Steam - złowroga nazwa. Ileż to było kontrowersji z nim przy HL2. Bo z rejestracją nie sprostał nawałowi graczy, bo tyle danych ściąga, bo to, bo tamto...
Bać się go teraz, czy nie? Akella może nam popsuć zabawę Trójką "sztoporując" ją zanadto. Nie wiadomo też na pewno, co będzie wiodącym widokiem, ukochane FPP czy TPP. Czy Steam ma być trzecim powodem naszego niepokoju o los gry i nas, jej graczy?
Jak będzie dystrybuowany PIII, wystarczy zakup pudełka, czy rejestracja na Steamie? A co ze spolszczeniem? Polską wersję będziemy mogli "zassteamować" i czy w ogóle będzie polska wersja? Piratom da po łbie? Co dla jednych oczywiste i spoko, innych może o zawrót głowy przyprawić. Więc jak to widzicie?
Steam
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Heh, dobrze, że poruszyłeś ten "mały, steamowy problem", Tiquill. Z tego co o nim wiem (o steamie, nie o naszym Adminie ) to mamy powodu do bycia niezadowolonymi. W każdej recenzji gry (np. w CDA, czy w Cicku!) Steam jest minusem produkcji. Recenzenci obniżają min. o -1 ocenę za niego.
Bo recenzenci nie mają się czego czepiać czasami. Rzeczywiście, bo grę rozprowadzają przez STEAM, to obniżmy jej ocenę i zgnojmy w oczach graczy Jak dla mnie to absurdalnie głupie podejście. Steam nie jest taki tragiczny jak o nim mówią. Najwięcej narzekań zaś mają piraci, że nie mogą tak łatwo dealować funkcjonującymi kopiami
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
Ja nie lubie steam'a.Tak jak miałem problemy w HL2 (oryginałka) ciągle mi ten steam wywalał na internecie 512 (z neostardy) nie jestem do niego przekonany ewentualnie multi może być przez steam.A widok powinien być FPP albo do wyboru (bo gra straci klimat).
Ostatnio zmieniony 30 lip 2007, 11:11 przez fefes, łącznie zmieniany 1 raz.
...i co chwilę czekanie na wgranie się pobieranego elementu . Graliście kiedyś w ET? Tam też, na niektórych mapach, trzeba czekać na wgrywanie się poszczególnych przedmiotów.
Steam to tragiczny syf!
kupiłem Half-Life 2 i pograłem miesiąc
i wstaje rano i kompa włączyłem klikam na Steam loguje się i wyskakuje
konto zablokowane z powodu podejrzenia oszustwa i przez neta już nie pogram sobie nigdy
i jak na jakimś forum zapytałem się co zrobić to nazwali mnie cziterem i bana dostałem
więc jeśli P3 wyjdzie na Steam to na pewno nie kupie bo znów mnie Valve okradnie
i nazwie bezczelnie cziterem
kupiłem Half-Life 2 i pograłem miesiąc
i wstaje rano i kompa włączyłem klikam na Steam loguje się i wyskakuje
konto zablokowane z powodu podejrzenia oszustwa i przez neta już nie pogram sobie nigdy
i jak na jakimś forum zapytałem się co zrobić to nazwali mnie cziterem i bana dostałem
więc jeśli P3 wyjdzie na Steam to na pewno nie kupie bo znów mnie Valve okradnie
i nazwie bezczelnie cziterem
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2007, 20:48 przez Kamil, łącznie zmieniany 2 razy.
Czekam na grę Postal 3
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Pierwszy kontakt ze Steam'em miałem przy okazji dema HL2. Ściągnąłem sobie, licząc, że żadnego rejestrowania nie będzie itd. A co? Instalka zajęła chyba ponad 1 GB i nie była to gra, ale sam Steam, który dopiero przez rejestrację przez neta i ściąg iluś tam danych umożliwił zmianę zawartości instalki dema w grywalnego HL2. Nie skorzystałem. Dałem sobie spokój, zwyczajnie cały badziew wywalając do kosza - bez deinstalacji.
Od tej pory Steam'a omijam szerokim łukiem. Owszem, lubię się rejestrować tu i tam, ale wtedy, gdy nie jestem do tego zmuszany. Nienawidzę zaś zmuszania do rejestracji (jak i do czegokolwiek, wolność wyboru cenię sobie bardzo wysoko!), rejestracji, która pozwoli dopiero łaskawie skorzystać z softu. Jedynym wyjątkiem od tej mojej awersji, o ile pamiętam, jest tylko sam Windows XP. Nawet najlepsza gra czy program trafiają bez cienia żalu na moją czarną listę (gdzie jest MS Office czy Photoshop za haniebną cenę, ACDSee za chorą licencję wersji testowej, cała seria Colinów za wrogość przedostatniego dla emulatorów). Wypad, dziady! Wiem, że jestem dość trudnym i niekonwencjonalnie podchodzącym do tego użytkownikiem, ale: Zasady trzeba mieć nieugięte. Bo jestem przeciwny wszelkim idiotyzmom. I wrogości wobec uczciwego użytkownika. A taką wrogością jest owa rejestracja i zasada działania Steama.
Nic nie ma prawa, prócz antywira, samodzielnie się u mnie aktualizować. O wszystkim decyduję sam. I sam potrafię znaleźć dodatki do gier czy programów. Żaden Steam mnie w tym nie musi wyręczać... I tak dalej, wszystko co on oferuje, to ja mam głęboko w 4 literach. No, po prostu, nienawidzę Steama. I boję się. Nie tyle Steama, ale:
Boję się, że przyjemność z gry w Postala III już na starcie będę miał zrąbaną przez Steama. Będę co prawda musiał "polubić" Steama (co się nie robi dla Postala!) ale już teraz serdecznie pie*** takie lubienie.
Od tej pory Steam'a omijam szerokim łukiem. Owszem, lubię się rejestrować tu i tam, ale wtedy, gdy nie jestem do tego zmuszany. Nienawidzę zaś zmuszania do rejestracji (jak i do czegokolwiek, wolność wyboru cenię sobie bardzo wysoko!), rejestracji, która pozwoli dopiero łaskawie skorzystać z softu. Jedynym wyjątkiem od tej mojej awersji, o ile pamiętam, jest tylko sam Windows XP. Nawet najlepsza gra czy program trafiają bez cienia żalu na moją czarną listę (gdzie jest MS Office czy Photoshop za haniebną cenę, ACDSee za chorą licencję wersji testowej, cała seria Colinów za wrogość przedostatniego dla emulatorów). Wypad, dziady! Wiem, że jestem dość trudnym i niekonwencjonalnie podchodzącym do tego użytkownikiem, ale: Zasady trzeba mieć nieugięte. Bo jestem przeciwny wszelkim idiotyzmom. I wrogości wobec uczciwego użytkownika. A taką wrogością jest owa rejestracja i zasada działania Steama.
Nic nie ma prawa, prócz antywira, samodzielnie się u mnie aktualizować. O wszystkim decyduję sam. I sam potrafię znaleźć dodatki do gier czy programów. Żaden Steam mnie w tym nie musi wyręczać... I tak dalej, wszystko co on oferuje, to ja mam głęboko w 4 literach. No, po prostu, nienawidzę Steama. I boję się. Nie tyle Steama, ale:
Boję się, że przyjemność z gry w Postala III już na starcie będę miał zrąbaną przez Steama. Będę co prawda musiał "polubić" Steama (co się nie robi dla Postala!) ale już teraz serdecznie pie*** takie lubienie.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2007, 02:46 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Reality Master
- Modder
- Posty: 1094
- Rejestracja: 07 lis 2007, 19:41
- Kontakt:
Ja się Steama nie boje... Nawet całkiem przyjemny program i bardzo dobrze zabezpiecza grę.
- SovietPolska
- Zabójca na sterydach
- Posty: 525
- Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36
ale równie dobrze przymula gre
Ja miałem same problemy przez niego ALe teraz gram non-steam
Ja miałem same problemy przez niego ALe teraz gram non-steam
Do Steam'a nic nie mam, ale fakt, że czasami mnie wkurza - często nie mogę się połączyć z serverem, a co za tym idzie włączyć gry No ale dostałem za free HL2: Death Match i Lost Coast, więc nie narzekam
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
- Reality Master
- Modder
- Posty: 1094
- Rejestracja: 07 lis 2007, 19:41
- Kontakt:
Jak to? Za free? Jak to można dostać??Lothar pisze:No ale dostałem za free HL2: Death Match i Lost Coast, więc nie narzekam