Siema. Ostatnio obejrzałem w Necie filmik jakich dużo o Postalu. Szybko zorientowałem się, że koleś prowadzący Kolesia ( ) za punkt honoru postawił sobie interakcje z otoczeniem. Rzucał głowami, kopał śmietniki, zaczepiał przechodniów... Własnie, wdawał się z nimi w rozmowę, a ponieważ gościu był zapewne Anglikiem/Amerykaninem, to sama gra była po angielsku. Niezłe teksty leciały z obu stron. Między innymi nasze polskie "Rośnijce kwiatki zdrowe".
Zastanawiam się, czy możliwe jest usunięcie plików systemowych i wgranie/pozostawienie samych plików angieskich? Przecież to "tylko" dialogi i napisy, tekstury pozostają te same.
To jak, jest to możliwe? Chciałbym zagrać w oryginalną wersję gry. Wypowiedzi Dude'a cytowałbym później na lekcjach angielskiego .
Zangielszczenie
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
He! To sobie kup!Kmieciu pisze:Chciałbym zagrać w oryginalną wersję gry.
A poważnie: Spolszczenia pisane zawarte są w plikach *.int, towarzyszącym plikom *.u - więc pisane komentarze można zmienić, edytując polskojęzyczne pliki *.int. Gorzej jest z dźwiękami, czyli kwestiami wypowiadanymi przez bohaterów. A o to przecież Ci chodzi. Należałoby edytować polskojęzyczne pliki *.uax i zamienić w nich dźwięki z polskimi kwestiami na te oryginalne. A to już kupa roboty. Zamiast żmudnego edytowania, lepiej już wysupłać kasę na wersję oryginalną.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Nauczyciel by Cię wywalił w 5 minut, grałem w angielską wersję STP, gra jest o wiele bardziej wulgarna, niż polska (która dla mnie w ogóle nie jest wulgarna:P), jedyny mankament to to, że dialogi są po prostu beznadziejnie wypowiadane, bez uczucia. Nasz Koleś jest o niebo lepszy.Kmieciu pisze:Wypowiedzi Dude'a cytowałbym później na lekcjach angielskiego
A no wlasnie, bo Dude do zimny drań.beznadziejnie wypowiadane, bez uczucia.
Też grałem w angielską wersje gorsza
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Nie tyle zobaczyć, co posłuchać! Leżałem i kwiczałem, co za gadki! Kto ma dostęp, polecam odsłuchać japońskiej wersji!
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Wtedy rządziła chyba postkomuna a ci nazywają siebie liberalnymi, czyli: chyba nie zakazaliby wulgaryzmów... Prawdopodobnie polski wydawca zastosował wobec swojej pracy autocenzurę. Polska wersja jest śmieszna, ale kilka (choć niewiele) tekstów dziwnie brzmią. Choćby takie "żryj kupę" jest jednak sztucznym ułagodzeniem (choć dosłownie też nie za bardzo)...
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...