17 sty 2021, 14:08
Sytuacja z czasów, kiedy jeszcze do szkoły chodziłem.
1. klasa technikum. Lekcja chemii. Nauczycielka notorycznie na niej kaszle.
Jedna z dziewczyn mówi: "Niech pani weźmie Cholinex."
Nauczycielka odpowiedziała: "Nie no, już coś tam ssałam."
„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”