W temacie dotyczącym platformy STEAM poruszony został problem regulaminu, że wiele osób go ignoruje, lub nawet nie wie, że istnieje.
Specjaliści z F-Secure postanowili zrobić następujący test. W zamian za darmowy dostęp do internatu, każda osoba akceptująca regulamin zgadzała się na oddanie swojego pierwszego dziecka na wieczność. Wyniki są naprawdę interesujące, co tylko potwierdza regułę. Więcej tu
Jaki jest powód takiego stanu rzeczy? Zawiłość? Zbyt duża ilość tekstu?
Czy też po prostu czyste lenistwo potencjalnych użytkowników?
Czytacie regulaminy w ogóle?
Regulaminowe kruczki i problemy z nimi związane
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
Nie. Właściwie przez te prawie 9 lat serfowania po sieci chyba tylko na Stalker.pl trafiłem na porządny regulamin: https://forum.stalker.pl/faq.php?mode=rules, jeszcze ten u nas ujdzie, bo tak to jak człowiek widzi regulamin na 50k znaków, na przeczytanie którego musiałby poświęcić cały dzień, a i tak bez słownika języka polsko-urzędowego lepiej nie podchodzić, to już lepiej po prostu wrzucić fałszywe dane i 10-minutowy mail. Niby gdzieś w sieci jest Ruch Tworzenia Łatwych Regulaminów czy coś takiego, ale jak zwykle gówno to daje.
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
W Ogłoszeniach ostatnio Tiq dopisał Anonse a regulamin z kolorowymi punktami lepiej sie czyta !
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Z tego forum przeczytałem dość pobieżnie, ale regulaminy większości forów są do siebie w pewnych zarysach podobne. Tak jak napisał Pangia, jeśli regulamin ma objętość niewielkiej książki to nie chce się go czytać. Przeważnie wystarczy zachowanie elementarnej kultury, jako takiej ortografii/interpunkcji, pisanie na temat i z sensem i jest ok.Silver Dragon pisze:Czytacie regulaminy w ogóle?
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Zazwyczaj pobieżnie czytam. Ale ostatnio zdarzyło mi się zamówić usługę nie czytają zupełnie jej warunków. Zupełnie w ciemno. Firma może znana, ale jednak umowa wiąże na rok. Zdarza się więc i mnie bezmyślność. To wrodzona cecha gatunku ludzkiego.
Zazwyczaj normalna przestrzeganie ogólnych zasad chroni przed konsekwencjami nieczytania regulaminów. Dopiero w razie wątpliwości warto zajrzeć. A nuż się mylę.
Gorzej z licencjami. Te są długie jak lot na Księżyc. Ich nikt nie czyta. To awykonalne.
Zazwyczaj normalna przestrzeganie ogólnych zasad chroni przed konsekwencjami nieczytania regulaminów. Dopiero w razie wątpliwości warto zajrzeć. A nuż się mylę.
Gorzej z licencjami. Te są długie jak lot na Księżyc. Ich nikt nie czyta. To awykonalne.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Rzeczywiście, czytanie ich podchodzi pod masochizm.Tiquill pisze:Gorzej z licencjami. Te są długie jak lot na Księżyc. Ich nikt nie czyta. To awykonalne.
Umowy jednak lepiej czytać, żeby choćby wiedzieć co grozi za ich zerwanie .
I regret nothing
- Loc
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
- Lokalizacja: Outer-Outer Heaven
Dupa, a nie umowa. Jak się kupuje grę, to dostęp do regulaminu i umowy ma się po zakupie danego produktu, zazwyczaj podczas instalacji takiego produktu. Ponieważ pudełko jest już naruszone (bo jest odfoliowane i płyta została włożona do napędu), to produkt nie nadaje się do reklamacji. Sam raz widziałem tekst w stylu "odfoliowanie pudełka i włożenie płyty do czytnika jest równoznaczne z zaakceptowaniem umowy".
Jak już chcą robić pseudo-prawne EULA (bo one często są sprzeczne z prawem), to niech chociaż będą krótkie. Albo niech będą zgodne z prawem. Steamowe warunki to też śmiech na sali, totalnie sprzeczne z amerykańską konstytucją. Niektórzy tłumaczą, że "Steam to prywatna firma i może se ustalać umowę taką, jaką chce, a to od użytkownika-debila zależy, czy ją zaakceptuje, czy nie". Dupa, a nie to. Konstytucja jest wyższa w hierarchii i ma większy priorytet. Umowa ma nie być sprzeczna z konstytucją. W innym wypadku można, w teorii, wnioskować o jej zmianę. Czemu tylko w praktyce to tak nie działa?
Jak już chcą robić pseudo-prawne EULA (bo one często są sprzeczne z prawem), to niech chociaż będą krótkie. Albo niech będą zgodne z prawem. Steamowe warunki to też śmiech na sali, totalnie sprzeczne z amerykańską konstytucją. Niektórzy tłumaczą, że "Steam to prywatna firma i może se ustalać umowę taką, jaką chce, a to od użytkownika-debila zależy, czy ją zaakceptuje, czy nie". Dupa, a nie to. Konstytucja jest wyższa w hierarchii i ma większy priorytet. Umowa ma nie być sprzeczna z konstytucją. W innym wypadku można, w teorii, wnioskować o jej zmianę. Czemu tylko w praktyce to tak nie działa?
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Grube rury na to nie pozwolą, ponieważ państwo również czerpie z tego tytułu korzyści. Im potężniejsza firma, tym większe podatki płaci. Klient schodzi na dalszy plan.
Poza tym gier używają głównie małolaty. Dzieciak powie 'chcę' i mamusia /tatuś/babcia/dziadek kupi żeby zaspokoić jego widzimisię i mieć święty spokój. W domu dzieciak instaluje, rejestruje się i ma gdzieś wszystko, ważne, że może sobie popykać.
Te wszystkie umowy to jest czyste oszustwo. Żerowanie na głupocie i niewiedzy mas
Poza tym gier używają głównie małolaty. Dzieciak powie 'chcę' i mamusia /tatuś/babcia/dziadek kupi żeby zaspokoić jego widzimisię i mieć święty spokój. W domu dzieciak instaluje, rejestruje się i ma gdzieś wszystko, ważne, że może sobie popykać.
Te wszystkie umowy to jest czyste oszustwo. Żerowanie na głupocie i niewiedzy mas
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Mnie tam bardziej chodziło o czytanie np. rocznej umowy na internet albo abonament na komórkę/dekoder TV itp. Jeśli chodzi o gry to pewnie masz rację.Loc pisze:Dupa, a nie umowa. Jak się kupuje grę, to dostęp do regulaminu i umowy ma się po zakupie danego produktu, zazwyczaj podczas instalacji takiego produktu.
I regret nothing
- prawdziwy 666
- Master of Dead & Hell
- Posty: 2182
- Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
- Lokalizacja: Apocalyptic City
Loc czyli według ciebie PostalSite.Info powinno być podległe konstytucji brytyjskiej? (serwer na którym obecnie jest PSI jest w UK)
czy w dobie internetu który jest miejscem niematerialnym i niepodległa żadnemu krajowi
firmy świadcząc usługi w nim tak naprawdę mogą podlegać prawu jakiegoś kraju?
poza tym co by zatrzymało Valve przed przeniesieniem się do innego kraju?
wracając do tematu wiele licencji/regulaminów/umów jest tak napisane że życia by nie starczyło na przeczytanie tego nie wspominając co dopiero o zrozumieniu tego prawniczego bełkotu
czy w dobie internetu który jest miejscem niematerialnym i niepodległa żadnemu krajowi
firmy świadcząc usługi w nim tak naprawdę mogą podlegać prawu jakiegoś kraju?
poza tym co by zatrzymało Valve przed przeniesieniem się do innego kraju?
wracając do tematu wiele licencji/regulaminów/umów jest tak napisane że życia by nie starczyło na przeczytanie tego nie wspominając co dopiero o zrozumieniu tego prawniczego bełkotu
I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11978
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Kupuję Windows wgrywam wpisuję kod i po paru dniach wyskakuje że to piracka wersja, bo nie zarejestrowana. Nigdzie na pudełku takiej wzmianki niema. A może ktoś niema internetu, to zaraz złodzieja z niego robią.
Z tego morał taki, że nawet czytając regulaminy to i tak cię bezkarnie w dupe dmuchają.
Czasem czytam regulaminy z ciekawości.
Z tego morał taki, że nawet czytając regulaminy to i tak cię bezkarnie w dupe dmuchają.
Czasem czytam regulaminy z ciekawości.
8=======D
- Loc
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
- Lokalizacja: Outer-Outer Heaven
M.in. dlatego, że chomikuj.pl był zahostowany na serwerze na Cyprze, ta strona była nietykalna przez ludzi dbających o przestrzeganie polskiego prawa. Tylko i wyłącznie przez to, że serwer znajdował się w kraju, który miał gdzieś problem piractwa i nie uwzględniał go w swoim kodeksie karnym. Ma to swoje strony medalu.prawdziwy 666 pisze:Loc czyli według ciebie PostalSite.Info powinno być podległe konstytucji brytyjskiej? (serwer na którym obecnie jest PSI jest w UK)
Więc tak, wydaje mi się, że PSI, z prawnego punktu widzenia, ma się bardziej dostosować do brytyjskiego prawa. Polskie prawo jest tu drugorzędne, aczkolwiek nie mówię, że jest nieważne - bo jest bardzo ważne, w końcu strona jest przeznaczona głównie dla Polaków.
Według mnie... nie, nie ma czegoś takiego jak "według mnie". Ja się tylko zamierzam dostosowywać do obowiązującego prawa jak mi jest wygodnie. Adaptacja. W tym też do prawa. Skoro panuje dane prawo (w teorii) i ono daje mi jakieś korzyści, to dlaczego ono nie jest przestrzegane? Ja się domagam, by było przestrzegane! Nie dla jakiejś szlachetnej idei, że prawo to prawo i ma być przestrzegane, tylko dlatego, bo takie prawo jest po prostu dla mnie wygodne.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Nie, Holandia. A firma amerykańska. A Polak właścicielem strony. I szukaj prawa.prawdziwy 666 pisze:(serwer na którym obecnie jest PSI jest w UK)
Właściwie nie ma jednego prawa. W różnych aspektach różne zastosowanie różnego prawa. Zamkną serwer w Holandii, bo złamano prawo holenderskie, to starczy przenieść hosting do innego kraju. Zablokują domenę zarejestrowaną w Polsce, bo strona łamie polskie prawo - będzie nowa domena, podobna. Gorzej gdy zamkną właściciela. Czego sobie nie życzę.
To USA zarządza ruchem w internecie a przez swą wielkość/siłę prawników potrafi też narzucić swoje prawo innym. Prawie wszystkie dobra sieci mają swój rodowód w Dolinie Krzemowej. Prawo USA jest naturalnym środowiskiem twórców serwisów i firm z nimi powiązanych. I nie zanosi się na to, by hegemonia USA miała przeminąć.prawdziwy 666 pisze:czy w dobie internetu który jest miejscem niematerialnym i niepodległa żadnemu krajowi
Ale wizja internetu jako krainy osobnej (tak jak Antarktyda) bardzo mi się podoba. Jest internetowa waluta. Kto wie, może będzie i internetowe prawo. Powstałe, jak bitcoin, z inicjatywy pozarządowej. Lecz aby miało takie prawo być respektowane przez rządy krajów i, co ważniejsze, przez firmy, pewno musiałoby sprzyjać interesom tychże. Czyli: koło się zamyka. Nie ma prawa przychylnego zwykłemu człowiekowi i nie będzie...
Odnoszone korzyści. A wątpię czy gdzieś są większe, niż w USA.prawdziwy 666 pisze:poza tym co by zatrzymało Valve przed przeniesieniem się do innego kraju?
Lepszego przykładu nie znajdzie.Loc pisze:Jak się kupuje grę, to dostęp do regulaminu i umowy ma się po zakupie danego produktu, zazwyczaj podczas instalacji takiego produktu. Ponieważ pudełko jest już naruszone (bo jest odfoliowane i płyta została włożona do napędu), to produkt nie nadaje się do reklamacji. Sam raz widziałem tekst w stylu "odfoliowanie pudełka i włożenie płyty do czytnika jest równoznaczne z zaakceptowaniem umowy".
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...