Sprawiedliwość Społeczna

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Strajker
Początkujący morderca
Posty: 76
Rejestracja: 28 sty 2007, 22:53
Lokalizacja: San Antonio

09 lut 2009, 20:23

Pewien znajomy socjolog stwierdził, że pod pojęciem "sprawiedliwość" kryje się tyle możliwości ile ludzi na ziemi gdyż dla każdego to słówko może znaczyć co innego .
Ponoć sprawiedliwość nie ma definicji, której nie można podważyć lub nie można uznać za błędną .


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

10 lut 2009, 00:27

Lewus pisze:A tak z dzisiejszych czasów. Iluś kapitalistów ma swoich ochroniarzy. Tępych goryli, ślepo zapatrzonych w swoich panów.
Zapatrzonych w pieniądze od swoich pracodawców. Jakby burżuj nie płacił, nie miałby goryli. Mylisz dążenie do posiadania pieniędzy z tępym posłuszeństwem ubezwłasnowolnionego idioty.

Lewus pisze:Przykładowo syneczkowi miliardera chce się jarać trawę. Za samo posiadanie w USA można dostać 10 lat więzienia. Jednak syneczek jest właściwie bezkarny, gdyż tatuś jest bogaty i władza przymknie oko, a nawet jeżeli nie to stać go na najlepszych adokatów i przekupienie całej rady przysięgłych.

Zresztą jego synalek nie musi się dobrze uczyć. Bo i tak przejmie od tatusia sieć hoteli/restauracji/kasyn/fabryk (lub wszystkiego naraz). Więc wiedzą nie grzeszy za to wyzyskiwaniem pracowników już tak.
No i co w tym złego? Od kiedy to grzechem jest dziedziczenie po ojcu/matce należnego majątku? Bo od piętnowania tego blisko już do zniesienia jakiejkolwiek formy spadku. Umierają rodzice, dom zostaje oddany w nowe ręce, bo potomkom się nie należy. Wszystko nasze? A gdy nawet nie ma zdolności, by dalej interes ojca prowadzić, no to go zniszczy i szlus. Czas pokaże, czy na to zasłużył. Nie mieszaj do tego ustalonych z góry idei socjalistów.
Lewus pisze:Co się zaś tyczy kasyn to powinny zostać zdelegalizowane. Burżuazyjne Las Vegas jest gorsze niż zalanie kraju przez te cholerne, rozwalające mózg tabletki ecstasy.
Eh, a bronisz jednym marnowania swojego dobytku na rzecz innych? Jeśli chce przegrać, chce ryzykować przegraną, to niech to sobie robi. Mój dom, moja twierdza. Moje pieniądze, moja zbroja. I nikomu nic do tego. Poza moją rodziną.

zielAK pisze:Nie mam pojęcia, jak by wyglądał świat gdyby nie tacy ludzie jak Hitler, Mao czy Stalin. Jedno jest pewne. Komunizm upadł by tak czy siak, gdyż był sam w sobie niewydolny ponieważ:
A ja krótko: Komunizm nie jest dla ludzi, jest dla idealistów. 8-) I każdy komunizm upadnie, bo zawsze górę wezmą osobiste zyski nad dobrem ogółu.

kazik pisze:moim zdaniem idiotyzmem jest żądanie podwyżek, kiedy firmy bankrutują.
Lewus pisze:Pracownik powinien dostać podwyżkę. W ogóle to pracownik jest ważniejszy niż właściciel kapitału. Bo to dzięki pracownikowi wszystko się tam kręci.

Dlatego właściciela prywatnego fabryki uważam za zbędnego.
kazik pisze:
Lewus pisze:Ale nie moge się dopatrzeć dobrych kapitalistów. Weźmy np. Henrego Forda. Taaaa, może i przyczynił się do rozwoju motoryzacji.

Tłumił jednak brutalnie wszelkie protesty swoich pracowników, kiedy prosili o należne im podwyżki.
Dlaczego należały im się podwyżki? Nagle zaczęli wydajniej pracować? Nie, po prostu mieli takie "widzimisie". Jak im płace nie pasowały to mogli iść do innej formy, nikt ich siłą nie trzymał. W kapitalizmie pracuje gdzie chcę i ile chcę. Warunkuje to tylko umowa pomiędzy mną a moim pracodawcą.
Jeśli pracownik ma możliwość wyboru alternatywnej pracy, zgodnie ze swoimi preferencjami, to po co mu strajkować. Ale gdy nie ma alternatywnej pracy, jest strajk. Jest chęć wywarcia na pracodawcy zbiorowego przymusu w postaci podniesienia płac. Nie widzę w tym nic dziwnego ani zakazanego. Każdy pilnuje swojego interesu, pracodawca interesu pracodawcy, pracownik - interesu pracownika. Tylko dodatkowe czynniki (sytuacja gospodarcza kraju, sytuacja finansowa samej fabryki etc.) określają która strona wygra spór. I gdy fabryka upada, a pracownik żąda podwyżki - to jest to chyba zupełnie naturalne, co w tym idiotycznego? Oczekujesz, że nagle pracownik będzie przejmował się o los skazanego na zagładę swojego zakładu pracy? Nie, pracownik pilnuje wtedy tylko swojego tyłka, bo na co inne jest za późno. A pracodawca pilnuje swojej rzyci, na kij mu kłopoty pracowników. Prawo tego, kto wygrywa. Tyle do słów kazika. Zaś, Lewus, podnoszenie pracownika do roli nadrzędnej a chęć zmarginalizowania pracodawcy do elementu zbędnego... Eh, ktoś musi rządzić. Taki ktoś, kto osobiście czuje się odpowiedzialny za los rządzonej przez siebie instytucji. A nie ma nic lepszego, jak ryzyko utraty własnego majątku. To mobilizuje, by pilnować swojej fabryki tak, jak pilnuje się swojego domu i rodziny.

Lewus pisze:To nie od sprytu zależy. Tylko od tego, czy umie się tak podwędzać z budżetu państwa (na tzw. rozwój biznesu) żeby nikt się nie kapnął. A państwo jednak się orientuje i umie czasem trzepnąć ten chaotyczny wolny rynek.
Lewus pisze:Wszyscy ludzie rodzą się równi. A fabryki i duże sklepy oraz et cetera et cetera... powinny należeć do tych wszystkich ludzi.
Częściowo odpowiedziałem już wyżej. Teraz dodam: Jeśli coś jest wspólne, to jest niczyje. I nie trzeba tego szanować, ani dbać o to. Władza z nadania, jaką jest posada dyrektora w ustroju socjalistycznym dana przez "górę" jest władzą przemijającą. Ryzykuję tylko tym, że utracę stanowisko i wysoką pensję. W razie plajty firmy traci państwo. A co robi kapitalista? Lepiej pilnuje swoich spraw, pilnie patrzy kto zarządza i kto pracuje w jego zakładzie. Bo nie chce straty własnych pieniędzy, pieniędzy liczonych w kwocie wartości zakładu, a nie w kwocie miesięcznej pensji.

Spryt i umiejętność podwędzania dóbr państwa to domena kapitalizmu? Co? :zdziw: Jaka jest różnica między rozkradaniem własności PGRu a fałszowaniem PITu? Żadna. Niezależnie od ustroju, ludzie zawsze będą kombinować tak, by wyjść na swoje. Tego nic nie zmieni, żaden ustrój, żadna rewolucja.

Że ludzie rodzą się sobie równi? Bo są mali, bezbronni i nadzy? Tak, ale co z tego? Kiedy ich rodzice rządzą albo są rządzeni. Kiedy sami, dorosłymi już będąc, mają swoje znajomości, układy, niepisane prawa. Bo czy to kapitalizm czy socjalizm, ludzie zawsze dzielą się na swoich i tamtych. Swoi zawsze sobie pomogą. Jeśli masz być dyrektorem, to nim będziesz. Albo mając zdolności nabyte w szkole, albo mając znajomości nabyte od "swoich". Ustrój panujący nie ma tu nic do rzeczy. Każdemu to co się należy. I w socjalizmie i w kapitalizmie.

Że jak? A tak: Czy kapitalista odda swój zakład w ręce przypadkowego człowieka? Nie, ów człowiek musi dowieść, że na sprawowaniu funkcji kierowniczej się zna. A czy rząd socjalistyczny zrobi inaczej? Nie, do szefowania i tutaj też potrzebne są dokumenty potwierdzające określone umiejętności. Tyle o "górze". A co z "dołem", czyli masą pracującą? W kapitalizmie każdy obywatel może kupić akcje danej firmy i stać się jej współwłaścicielem. W socjalizmie każdy obywatel jest właścicielem wszystkich firm. Ale której bardziej? Na którą bardziej zasłużył? Na wszystkie, czy może na żadną? A czy w ogóle zasłużył? Czy czasami socjalizm nie faworyzuje leni, niemot i podobnego nieszczęścia?


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

14 lut 2009, 17:38

Dla liberałów centralną wartością jest wolność. Tymczasem już demokraci bywają wrogami wolności, bo dla nich najważniejsza jest Większość i uważają nawet, że im większa Liczba, tym słuszniejsza Racja. Dlatego właśnie Karol Marks twierdził, że forsowanie demokracji jest najlepszym sposobem wprowadzenia socjalizmu. Socjalizm zaś jest ze swej natury ustrojem niewolniczym. Istotą niewolnictwa jest bowiem to, że niewolnik musi pracować na swego pana. Socjaliści wprowadzają niewolnictwo pod pretekstem opieki nad ubogimi. Wskutek tej socjotechniki upodabniają się do chrześcijan, jednak między chrześcijańskim postulatem miłości bliźniego a socjalizmem różnica jest mniej więcej taka, jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Miłość bliźniego polega na dobrowolnej ofierze na rzecz potrzebującego z własnego majątku. Socjalizm zaś – na przymusowym haraczu z majątku cudzego. Gdyby ktoś, pod pozorem ubóstwa, pod groźbą użycia przemocy, wymusił haracz na zamożniejszym, byłby to rabunek. Jeśli jednak ten sam człowiek posłuży się pośrednictwem polityka lub urzędnika państwowego, to ten rabunek zostaje ubrany w pozory legalności, a nawet uznany za sprawiedliwość społeczną. Tymczasem, jeśli ktoś jest zmuszony do wzięcia na swoje utrzymanie innego człowieka, to znaczy, że jest jego niewolnikiem. Niewolnictwo zaś jest zaprzeczeniem wolności, ergo – socjalista nie może być liberałem. Socjalista-liberał, to to samo, co żonaty kawaler. Nie ma takiego zwierzęcia.
https://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=666


Awatar użytkownika
Lewus
Legendary Red Unsuccessful Troll
Posty: 216
Rejestracja: 20 sie 2008, 15:43
Lokalizacja: Kraj Rad

14 lut 2009, 18:06

"Socjalizm ustrojem niewolniczym"! Phi! Jawna bzdura pisana przez jakiegoś katolickiego fanatyka rodem z LPRu (tak wnioskuje ze stylu w jakim jest napisany cytat). Ogólnie tekst wyciągnięty z jakiegoś paskudnego internetowego kibla, ble!


Manifest Komunistyczny
http://pl.wikisource.org/wiki/Manifest_Komunistyczny
7 listopada 2009 roku. 92 rocznica Rewolucji Październikowej
Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

14 lut 2009, 18:34

Lewus pisze:"Socjalizm ustrojem niewolniczym"! Phi! Jawna bzdura pisana przez jakiegoś katolickiego fanatyka rodem z LPRu (tak wnioskuje ze stylu w jakim jest napisany cytat). Ogólnie tekst wyciągnięty z jakiegoś paskudnego internetowego kibla, ble!
jak słyszę słowo socjalizm to kojarzy mi się od razu "Folwark zwierzęcy" Orwella...mógłbyś to kiedyś przeczytać...zobaczysz wtedy kto jest wolny a kto zniewolony...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Lewus
Legendary Red Unsuccessful Troll
Posty: 216
Rejestracja: 20 sie 2008, 15:43
Lokalizacja: Kraj Rad

14 lut 2009, 18:36

Coś mi się zdaje, że pomimo adresu jaki podał kazik to tekst ten pochodzi z blogu eks-ministra edukacji Mirosława Orzechowskiego.


Manifest Komunistyczny
http://pl.wikisource.org/wiki/Manifest_Komunistyczny
7 listopada 2009 roku. 92 rocznica Rewolucji Październikowej
ODPOWIEDZ