The Elder Scrolls IV - Oblivion

Rozmowy o innych grach wszelakiego rodzaju.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

14 paź 2021, 10:09

Gram w to ostatnio (choć nierergularnie) po raz trzeci i zamierzam w koncu tym razem dokonczyć dodatek z Sheogorathem "Shivering Isles". Gra mimo 15 lat nadal bawi, jeśli przymyka się oko na pewnie niedoskonałości, błędy i głupotki. Grafika nadal strawna, jednak ten skok w 4 lata z mega drewnianego Morrowinda był ogromny. W zasadzie Skyrim które jest 5 lat młodsze jakoś o wiele lepszej grafiki nie ma, może nieco mniej bajkową, że tak powiem. Jako pewien symulator życia fantasy gra sprawdza się perfekcyjnie i nadal sprawia fun nabijanie skilli i statów, takie rzeczy jak udoskonalony handel czy kupowanie domów również cieszy. Arena jest świetnym pomysłem. Ludzie coś robią na codzień, nie stoją jak kołki w Morrowindzie 24h/dobę bez snu. Fabularnie jest tak sobie, zwłaszcza wątek główny ssie pałę psu, ale gildie poboczne to nadrabiają. Najlepiej main questa przejść jak najszybciej, by potem cieszyć się grą bez tych wkurwiających Wrót Otchłani, do tego fajnie przemierzać Cyrodill jako bohater. Ogółem polecam, niedługo promki można wyhaczyć za niską cenę tę nadal fajną gierę, bo ma wiele zalet które zostały zniweczone w Skyrim niestety...


I regret nothing
Awatar użytkownika
Revter
Administrator
Administrator
Posty: 292
Rejestracja: 31 paź 2020, 20:24
Lokalizacja: Suchodolszczyzna
Postawił piwo: 3 razy
Otrzymał  piwo: 14 razy
Kontakt:

21 paź 2021, 12:35

Następna część w stosunku do Obliviona rzeczywiście wiele aspektów uprościła, ale nadal jest grywalna.
Z wieloma rzeczami, które napisałeś się zgodzę, ale na pewno nie w kwestii głównego wątku fabularnego. To zostało ciekawie pokazane - nie jesteś żadnym super rozpierdalaczem z przepowiedni, tylko zwykłym typem, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Pomagasz tym prawdziwym bohaterom, którzy są wdzięczni za to co dla nich robisz i sam ostatecznie zapracowujesz na swoją reputację jako bohatera.


„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

21 paź 2021, 21:08

No masz w sumie trochę racji, jednak po przejściu wątku można odczuć w nastawieniu i gadce ludzi, że mają cię za bohatera. Na pewno jest to bardziej widoczne niż w Skyrim, gdzie mimo bycia Dovahkiinem i tak po przejściu main questa traktują cię jak śmiecia co jest bolesne. Jednakże te zamykanie wrót Otchłani po pewnym czasie było w chuj nudne i męczące, nawet nie zabijałem tam tych potworów, tylko biegłem szybko byle do wieży i wyjąć kamień pieczęci i chuj.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Revter
Administrator
Administrator
Posty: 292
Rejestracja: 31 paź 2020, 20:24
Lokalizacja: Suchodolszczyzna
Postawił piwo: 3 razy
Otrzymał  piwo: 14 razy
Kontakt:

21 paź 2021, 21:42

Z Bramami fakt, było trochę jebania się, ale wolę to niż zbieranie 24 kamyczków, których w sumie nigdy nie zebrałem do zestawu. A immersji w Skyrimie praktycznie nie ma. Możesz być tanem wszystkich włości zrobić jeszcze inne dojebane rzeczy, ale jak zaczniesz wątek Towarzyszy to Vilkas gada, że o tobie nigdy nie słyszał... zajebiście. A to jeden z wielu przykładów. Muszę kiedyś wrócić do grania w Obliviona, ale kilka modzików na poprawę pewnych aspektów również by się przydało.


„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
ODPOWIEDZ