Ω BAD DAY L.A Ω (Zły dzień Los Angeles)
Bad Day L.A. to przygodowa gra akcji, której twórcą jest American McGee - znany graczom na całym świecie, w szczególności dzięki takim produkcjom, jak: Alice i Scrapland.
Akcja Bad Day L.A. toczy się we współczesnym Los Angeles, a gracz wciela się w rolę Anthony’ego Williamsa - bezdomnego bohatera, kloszarda, który zarzucił uprzywilejowane życie wziętego agenta Hollywood, po tym jak zgubił poczucie własnej godności. Anthony utrzymuje się przy życiu w swoim kokonie biedy i izolacji do momentu, kiedy to Los Angeles zostaje zaatakowane przez zombie, terrorystów oraz falę trzęsień ziemi i inne nieopisane katastrofy – naturalne i nienaturalne. Stając wobec tego zagrożenia, Anthony - choć niechętnie - jest zmuszony do podjęcia walki o własne przetrwanie i przeżycie oraz walki o ocalenie miasta i jego mieszkańców.
Podczas rozgrywki gracz przemierza prawdziwe dzielnice Los Angeles (w sumie 10 poziomów), m.in. Hollywood Boulevard, Venice Beach i Beverly Hills, a do skutecznej eksterminacji wrogów i likwidacji zagrożeń służy mu cały arsenał broni (często bardzo dziwacznej), składający się m.in. z przedmiotów codziennego użytku. Bad Day L.A. oferuje dużą dawkę humoru, wyśmiewającego i wyszydzającego panującą obecnie w Stanach Zjednoczonych „kulturę strachu”. Pokazuje również w krzywym zwierciadle samo Los Angeles oraz katastroficzne filmy.
Ponadto gra została wyposażona w zaawansowany system sztucznej inteligencji (AI), dzięki któremu postacie niezależne (NPC) zaopatrzone zostały w szereg emocji takich, jak: gniew, cierpienie, rozpacz, czy przerażenie.
Wszystko to zostało ukazane w komiksowej grafice (cel-shading), stworzonej przez amerykański, małżeński duet Kozyndan, a nadającej grze unikalny wygląd.
Gra zaje**sta Polecam
Plusy:
+Dużo humoru
+Bronie
+Można sie zrelaksować
+AI przechodniów
+Komiksowa grafika
+Nie jesteś sam (Chodzi mi o to że z tobą będzie chodzić Meksykaniec z piłą (Juan) Chory dzieciak, żołnierz i Beverly
Minusy:
-Krótka
-Czasami wkurza ciągłe ratowanie ludzi
Bad Day LA
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Kolesiowy, napisz coś więcej od siebie.
A ja na to - gierka jest naprawdę niezła, może nie do grania w nią non-stop, ale można sobie odpalić i przejść (super długa nie jest ) jak ma się zły dzień. Doskonały odstresywacz (tak to się pisze? ). Nigdy nie zapomnę walki z bossem-alfonsem Naprawdę warto zagrać, kupa śmiechu i poprawa humoru gwarantowane
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
O tak, humor jest wielkim atutem Bad Day. Wręcz absurdalny... (nie zapomnę cut-scenki, w której ratujemy przechodnia, jednocześnie upuszcząjąc drzewo na lekarza).Lothar pisze:Naprawdę warto zagrać, kupa śmiechu i poprawa humoru gwarantowane
Haha to było niezłeRobsessed pisze:O tak, humor jest wielkim atutem Bad Day. Wręcz absurdalny... (nie zapomnę cut-scenki, w której ratujemy przechodnia, jednocześnie upuszcząjąc drzewo na lekarza).Lothar pisze:Naprawdę warto zagrać, kupa śmiechu i poprawa humoru gwarantowane
Główny bohater bardzo śmieszne texty gada Jak w postalu
- little_psycho
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 lut 2008, 16:49
- Lokalizacja: Z odbyta
Mam z CDA , czarny humor mnie normalnie rozwalił Gierka bardzo fajna btw.
Też mam z CD-Action, według mnie jest zaj....sta przeszedłem 10 razy. Humor był najlepszy i grafa też zła nie była.
Świat idzie ku przepaści popatrzmy na młodzież co robi jak się zachowuję.Starsi ludzie głupieją , młodzi też z każdym rokiem coraz gorzej.Czas na zmiany są one nieuniknione lecz w tym przypadku nie mają sensu.....