Teoria ewolucji

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

16 paź 2009, 20:35

[zaznaczam, że obejrzałem tylko pierwszy z tych filmików]

Ten facet to jakiś pi*****ony komik z tandetnym poczuciem humoru, który odbiega często od tematu i gada (moim zdaniem) bzdury. Po pierwsze, co ma wspólnego powstanie świata z ewolucją?

No i te zwalające z nóg argumenty:

1.Nikt nigdy nie widział powstania gwiazdy - a widział ktokolwiek boga?

2.Czy widział ktokolwiek, żeby pies urodził nie-psa? No proszę, podaje się za miłośnika nauki, a nie zdaje sobie sprawy, że widoczne zmiany ewolucyjne (to się chyba nazywa mutacją?) nie zachodzą na przestrzeni jednego pokolenia.

3. Pies ewoluuje z kamienia? [Wg. jego religii mężczyzna to kupka gliny, a kobieta to żebro mężczyzny (swoją drogą nie słyszałem, żeby szkielet męski był uboższy o jedno żebro od kobiecego), więc nie powinien takich argumentów podawać] Tak naprawdę nikt nie wie, czym jest pierwiastek życia, zderzacz hadronów chyba jeszcze nie naprawiony, więc ciągle czekamy, ale samo porównanie jest dla przedszkolaka, w świecie nie ma prostej linii ewolucji.

4. Wielki wybuch 20 miliardów lat temu? Nie do końca wiem, o co mu chodzi, ale ziemia powstała 6 miliardów lat temu. A na pytanie, co wybuchło nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, tak samo, jak nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co rzekomo stworzyło boga (zakładając jego istnienie).

Nie jestem zwolennikiem ewolucji, ale jest ona zdecydowanie bardziej logiczna od wizji znanych ze świętych ksiąg. My na pytanie, jak powstaliśmy, albo jak powstał wszechświat, czy ziemia nie uzyskamy odpowiedzi i uważam, że stratą energii jest dążenie do uzyskania na to wyjaśnienia, więc wolę wierzyć w coś, co ma elementy prawdy, nawet jeśli jest dziurawe, niż w opowieści z mchu i paproci.

Dla kreacjonistów mam pytanka - po co bóg nas stworzył? Człowiek jest zrobiony na jego podobieństwo (i bóg faktycznie reprezentuje ludzkie cechy, wszystkich nas zalał wodą, żądał krwawych ofiar (dla nie wtajemiczonych chodzi mi o losy Hioba), mordował, w jego imię ginęły tysiące), ale inną. typowo ludzką cechą jest to, że wszystko się tworzy dla korzyści. Kolejne pytanie jest następujące, jakie bóg czerpie korzyści z tego, ze nas stworzył? Ogląda sobie big brothera? Zrobił sobie terrarium? Tylko czemu nie puka w szybkę?


Awatar użytkownika
eddie
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1345
Rejestracja: 19 kwie 2007, 17:18
Lokalizacja: Breslau

16 paź 2009, 21:02

Ło matko boska.. Chciało co się to oglądać? Przynajmniej już wiem że lepiej się z tym nie męczyć
Ehh.. Czasem ludzie pieprzą nawet największe głupoty byle tylko zyskać rozgłos. A ten koleś przegiął. Niby oparł się na Biblii, ale i tak zrobił błędy
Ad. 1: Może nie widziano tego bezpośrednio, ale widziano różne procesy z tym związane
Ad. 3: Z gliny ludzi tworzyli Chnum i Prometeusz, a to żebro jest już z Biblii. Tutaj pokazał swoją nieznajomość mitologii i ogólnie chrześcijaństwa
Ad. 4: To jest właśnie ten debilizm: wszechświata nie było, a bóg był zawsze. Coś tu jest nie tak. Wszechświat istnieje od zawsze, potwierdza to bardzo prawdopodobna hipoteza o jego cykliczności i powtarzających się wielkich wybuchach w wyniku jego kurczenia się
Niby taki z niego wielki naukowiec, a nie zna podstaw dotyczących realnej wizji powstania świata


Awatar użytkownika
prawdziwy 666
Master of Dead & Hell
Master of Dead & Hell
Posty: 2182
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: Apocalyptic City

16 paź 2009, 21:31

obejrzałem wszystko i powiem gość wali farmazony

a jak ktoś chce mu wysłać e-mail z pytaniami to na samym końcu podaje swój mail
Ostatnio zmieniony 16 paź 2009, 21:31 przez prawdziwy 666, łącznie zmieniany 1 raz.


I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
Obrazek
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

16 paź 2009, 22:05

Kariko pisze:1.Nikt nigdy nie widział powstania gwiazdy - a widział ktokolwiek boga?
eddie pisze:Ad. 1: Może nie widziano tego bezpośrednio, ale widziano różne procesy z tym związane
Kariko, otóż w Kościele znamy wielu ludzi, którzy widzieli Boga. Z najbliższych nam to św. Faustyna Kowalska, choć niewierzący uznają ich pewnie za ludzi niespełna rozumu lub kłamców.
eddie, większość wierzących tak samo odpowie na Twój zarzut: "choć Boga nie widziałem bezpośrednio, ale widziałem wiele procesów związanych z Jego istnieniem". Możemy tak się przepychać w nieskończoność.
Kariko pisze:2.Czy widział ktokolwiek, żeby pies urodził nie-psa? No proszę, podaje się za miłośnika nauki, a nie zdaje sobie sprawy, że widoczne zmiany ewolucyjne (to się chyba nazywa mutacją?) nie zachodzą na przestrzeni jednego pokolenia.
Ok, czyli pies rodzi półpsy, półpsy rodzą ćwierć psy, a one psy w 1/8 będące psami, następne pokolenie jest nowym gatunkiem? Nigdy nie potrafiłem pojąć mechanizmów ewolucji, dla mnie to ona jest nielogiczna. Bo o ile rozumiem zróżnicowanie wewnątrz gatunków, powstawanie nowych ras, to nie jestem w stanie pojąć jak z jednego gatunku może wyjść drugi.
Kariko pisze:3. Pies ewoluuje z kamienia? [Wg. jego religii mężczyzna to kupka gliny, a kobieta to żebro mężczyzny (swoją drogą nie słyszałem, żeby szkielet męski był uboższy o jedno żebro od kobiecego), więc nie powinien takich argumentów podawać] Tak naprawdę nikt nie wie, czym jest pierwiastek życia, zderzacz hadronów chyba jeszcze nie naprawiony, więc ciągle czekamy, ale samo porównanie jest dla przedszkolaka, w świecie nie ma prostej linii ewolucji.
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale wg kreacjonistów pies nie ewoluuje z kamienia, bo nie ewoluuje wcale. ;) Co do powstania człowieka z gliny to nie bardzo, Biblia mówi: "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. " (Rdz. 2, 7) Zwolennicy ewolucji sterowanej twierdzą, że zwrot "proch ziemi" oznacza, że Bóg tak posterował ewolucją, aby powstał człowiek, który bez Bożego tchnienia był zwykłym zwierzęciem, "prochem ziemi", a pełnię człowieczeństwa otrzymaliśmy wraz z tchnieniem życia, czy jak pada w języku hebrajskim: "tchnieniem JAHWE". Co do żebra, które rzekomo powinno brakować, to nawet jakby uznać, że przy zapełnieniu tej dziury ciałem Bóg nie dał Adamowi nowego żebra to nie sądzę, żeby to była funkcja dziedziczna, jak Tobie wytną wyrostek to nie znaczy, że Twoje dzieci urodzą się bez niego.
Kariko pisze:4. Wielki wybuch 20 miliardów lat temu? Nie do końca wiem, o co mu chodzi, ale ziemia powstała 6 miliardów lat temu. A na pytanie, co wybuchło nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, tak samo, jak nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co rzekomo stworzyło boga (zakładając jego istnienie).
Wg chrześcijan, żydów i muzułmanów Boga nic nie stworzyło, On po prostu jest. Istnieje On od zawsze i czas w żadnej mierze Go nie ogranicza, bo czas jest Jego dziełem. Niedawno katechetka tłumaczyła nam, że Bóg powstał sam z siebie, ale jest to bzdurą, bo On nigdy nie powstał, On zawsze jest. (Gdyby coś stworzyło Boga, to nie byłby Bogiem).
Kariko pisze:Dla kreacjonistów mam pytanka
Chętnie odpowiem. :)
Kariko pisze:po co bóg nas stworzył?
Bo było Mu smutno samemu i nie miał kogo kochać.
Kariko pisze:Kolejne pytanie jest następujące, jakie bóg czerpie korzyści z tego, ze nas stworzył? Ogląda sobie big brothera? Zrobił sobie terrarium?
Moim zdaniem można to i tak nazwać. Stworzenie jest obiektem Miłości Boga, a my ludzie mamy zdolność odwzajemnić tę miłość i tym samym sprawić Mu radość, ale też mamy możliwość wybrania własnej drogi i Bóg uszanuje tę decyzję, po śmierci nikt kto za życia nie chciał być z Bogiem nie będzie z Nim przebywał.
Kariko pisze:Tylko czemu nie puka w szybkę?
Puka bardzo często, ale większość zdaje się tego pukania nie zauważa, lub nie chce go zauważyć.


Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

16 paź 2009, 22:38

eddie pisze: To jest właśnie ten debilizm: wszechświata nie było, a bóg był zawsze. Coś tu jest nie tak. Wszechświat istnieje od zawsze, potwierdza to bardzo prawdopodobna hipoteza o jego cykliczności i powtarzających się wielkich wybuchach w wyniku jego kurczenia się
Niby taki z niego wielki naukowiec, a nie zna podstaw dotyczących realnej wizji powstania świata
Jakby Ci to wytłumaczyć... nie jestem zwolennikiem tego, że nauka wszystko udowadnia, bo to g... prawda, ale... Wszechświat (przynajmniej według nauki) jest WSZYSTKIM. To nie jest tylko świat rzeczywisty, ale też rzeczy, na które człowiek nie ma w ogóle wpływu (i tu będzie mowa o czasie). Czas... czas jest częścią Wszechświata, gdyby nie on, to Wszechświat by nie mógł normalnie funkcjonować. Dobra, mam nadzieję że łapiesz. Teraz tak. Wszechświat się poszerza -> czas płynie naprzód. Wszechświat ma stały rozmiar -> czas stoi w miejscu. Wszechświat się kurczy -> czas płynie do tyłu. Pytanie, czy się tak dzieje... nie mam zielonego pojęcia, ale jedno jest pewne. W naszym świecie, w naszej percepcji czas płynie naprzód, więc i Wszechświat się poszerza. Nawet jeśliby w rzeczywistości Wszechświat nie chciał rosnąć, to ludzie i tak tego nie zauważą, bo czas stanie w miejscu. Gdyby mogli zauważyć, że wszystko wokół nich się "sparaliżowało", to jednak NIE sparaliżuje się, bo czas dalej by płynął... kurna, jestem jedyną osobą która to rozumie? xD Dobra, nie żebym był jakimś specjalnym zwolennikiem nauki, ale ta wersja wydaje się być całkiem prawdopodobna.

Co do teorii ewolucji - a co w tym takiego dziwnego? A nie wiadomo, co to się mogło dziać za czasów dinozaurów itp. Zwierzęta powoli ewoluują, to samo ludzie, bo gdyby nie było ewolucji, nie mówię o kolosalnej ewolucji, tylko może być nawet pikuś, maciupkie, to załóżmy, że mamy sobie człowieka (nazwijmy go Fred). Fred robi tego-tamtego z kobietą, rodzi się dziecko. I tak przez miliard lat, a te dziecko wygląda dokładnie tak samo jak Fred. Jak tak się dzieje - ewolucji nie ma. No ale tak się nie dzieje, więc jednak ewolucja jest... i jest spowodowana choćby tym, że geny łączą się w jedną całość. A może ewolucja się bierze też i z promieniowania, takiego jak w Czarnobylu? (nie no, wiadomo że część z tych istot by padła martwa, ale gatunki, którym ta mutacja wyszła na dobre/neutralne jednak przeżyją) I taki Czarnobyl może być pikusiem w porównaniu do tego, co mogło się kiedyś dziać, i to na skalę globalną, a kto wie. Choć można podważyć moje słowa całkiem dobrym argumentem... skąd to promieniowanie... a ja wiem?

Ueh, nie wiem czy nie zrobiłem offtopic tutaj... a tam, pierdzielę. :devilfire:


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

17 paź 2009, 10:56

Loc pisze:A może ewolucja się bierze też i z promieniowania, takiego jak w Czarnobylu? (nie no, wiadomo że część z tych istot by padła martwa, ale gatunki, którym ta mutacja wyszła na dobre/neutralne jednak przeżyją) I taki Czarnobyl może być pikusiem w porównaniu do tego, co mogło się kiedyś dziać, i to na skalę globalną, a kto wie. Choć można podważyć moje słowa całkiem dobrym argumentem... skąd to promieniowanie... a ja wiem?
no to mutacja a nie ewolucja...chociaż z drugiej strony ewolucja zachodzi poprzez powolną mutację w obrębie jakiegoś gatunku (zazwyczaj mutacja kojarzy się wszystkim z czymś negatywnym - w tym przypadku można stwierdzić, że tak nie jest...
kazik pisze:
Kariko pisze:3. Pies ewoluuje z kamienia? [Wg. jego religii mężczyzna to kupka gliny, a kobieta to żebro mężczyzny (swoją drogą nie słyszałem, żeby szkielet męski był uboższy o jedno żebro od kobiecego), więc nie powinien takich argumentów podawać] Tak naprawdę nikt nie wie, czym jest pierwiastek życia, zderzacz hadronów chyba jeszcze nie naprawiony, więc ciągle czekamy, ale samo porównanie jest dla przedszkolaka, w świecie nie ma prostej linii ewolucji.
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale wg kreacjonistów pies nie ewoluuje z kamienia, bo nie ewoluuje wcale. ;) Co do powstania człowieka z gliny to nie bardzo, Biblia mówi: "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. " (Rdz. 2, 7) Zwolennicy ewolucji sterowanej twierdzą, że zwrot "proch ziemi" oznacza, że Bóg tak posterował ewolucją, aby powstał człowiek, który bez Bożego tchnienia był zwykłym zwierzęciem, "prochem ziemi", a pełnię człowieczeństwa otrzymaliśmy wraz z tchnieniem życia, czy jak pada w języku hebrajskim: "tchnieniem JAHWE". Co do żebra, które rzekomo powinno brakować, to nawet jakby uznać, że przy zapełnieniu tej dziury ciałem Bóg nie dał Adamowi nowego żebra to nie sądzę, żeby to była funkcja dziedziczna, jak Tobie wytną wyrostek to nie znaczy, że Twoje dzieci urodzą się bez niego.
to też nie do końca tak...rozwój badań nad językiem hebrajskim i innymi językami starożytnego Bliskiego Wschodu przyniósł ciekawe wnioski...podczas badań pism pochodzących z różnych państw tej części świata starożytnego wychodzi na to, że Biblia to zlepek opowiadań sumeryjskich/akadyjskich oczywiście przystosowanych na potrzeby Żydów - przede wszystkim jeden Bóg...chodzi mi tu w szczególności o Stary Testament...podobne rzeczy da się zobaczyć porównując mitologię Hetytów i Greków...
kazik pisze:
Kariko pisze:4. Wielki wybuch 20 miliardów lat temu? Nie do końca wiem, o co mu chodzi, ale ziemia powstała 6 miliardów lat temu. A na pytanie, co wybuchło nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, tak samo, jak nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co rzekomo stworzyło boga (zakładając jego istnienie).
Wg chrześcijan, żydów i muzułmanów Boga nic nie stworzyło, On po prostu jest. Istnieje On od zawsze i czas w żadnej mierze Go nie ogranicza, bo czas jest Jego dziełem. Niedawno katechetka tłumaczyła nam, że Bóg powstał sam z siebie, ale jest to bzdurą, bo On nigdy nie powstał, On zawsze jest. (Gdyby coś stworzyło Boga, to nie byłby Bogiem).
nauka katolicka nazywa to tak ładnie pierwotną (lub pierwszą) przyczyną...
Ostatnio zmieniony 17 paź 2009, 11:00 przez Ramesses, łącznie zmieniany 1 raz.


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

17 paź 2009, 11:06

No, no widzę, że niezła dyskusja się narodziła :)

Co jak co, ale koleś ma gadane. Trzyma się tego co mówi i potrafi to udowodnić. ewolucjonista zawsze znajdzie minusy i wady. Ale żadna teoria nie jest idealna i na 100% pewna.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

17 paź 2009, 15:55

kazik pisze:Ok, czyli pies rodzi półpsy, półpsy rodzą ćwierć psy, a one psy w 1/8 będące psami, następne pokolenie jest nowym gatunkiem? Nigdy nie potrafiłem pojąć mechanizmów ewolucji, dla mnie to ona jest nielogiczna. Bo o ile rozumiem zróżnicowanie wewnątrz gatunków, powstawanie nowych ras, to nie jestem w stanie pojąć jak z jednego gatunku może wyjść drugi.
Ewolucja to niestety fakt, czy tego chcesz, czy nie. Na przykład budowa ciała ludzi ulega zmianom. W średniowieczu człowiek był niższy i bardziej krępy. Nawet cechy przystosowawcze ewolucji można zauważyć na przykładzie różnic rasowych człowieka. Człowiek czarny żyjący w klimacie gorącym ma szerokie wargi, żeby zatrzymywać wilgoć, ciemna skóra jest bardziej odporna na słońce, zarost znikomy, bo niepotrzebne dodatkowe grzanie. (spórz też na murzynów z Ameryki, oni są bardziej jaśni i wyglądają nieco inaczej, niż murzyni z Afryki, to nie do końca efekt mieszania ras, bo nie wierzę, że każdy amerykański murzyn ma białych przodków). Natomiast człowiek biały ma większe owłosienie ciała, bo żyje w chłodniejszym klimacie, skóra jasna i oczy często błękitne, bo nie jest potrzebna ochrona. To są cechy przystosowawcze, cechy ewolucyjne. Czy naprawdę niektórzy ludzie mając przykłady przed nosem dalej nie mogą uwierzyć?
kazik pisze:Kariko, otóż w Kościele znamy wielu ludzi, którzy widzieli Boga. Z najbliższych nam to św. Faustyna Kowalska, choć niewierzący uznają ich pewnie za ludzi niespełna rozumu lub kłamców.
No niestety masz rację, przypuszczam, że pani Faustyna K. nie miała świadków, albo byli to jej sprzyjający, nieobiektywni ludzie. Wiarygodność równa horoskopom, czy wróżkom.
kazik pisze: Kariko napisał/a:
po co bóg nas stworzył?
Bo było Mu smutno samemu i nie miał kogo kochać.
Hehe, zabawna odpowiedź. Niestety od boga oczekiwałbym produktów doskonałych. Człowiek jest wielce wybrakowany, a z tego, co mi wiadomo to ostatnie boskie dzieło, więc powinno być najlepsze.
Mr Minio pisze:Co jak co, ale koleś ma gadane. Trzyma się tego co mówi i potrafi to udowodnić.
Jak każdy populista, niestety. Jako ciekawostkę podam, że pan Kent Hovind (to właśnie ten typ z filmików 100 powodów...) wylądował w więzieniu za niepłacenie podatków. Powód? Podatki po części idą na szkolnictwo, a jak wiadomo w szkołach przekazują bzdury o teorii ewolucji, a pan Hovind nie chciał wspierać herezji.


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

17 paź 2009, 16:51

Kariko pisze:Ewolucja to niestety fakt, czy tego chcesz, czy nie. Na przykład budowa ciała ludzi ulega zmianom. W średniowieczu człowiek był niższy i bardziej krępy. Nawet cechy przystosowawcze ewolucji można zauważyć na przykładzie różnic rasowych człowieka. Człowiek czarny żyjący w klimacie gorącym ma szerokie wargi, żeby zatrzymywać wilgoć, ciemna skóra jest bardziej odporna na słońce, zarost znikomy, bo niepotrzebne dodatkowe grzanie. (spórz też na murzynów z Ameryki, oni są bardziej jaśni i wyglądają nieco inaczej, niż murzyni z Afryki, to nie do końca efekt mieszania ras, bo nie wierzę, że każdy amerykański murzyn ma białych przodków). Natomiast człowiek biały ma większe owłosienie ciała, bo żyje w chłodniejszym klimacie, skóra jasna i oczy często błękitne, bo nie jest potrzebna ochrona. To są cechy przystosowawcze, cechy ewolucyjne. Czy naprawdę niektórzy ludzie mając przykłady przed nosem dalej nie mogą uwierzyć?
Dobór naturalny, selekcja wewnątrz gatunkowa są akceptowane przez wszystkich kreacjonistów. Przykład zmian wyglądu ludzi na przestrzeni wieków też podawałem. Zresztą, wystarczy przyjrzeć co udało nam się zrobić z rasami psów przez ostanie kilkadziesiąt lat, ale to nadal nie daje podstaw do wiary, że jeden gatunek może zmienić się w drugi.
Kariko pisze:Hehe, zabawna odpowiedź. Niestety od boga oczekiwałbym produktów doskonałych. Człowiek jest wielce wybrakowany, a z tego, co mi wiadomo to ostatnie boskie dzieło, więc powinno być najlepsze.
Gdyby Bóg miał stworzyć coś doskonałego musiałby stworzyć samego siebie, gdyż idealna doskonałość jest cechą przynależną tylko Jemu.


Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

17 paź 2009, 19:00

A jak kościół odpowie na istnienie australopiteka, homo habilis, homo erectus, neandertalczyka?? Zmutowane małpy? Kłamstwo? Są to formy przejściowe między małpą, a człowiekiem. Oczywiście napewno dziurawe, ale w dalszym ciągu dla mnie bardziej wiarygodne od kreacjonizmu, siły nadprzyrodzone zostawiam w świecie fantasy i sci-fi :)
kazik pisze: Kariko napisał/a:
Hehe, zabawna odpowiedź. Niestety od boga oczekiwałbym produktów doskonałych. Człowiek jest wielce wybrakowany, a z tego, co mi wiadomo to ostatnie boskie dzieło, więc powinno być najlepsze.
Gdyby Bóg miał stworzyć coś doskonałego musiałby stworzyć samego siebie, gdyż idealna doskonałość jest cechą przynależną tylko Jemu.
Czyli sam bóg jest niedoskonały, bo nie opanował perfekcji w tworzeniu, czytaj ma swoją wadę :>

PS - zna ktoś wizję innych religii, niż chrześcijaństwo na tą sprawę?


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

17 paź 2009, 20:13

Kariko pisze:A jak kościół odpowie na istnienie australopiteka, homo habilis, homo erectus, neandertalczyka??
Małpy, mniej lub bardziej podobne do ludzi, ale to tylko zwykłe zwierzęta. Zresztą, jak czasami słyszę o nowych doniesieniach naukowców to nie wiem, czy płakać, czy się śmiać. Ostatnio rozbroiła mnie informacja o tym, że znaleziono kości stopy jakiejś małpy - oczywiście już odtworzyli jak to wyglądało i że było jakimś tam przodkiem człowieka. I tak właśnie jest w większości tych niby homo - cośtam, znajdą jedną, dwie kości i już wiedzą jak to zwierzę wyglądało, jak się zachowywało itp. To jest dopiero sci-fi.


Awatar użytkownika
prawdziwy 666
Master of Dead & Hell
Master of Dead & Hell
Posty: 2182
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: Apocalyptic City

17 paź 2009, 20:25

kazik pisze:ale to tylko zwykłe zwierzęta
zastanawia mnie skąd u ludzi tyle pychy* i wywyższania się jacy to ludzie niby są "lepsi" od zwierząt :roll:



*
Pycha – pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością. Człowiek pyszny ma nadmiernie wysoką samoocenę oraz mniemanie o sobie

W chrześcijaństwie pycha (łac. superbia) należy do siedmiu grzechów głównych
Ostatnio zmieniony 17 paź 2009, 20:25 przez prawdziwy 666, łącznie zmieniany 1 raz.


I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
Obrazek
Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

09 mar 2010, 22:19

Uwaga, to jest srogie -

Kreacjoniści zarzucają, że ewolucjoniści uznają teorię samorództwa rodem ze średniowiecza, kiedy to wierzono w narodzenie się homunculusów z brudu... A Pasteur obalił tą teorię już dawno temu, że nie występuje nawet wśród bakterii. Czy naprawdę trzeba się posuwać do takich niskich ruchów, jak manipulacja? Dla nich światło=moc pioruna, a ciepło pomieszczenia=(prawdopodobnie) kilkutysięczna temperatura. Nie powinni ośmieszać, ani siebie, ani Oparina, bo jego teorie [bo chyba do nich też się odnoszą] i badania niewiele miały wspólnego z produkcją żywności w słoikach.


Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

11 sty 2015, 23:38

Jak sama nazwa mówi - teoria ewolucji to tylko teoria. Żaden pewnik.
Osobiście jednak wierzę w stworzenie świata i ludzkości przez jakąś wyższą formę bytu. Ewolucja mnie nie przekonuje. Za dużo przypadku.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

12 sty 2015, 05:51

Wiesz, Dzienis, nawet totalnie przypadkowe rzeczy mogą raz na stosunkowo dużą skalę wywlec z siebie coś, co ma dużo sensu i jest logiczne. Popatrz na to z innej strony - gdyby to nie był przypadek, to bardzo możliwe, że co chwila by z nami ktoś próbował się skontaktować. Przylatywaliby kosmici z Marsa, księżyców Saturna, z Alpha Proxima itd. A tak to jesteśmy sami na stosunkowo dużym obszarze. Jest to jednocześnie nasze przekleństwo i błogosławieństwo - nikt z nami nie próbuje się kontaktować, ale z drugiej strony, jeśli duży obszar wokół nas nie należy do nikogo, to będziemy mogli zrobić z niego bardzo dobry użytek bez żadnych moralnych konsekwencji.

Poza tym, wcale nie jesteśmy tacy idealni. Jesteśmy tylko życiem. Nie wiemy, czy jego idealną formą. Coś mi się zdaje, że daleko nam do ideału. Przyjrzyj się uważniej Ziemi i temu, jak wygląda na niej sytuacja. Nie patrz na życie jak na coś, co może istnieć tylko w takim stanie, jak właśnie na Ziemi, tylko przyjmij taką ewentualność do siebie, że życie gdzieś indziej - gdzieś daleko od nas - może wyglądać zupełnie inaczej. Może być gorsze, a może być i lepsze. Może cierpieć mniej istot, mogą inaczej się odżywiać w taki sposób, by nie musiały się nawzajem zabijać, mogą mieć wyeliminowany koncept pieniądza i umieć dobrze zarządzać surowcami tak, aby każdy był szczęśliwy i mógł się realizować w życiu bez posiadania większych trosk.

Owszem, to jest teoria. Ale ona ma dla mnie najwięcej sensu i wydaje się być najbardziej prawdopodobna. Przez to utwierdza mnie w przekonaniu, że nasze istnienie we Wszechświecie jest dziełem absolutnego przypadku.


ODPOWIEDZ