Rosja vs Gruzja

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

03 wrz 2008, 22:56

Tiquill pisze:Te "nawzajem" to nic innego jak "cały świat". Nie tędy droga.

USA gdzieś do lat 70-ych inwigilowało dosyć chamsko w politykę małych państw, zwłaszcza Ameryki Środkowej. Gdyby dziś tak robili, spotkałoby się to z protestem świata, sądzę. Teraz Stany "nabrały ogłady", robią to lepiej i subtelniej. Choć przykład wojny w Iraku wskazuje, że nie do końca im to wychodzi, Bush stracił poparcie, kwestionowane są powody wszczęcia wojny. Zły Saddam nie wystarczył aby przykryć politykę własnych interesów USA.

Teraz podobnie robi Rosja. Za złego Saddama robi prezydent Gruzji itd. Tylko że Rosja jest daleko w tyle w te klocki, nie umie, za dużo chce. Dziś nie militarne a biznesowe argumenty przemawiają. Można czerpać korzyści bez wojskowej interwencji w sąsiednim małym kraju.
czasami mam jednak wrażenie że Ruscy pewne rzeczy robią specjalnie bo są pewni swego i to dość mocno...mają głowice i duże terytorium więc co im tam...nie wspominając o surowcach...dla Europy to oni kręcą tym interesem..USA i EU mogły by spokojnie zaatakować Rosję tylko co to da?...poleje się krew a tego co trzeba i tak się nie wytrzebi...Słowianie są twardzi...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

03 wrz 2008, 23:08

No tak, twardzi. Ruskie mają głowice. Ale nie mają w porządku z głowami. Lecz, jak ostatni lata pokazują, wystarczy mieć twardy łeb i szerokie bary, aby ustawiać po swojemu wszystkie piczki w UE... Samiec rządzi, a sunie są dobre tylko w okresie rui. 8-)


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
prodd.

18 wrz 2008, 21:11

Na początek zaznaczę, że całego tematu nie przeczytałem, ale chyba chodzi ogólnie o wojnę z Rosją ;] Więc wypowiem się odnośnie tego.. Do rzeczy.
Rosja nie może sobie pozwolić na taki "wybuch agresji" ponieważ wystarczająco wiele straciła patrząc na ta "małą wojenkę" z Gruzją. Gruzja straciła nieznacznie na infrastrukturze, zaś Rosja straciła setki milionów wycofanego kapitału z terenów Rosji ze względu na niestabilny rynek... Wojna z Europa wywołała by w Rosji upadek gospodarki, nie muszę chyba dodawać, że Rosja została by odizolowana na drodze handlowej z krajami Unii Europejskiej, USA.


Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

18 wrz 2008, 21:56

prodd. pisze:Rosja nie może sobie pozwolić na taki "wybuch agresji" ponieważ wystarczająco wiele straciła patrząc na ta "małą wojenkę" z Gruzją.
Po pierwsze. Rosja nie patrzyła na ten konflikt z boku tylko aktywnie w nim uczestniczyła i była głównym agresorem. Wplątała się w sprawy wewnętrzne suwerennego państwa. I o jaki "wybuch agresji" Ci chodzi?
prodd. pisze:Gruzja straciła nieznacznie na infrastrukturze, zaś Rosja straciła setki milionów wycofanego kapitału z terenów Rosji ze względu na niestabilny rynek...
Po drugie. Infrastruktura to nie wszystko. Ludzie - cywile przede wszystkim, widzieliśmy zdjęcia z początku konfliktu, kiedy to bombardowania objęły znaczną część Gruzji. Bombardowania przede wszystkim obiektów mieszkalnych, cywilnych - bloków, domów. Gdy wojska rosyjskie wkroczyły w głąb Gruzji wszystko to zostało objęte cenzurą na przez nich kontrolowanym terenie. Były rabunki, mordy i przyzwolenia na nie ze strony wojsk rosyjskich bandom osetyjskim. Infrastrukturę można zawsze odbudować, ludzi raz zniszczonych przez bombę kasetową już nie. Poza tym rosyjskie praktyki nie zmieniły sie od zamierzchłych czasów II Wojny Światowej - zniszczyć i wywieźć wszystko co się da.

Obrazek


Obrazek
prodd.

19 wrz 2008, 16:59

zielAK pisze:Po pierwsze. Rosja nie patrzyła na ten konflikt z boku tylko aktywnie w nim uczestniczyła i była głównym agresorem. Wplątała się w sprawy wewnętrzne suwerennego państwa. I o jaki "wybuch agresji" Ci chodzi?
Nie chodzi mi tu wojnę z Gruzją, tylko o wojnę Rosja z, hmm... Załóżmy z Polską. W necie dużo wiadomości o tym, że Rosja zrobi "to i to". Czytałem, że Rosja nie chce żeby Polska była w NATO, że przez tarcze Rosja zaatakuje Polskę itd. Nie żebym w to wierzył, no ale..

Załóżmy, że to prawda..
Nawet gdyby takie słowa wypowiedział "ktoś taki" z Rosji, to zostały by one przyjęte ogólnym śmiechem w europie, żadne państwo nie będzie mówiło innemu czy może być w NATO czy nie, czy może mieć system obrony czy nie.
Polska jest w NATO i co najważniejsze jest jednym z silniejszych członków, który zawsze ma coś do powiedzenia.
Ten Fantastyczno-dziennikarski atak na Polskę byłby początkiem wojny Rosji z reszta europy + USA, ponieważ jak zapewne większość interesujących się umowa ws. tarczy rakietowej, dzięki dobrej polityce negocjacji Polska osiągnęła więcej niż inne kraje którym USA oferowała tarcze. Dostaliśmy gwarancje pomocy zbrojnen w razie ataku na Polskę.

Rosja w obecnych czasach może nam tylko zagrozić zamknięciem kurka, lecz ona straci na czymś takim więcej niż Polska, chociaż to zawsze ogromne niedogodności. Co innego gdyby to były Chiny, zamknęli by rynek i polowa sklepów opustoszała by :D

Edynąłem, bo zobaczyłem, że zamiast "wojna z Gruzją" napisałem z Rosją ^^"
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2008, 19:44 przez prodd., łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

20 wrz 2008, 03:01

prodd. pisze:Polska jest w NATO i co najważniejsze jest jednym z silniejszych członków, który zawsze ma coś do powiedzenia.
Ten Fantastyczno-dziennikarski atak na Polskę byłby początkiem wojny Rosji z reszta europy + USA, ponieważ jak zapewne większość interesujących się umowa ws. tarczy rakietowej, dzięki dobrej polityce negocjacji Polska osiągnęła więcej niż inne kraje którym USA oferowała tarcze. Dostaliśmy gwarancje pomocy zbrojnen w razie ataku na Polskę.
Niepoprawnie to zabrzmi, ale imo to te NATO tylko ładnie brzmi a sojusz z Zachodem ładnie wygląda, a tak naprawdę... Nie czuję się bezpiecznie, za cholerę, nie! Nie widzę w takim przypadku agresji na Polskę wojny na skalę globalną. Ktoś coś sprzeda, ktoś coś kupi... ;>


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
prodd.

20 wrz 2008, 10:34

Ja się nie boję ataku na Polskę/Niemcy/Europe/coś innego..
Pomyślcie logicznie trochę. Czy uważacie ze ruskie albo usa maja w rządzie samobójców którzy tylko marzą o tym by zobaczyć sublimacje własnych komórek, czy tez umrzeć od skutków zażycia na własne życzenie "troszkę" uranku heh... prędzej pierdo**** w Ziemie jakiś asteroid z dupy za przeproszeniem wyjęty, niż ktoś z rządzacych tymi państwami przekręci kluczyk a potem zostawi odcisk palca na czerwonej "gałeczce".
Dużo też pierdół o tym, że do Rosji przyłączą się np. Chiny. Też głupota moim zdaniem..
Pewnie, miliard chińczyków (którzy tworzą jedno z najlepiej rozwijających się państw dzisiaj) strasznie się znudzą podrabianiem nokii, że postanowią zmniejszyć liczebność własnego państwa wplątując się w "zabawę z jadrami".
W sumie nie dziwie się tak bardzo Rosji...
Gdybym miał w garażu ilość atomówek, która wystarczyła by na kilkunastokrotne zniszczenie życia na Ziemi, no a przynajmniej całkowitej eksterminacji ludzkości (nie wspominam już o broni biologicznej i chemicznej, czy tez zwykłych żołnierzach) oraz ogromny wpływ na budżety wielu państw i giełdę światową, za pośrednictwem ropy i gazu, też byłbym pewny siebie :lol:

To chyba już wszystko wyjaśniłem z wyprzedzeniem..

PS. Nie pomyślcie tylko, że w jakiś sposób faworyzuje rosjan, naród jak każdy inny..


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

20 wrz 2008, 10:39

Myślisz, że jeśli jakaś mała, rosyjska atomówka zmiotła by z mapy świata Gori, albo np. Poznań, to amerykanie, albo jakieś inne państwo zachodu miałoby na tyle jaj żeby w odpowiedzi zbombardować Petersburg? Ni ch*ja. Bo jeśli Ameryka by w takim wypadku odpowiedziała siłą, oznaczałoby to konflikt atomowy na globalną skalę. Obeszłoby się co najwyżej na sankcjach gospodarczych...


prodd.

20 wrz 2008, 11:11

Myślisz, że Ameryka będzie tolerowała wszystko co robi Rosja? Myślę, że USA wstawiło by się za Polską, na co małym (ale jednak..) dowodem jest tarcza. Wypuszczenie atomówki na chociażby ten Poznań to byłby początek III wojny światowej, a tego nie chce nawet Rosja, bo nawet ona nie da sobie rady z Europą + USA.. Dlatego myślę, że nie dojdzie nawet do wypuszczenia małej atomówki na Poznań.. A co do tego, że Ameryka (czy ktoś inny) nie będzie miała jaj żeby odpowiedzieć tym samym, to tu się z tobą zgodzę, ale to nie jest jedyne rozwiązanie. Takim atakiem Rosja straci "klientów". Ale to tylko moje przypuszczenia.


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

20 wrz 2008, 11:22

Tylko, że to nie Rosja jest uzależniona od Europy, a odwrotnie. Póki co, bez rosyjskich surowców w Europie mogą zacząć przekształcać fabryki w manufaktury. Poprzez głupią politykę uzależniliśmy się od Rosji i dopóki Europa nie zacznie kupować surowców z innych źródeł musi merdać ogonkiem, tak jak chce wujek Władek zza Buga. Dlaczego po konflikcie w Gruzja Europa nic nie zrobiła? Bo prędzej Europa zbankrutuje i zdechnie, niż Ruskie.


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

20 wrz 2008, 11:39

poza tym...już II wojna pokazała jak wszyscy są naszymi sojusznikami...nie ufam sojuszom ze względu na historię...wśród prawdziwych przyjaciół psy zająca zjadły...oto co nam zafundowała Europa...nie upodabniam Rosji do Niemiec hitlerowskich broń Boże...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
prodd.

20 wrz 2008, 14:25

Kazik, masz rację. Generalnie Europa już na dzień dzisiejszy powinna starać się zaopatrywać w surowce energetyczne u innych byle nie od ruskich. Co do samej wojny.. Europa jest uzależniona, ale jakby zaatakowano Polskę, to i tak inni nie siedzieli by bezczynnie. Skąd mogą wiedzieć, że Oni nie będą następni?
Po pierwszej wojnie światowej myślano, że gorzej być nie może. Po drugiej zmienili zdanie i nawet głupi ludzie doszli do wniosku, że wojna nie ma sensu. Jak to się mówi? "na IV wojnie światowej będzie się walczyło dzidami". Czy jakoś tak w każdym razie ;]
Więc podsumuje wszystko - myślę, że Wojny NIE będzie. Dłużej chyba nie ma sensu się na ten temat rozpisywać, bo to raczej do niczego już nie prowadzi.

Jeszcze tylko odnośnie samej nazwy tematu..
Z jednej strony Gruzja sama sobie winna, z drugiej.. Rosja nie powinna się wtrącać.
Szczerze mówiąc za mało wiem, żeby wdawać się w dyskusję, bo szybko by mi argumentów zabrakło, a i tak nie wiem co dokładnie napisać.

Więc na tym chyba zakończę ten temat.


Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

21 wrz 2008, 23:55

prodd. pisze:Szczerze mówiąc za mało wiem, żeby wdawać się w dyskusję, bo szybko by mi argumentów zabrakło, a i tak nie wiem co dokładnie napisać.

Więc na tym chyba zakończę ten temat.
Tak szczerze to po niektórych Twoich postach odnoszę wrażenie jakbyś je pisał po pijaku. Ni tam ładu, ni składu. O co tam chodzi? Niniejszym nie będę ich komentował, aczkolwiek zastosuje sobie dobrze znana procedurę: zrobię ku*ę, okopię się, wywieszę białą flagę, ogłoszę upadłość i abdykację. Naprawdę trochę przygotowania merytorycznego by Ci się przydało prodd. w tej kwestii.

Jeżeli chodzi o sojusze to na USA bym nie liczył tak bardzo. Czy ktoś może sobie wyobrazić gdy wtoczą nam się ruskie czołgi z Kaliningradu to USA przerzucą desant pod Moskwę i rozpoczną bombardowania ruskich fabryk? Dla USA Polska niczym nie rożni się od takiej Gruzji. Tam strefa wpływów Rosji była oczywista, więc nikt stanowczo nie protestował. Jak by było z Polską? Jak masz na kogoś liczyć to licz na siebie. Stawiam na Europę i UE. Tarcza antyrakietowa to jest dla nas prestiż przede wszystkim, gdyż w końcu zaczynamy się liczyć na arenie międzynarodowej. Co do jej przydatności obronnej okaże się w praktyce do czego tak naprawdę posłuży, gdy już powstanie. Przyda się taki "straszak" na Rosję.

A... i małe ale. Nie kończysz tematu. Dyskusja trwa dalej, tak długo jak długo Rosja będzie widnieć na mapach świata.


Obrazek
Awatar użytkownika
little_psycho
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1074
Rejestracja: 23 lut 2008, 16:49
Lokalizacja: Z odbyta

22 wrz 2008, 14:48

Ej sorry za OT ale... Tak w ogóle to za przeproszeniem po ch*j rosja zaatakowała Gruzję ?


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

24 wrz 2008, 05:45

Przyznam się, że spodziewałem się, że po moim powyższym poście spotkają mnie zarzuty braku wiary w system, nadmiernego strachu, paranoi nawet ogólnie pojętej. :bolek: Widzę jednak, że nie jestem sam i chyba wszystko ze mną w porządku w tym względzie...
prodd. pisze:Ja się nie boję ataku na Polskę/Niemcy/Europe/coś innego..
Pomyślcie logicznie trochę. Czy uważacie ze ruskie albo usa maja w rządzie samobójców którzy tylko marzą o tym by zobaczyć sublimacje własnych komórek, czy tez umrzeć od skutków zażycia na własne życzenie "troszkę" uranku
Ojej! Ile w tym naiwności. :) Czy spodziewasz się, że jakiekolwiek mocarstwo, albo grupa państw stanie militarnie w obronie pojedyńczego zaatakowanego kraju? Zaryzykuje swój komfort istnienia, swój byt, wdając się w konflikt globalny? Zaryzykuje istnienie ludzkości wdając się w konflikt jądrowy??? Właśnie dlatego do sublimacji komórek rządowych samobójców nie dojdzie, bo prędzej właśnie dojdzie do ataku na Polskę lub inny pojedyńczy kraj. Pojedyńczy kraj to mniejsze zło, które trzeba przyjąć, chroniąc interesy większych organizmów. Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Należymy do struktur UE, NATO. Teoretycznie dają one nam bezpieczeństwo. Ale praktycznie to służą one innemu celowi: podniesieniu rangi Polski na arenie międzynarodowej, zacieśnieniu współpracy i partnerstwa w globalnym i lokalnym biznesie, w polityce, nawet obronie militarnej. Ale tylko względem tych, którzy z przyjętymi przez nas kryteriami się liczą. Gdy przychodzi barbarzyńca, ignorujący ład jaki wokół siebie dana jednostka wytworzyła, atakujący owąż jednostkę, to większość poświęca tą jednostkę. Kiedy owca jest między owcami, to jest spokojnie i bezpiecznie. Gdy jednak wtargnie między nie wilk i zaatakuje jedną - owce nie reagują, nie niosą pomocy. Stoją w strachu, który powoli się zamienia się... w spokojną konsumpcję zielonej trawy i kontemplację sierści na zadzie sąsiada.

Że co? Że to Ezop dawno temu pisał bajki o zwierzętach, które odnosiły się do ludzi? Że teraz inne czasy? Że atawizm w świecie współczesnej polityki to anachronizm? Nie. Szkło i chrom mamy, ale nadal g**nem s**amy. Warto o tym pamiętać, wszak jesteśmy tylko częścią łańcucha pokarmowego. Zasada silniejszy zjada słabszego jest niepodważalna.

Jeden kraj, jeden członek UE zaatakowany przez zewnętrznego najeźdźcę pójdzie na ołtarz jako ofiara większych interesów. I to może zawsze się zdarzyć, bez względu na stopień integracji z UE i skalę znaczenia tam. Dopiero, gdy zaatakowane zostaną "hurtem" wiele krajów, dojdzie do odpowiedzi mocarstw. Czyli do konfliktu globalnego. A tego każdy się boi. Wszyscy się boją "sublimacji komórek". Bo wybór jest prosty: Wolna Polska, czy globalny konflikt.

Ale żeby nie było, że zaraz tu już widzę i wieszczę atak na Polskę i dylemat moich rodaków "żyjemy czy się sublimujemy?". Nie jesteśmy specjalnie atrakcyjnym dla Rosji celem agresji. Bo - niewygodnym. W końcu jesteśmy w tej UE i NATO a Rosja nie jest nieodpowiedzialnym bydlęciem i wie, że wygodniej jej nie zajmować militarnie naszych ziem. Lepiej handlować niż wojować. Lepiej straszyć niż atakować.

Ja nie widzę bezpośredniego bezpieczeństwa Polski w UE i NATO, ja widzę bezpośrednie bezpieczeństwo w samej Rosji. Choć może to paradoksalnie brzmi.

little_psycho pisze:Ej sorry za OT ale... Tak w ogóle to za przeproszeniem po ch*j rosja zaatakowała Gruzję ?
Jak byś przeczytał uważnie ten temat, to byś głupot nie pisał. Nie ten poziom merytoryczny. 8-)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
ODPOWIEDZ