Coś aż tak nierealnego?! Przecież ktoś już na forum odkrył, że Koleś i tak idzie do nieba(trick z podpaleniem się i ifeelfree).
O ile zombie i końcowy boss w AW były jeszcze do przełknięcia(nie wiadomo nawet czy były realne, przecież Koleś miał zwidy), to takie zakończenie trójki to już przesada. W ogóle jestem teraz na nie z nierealnymi zakończeniami. Mimo tego co napisałem wcześniej, powtórka z dwójki też była by to kitu. Wyglądało by to tak, jakby twórcy nie mieli nowych pomysłów.
W trailerze mogliśmy zobaczyć, że Koleś stoi przed drogą wyboru - policja lub rabusie.
Może właśnie pod tym względem należy szukać zakończenia?
Jako rabuś, Kolesiowi udał się skok na jakiś bank(w którym było o wiele więcej forsy niż w tym w dwójce) i teraz sobie siedzi na Karaibach, ogląda jakieś laski i popija drinkiem, a obok niego leży jak zwykle wierny Champ.
Jako ten współpracujący z policjantami, pod koniec gry, Koleś mógłby dostać jakąś odznakę i zostać policjantem, albo całkiem inaczej - w ostatniej chwili przeciwstawić się glinom i wszystkich wymordować(to tak dla fanów starego, dobrego Kolesia).
