Ja przyznam się, że tak jeszcze jakiś czas temu byłem abstynentem, aż do okresu gimnazjum nie piłem piwa. Czasem swojskie wino. Ale ludzie się zmieniają i teraz pije dużo więcej. Z piwa głównie Warka Strong albo Dębowe mocne. Z wódek "Sake". A z win to ta najtańsza siara i swojskie z ryżu- sake
Co piją? Ile piją? Po co piją? I czy w ogóle piją
Co pić jeśli w ogóle brać się za picie alkoholu?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Coś jak Polska flaga made in China?Cor Angar pisze:swojskie z ryżu- sake
Ja osobiście polecam drinka Żabka (nie znam oryginalnej nazwy). bierzesz Cura Cao, wlewasz do szklanki do połowy, a następnie powoli dolewasz sok pomarańćzowy, by ładnie było widać warstwy. Jak kto lubi może dolać setkę wódki.
Poza tym jak będziesz w Newcastle, w Anglii, koniecznie odwiedź pub "Gotham Town". W środku niemal jak muzeum - na stylizację wydano na pewno sporo pieniędzy (nawet kamienny sarkofag z rzeźbą jakiegoś króla jest, nie mówiąc o pięknie rzeźbionej, gotyckiej wierzyczce).
I koniecznie zamów drinka Chi-chi. Bardzo orzeźwiający, ananasowy drink.
A jak chcesz coś prostego to Bacardi Breezer. Najlepszy tropikalny.
Aha, jest jeszcze coś - Irish Cream. Bardzo smaczny, kremowy smak (nieco czekoladowy), połączony z dosć mocnym alkocholem - polecam.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2008, 23:06 przez Max King, łącznie zmieniany 1 raz.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
- little_psycho
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 lut 2008, 16:49
- Lokalizacja: Z odbyta
W takim razie - przeczytaj se nazwe tematu.
Wódka, piwo i wino domowe. Po pewnym incydencie na 18-ce kuzynki jaboli już nie tykam. Wytrawnych win też nie lubię. Nie ma to jak "zdjełano ze striszku", czyli tegoroczne wino ściągnięte prosto z kruka. Jeśli chodzi chodzi o drinki polubiłem drink o nazwie "kazmikaze" czyli wódka, cytryna i jakieś tam świństwa, pije się to w kieliszkach, jak wódkę, ale mimo sporej zawartości %%% nie czuć w tym palącego smaku wódki. Z piwa najwięcej pije Specjala, tani i dobry. "Czarnuch jest bardzo popularny na Pomorzu, prawie każdy go pije. U Was to piwo jest znane?
Po wczorajszym dniu nie tknę wódki przez pół roku.
Moje ulubione piwa to Heineken, Desperados i ew. Tyskie. Tanich win już nie lubię, chociaż kiedyś byłem zakochany w tego rodzaju trunkach. Natomiast taką Kadarkę jak najbardziej ze smakiem wypiję.
Moje ulubione piwa to Heineken, Desperados i ew. Tyskie. Tanich win już nie lubię, chociaż kiedyś byłem zakochany w tego rodzaju trunkach. Natomiast taką Kadarkę jak najbardziej ze smakiem wypiję.
piwo bardzo chetnie zwłaszcza naszą lubelską Perełkę...poza tym Warkę, Żywiec, Tyskie...jestem otwarty na degustację ogólnie mówiąc
wódki nie lubię i staram się nie pić...
jesli chodzi o wino to raczej półsłodkie zmieszane z colą lub innym gazowanym napojem..bąbelki pójdą do głowy a i tak człowiek się bawi kulturalnie...
Lewus wybacz że to napiszę, ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...przemyśl to sobie...
wódki nie lubię i staram się nie pić...
jesli chodzi o wino to raczej półsłodkie zmieszane z colą lub innym gazowanym napojem..bąbelki pójdą do głowy a i tak człowiek się bawi kulturalnie...
Lewus wybacz że to napiszę, ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...przemyśl to sobie...
Ostatnio zmieniony 30 lis 2008, 14:00 przez Ramesses, łącznie zmieniany 1 raz.
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
No proszę Cię. Spróbowałem go, bo Harnaś jest sponsorem Widzewa. Więcej nie mam zamiaru.Yossarian pisze:Harnaś... najlepsze piwo jake piłem!
Mnie najbardziej denerwuję to, że niektórzy piszą, że wino za 3 zł to siara i jest niedobre, a tak naprawdę nigdy go nie pili. Ja na początku myślałem podobnie, ale jednego zimowego wieczorku z kumplami wpadliśmy na pomysł, żeby spróbować tego monstrum kupiliśmy sobie trzy butelki i nam zasmakowało i to bardzo. Szybko po tym wysłaliśmy gońca do spółki po następne 10 butelek, ale wtedy się napiłem nigdy tego nie zapomnę w sensie pozytywnym...
Koleś wyluzuj, co ty abstynent?Lewus pisze:Weźcie zamknijcie ten temat bo tu się melina robi.
Dawaj składak, dawaj koło, bo ci przypierdolę w czoło!!!
piwo : Tyskie, jak to Ramesses powiedział nasza lubelska Perła (ale dla mnie tylko mocna.), Okocim Palone, Desperados - reszta może dla mnie nie istnieć.
wino : słodkie, moje ulubione, ewentualnie półsłodkie może być, ale nie każde jest dobre.
z mocniejszych : whisky z lodem, bądź koniak - ale rzadko mi się zdarza.
czasami wypiję wódkę, ale to przy jakiś większych okazjach typu urodziny czy wesele.
no i polecam drinka Frozen Berry (sok żurawinowy + whisky + sok cytrynowy + duuużo lodu - dobry na upalne dni, mega orzeźwiający. )
wino : słodkie, moje ulubione, ewentualnie półsłodkie może być, ale nie każde jest dobre.
z mocniejszych : whisky z lodem, bądź koniak - ale rzadko mi się zdarza.
czasami wypiję wódkę, ale to przy jakiś większych okazjach typu urodziny czy wesele.
no i polecam drinka Frozen Berry (sok żurawinowy + whisky + sok cytrynowy + duuużo lodu - dobry na upalne dni, mega orzeźwiający. )
Likiery i wszelkiego rodzaju smakowe i słodkie alkohole (taa słodki ze mnie gość <joke> )
Rum uwielbiam szczególnie z kolą i cytryną .. ale na "surowo" też <3
Brendy , wino czerwone wytrawne
nienawidze czystej wódki
a z mniejszych rzeczy czyli z piw
to Tyskie , Debowe mocne , Żywiec i tylko te.
bo reszta polskich piw nadaje sie do wylania do zlewu
(pomijam smakowe redsy , desperado itd itp te są nienajgorsze)
Rum uwielbiam szczególnie z kolą i cytryną .. ale na "surowo" też <3
Brendy , wino czerwone wytrawne
nienawidze czystej wódki
a z mniejszych rzeczy czyli z piw
to Tyskie , Debowe mocne , Żywiec i tylko te.
bo reszta polskich piw nadaje sie do wylania do zlewu
(pomijam smakowe redsy , desperado itd itp te są nienajgorsze)
Ostatnio zmieniony 01 gru 2008, 01:13 przez ALCRD, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Alu jesteś jak słodziszek na rzepaku...
Wódki: Absolwent, Blos, Smirnoff. Najlepiej na czysto. Bez popity wchodzą 2-3 pierwsze (dobrze schłodzone). Nie trawie Starogardzkiej. Totalny syf. A na ciepło, aż cofa.
Piwa: Do niedawna Heineken (dużo się piło tego w woju ^^). Teraz piję Okocim Mocne niekiedy Piasta Mocnego.
Wina: Tylko domowej roboty (rodzinę mam w Lublinie - mają tam działeczkę poza miastem i plantację winorośli białej). Naprawdę słodziszne i pyszne ^^
Wódki: Absolwent, Blos, Smirnoff. Najlepiej na czysto. Bez popity wchodzą 2-3 pierwsze (dobrze schłodzone). Nie trawie Starogardzkiej. Totalny syf. A na ciepło, aż cofa.
Piwa: Do niedawna Heineken (dużo się piło tego w woju ^^). Teraz piję Okocim Mocne niekiedy Piasta Mocnego.
Wina: Tylko domowej roboty (rodzinę mam w Lublinie - mają tam działeczkę poza miastem i plantację winorośli białej). Naprawdę słodziszne i pyszne ^^