Mam nadzieję, że jest ktoś na tym forum, kto zażywa tabakę Dzisiaj kupiłem GLETSCHER PRISE Snuff. Powiem wam - zwykły klasyk. Tabaka z dodatkiem mięty i kolumbijskiego olejku mentolowego. Przeczyszcza nos i to wszystko. Teraz będę polował na coś o aromacie waniliowym. Jeśli są jakieś pytania, to stoję otworem.
Gwoli wyjaśnienia nie jestem debilem, który wdycha tabakę metrami.
Tabaka
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Posiadam zasilacz z białej listy.
Ja próbowałem 2 rodzajów. Jeden to był Red Bull i muszę przyznać, że kopa ma. Drugi rodzaj jaki próbowałem to jakaś szwedzka tabaka, która była, uwaga! wilgotna i radzono mi ją trzymać w lodówce. Ta szwedzka była o aromacie lukrecji. Dla mnie to jeden z najgorszych smaków (występuje na przykład w postaci Haribo, jest koloru czarnego), jakie wymyślił człowiek, więc ta tabaka była paskudna. Ponadto w moment się osmarkałem od potężnego kichania. Nasza, sucha tabaka jest lepsza.
ja brałam w gimnazjum.. Apricot albo Red Bull, później zaczęłam mieć mega często krwotoki z nosa i przestałam. Ostatni raz wzięłam ok. rok temu w drodze na koncert ze znajomymi. Mieli kilka różnych, to spróbowałam każdej ^^. I szczerze mówiąc chętnie spróbowałabym znowu. Można raz na jakiś czas - ale u mnie, na dłuższą metę - odpada.
Apricot, RedBull i owoce leśne... zapomniałem nazwy - te próbowałem. Tylko Apricot mi naprawdę zasmakował, ale od ponad roku nie 'zażywałem'.
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Morela, owoce leśne... to nie dla mnie. Wanilię spróbuję koniecznie, Red Bulla również, bo opinie ma pozytywne.
Posiadam zasilacz z białej listy.
Nic, nigdy i nie zamierzam. Nie, że to narkotyki(bo to nie narkotyk), tylko po prostu nie potrzebuję tego, nic mi to nie daje. Więc po co? A może się bym jeszcze uzależnił?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Sproszkowany tytoń z dodatkami aromatyzującymi. Ot co.Mr Minio pisze:bo to nie narkotyk
Co fakt, to fakt. Efekt jest, ale na krótko.Mr Minio pisze:nic mi to nie daje
Od tego jest bardzo trudno się uzależnić, poza tym nie uszkadza narządów wewnętrznychMr Minio pisze:A może się bym jeszcze uzależnił?
Posiadam zasilacz z białej listy.
Ale przez to ma się katar i strasznie cieknie z nosa, czego nienawidzę.The Iceman pisze:Od tego jest bardzo trudno się uzależnić, poza tym nie uszkadza narządów wewnętrznychMr Minio pisze:A może się bym jeszcze uzależnił?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Hmm... Ja żadnego kataru nie mam, boli mnie za to gardło.
Posiadam zasilacz z białej listy.
Każdy reaguje inaczej. Ja wiem, że ci, co w mojej klasie spożywają, potem chodzą z chusteczkami i mają katar.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Możliwe, ale chyba wdychają tabakę w dużych ilościach, stąd taki efekt ł:
Posiadam zasilacz z białej listy.
- little_psycho
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 lut 2008, 16:49
- Lokalizacja: Z odbyta
Nie ma efektów ubocznych, chyba że bierzecie kilogramami to sobie rozwalić można śluzówkę.
Przyznam, dość fajne. Sam brałem na masakryczny katar zatokowy, lub rano, bo strasznie "orzeźwia" i można wstać na nogi. Osobiście brałem miętową. Ogółem, dość fajny "wynalazek" xd
Przyznam, dość fajne. Sam brałem na masakryczny katar zatokowy, lub rano, bo strasznie "orzeźwia" i można wstać na nogi. Osobiście brałem miętową. Ogółem, dość fajny "wynalazek" xd
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2010, 14:25 przez little_psycho, łącznie zmieniany 1 raz.