Znów zacząłem w to grać. Jak znasz tę grę na pamięć, to przechodzisz ją błyskawicznie. W kilkanaście godzin przeszedłem wątek główny i zostałem szefem wszystkich możliwych gildii (oprócz Kompanii Wschodniocesarskiej). Najważniejsze to mieć kasę. Za kasę kupisz trening, przydaje się też w misjach i na łapówki no i by opłacić zaklinaczy (pozaklinałem sobie pierścienie i łachy, głównie na szybkość, skok i siłę).
Teraz przechodzę Bloodmoona, Tribunala zostawiam na koniec.
Najważniejsze rzeczy to:
- zdobyć kasę (najłatwiej - wykonać zadanie dla Azury (dostaniesz niewyczerpalny kamień duszy) i wszystkie zadania dla Ranis Athrys z gildii magów (dostaniesz sztylet Pożeracz Dusz, zaklinasz sztyletem dusze zwierząt, atronachów a z czasem złotych bóstw czy dremor i opylasz u Pełzacza lub kraba)
- jak jesteś kasiasty to ładuj w trening ile wlezie. Są nauczyciele, którzy uczą danej umiejętności do 100.
- gdy masz już baaardzo dużo kasy (najlepiej chociaż ze 150 tys.) to zaklinaj pierścienie, amulet, spodnie, spódnicę, szatę, koszulę i zbroję (wszystkie wspaniałe, zbroja daedryczna) u zaklinacza, najlepiej złote bóstwa (efekt stały). Najlepiej inwestować w szybkość, skok, siłę i szczęście, można też w chodzenie po wodzie.
- można też szukać artefaktów Morrowind i opylać w Muzeum Artefaktów w Twierdzy Smutku, jak masz dobre skradanie, to możesz je potem stamtąd ukraść z powrotem

.
- kasa, kasa, kasa, kasa...
- oczywiście noś przy sobie wytrychy, sondy i parę młotków płatnerskich oraz mikstur zdrowotnych
- miej amulety interwencji bóstw i almsivi, naucz się czarów oznaczenie/przeniesienie.
- odwiedź Plantację Dren
Mając mało kasy, gra się zdecydowanie dłużej, co jest dobrym rozwiązaniem dla początkujących i nie znających tego świata.