[SPRZĘT] Uwalona płyta główna?

20 gru 2013, 13:36

Wczoraj przebywając na kompie i przeglądając FB dostałem bluescreena, żadnych dokładnych informacji jedynie "STOP", pamięci też nie zrzucił. Pomyślałem że znów jakaś kostka pamięci nie styka, wyjąłem, przeczyściłem, włożyłem w takiej samej kolejności, działało. Aż postanowiłem z nudów odpalić CS'a. Komputer się zwiesił, nic nie wyskoczyło, musiałem go zresetować. Od tej pory przy próbie uruchomienia wszystko rusza jednak nie wyświetla obrazu i nie informuje o dalszym rozruchu (jeden krótki sygnał na pc speakerze), po prostu stoi. Na karcie graficznej nic, na zintegrowanej nic. Rozłożyłem więc komputer na części, podłączyłem płytę główną do zasilania, na niej aktualnie jest sam procesor i jedna z pamięci. Po odłączeniu jej płyta daje znak dźwiękowy że nie ma ramu, obrazu dalej nie ma. Podpinałem jedną kostkę, nie działa, na drugiej też. Zdjąłem radiator, wyjąłem procesor, włożyłem drugi który wiem że jest sprawny, założyłem chłodzenie, dalej żadnej reakcji. Resetowałem BIOS poprzez zworkę jak i również wyciągałem baterie na parę godzin, dalej nic. Przypominam sobie jeszcze że raz płyta oznajmiła problem z parzystością pamięci (czy jak się to tam zwie) nadal bez obrazu. Włożyłem je na nowo i brak reakcji, wszystko chodzi jednakże nie chce przejść dalej. W takim razie pytanie, czy płyta główna mogła paść tak od siebie? Jedyne co na niej się mocniej nagrzewało to mostek północny, ale dało się na jego radiatorze przytrzymać palec, więc nie było aż tak źle, pasta pod nim wymieniana z pół roku temu czyli zgrzać się pod spodem raczej nic nie mogło. Pisze teraz z laptopa podłączonego do monitora, czyli jest on sprawny. Co mogę jeszcze zrobić aby odpaliła? Model płyty: ASRock G31M-VS, pamięci Patriot PSD22G8002H x2, procesor Intel E6600 dual-core, zasilacz OCZ Fatal1ty 750W

20 gru 2013, 13:59

By przełączyć na zintegrowaną kartę musisz zresetować BIOS.
Najprawdopodobniej zworkiem.

20 gru 2013, 14:37

To też właśnie zresetowałem go zworką, nadal żadnej reakcji. Szczerze to jak zgłasza brak pamięci to nie jest jeszcze chyba całkiem martwa, może jednak można ją jeszcze inaczej spróbować uruchomić?

20 gru 2013, 15:40

Jeżeli to kondensatory to można to tanio naprawić, a jak coś innego to możesz wyrzucić płytę.
Jeśli masz miernik możesz sprawdzić zasilacz.
Ale to raczej nie to.

20 gru 2013, 16:07

Kondensatory wizualnie wyglądają na sprawne, próbowałem podpinać płyte do trzech różnych zasilaczy, niestety bez skutku. Spoglądałem na mostek, wygląda normalnie, dokładnie pod światłem oglądałem chyba każdy element, nic niepokojącego nie widać. Dałbym sobie z tym spokój gdyby nie to powiadomienie przy braku pamięci, cośtam się dzieje tylko nie wiem co

20 gru 2013, 17:47

Rycho3D pisze:By przełączyć na zintegrowaną kartę musisz zresetować BIOS.

Jaką kartę? Graficzną? To przecież wystarczy wyjąć tą, która jest w kompie (na PCI czy gdzie tam jest włożona). Startując, komp użyje zintegrowanej nawet, jak nie ma do niej sterowników zainstalowanych (nie ma mowy o płynności, ale będzie działać).

21 gru 2013, 23:01

Asrock to lubiłe za 300zł kupiłem ze interg. z boku ma wtyczke co prawda dwa trzy razy nie zaskoczył obraz ale słyszałem dysk wiec na spokojnie dokreciłem na maksa kabel jeszcze raz zwarłem piny i poszło

od 15mieś gram bez strachu na tym giery z cda odpala na średnich 16-20kl. Drakensang , Amnesia , Kings of Bouty ...

Spaliłem kiedyś płyte Gigabyte bo coś naderwałem przy zmianie radiatora z drugiej strony pojawił sie czarny kolor

22 gru 2013, 18:10

Tak oto odradzam się z popiołu! Nie mam pojęcia co było nie tak (znowu) choć snuje teorie że albo to było przez za mocno dokręcony radiator przez co piny w mobo nie trafiały na te od procesora, albo na odwrocie płyty jakaś ścieżka jest naderwana i przy mocniejszym dokręceniu puszcza i nie ma styku (choć wtedy nic nie powinno ruszyć) lub też karta bezprzewodowa przeszkadzała w rozruchu (tak miałem jak składałem już wszystko, po odłączeniu wsio działa, tylko jak testowałem samą płytę z procesorem i pamięciami to nie wiem co mogło to powodować) W każdym razie nadal nie wiem dlaczego płyta którą kupiłem w komputerowym też nie działała, ale to jutro się okaże jak tam podjadę aby ją zwrócić. Tona zebranego sprzętu w szafkach który zdobyłem od znajomych, 48 godzin testów, prób i błędów, ciągła irytacja tym że nic nie działa, w końcu nareszcie się udało. Przy okazji nauczyłem się dokładnie budowy i działania procesora i dogłębniej działania biosu.
Efekt końcowy:
Obrazek

Coś mi jeszcze dioda od HDD się chyba popaliła, ale i tak jej jak na razie zbytnio nie potrzebuje, jak będzie potrzebna to nad nią pomyśle