

No, chciałem się pochwalić:

Od Czwartku zmniejszyłem populację Paradise, bo chciałem jak najszybciej przejść grę i zdobyć aczika.
Najtrudniejsze momenty:
-zabicie Garrego (nie dawałem rady i musiałem pójść do Kościoła po sekator, potem zwabiałem po kolei bystków do przebieralni w sklepie z kamizelkami kuloodpornymi i pojedynczo pozbawiałem kończyn, głowy i życia, gdy wbiegali do środka ogarnięci żądzą mordu),
-kryjówka wsiórów
-baza wojskowa
W dwóch ostatnich tracimy broń tnącą przez co jest bardzo trudno, ale po podniesieniu piły w bazie wojskowej było już raczej łatwo.