Witam. Otóż dawniej walnąłem sobie formata, i zainstalowałem na miejscu windowsa Linuxa Ubuntu. Niby wszystko fajnie tylko format [w menu "komputer" wybrałem po prostu dysk C który był pełny (bo działałem na Linuxie odpalonym z pendrive) i dałem "formatuj". No i sie sformatowało. Ale kosmicznie szybko, bo praktycznie kiedy kliknąłem ok, pasek doleciał już do końca a dysk zniknął. 160GB sformatowane w mniej niż sekundę? Jakoś nie wierzę.
Ale teraz chciałbym w jakiś sposób odzyskać te pliki...jak mogę to zrobić? Najbardziej zależy mi na przywróceniu chociażby postala, bo był ostro przezemnie zmodowany... Z góry dziękuję za pomoc.
[POMOC] Kosmicznie szybki Format - Odzyskanie
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Radzik
- Administrator
- Posty: 2111
- Rejestracja: 13 gru 2008, 18:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Eeee hmmm... gdybyś Mógł tak trochę inaczej opisać bo niby rozumiem, ale lepiej przygotowany opis problemu byłby łatwiejszy do pewnego ogarnięcia... a póki co mam pytanko, napisałeś, że wybrałeś po prostu dysk C(nie będę się bawił w określenia typu sda1 hda1 itp.) i dałeś formatuj, ok a jakiekolwiek info odnośnie tego do jakiego systemu plików zostanie sformatowany? ntfs, ext3? które powinno się pojawić
Bo jeśli było info, że zostanie sformatowany do ext(3 albo 4) to z odzyskiwaniem danych może być konkretnie pod górkę, a jeśli ntfs to odzyskiwanie raczej powinno odbyć się bez większych problemów.
Dalej piszesz, że dysk zniknął hmmm od tak po prostu system przestał go widzieć? w przypadku linuksa w to po prostu nie wierzę...
Mam rozumieć, że dysku nie widać o tej pory? bo jeśli tak to zainstaluj, albo odpal jeśli Masz gparted i tam spójrz, czy wykrywa dysk.
Bo jeśli było info, że zostanie sformatowany do ext(3 albo 4) to z odzyskiwaniem danych może być konkretnie pod górkę, a jeśli ntfs to odzyskiwanie raczej powinno odbyć się bez większych problemów.
Dalej piszesz, że dysk zniknął hmmm od tak po prostu system przestał go widzieć? w przypadku linuksa w to po prostu nie wierzę...
Mam rozumieć, że dysku nie widać o tej pory? bo jeśli tak to zainstaluj, albo odpal jeśli Masz gparted i tam spójrz, czy wykrywa dysk.
Niepoważny admin
- Ryuq
- Administrator
- Posty: 1338
- Rejestracja: 03 paź 2010, 18:20
- Lokalizacja: Galicja
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 4 razy
Prościej.
Najpierw otworzyłem "Komputer" [na górnym pasku "Przejdź -> Komputer]
Potem wybrałem System Plików coś tam coś tam, i po prostu dałem PPM i z wysuwanego menu dałem "Sformatuj". No i system nie wykrywa już kompletnie tego co było, pliki zniknęły, miejsce się zwolniło. A Linuxa mam na dysku "Z", bo w sumie dysku "C" jako takiego nie ma kompletnie w Systemie, i dojścia do niego również. Miałem błąd tego rejestru to raz spróbowałem po prostu "na szybko" zrobić cokolwiek i dałem to Sformatuj. Nie wiem czy to zrobiło ten format, czy co sie stało, ale tych plików nie ma. I chciałbym je odzyskać.
PS: Byłem kompletnym n00bem i nie używałem Terminala, jakby co. Miałem system ledwo dzień. xd
Najpierw otworzyłem "Komputer" [na górnym pasku "Przejdź -> Komputer]
Potem wybrałem System Plików coś tam coś tam, i po prostu dałem PPM i z wysuwanego menu dałem "Sformatuj". No i system nie wykrywa już kompletnie tego co było, pliki zniknęły, miejsce się zwolniło. A Linuxa mam na dysku "Z", bo w sumie dysku "C" jako takiego nie ma kompletnie w Systemie, i dojścia do niego również. Miałem błąd tego rejestru to raz spróbowałem po prostu "na szybko" zrobić cokolwiek i dałem to Sformatuj. Nie wiem czy to zrobiło ten format, czy co sie stało, ale tych plików nie ma. I chciałbym je odzyskać.
PS: Byłem kompletnym n00bem i nie używałem Terminala, jakby co. Miałem system ledwo dzień. xd
Ostatnio zmieniony 09 lis 2012, 17:38 przez Ryuq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Narzędzia Linuxowe do odzyskiwania danych i całych partycji. Tego szukaj. Szczegółów nie podam, bo nie chcę pamiętać takich rzeczy. Ale cuda można zdziałać. Nie poradzę więc konkretnie, ale - masz szanse. Obraz ISO narzędzi naprawczych nie trudno znaleźć. A wypalić warto i mieć w zanadrzu również warto.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Radzik
- Administrator
- Posty: 2111
- Rejestracja: 13 gru 2008, 18:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
No i teraz już rozumiem chodziło mi o kluczową kwestię, ponieważ, forma jakiej Użyłeś w poprzednim poście to sugerowało mi, że nagle w ogóle dysku nie wykrywało, a nie tego, że po prostu nie było na nim żadnych plików, czyli co prostu wykonany został format partycji, dobra teraz dalej, czy coś na tej oto partycji zapisywałeś, jakiekolwiek dane? mniejsza czy większa ilość prowadzić może do zmniejszenia prawdopodobieństwa odzyskania plików, ponieważ podczas zapisywania na dysku nowych danych stare po prostu zostały nadpisane.Ryuq666 pisze:Prościej.
Najpierw otworzyłem "Komputer" [na górnym pasku "Przejdź -> Komputer]
Potem wybrałem System Plików coś tam coś tam, i po prostu dałem PPM i z wysuwanego menu dałem "Sformatuj". No i system nie wykrywa już kompletnie tego co było, pliki zniknęły, miejsce się zwolniło. A Linuxa mam na dysku "Z", bo w sumie dysku "C" jako takiego nie ma kompletnie w Systemie, i dojścia do niego również. Miałem błąd tego rejestru to raz spróbowałem po prostu "na szybko" zrobić cokolwiek i dałem to Sformatuj. Nie wiem czy to zrobiło ten format, czy co sie stało, ale tych plików nie ma. I chciałbym je odzyskać.
Inna kwestia znasz program team viewer? przydałbym się Nam, mogłbym podpiąć się do Twojego pulpitu i przyjrzeć się samemu co się dzieje
Tutaj link do pobrania owego programu https://www.teamviewer.com/pl/download/linux.aspx
Zainstaluj go, a w nie dalekiej przyszłości się umówimy, i spojrzę jak sprawa się ma.
Ja używam Linux-a od roku, używałem Debiana, Ubuntu, Mint-a, a na koniec pozostałem przy Xubuntu i jestem bardzo z niego zadolony, a tak samo jak Ty byłem totalnym noobem, i tak prawdę nadal jestem, chociaż od samego początku zagłębiam się w ten system, to nadal wiem mało, wiadomo potrzeba na to wiele czasu, a no i oczywiście terminal to podstawa, również uzależnienie, nie boje się czarnego ekranu z białym tekstem, tylko loguje się i zaczynam pracęRyuq666 pisze: PS: Byłem kompletnym n00bem i nie używałem Terminala, jakby co. Miałem system ledwo dzień. xd
Niepoważny admin