Dlaczego codziennie zabijasz dzieci?

Kazik Staszewski.

Co odjebałeś ostatnio po pijaku?

Scyzorykiem.

Wypić swój mocz. Imho mniej szkodliwe.

Tradycyjne książki, czy ebooki?

Yossarian pisze:Grałem kiedyś w Morrowinda za gówniarza, ale co odrzuciło mnie od tej produkcji, to... czcionka. Była tak rozmazana, że aż oczy bolały.

Zgaduję, że nie znałeś wtedy takiego fajnego ficzera jak opcja zmiany rozdzielczości? Na wyższych czcionka robi się mniejsza i przez to czytelniejsza.

Lubię jak w RPGu jest dużo wszystkiego - terenu, questów, postaci, zwierząt, miast, wiosek, rodzajów uzbrojenia, pancerza czy innych artefaktów. Również gdy są rozbudowane dialogi, rozwój postaci, także różne środki transportu. No i oczywiście wolność jest bardzo ważna. Że w każdej chwili, nawet po...

Silver Dragon pisze:[youtube][/youtube]

Lol, wspinanie się po ścianach będąc wciaż na koniu, po czym przejeżdżanie nim przez miasto jadąc tylko i wyłącznie po dachach budynków - Daggerfall był bardziej hardkorowy niż pamiętam.

Wolę Elder Scrollsa. Gothic jakoś nigdy mi nie przypadł do gustu - strasznie nieprzystępny, toporny i dający ci strasznie mało swobody w rozwoju postaci. Zamierzam kiedyś zagrać jeszcze w prehistorycznego Daggerfalla, mam nadzieję że będzie ciekawie, bo terenu jest tam od groma. Nie warto imo. Świat...

Tylko oryginalne wersje (chyba, że gra jest po japońsku albo w jakimś innym egzotycznym języku, wtedy angielskie tłumaczenie). Spolszczenia, które wyszły dobrze można policzyć na palcach jednej ręki, natomiast 99% z nich jest albo koszmarnie zrobiona technicznie (błędy w tłumaczeniach, niedoróbki et...

Ostatnio (no w sumie nie tak ostatnio, bo parę miesięcy temu) pograłem sobie w SS3: BFE. Gierka po prostu świetna, prawdziwy oldschool, bez żadnych udziwnień jak w przypadku SS2 (nie, nie Second Encounter). Polecam każdemu. Nie jesteście przekonani? A co jeśli bym wam powiedział, że w tej grze snajp...

Lato, przynajmniej ciepło.

Kiełbasa Śląska czy Biała?

BloodLogin pisze:A co do tej gry jak by na ich mniejscu zakazali mi grę w kilku np. w 5ciu dużych krajach, to ja bym
rzucił tym projektem dyskiem o ściane no bo hoooja bym zarobił z koleszkami

Na sznur pewnie wciąż by starczyło.

Ja dla Ciebie w takiej sytuacji śmiało polecił bym grę Alan Wake. Nie dość, że fabuła jak dla mnie świetna, wiele elementów wzorowanych na dziełach m.in Kinga, to jeszcze to jest to czego szukasz. Survival Horror, w którym akcji jest tyle co w Resident Evil 4 oraz te wyskakujące zza rogu różne elem...

Na bank jeszcze Australia. USA technicznie też, bo dostało tam rating AO, więc nie można jej tam legalnie sprzedawać.

Tak popatrzyłem na gameplaye i AitD wydaje się być tym czego szukam - tak kiczowate i przesadzone, że aż śmieszne. Sceptyczny jestem trochę, bo generalnie ta gra chyba nigdzie nie zebrała ani jednej dobrej opinii, ale mimo wszystko obczaję.