The Suffering (Manhunt, Resident Evil i Silent Hill w jednym) to survival horror TPP/FPP (z możliwością wyboru), przedstawiający historię bohatera, imieniem Torque. Za morderstwo żony i dwójki swoich dzieci, skazany został na śmierć i osadzony w więzieniu Abbot. Do wykonania wyroku nigdy nie dochodzi. W wyniku trzęsienia ziemi, więzienie opanowują hordy przerażających monstrów. Jedynym celem bohatera jest przeżyć i wydostać się z diabelskiej wyspy.
Amerykańskie lotnictwo wspólnie z serwisem Filefront ufundowało nam nie lada gratkę. Grę można pobrać całkowicie za darmo i przede wszystkim LEGALNIE
D/L
Kto jeszcze nie grał? ZASYSAĆ. Mimo nie najnowszej grafiki, klimat oraz grywalność tej gry jest wprost nieziemski.
[youtube][/youtube]
PS: Najlepiej grać jak się ściemni, przy zgaszonych światłach, ze słuchawkami na uszach. Gul może podskoczyć w niektórych momentach
The Suffering legalnie za free
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Ostatnio zmieniony 07 sie 2011, 18:25 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
Nie grałem jeszcze w tą grę, wolę jeszcze się trochę o niej dowiedzieć, niż ściągać w ciemno ponad 1 Gb. Na razie jestem do tej gry nastawiony raczej pozytywnie, dzięki Twojej recenzji. Napisałeś, że to połączenie Silent Hilla(wspaniały horror), Residenta(dobra akcja) i
Manhunta(ostra sieczka). Połącznie tych gatunków może się okazac czyms naprawdę dobrym, ale niekoniecznie. Nieraz z takich połączeń wychodziły klapy. No dobra. Jutro pobiorę tą grę.
Pytania:
-Czy powyższy link zawiera także dodatek?
-Czy gra jest bardziej nastawiona na siekę, czy strach, bo czytałem, że tam niema się czego bać, a zabawa przypomina EDa, gdzie oprócz 'nagłych zwrotów akcji' nie było nic strasznego.
Noi na końcu, mimo iż zaraz sam poszukam:
-Czy nie ma wersji z podziałem na kilka partów, ponieważ 1Gb to za dużo na raz?
Manhunta(ostra sieczka). Połącznie tych gatunków może się okazac czyms naprawdę dobrym, ale niekoniecznie. Nieraz z takich połączeń wychodziły klapy. No dobra. Jutro pobiorę tą grę.
Pytania:
-Czy powyższy link zawiera także dodatek?
-Czy gra jest bardziej nastawiona na siekę, czy strach, bo czytałem, że tam niema się czego bać, a zabawa przypomina EDa, gdzie oprócz 'nagłych zwrotów akcji' nie było nic strasznego.
Noi na końcu, mimo iż zaraz sam poszukam:
-Czy nie ma wersji z podziałem na kilka partów, ponieważ 1Gb to za dużo na raz?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Jaki dodatek?? Jeśli chodzi o "Ties That Bind" to to oddzielna gra. Obie gry można zgarnąć w sklepie za psie pieniądze (coś koło 40 zł.)-Czy powyższy link zawiera także dodatek?
Bryzgającego osocza na lewo i prawo jest dość dużo. Co do strachu, kumpel gdy grał, to tyłek mu skakał co chwila na krześle. Zależy co kto uważa za straszne.-Czy gra jest bardziej nastawiona na siekę, czy strach, bo czytałem, że tam niema się czego bać, a zabawa przypomina EDa, gdzie oprócz 'nagłych zwrotów akcji' nie było nic strasznego.
A że przypomina ED? Hmm...
Chyba nie, ale jak uda ci się znaleźć, możesz dać linkMr Minio pisze:Noi na końcu, mimo iż zaraz sam poszukam:
-Czy nie ma wersji z podziałem na kilka partów, ponieważ 1Gb to za dużo na raz?
EDIT:
Dodam jeszcze informację, że wersja ta ma najprawdopodobniej zawarte reklamy, tak jak w przypadku Far Cry (Nie ma więc tak dobrze, jak myślałem)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2009, 19:40 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 3 razy.
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
A ja tak od siebie - jeśli ktoś nie grał jeszcze w The Suffering, a lubi się bać - koniecznie musi spróbować. Gra (w przeciwieństwie do większości dzisiejszych survival horrorów) nie straszy obrzydliwością, latającym mięsem i szczątkami ciał. Robi to inteligentnie, wchodząc człowiekowi tak na psychikę, że później strach iść do kibla
Przeciwnicy tutaj mają być personifikacją wszelakich kar śmierci - od komór gazowych, przez zastrzyk, po krzesło elektryczne (warto zagrać chociażby po to by sprawdzić, jak autorzy sobie owych przeciwników wymyślili)
Moim zdaniem jeden z najlepszych SH na rynku. Mimo, że już dość stary, nadal potrafi przestraszyć. No i polecam przejść grę kilka razy, by sprawdzić wszystkie zakończenia
Przeciwnicy tutaj mają być personifikacją wszelakich kar śmierci - od komór gazowych, przez zastrzyk, po krzesło elektryczne (warto zagrać chociażby po to by sprawdzić, jak autorzy sobie owych przeciwników wymyślili)
Moim zdaniem jeden z najlepszych SH na rynku. Mimo, że już dość stary, nadal potrafi przestraszyć. No i polecam przejść grę kilka razy, by sprawdzić wszystkie zakończenia
Ostatnio zmieniony 10 mar 2009, 18:59 przez Lothar, łącznie zmieniany 2 razy.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
No to mi smaku dodałeś Lothar! Jutro zasysam!
Ostatnio zmieniony 10 mar 2009, 19:50 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
To jedna ciekawa gra, chyba sobie odpuszczę to SoF
EDIT: Kurde, znowu PEGI! E, mam to gdzieś. Rzygam już PEGI
SzkodaLothar pisze:Gra (w przeciwieństwie do większości dzisiejszych survival horrorów) nie straszy obrzydliwością, latającym mięsem i szczątkami ciał.
Tak, jak grałam w ED to był wieczór a ja byłam sama w domu akurat przechodziłam psychiatryk... to rzeczywiście strach potem iść do kibla, nie wiesz, czy nie znajdziesz tam wielkiej kupy a po drodze paru gości z tasakami. A czy ze szpary w drzwiach ci ręka nie wyskoczy Może trzeba stworzyć nowy (i prawdziwy) artykuł o wpływie gier na dzieci... A na forum stworzyć temat: co was wystraszyło najbardziej w grach?Lothar pisze:Robi to inteligentnie, wchodząc człowiekowi tak na psychikę, że później strach iść do kibla
Hmm, jest gdzieś w necie (nieważne co) plik 2,4 Gb na jeden raz. TO jest dużo Nawet Simsy są w necie , zastanawiam się, co jeszcze ludzie wymyślą.Mr Minio pisze:Czy nie ma wersji z podziałem na kilka partów, ponieważ 1Gb to za dużo na raz?
EDIT: Kurde, znowu PEGI! E, mam to gdzieś. Rzygam już PEGI
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 18:57 przez Cziko, łącznie zmieniany 1 raz.