[Przepraszam za brak polskich znakow, ale Linux odpalony z pendrive mi nie ogarnia literek O.o]
Witam, 2 tyg temu pisalem sobie na AQQ a tu nagle lag jak nie wiem. Nie moge go ogarnac no to resetuje lapka [wylaczam i wlaczam ponownie] no i co mi sie pokazuje? Ze Plik Rejestru systemu windows zostal uszkodzony, spowodowane to moze byc zmiana sprzetu bla bla bla, i moge ew wcisnac "uruchom windows normalnie" itp. No to daje ze "normalnie", to przez chwile jest czarny ekran, i po chwili wyskakuje mi zebym wybral system, no to wybieram Windows Vista, i znowu - Plik rejestru zostal uszkodzony, bla bla bla...
Jeden koles ktory mi sprawdzal kompa mowi ze dysk jest uszkodzony. Hm, przez Linuxa jakos otwieram pliki z tego dysku wiec nie wiem...Da sie jakos naprawic ten plik rejestru? Ponoc CCLeaner'em idzie, ale pod Ubuntu nie pojdzie, a pobieranie Wine jest nie na moj internet.... Jakies rady? Prosze Pomooozcie ;\
[POMOC] Vista. Blad Rejestru
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Wybierz Ostatnia dobra (czy działająca) konfiguracja.Ryuq666 pisze:resetuje lapka [wylaczam i wlaczam ponownie] no i co mi sie pokazuje? Ze Plik Rejestru systemu windows zostal uszkodzony, spowodowane to moze byc zmiana sprzetu bla bla bla, i moge ew wcisnac "uruchom windows normalnie"
Masz uszkodzony plik rejestru i prawdopodobnie winą jest zawieszenie AQQ i twój siłowy reset laptopa. Jeśli to nie pomoże, to tak w ciemno podam takie możliwości dalej:
1. Wybierz w tym menu uruchomienie w trybie awaryjnym. Będziesz miał czarny ekran długo, ale w końcu pokażą się ikony pulpitu, bez tapety i, sam zresztą zobaczysz.
2. Będąc w tym trybie awaryjnym uruchom komputer ponownie, korzystając z menu Start. Wybierz tryb normalny. Być może to wystarczy. Jeśli nie:
3. W trybie awaryjnym, w którym nie ładują się do autostartu programy, wyłącz AQQ z autostartu, jeśli jest. Nie wiem gdzie AQQ zapisuje dane o swoim autostarcie, więc tego nie wskażę. Uruchom Windows normalnie.
EDIT:
Bo dysk nie jest uszkodzony, ale tylko pliki twojego rejestru. Więc bez paniki. Możesz też zrobić tak, że w trybie awaryjnym instalujesz CCleaner i w nim jest narzędzie naprawiania rejestru. Nie mam pojęcia, że akurat to naprawi, ale - ważne żeby móc dostać się z poziomu Windows do dysku. Jeśli tryb awaryjny w jakikolwiek sposób jest dostępny, to już połowa problemu za tobą.Ryuq666 pisze:Hm, przez Linuxa jakos otwieram pliki z tego dysku wiec nie wiem...Da sie jakos naprawic ten plik rejestru? Ponoc CCLeaner'em
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2012, 22:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Ryuq
- Administrator
- Posty: 1338
- Rejestracja: 03 paź 2010, 18:20
- Lokalizacja: Galicja
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 4 razy
Ej no nie jestem kretynem, myslisz ze glupiego trybu awaryjnego nie wlaczylem? Nic nie dziala, System KOMPLETNIE nie chce sie uruchomic. W Zaden sposob nie mozna go wlaczyc, bo nie wazne co nie klikne, to albo mi wywala wybor systemu, albo znowu wywala napis "Fujitsu Siemens" i "Uruchom System Normalnie" "w trybie awaryjnym" itp i ze moj rejestr jest rozwalony... ;x
EDIT:
Do dysku z poziomu Windowsa? W tej sytuacji jaka ja mam - to nie wykonalne. Moge co najwyzej go odpalic z poziomu Ubuntu No ale mam to wszystko...i co dalej?
EDIT:
Do dysku z poziomu Windowsa? W tej sytuacji jaka ja mam - to nie wykonalne. Moge co najwyzej go odpalic z poziomu Ubuntu No ale mam to wszystko...i co dalej?
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2012, 22:05 przez Ryuq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Co do pierwszego to nie pomyślałem aż tak krytycznie, ale o drugim tak. Z treści posta wynikało, że tylko tryb normalny włączałeś.Ryuq666 pisze:Ej no nie jestem kretynem, myslisz ze glupiego trybu awaryjnego nie wlaczylem?
Nie mam pojęcia, co robić pod Ubuntu aby naprawić rejestr Windows. Ale jest też możliwość uruchomienia Windows Live, w bieżącym PCWorld jest taki. Ale to koszt 20 zeta za pismo. Z niego możesz pocudować uratować/naprawić rejestr.
Gdybyś mógł choć zalogować się na konto inne, Administrator na przykład. Wtedy tworzysz nowe konto i o starym zapominasz.
Są też linuxowe narzędzia dyskowe. Używałem, naprawiłem dysk, ale po rady jak się za to brać - odeślę już do wujka Google. Moja wiedza wzrasta szybko, gdy trafiam na problem. Znika jeszcze szybciej, gdy problem naprawię. Więc to tyle, co mogę poradzić.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Dysk mógł poważnie nieco się uszkodzić. Miałem z czymś podobnym do czynienia, póki nie "wlazło się" niczym na uszkodzone sektory, wszystko chodziło pięknie, jednak kiedy Win postanowił coś na owych sektorach zapisać - można było już zrobić tylko format. Jedyne co możesz zrobić (o ile to na pewno dysk), to użyć mocy Ubuntu, a najlepiej jakiegoś Linux-owego LiveCD, zabrać wszystko co jest ważne i czego nie chciałbyś stracić a następnie postarać się wyizolować uszkodzone sektory.
Tutaj znajdziesz (na dole) linki do programów pozwalających na Low-level format (ostateczność, krąży plota że może zabić dysk) oraz aktualizację tabeli błędnych sektorów: https://www.hardwaresecrets.com/article/ ... -Blocks/29
Jeśli to nie pomoże - możesz zrobić z dysku breloczek, bo degradacja warstwy magnetycznej z jakiegoś powodu postępuje. Tak czy inaczej - w razie najgorszego scenariusza, jeśli będziesz wyrzucał dysk, rozwal talerze na kawałki, albo chociaż zrób ten Low-level format (kij wie, kto go w tym śmietniku znajdzie).
P.S.: W przypadku mocno zdezelowanego dysku 250GB szukanie, próba naprawienia i ewentualna izolacja sektorów trwała nieco ponad 12 godzin.
Tutaj znajdziesz (na dole) linki do programów pozwalających na Low-level format (ostateczność, krąży plota że może zabić dysk) oraz aktualizację tabeli błędnych sektorów: https://www.hardwaresecrets.com/article/ ... -Blocks/29
Jeśli to nie pomoże - możesz zrobić z dysku breloczek, bo degradacja warstwy magnetycznej z jakiegoś powodu postępuje. Tak czy inaczej - w razie najgorszego scenariusza, jeśli będziesz wyrzucał dysk, rozwal talerze na kawałki, albo chociaż zrób ten Low-level format (kij wie, kto go w tym śmietniku znajdzie).
P.S.: W przypadku mocno zdezelowanego dysku 250GB szukanie, próba naprawienia i ewentualna izolacja sektorów trwała nieco ponad 12 godzin.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!