Witam.
Po bardzo długim czasie zawitałem na forum.
Pewnie kilka osób mnie kojarzy, jedni mniej, inni bardziej. Nieważne.
Przez cały ten czas, kiedy mnie nie było robiłem dużo głupot, układałem sobie życie itp.
W tym roku dowiedziałem sie, że mam raka płuc. No. Trudno.
W zasadzie wróciłem na dobre i zastanawiałem się, czy przez cały ten czas spędzony na forum oddałem wystarczająco siebie? Jeśli nie, to zapraszam tutaj:
https://soundcloud.com/jesion
Taka moja twórczość, może komuś sie spodoba.
Witam ponownie wszystkich,
Jesion.
Jesion. Eeee? Kto?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Fajnie, że wróciłeś. Pamiętam Cię głównie z tego, że pod każdym postem się podpisywałeś.
Twojej twórczości nie ocenię, bo rapu nie lubię, ale fajnie, że jakoś się pokazałeś. Według mnie, Twoje posty na Forum były bardzo dobre i na pewno lepsze od większości tutaj obecnych(także moich). Powiedz coś więcej o tym raku. Czy jeszcze długo będziesz żył i czy możliwy jest przeszczep? Tak, czy inaczej życzę Ci jak najlepiej.
Twojej twórczości nie ocenię, bo rapu nie lubię, ale fajnie, że jakoś się pokazałeś. Według mnie, Twoje posty na Forum były bardzo dobre i na pewno lepsze od większości tutaj obecnych(także moich). Powiedz coś więcej o tym raku. Czy jeszcze długo będziesz żył i czy możliwy jest przeszczep? Tak, czy inaczej życzę Ci jak najlepiej.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 19:00 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 2 razy.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Cóż... Jak na razie sam czekam na detale, wiem tylko tyle, że wynik był pozytywny (czyli że rak jest obecny).
Mam nadzieje, że pociągnę jak najdłużej... Robie to w zasadzie nie dla siebie...
No dla mnie zawsze liczyła sie jakaś ogarnięta wypowiedź, nie pitolenie bez sensu.
Podpisywanie sie? To już nałóg
.
Najbardziej mnie boli to, że nie potrafie przestać palić... Zapewne dobijam tym swój organizm, ale najbardziej cierpi nad tym w/w osoba, chwilami mam dość sam siebie...
Dziękuję, za życzenia.
Podpis, którego pewnie Ci już brakowało:
Pozdrawiam,
Jesion.
Mam nadzieje, że pociągnę jak najdłużej... Robie to w zasadzie nie dla siebie...
No dla mnie zawsze liczyła sie jakaś ogarnięta wypowiedź, nie pitolenie bez sensu.
Podpisywanie sie? To już nałóg

Najbardziej mnie boli to, że nie potrafie przestać palić... Zapewne dobijam tym swój organizm, ale najbardziej cierpi nad tym w/w osoba, chwilami mam dość sam siebie...
Dziękuję, za życzenia.
Podpis, którego pewnie Ci już brakowało:
Pozdrawiam,
Jesion.
I tylko "rain on the roof", znów.
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Witaj ponownie. Ten rak to genetycznie uwarunkowany czy przez palenie? Jak długo palisz?
Współczuję, bo w 2002 bodajże dziadek też miał rak płuc, ale w wieku chyba 65 lat. Dużo palił. Co najmniej paczkę dziennie... Widziałem po raz ostatni w stanie agonalnym - chudego i bez kolorów. A był zawsze taki mocno przy kości
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i zapraszam do udzielania się na forum.
Współczuję, bo w 2002 bodajże dziadek też miał rak płuc, ale w wieku chyba 65 lat. Dużo palił. Co najmniej paczkę dziennie... Widziałem po raz ostatni w stanie agonalnym - chudego i bez kolorów. A był zawsze taki mocno przy kości

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i zapraszam do udzielania się na forum.

Naprawdę masz 16 lat. Wnioskuję to z Twojego profilu, ale nie chce mi się wierzyć, że zacząłeś palić w tak młodym wieku.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Twój styl trochę przypomina pezeta 
dla porownania

dla porownania
Ostatnio zmieniony 08 lip 2010, 19:58 przez ciuciu, łącznie zmieniany 3 razy.
To ciekawe, że tak otwarcie o tym mówisz, ale pewnie już się przyzwyczaiłeś, mam nadzieję, że nie pogodziłeś, bo z pierwszego postu wnioskuję, że rozliczasz się z życiem. Chcesz zostawić po sobie ślad i chcesz prezentować się ludziom w jak najpełniejszym wydaniu, że tak to określę. To dobrze, ale chyba jeszcze ostatniej szansy nie straciłeś?

TAK! Mi się zawsze podoba odstawanie od resztyJesion pisze:Każdy palił, to co, ja miałem odstawiać od reszty?

W mojej podstawówce też było może nawet kilkanaście osób, które zaczynały palićMr Minio pisze:Wnioskuję to z Twojego profilu, ale nie chce mi się wierzyć, że zacząłeś palić w tak młodym wieku.
- SovietPolska
- Zabójca na sterydach
- Posty: 525
- Rejestracja: 18 sie 2007, 01:36
Powiem że przesłuchałem jeden kawałek i powiem że mi się podoba. Beat dobry no i kozak nawijka. Brak jeszcze szlifu ale nie zawacham Cię porównać do "Małpy" Coraz bardziej podoba mi się "młode" pokolenie rapu.
Bardzo dobrze że wróciłeś, mam nadzieję że wyzdrowiejesz o ile to możliwe.
Bardzo dobrze że wróciłeś, mam nadzieję że wyzdrowiejesz o ile to możliwe.
- Dragonmatix
- Seryjny zabójca
- Posty: 383
- Rejestracja: 31 lip 2008, 10:52
Jesion...ZDROWIEJ CHŁOPIE!
Życzę powodzenia w walce z rakiem...
Życzę powodzenia w walce z rakiem...
"Złap wiatr który przecina motyle"
Aaa, pamiętam Cię. Nawet kiedyś zastanawiałem się, dlaczego tak nagle zniknąłeś z forum.
Wiesz, jeżeli jest rzeczywiście tak, jak stwierdził Kariko, że chcesz pokazać siebie w najpełniejszym wydaniu, to uwierzę na słowo i na razie nie przesłucham Twojej twórczości
Winampa mam odpalonego i nie chce mi się wyłączać. A co do papierosów to skoro już rozliczasz się z życiem (co raczej jest błędem, bo wnioskując z Twojego 2. postu, dopiero wykryli raka, więc raczej są szanse), to powiedz rodzicom - swoim rygorem (jak każdy rodzic) na pewno coś zaradzą na nałóg palenia (no, chyba, że sami palą). Nawet u nas w klasie gimnazjalnej podobno koleżanka miała raka i coś tam jej z ucha wycinali, przez co straciła częściowo słuch, ale wykryli ten syf szybko, więc nic więcej nie było potrzebne. Może w Twoim wypadku będzie tak samo - z jednym płucem (zwłaszcza prawym) też da się żyć.
Wiesz, jeżeli jest rzeczywiście tak, jak stwierdził Kariko, że chcesz pokazać siebie w najpełniejszym wydaniu, to uwierzę na słowo i na razie nie przesłucham Twojej twórczości

No, Pezet to chyba moja pierwsza inspiracja.ciuciu pisze:Twój styl trochę przypomina pezeta
dla porownania
No bez przesadySovietPolska pisze:nie zawacham Cię porównać do "Małpy" Coraz bardziej podoba mi się "młode" pokolenie rapu.

True.Kariko pisze:To ciekawe, że tak otwarcie o tym mówisz, ale pewnie już się przyzwyczaiłeś, mam nadzieję, że nie pogodziłeś, bo z pierwszego postu wnioskuję, że rozliczasz się z życiem.
[...]
Chcesz zostawić po sobie ślad i chcesz prezentować się ludziom w jak najpełniejszym wydaniu
Jesion.
I tylko "rain on the roof", znów.
Witam Jesionie ponownie...pamiętam Cię i zauważyłem Twoją dłuższą nieobecność na forum...
co do raka to paskudna to sprawa..wiem, bo rodziną moją i mojej żony trzebi to cholerstwo, z różnymi skutkami...mam nadzieję, że uda Ci się wywalczyć zdrowie..
jesli chodzi o rap nie jest to mój typu muzyki, ale czuć tu nutkę świeżości, jednakże oczywiście wszystko do wyćwiczenia..mimo to uważam, że jesteś na dobrej drodze!
Jeszcze raz życzenia zdrowie i powodzenia składa
Ramesses
ł:
co do raka to paskudna to sprawa..wiem, bo rodziną moją i mojej żony trzebi to cholerstwo, z różnymi skutkami...mam nadzieję, że uda Ci się wywalczyć zdrowie..
jesli chodzi o rap nie jest to mój typu muzyki, ale czuć tu nutkę świeżości, jednakże oczywiście wszystko do wyćwiczenia..mimo to uważam, że jesteś na dobrej drodze!

Jeszcze raz życzenia zdrowie i powodzenia składa
Ramesses

Ostatnio zmieniony 09 lip 2010, 15:35 przez Ramesses, łącznie zmieniany 1 raz.
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...