Nie trzeba być obdarzonym ogromną inteligencją by zauważyć że źle się dzieje z nowymi pokoleniami. Już nawet nie mówię o aktualnych dresach albo tych od "JP", bo to wie każdy, ale o wychowywaniu dzieci, zarówno dużych jak i małych, to przecież oni kiedyś nas zastąpią. Ja rozumiem - wiele rodzin jest ubogich w naszym kraju, nie przelewa się - co najwyżej alkohol, ale wychowywanie dzieci to dbanie o przyszłość kraju.
Czemu poruszam ten temat? Z powodu materiału z wiadomości na TVP2, a konkretnie pewnego filmiku na YouTube. Ciężko mi jest to opisać, więc obejrzyjcie sami.
*W tym momencie obejrzyj filmik, a po obejrzeniu - czytaj dalej*
[youtube][/youtube]
Nie wiem jakim trzeba być rodzicem by wychować dzieci w ten sposób. Zarówno 15-latek nagrywający całe zajście i 3-letni maluch na pewno nie są dobrze wychowywani. Szacunek do życia do postawa, a życie to życie - nie jest ważne czy to jest człowiek, kot, albo nawet pies. Trzeba je szanować. Mimo że to maluch krzywdzi kota, to według mnie nastolatek jest o wiele gorszy - nie tyle namówił młodszego, nie rozumiejącego wszystkiego brata na to by maltretował kota, to jeszcze stworzył wokół tego otoczkę zabawy, no ja przepraszam, ale co kurwa ma znaczyć tytuł "Kot Kaskader" albo "Chciałbym napisać że w żadne zwierze nie ucierpiało" a potem "No właśnie, chciałbym "!? Ten chłopak jest prawie w moim wieku (jestem niewiele starszy niż on) a zamiast mózgu ma miazgę.
Może jestem za wrażliwy, ale strasznie mnie ten filmik zszokował.
I tu nasuwa się pytanie : Dokąd zmierzamy? Coraz więcej rodzin olewa wychowywanie dzieci, przez co wpadają w złe towarzystwo i nie są nauczanie podstawowych wartości (co widać na filmiku).
PS : Jeśli zły dział to sorry, nie wiedziałem gdzie to dać.
Dokąd zmierzamy?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Deadly Jake
- Miłośnik broni
- Posty: 140
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 07:47
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Nie powiem co o tym myślę, bo by posypały się niecenzuralne słowa.
Gdzie byli rodzice tych bachorów? Ciekawe jakby się czuł jeden z drugim gdyby tak ich pustymi łbami tak pier*olnąć parę razy o ścianę. Może by się nauczyli.
EDIT:
Jak kto chętny, filmik może oglądnąć tu
Gdzie byli rodzice tych bachorów? Ciekawe jakby się czuł jeden z drugim gdyby tak ich pustymi łbami tak pier*olnąć parę razy o ścianę. Może by się nauczyli.
W moim odczuciu to są uroki kapitalizmu. Zapracowani rodzice gonią za kasą i nie mają na nic czasu, a bachory pozostawione samym sobie, robią co im się żywnie podoba.Deadly Jake pisze:Dokąd zmierzamy? Coraz więcej rodzin olewa wychowywanie dzieci, przez co wpadają w złe towarzystwo i nie są nauczanie podstawowych wartości (co widać na filmiku).
EDIT:
Jak kto chętny, filmik może oglądnąć tu
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
Dokąd zmierzamy? Czy to nie oczywiste? Do grobu, końca, zagłady itp. . Wszystko kiedyś się skończy.
Poza tym DJ, nie rozpaczaj tak nad rzeczywistością. Co pokolenie to się powtarza, zawsze się znajdzie ktoś, kto się załamie stanem mentalności młodej generacji. Myślicie, że co mówili nasi dziadkowie, jak nasi rodzice wyżywali się na koncertach punkrockowych, albo co mówiono o hipisach będących pod wpływem kwasu i tańczących nago na wolnym powietrzu? Świat, jak widać to przetrwał, to przetrwa i kult głupoty i samowychowujące się dzieci .
Poza tym DJ, nie rozpaczaj tak nad rzeczywistością. Co pokolenie to się powtarza, zawsze się znajdzie ktoś, kto się załamie stanem mentalności młodej generacji. Myślicie, że co mówili nasi dziadkowie, jak nasi rodzice wyżywali się na koncertach punkrockowych, albo co mówiono o hipisach będących pod wpływem kwasu i tańczących nago na wolnym powietrzu? Świat, jak widać to przetrwał, to przetrwa i kult głupoty i samowychowujące się dzieci .
Mało kto tak myśli. Świat ludzi (natury zresztą też) zawsze był brutalny i nie miał szacunku do życia, walki gladiatorów, wojny, niewolnictwo, morderstwa, ludobójstwa, wyzysk, szoah, to tylko niektóre przykłady, a wiele współczesnych, czy jeszcze ciepłych. Tylko Europa coś ostatnimi czasy promuje (wymusza) pacyfizm, zgodę i współpracę. To nie leży w naturze człowieka. Poza tym z Twoim podejściem powinieneś zostać np. wegetarianinem, skoro traktujesz wszystkie byty równo.Deadly Jake pisze:Szacunek do życia do postawa, a życie to życie - nie jest ważne czy to jest człowiek, kot, albo nawet pies.
W moim odczuciu 3latek nie jest winien. Mógł zostać podjudzony, zachęcony przez starszego, poza tym rodzice mogli wcześniej mu nie powiedzieć, że kotka nie można maltretować (swoją drogą, czemu kot go nie podrapał ). Winę ponoszą niebezpośrednio rodzice i najprawdopodobniej bezpośrednio kamerzysta.Silver Dragon pisze:Ciekawe jakby się czuł jeden z drugim gdyby tak ich pustymi łbami tak pier*olnąć parę razy o ścianę. Może by się nauczyli.
Powiało lewicąSilver Dragon pisze:W moim odczuciu to są uroki kapitalizmu
Takie kołki są nic nie warte. Nie wiem jak będzie wyglądać Polska jeśli takie bachory dojdą nie daj Boże do władzy. Zmierzamy powoli do upadłości, ale niby bezstresowe wychowanie jest lepsze. Na szczęście są jeszcze młodzi ludzie myślący normalnie i takich pozdrawiam.
Zresztą na kotach często są wykonywane takie "wyroki" na kotach. W większości są spokojne. Sam byłem świadkiem (jak miałem 8 lat) jak na wsi, chłopaki na oko 15-17 lat zapchali rynnę do deszczu, wrzucili tam kota, wlali trochę benzyny i podpalili. Kota było słychać jakieś 10 góra 15 sekund i zmarł. Jego pisk był nieprawdopodobny. Myślałem, że na uszy nie wytrzymam. Po tym wszystkim uciekli. Tego wydarzenia do końca życia nie zapomnę.
Pamiętaj, że kot mógł już przed nagraniem filmu osłabiony i niedożywiony, albo po prostu dzieciak go tak jak gdyby ogłuszył. Mało prawdopodobne, ale wszystko może się zdarzyć.Kariko pisze:Mógł zostać podjudzony, zachęcony przez starszego, poza tym rodzice mogli wcześniej mu nie powiedzieć, że kotka nie można maltretować (swoją drogą, czemu kot go nie podrapał ).
Zresztą na kotach często są wykonywane takie "wyroki" na kotach. W większości są spokojne. Sam byłem świadkiem (jak miałem 8 lat) jak na wsi, chłopaki na oko 15-17 lat zapchali rynnę do deszczu, wrzucili tam kota, wlali trochę benzyny i podpalili. Kota było słychać jakieś 10 góra 15 sekund i zmarł. Jego pisk był nieprawdopodobny. Myślałem, że na uszy nie wytrzymam. Po tym wszystkim uciekli. Tego wydarzenia do końca życia nie zapomnę.
Uh oh...żeby się dokopać do tego filmiku musiałem aż wejść na 4chana...szczerze mówiąc myślałem, że będzie bardziej brutalny, aczkolwiek to co zobaczyłem na pewno nie spowodowało uśmiechu szczęścia na mej twarzy....
Co do dziecka i zaistniałem sytuacji...wina leży w każdym po trochu. Dziecko ma 3 lata...wydaje się być to mało ,ale tak naprawdę dziecko już sporo rozumie i jest w stanie wykonać polecone czynności..szkoda, że nie ma dźwięku, bo nie wiemy, czy kamerzysta mu mówił, co ma robić (w domyśle na pewno, chociażby sytuacja z pokazaniem palcem na miejsce, gdzie kotek się schował).
Operatorem kamery jest 15-letni chłopak...jest to ciężki wiek, w którym popełnia się wiele głupot. Nie zamierzam jednak go usprawiedliwiać. Niech sam to robi przed wymiarem sprawiedliwości, bo podobno już go ujęli. Trudne czasy panie i panowie, ale coż..my wiedząc więcej spróbujmy przeżyć to godnie...
Zgadzam się...ewenementy znajdą się w każdym pokoleniu, rodzinie...jest to, owszem, wina rodziców, a w zasadzie braku ich czasu, ale też tego, że nie tylko oni wychowują dzieci...wszechobecne media i internet biorą to na siebie. Nieumiejętność rozróżnienia? Patrz efekty - filmik.Kariko pisze:Poza tym DJ, nie rozpaczaj tak nad rzeczywistością. Co pokolenie to się powtarza, zawsze się znajdzie ktoś, kto się załamie stanem mentalności młodej generacji. Myślicie, że co mówili nasi dziadkowie, jak nasi rodzice wyżywali się na koncertach punkrockowych, albo co mówiono o hipisach będących pod wpływem kwasu i tańczących nago na wolnym powietrzu? Świat, jak widać to przetrwał, to przetrwa i kult głupoty i samowychowujące się dzieci .
Moim zdaniem w takim przypadku trzeba by było żyć powietrzem, aby nie zakłócać istnienia każdego organizmu...Kariko pisze:Mało kto tak myśli. Świat ludzi (natury zresztą też) zawsze był brutalny i nie miał szacunku do życia, walki gladiatorów, wojny, niewolnictwo, morderstwa, ludobójstwa, wyzysk, szoah, to tylko niektóre przykłady, a wiele współczesnych, czy jeszcze ciepłych. Tylko Europa coś ostatnimi czasy promuje (wymusza) pacyfizm, zgodę i współpracę. To nie leży w naturze człowieka. Poza tym z Twoim podejściem powinieneś zostać np. wegetarianinem, skoro traktujesz wszystkie byty równo.
Co do kota...mój by się nie dał tak maltretować. Nie jest on przesadnie agresywny, ale też i nie da sobie bezczelnie zakłócać spokoju...Kariko pisze:W moim odczuciu 3latek nie jest winien. Mógł zostać podjudzony, zachęcony przez starszego, poza tym rodzice mogli wcześniej mu nie powiedzieć, że kotka nie można maltretować (swoją drogą, czemu kot go nie podrapał ). Winę ponoszą niebezpośrednio rodzice i najprawdopodobniej bezpośrednio kamerzysta.
Co do dziecka i zaistniałem sytuacji...wina leży w każdym po trochu. Dziecko ma 3 lata...wydaje się być to mało ,ale tak naprawdę dziecko już sporo rozumie i jest w stanie wykonać polecone czynności..szkoda, że nie ma dźwięku, bo nie wiemy, czy kamerzysta mu mówił, co ma robić (w domyśle na pewno, chociażby sytuacja z pokazaniem palcem na miejsce, gdzie kotek się schował).
Operatorem kamery jest 15-letni chłopak...jest to ciężki wiek, w którym popełnia się wiele głupot. Nie zamierzam jednak go usprawiedliwiać. Niech sam to robi przed wymiarem sprawiedliwości, bo podobno już go ujęli. Trudne czasy panie i panowie, ale coż..my wiedząc więcej spróbujmy przeżyć to godnie...
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...