STEAM - na pewno zło?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Koloses
- V.I.P.
- Posty: 1024
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 09:27
- Lokalizacja: 67-100
- Otrzymał piwo: 1 raz
Ja tam od dawna jechałem na becie i już ta ekscytacja mi przeszła, ale to prawda wygląda o wiele lepiej niż to nudne okienko, które było kiedyś.I acziwmenty w grach są łatwiej dostępne.Ogólnie usprawnione community.
Odkopuję. Pewnie niewielu z Was zapoznało się z nowym regulaminem STEAM (bo po co, najwyżej później się płacze, że niby oszukują). Oto zatem małe podsumowanie:
W skrócie - od teraz nie mamy żadnych gier, a jedynie prawo grania w takowe, na zasadzie jednorazowej subskrypcji (szkoda, że za internet nie mam jednorazowego abonamentu). Nie ma możliwości pobrania wersji non-steam (nic nowego), a brak akceptacji regulaminu = zamknięcie konta = tracimy wszystkie gry i (teoretycznie) nie dostajemy kasy za to co nam zabrano. Dodatkowo zrzekamy się prawa do podania Valve do sądu (ot w razie czego). W EU tak na prawdę i tak muszą nam oddać kasę, ale czeka nas walka w sądzie, bo sami z siebie tego nie zrobią.
Fajnie co? I niech nikt mi nie wyjeżdża z tekstem "NIE MUSISZ UŻYWAĆ STEAM!" - chyba, że wie gdzie kupić wersje non-steam Skyrim, Half-Life 2, Magicka czy setek innych gier, których LEGALNIE nie da się uruchomić bez STEAM.
P.S.:
A teraz rzućcie okiem na inne licencje i regulaminy które z automatu podpisujecie rejestrując konta w grach MMO, czy chociażby instalując nawet pudełkowe gry non-steam. Możecie się bardzo zdziwić, bo specjalnie od STEAM-owej się nie różnią.
W skrócie - od teraz nie mamy żadnych gier, a jedynie prawo grania w takowe, na zasadzie jednorazowej subskrypcji (szkoda, że za internet nie mam jednorazowego abonamentu). Nie ma możliwości pobrania wersji non-steam (nic nowego), a brak akceptacji regulaminu = zamknięcie konta = tracimy wszystkie gry i (teoretycznie) nie dostajemy kasy za to co nam zabrano. Dodatkowo zrzekamy się prawa do podania Valve do sądu (ot w razie czego). W EU tak na prawdę i tak muszą nam oddać kasę, ale czeka nas walka w sądzie, bo sami z siebie tego nie zrobią.
Fajnie co? I niech nikt mi nie wyjeżdża z tekstem "NIE MUSISZ UŻYWAĆ STEAM!" - chyba, że wie gdzie kupić wersje non-steam Skyrim, Half-Life 2, Magicka czy setek innych gier, których LEGALNIE nie da się uruchomić bez STEAM.
P.S.:
A teraz rzućcie okiem na inne licencje i regulaminy które z automatu podpisujecie rejestrując konta w grach MMO, czy chociażby instalując nawet pudełkowe gry non-steam. Możecie się bardzo zdziwić, bo specjalnie od STEAM-owej się nie różnią.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Pierwotnie doczytałem regulamin Steama do części mówiącej o tym, że klient nie jest posiadaczem zakupionych gier, a jedynie ma możliwość grania. A gdy jeszcze dorzucić problemy z komputerem, to mi wystarczyło by skreślić z listy zakupów po tej lekturze wiele genialnych tytułów.
Teraz przeczytałem całość, w prawdzie w skrócie, ale całość i się nie dziwię, że piractwo się szerzy, skoro wielkim koncernom żądza pieniądza odebrała zdrowy rozsądek i zdolność myślenia.
To jest idealna zachęta przejścia na ciemną stronę mocy. No ale regulaminów praktycznie nikt nie czyta, bo są zbyt długie i czasami zbyt zawiłe. A szkoda
Teraz przeczytałem całość, w prawdzie w skrócie, ale całość i się nie dziwię, że piractwo się szerzy, skoro wielkim koncernom żądza pieniądza odebrała zdrowy rozsądek i zdolność myślenia.
To jest idealna zachęta przejścia na ciemną stronę mocy. No ale regulaminów praktycznie nikt nie czyta, bo są zbyt długie i czasami zbyt zawiłe. A szkoda
Ostatnio zmieniony 09 sie 2012, 14:46 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
A brak akceptacji = kliknięcie Decline, gdy się takie coś pojawi? Ja myślałem nad tym co to jest, ale dałem Accept, bo kolega tak samo dał. I jeszcze żartowałem, że akceptuję własny wyrok śmierci. Ech...Lothar pisze:a brak akceptacji regulaminu = zamknięcie konta = tracimy wszystkie gry i (teoretycznie) nie dostajemy kasy za to co nam zabrano.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11978
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Ludzie sami sobie wyrządzili ten los ,kupując gry steam.
Bo gdyby ich nie kupowali ,to by ich nie było .
Nie mam konta STEAM. Nie założę i nie kupię nigdy takowej gry .
Trudno najwyżej będę grał w mario
Bo gdyby ich nie kupowali ,to by ich nie było .
Nie mam konta STEAM. Nie założę i nie kupię nigdy takowej gry .
Trudno najwyżej będę grał w mario
8=======D
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Dopisuję się do tego.Rycho3D pisze:Nie mam konta STEAM. Nie założę i nie kupię nigdy takowej gry .
Trudno najwyżej będę grał w mario
Mam w Win7 Eksplorator Gier, małe g*wienko, które w necie chwalą, że wspomaga zarządzanie grami, aktualizację itepe-terefere. Co jakiś czas nie mogę odpalić StP, bo wyhaczył grę i dodał do swojej listy. A nie mogę odpalić, gdy nie mam połączenia z siecią. Połączę się, coś sprawdzi, prześle i - mogę odpalić mojego Postala, łaskawie mi pozwoli. To jest MÓJ komputer i MÓJ Postal. A przez taki mały syf mam nerwy i tracę czas usiłując to skutecznie wyrzucić.
Śmieszne przy problemach ze Steamem, nie? A gdybym miał Steama? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Co to się dzieje?
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Szkoda tylko, że STEAM to w sumie efekt uboczny chęci posiadania jakiejś gry. Z roku na rok coraz mniej gier na PC pojawia się w wersji non-STEAM. A jeśli już (od EA) to wymagają ORIGIN, który z kolei zmusza nas do akceptacji regulaminu pozwalającego na grzebanie w naszych plikach ludziom z EA. Moloch ponoć usuną taką funkcjonalność z samego programu, jednak z regulaminu już nie. Wywalili tylko wzmianki o podsłuchiwaniu rozmów przez Origin i sprzedawaniu danych osobom trzecim. Osobiście bez STEAM nie miałbym około 300 gier ze swojej kolekcji (pomijając DLC). Lubię grać, nie ma co kryć. I nie wyobrażam sobie niezaliczenia Darksiders, Borderlands, Duke Nukem Forever, Space Marine, Skyrim, Left 4 Dead, Half-Life 2 i pozostałych kilkuset tytułów. Chcę w coś grać legalnie, muszę jechać na STEAM. Z drugiej strony - kto czytał regulamin i warunki licencji update'u do swojego PS3, wypuszczonego zaraz po aferze ze schackowaniem PSN? Nikt? A wiecie, że dobrowolnie zrzekliście się prawa do pozwów zbiorowych oraz indywidualnych przeciwko SONY? I zaakceptowaliście fakt, że SONY nie ponosi odpowiedzialności za kolejne kradzieże danych? Z warunkami XBox Live nie jest lepiej. Innymi słowy - orają nas jak mogą, kiedy mogą i gdzie mogą. Czekam na "wykupienie możliwości spożycia puszki piwa, która jednak nie stanie się moją własnością i nawet po upływie 73 lat sprzedawca będzie mógł się upomnieć o zwrot w.w. puszki" oraz "sprzedawca rezerwuje sobie prawo do wykorzystania wszystkich wizerunków kupującego uchwyconych przez kamery rozmieszczone w sklepie i wykorzystanie ich w celach marketingowych bez wyraźnej zgody kupującego. Zastrzega sobie również prawo do odsprzedania danych osobowych klienta wraz ze zdjęciami osobom trzecim.".
Pytanie - co poszło nie tak? Który moment w historii zaważył na tym, że branża czysto rozrywkowa zmieniła się w pole bitwy gracz<->wydawca? Chyba nie o to tu chodzi, żeby odbiorcę stresować tonami niezrozumiałych warunków, licencji i regulaminów, ale żeby dostarczać mu rozrywki na najwyższym poziomie, za którą w końcu słono płaci.
Podsumowując - kiedy patrzę na to, co dzieje się z tym światem (nie tylko w kwestii elektronicznej rozrywki), nasuwa mi się tylko jedno:
Pytanie - co poszło nie tak? Który moment w historii zaważył na tym, że branża czysto rozrywkowa zmieniła się w pole bitwy gracz<->wydawca? Chyba nie o to tu chodzi, żeby odbiorcę stresować tonami niezrozumiałych warunków, licencji i regulaminów, ale żeby dostarczać mu rozrywki na najwyższym poziomie, za którą w końcu słono płaci.
Podsumowując - kiedy patrzę na to, co dzieje się z tym światem (nie tylko w kwestii elektronicznej rozrywki), nasuwa mi się tylko jedno:
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Trudno we wszystkim grzebać i szukać wrogów i intrygantów, bo zakrawa to o paranoję. Człowiek chce po prostu kupić coś i cieszyć się tym, bez wnikania jak to działa, a tym bardziej "co mi za to grozi". Każdy ma dość swoich problemów. Żerowanie na podstawowych potrzebach człowieka jest obrzydliwe, ale tak było zawsze, to żadne odkrycie.Lothar pisze:A wiecie, że dobrowolnie zrzekliście się prawa do pozwów zbiorowych oraz indywidualnych przeciwko SONY? I zaakceptowaliście fakt, że SONY nie ponosi odpowiedzialności za kolejne kradzieże danych? Z warunkami XBox Live nie jest lepiej. Innymi słowy - orają nas jak mogą, kiedy mogą i gdzie mogą.
Mówi się, że globalna wioska, że wolność, że dostęp do wiedzy, że dzielenie się. Tymczasem wcale się na to nie zapowiada. Globalny kołchoz, matriks, obóz koncentracyjny, ot, co widzę. Głośno było wokół ACTA, udało się, ale to nie powstrzyma zamordyzmu. STEAM to też część tego planu. No tak, już brzmi to teorią spiskową. Jednak bez zbiorowego sprzeciwu i bojkotu takich usług nic tego nie powstrzyma.
Ci tam w Chinach to mają źle, nie? Nas czeka to samo, jeśli się nie obudzimy. I to nie jest spiskowa teoria dziejów. Jeśli coś można zrobić, to ktoś to zrobi. Zwłaszcza, gdy daje to olbrzymie zyski. A sprowadzanie ludzi do roli bezrefleksyjnych konsumentów jest cholernie zyskowne.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
https://store.steampowered.com/bigpicture/beta - interesujące. STEAM Big Picture czyli STEAM w wersji przyjaznej HDTV. Oczywiście działa też na komputerach. Zamierzenie - możliwość używania STEAM na telewizorach HDTV. Czyżby kolejny krok w stronę rzekomej konsoli od Valve?
Osobiście podoba mi się to rozwiązanie, mogę usiąść nieco dalej od kompa i obsługiwać STEAM np.: bezprzewodowym padem (działa z X360 Wireless i pochodnymi/klonami, nie wiem jak ma się sprawa w przypadku innych kontrolerów) i nie podchodzić za każdym razem, gdy chcę coś sprawdzić w sieci podczas gry. Oczywiście odpada przy grach wymagających klawiaturę+myszkę, ale w takim GRID, DCUO czy Skyrim świetnie się sprawdza... i chodzi mi płynniej niż zwykły STEAM.
Osobiście podoba mi się to rozwiązanie, mogę usiąść nieco dalej od kompa i obsługiwać STEAM np.: bezprzewodowym padem (działa z X360 Wireless i pochodnymi/klonami, nie wiem jak ma się sprawa w przypadku innych kontrolerów) i nie podchodzić za każdym razem, gdy chcę coś sprawdzić w sieci podczas gry. Oczywiście odpada przy grach wymagających klawiaturę+myszkę, ale w takim GRID, DCUO czy Skyrim świetnie się sprawdza... i chodzi mi płynniej niż zwykły STEAM.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2012, 04:57 przez Lothar, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
STEAM na telewizorach HDTV - jak najbardziej dobry krok! Przynajmniej nikt nie będzie narzekał, że STEAM wchrzania mu się w jego komputerowe preferencje. Siadasz, odpalasz i grasz. Byleby to rzeczywiście było intuicyjne i bez kłopotów z aktywacją kluczy itd. Wygoda podobna do filmów w ofercie VoD. Sama zaś konsola narzuca się tu siłą rzeczy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Tym razem nie o domniemanym źle Steama, ale o czymś innym. Zacząłem na shoutboxie, z czystej ciekawości i rozmowę zacytuję tutaj. Jeśli komuś nie podoba się, że tu cytuję, niech pisze mi PMa.
Instalować, by się zarejestrować, a potem go wyrzucić? Nie, nie mam zamiaru bawić się w takie podchody. To niepoważne.
A sam argument ze Skype? Ja mam inny. Mogę się zarejestrować na xFire, nie mając jego klienta. Mogę używać Last.fm, nie instalując go. Mogę używać Dropboxa, nie instalując jego programu. Mogę grać w gry online, nie instalując klienta ich producenta. Ale Steam jest inny. Tam musi być ordnung, pokorny lub nieskłonny do sprzeciwów - ten jest dobrym użytkownikiem. Nie podoba mi się taki świat i mam nadzieję, że takie podejście do ludzi ludzie w końcu odrzucą.
Na Steamie jest dostępny multum gier, które można nabyć także poza nim. Kiedy ktoś chce porozmawiać o samej grze, nie wdając się w techniczne aspekty Steama, bo znalazł akurat interesującą go dyskusję i chciałby zabrać głos - nie może. Czeka go odgórne i wszechwładne: Nos non sinunt! Jest dla niego tylko opcja instalacji Steama. A może tak dyskusje dotyczące samego Steama zastrzec dla użytkowników Steama, a resztę dać do rozmowy wszystkim ludziom? Bardziej demokratyczne warunki współuczestnictwa są większą imho szansą przyciągnięcia nowych użytkowników Steam, niż bezdyskusyjny (i bezrefleksyjny, śmiem mniemać) zamordyzm. Co tam wola ludzi, masz robić co ci każemy albo wypier...shoutbox pisze:[Dzisiaj 12:53] Tiquill: mam pytanie, aby zarejestrować się na steamie trzeba go zainstalować? nie da się bez niego?
[Dzisiaj 12:56] The Iceman: Nie.
[Dzisiaj 13:01] Tiquill: bardzo przewidujący są może ktoś chciałby podyskutować a nie używać? e tam
[Dzisiaj 14:05] Koloses: Dyskusje wprowadzili niedawno. Z resztą jak już się zarejestrujesz to program możesz wyrzucić.
[Dzisiaj 14:48] ciuciu: [Dzisiaj 13:01] Tiquill: bardzo przewidujący są może ktoś chciałby podyskutować a nie używać? e tam || A jak chciałbyś dyskutować bez steama To tak jakbyś się spytał czy da się rozmawiać na skype bez jego instalacji, skoro chcesz go używać do komunikacji .
[Dzisiaj 16:15] Rycho3D: Jeszcze trochę i na drzwiach od kibli będą wieszać kartki: No steam= no kopu
Instalować, by się zarejestrować, a potem go wyrzucić? Nie, nie mam zamiaru bawić się w takie podchody. To niepoważne.
A sam argument ze Skype? Ja mam inny. Mogę się zarejestrować na xFire, nie mając jego klienta. Mogę używać Last.fm, nie instalując go. Mogę używać Dropboxa, nie instalując jego programu. Mogę grać w gry online, nie instalując klienta ich producenta. Ale Steam jest inny. Tam musi być ordnung, pokorny lub nieskłonny do sprzeciwów - ten jest dobrym użytkownikiem. Nie podoba mi się taki świat i mam nadzieję, że takie podejście do ludzi ludzie w końcu odrzucą.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Steam ze swoimi ograniczeniami może wkurzać, ale ja odkryłem jakim jest dobrem. Inaczej. Nie Steam, ale Steamgifts. Wygrałem tam chyba ze 4 gry i mogę w nie grać za darmo. Mam mocnego kompa i cały czas, gdy jest włączony, jestem połączony z netem, więc dla mnie dodatkowa aplikacja w tle i konieczność stałego połączenia z Internetem to nie przeszkoda. Instalowałem Steam, aby pograć w gry, ale także, aby wypróbować go i porównać z XFire.
Rejestracja bez klienta byłaby dobrym pomysłem, ale szczerze mówiąc nie zwracałem uwagi na ten wymóg dopóki nie przeczytałem dyskusji z SB. Steam da się lubić, ale byłby jeszcze lepszy, gdyby zniesiono durne ograniczenia.
Rejestracja bez klienta byłaby dobrym pomysłem, ale szczerze mówiąc nie zwracałem uwagi na ten wymóg dopóki nie przeczytałem dyskusji z SB. Steam da się lubić, ale byłby jeszcze lepszy, gdyby zniesiono durne ograniczenia.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Koloses
- V.I.P.
- Posty: 1024
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 09:27
- Lokalizacja: 67-100
- Otrzymał piwo: 1 raz
Greenlight jest dla graczy mający konto na steamie, inni mogą spokojnie zarejestrować się na forum i tam pisać o grze
https://forums.steampowered.com/forums/
https://forums.steampowered.com/forums/
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2012, 19:24 przez Koloses, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Mógłby też być dla tych, którzy chcą być tam graczami. I zanim zakupią ofertę Steam, to zdecydują o jej kształcie. Wpływ na towar, który chcę kupić. Własnoręcznie.Koloses pisze:Greenlight jest dla graczy mający konto na steamie
A za link dzięki.
Typowa oferta dla stałych prenumeratorów. Coś, co promuje własnych użytkowników - zawsze jest dobre. Gorzej, gdy marginalizowani są pozostali.Mr Minio pisze:odkryłem jakim jest dobrem. Inaczej. Nie Steam, ale Steamgifts. Wygrałem tam chyba ze 4 gry i mogę w nie grać za darmo.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...