[quote] Myślę, że w trzeciej części Postala nie będzie zombie, bossów, demonów, duchów, ufo, ani innych anomalii, a nawet jeśli te dwa ostatnie będą, to najwyżej jako easter eggi... [quote]
A bóbr jako piła? To już JEST anomalia.
Hmm... a właśnie. Może w końcu Kolesiowi zbuntuje się jego bóbr i będziemy musieli go załatwić! Może Vince wynagrodzi to fanom, którzy go znienawidzą.
Jakiego wymarzyliście sobie ostatniego bosa w Postalu III
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
no w końcu w PII zabijało się homoseksualistówRaV pisze:Uważam, że w P3 powinien na końcu gierki być taki psychol, który chce zapanować nad światem różowym kolorem, pluszakami i miłością
Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Ta, rasistowskie klimaty... Na pewno się pomyliłaś.Dzastin pisze:Moim zdaniem prezydent USA byłby niezłym bossem, jeszcze dać mu kilku murzynów z dzidami.
Z tym złotym dyskiem to ciekawa sprawa, mogliby go jakoś lepiej użyć w AW. Ale powrót w Trójce do Paradise? Never, żadnego! Nie chcę powrotów, od tego mam ikonę na pulpicie z napisem Postal 2.Pangia pisze:Albo Koleś chciałby coś w zamian za złoty dysk. Którego w AW nie oddał. To jest dobre! Żeby było zadanie oddania złotego dysku i pojechałoby się do zniszczonego wirusem Paradise.
Oj, i to bardzo! Popieram. Poszukać klucza, odszyfrować kod z zapisków ofiary. A czemu nie!Mr Minio pisze:odrobina główkowania na pewno by się przydała.
To ja poproszę o inną wersję gry.RaV pisze:Uważam, że w P3 powinien na końcu gierki być taki psychol, który chce zapanować nad światem różowym kolorem, pluszakami i miłością
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Ta gra nie jest już taka brutalna jak kiedyś, to kolejny Made Man. Nawet nie wiemy, kiedy dokładnie wyjdzie gra. I według mnie nie poprawią tego wszystkiego. Dla tej gry nie ma już nadziei.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2009, 10:54 przez The Iceman, łącznie zmieniany 1 raz.
Posiadam zasilacz z białej listy.
Nie pomyliłam się, ta wiadomość nie była o tematyce rasistowskiej ale politycznej. Przecież Postal nie jest grą przeznaczoną dla osób, które zaczynają, lub rozwijają karierę polityczną. Pomysł boss'a w postaci prezydenta USA był tylko moim małym wymysłem, a murzyni z dzidami to taki mój żart... widać mam kiepski humor Jeżeli kogoś obraziłam tą wiadomością to wielkie sorry.Ta, rasistowskie klimaty... Na pewno się pomyliłaś.
Podoba mi się bardzo pomysł zielAK'a:
Taaa... jazda faktycznie byłaby niezłaA tam jego 15 metrowa zmutowana wirusem żonka czekała by na niego z gigantycznym 30 metrowym wałkiem do ciasta... ale by była jazda
Racja, przykładem jest Call of Duty 2. Gra kończy się kiedy zwyciężamy wojnę z Niemcami. Co do gry typu Postal mam pewne wątpliwości, nie wiemy czy będzie to ostatnia część, czy twórcy będą chcieli zrobić następną część przygód bohatera. Jeżeli to miałby być koniec przygód Kolesia to może jakieś bardziej pogodne zakończenie typu: Podczas pobytu w Catharsis Koleś poznaje jakiegoś biznesmana, pracuje dla niego przez pewien czas, kumpel Kolesia kopnie w kalendarz, a, że nie miał rodziny zapisał mu wszystko w testamencie Teraz Koleś przenosi się ze starej przyczepy do villy z basenem, hehe ale jazda! Jednak gdyby to nie był koniec mogliby znowu gdzieś przemieścić Kolesia, albo wpakować go w jakąś grubą aferę... bo w końcu nasz główny bohater ma szczęście do takich afer nie ma co.
Piszcie swoje wersje, zobaczymy kto wymyśli lepszą, śmieszniejszą i bardziej zaskakującą.
Piszcie swoje wersje, zobaczymy kto wymyśli lepszą, śmieszniejszą i bardziej zaskakującą.
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Lubię dziewczyny z fantazjąDzastin pisze:Podczas pobytu w Catharsis Koleś poznaje jakiegoś biznesmana, pracuje dla niego przez pewien czas, kumpel Kolesia kopnie w kalendarz, a, że nie miał rodziny zapisał mu wszystko w testamencie Teraz Koleś przenosi się ze starej przyczepy do villy z basenem, hehe ale jazda!
A może:
Podczas pobytu w Catharsis Koleś poznaje jakiegoś biznesmena, pracuje dla niego przez pewien czas, kumpel Kolesia kopnie w kalendarz, a, że nie miał rodziny zapisał mu wszystko w testamencie... <dźwięk zgrzytu płyty> <narrator czyta w szybszym tempie>
...okazuje się że w testamencie był zapisany domek jednorodzinny w Paradise (ten naprzeciwko przyczepy Kolesia). Na tę hipotekę kolo zaciągnął pożyczkę przekraczającą dwukrotnie wartość domku. Pomijając fakt, że wierzycielami były sfałszowane nazwiska, dodatkowo po wybuchu atomówki z domku tego zostały zgliszcza. Teraz bank domaga się spłaty pożyczki < - scena - policja i AT otoczyły przyczepę Kolesia, do drzwi przyczepy zbliża się komornik> ...
A dalej sami sobie historię dopisujemy... karabinem maszynowym
- Koloses
- V.I.P.
- Posty: 1024
- Rejestracja: 27 kwie 2008, 09:27
- Lokalizacja: 67-100
- Otrzymał piwo: 1 raz
Ja bym chciał żeby ostatnim bossem w p3 byli ludzie z paradise, którzy nienawidzili kolesia złączeni w wielkiego mutanta z trzema parami rąk a w każdej z nich trzymał by rzeczy kojarzące się odpowiednio z Protestantami/rzeźnikami/wsiórami itd.
[w końcu w paradise wybuchła bomba nuklearna ]
[w końcu w paradise wybuchła bomba nuklearna ]
Ostatnio zmieniony 29 sie 2009, 14:22 przez Koloses, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobrym bossem byłby Champ, który jest ciągle wkurzony tym kopniakiem z intro P2 i tylko udawał przyjaciela Kolesia, czekając na odpowiedni moment, żeby ugryźć go w cztery litery >D.
A teraz na serio, to twórcy mogliby podbudować atmosferę zapowiadając jakiegoś superubermegautlrakopiącegotyłki bossa, po czym okazałoby się, że któryś z twórców gier (chociaż chyba Mike G z AW kimś takim był), albo jakiś nieudany postal dude z artworków, które powstawały przed ukazaniem się gry, albo np postal dude w wersji politycznie poprawnej
A teraz na serio, to twórcy mogliby podbudować atmosferę zapowiadając jakiegoś superubermegautlrakopiącegotyłki bossa, po czym okazałoby się, że któryś z twórców gier (chociaż chyba Mike G z AW kimś takim był), albo jakiś nieudany postal dude z artworków, które powstawały przed ukazaniem się gry, albo np postal dude w wersji politycznie poprawnej
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2009, 22:12 przez Kariko, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Zupełne przeciwieństwo Kolesia? Biały płaszcz, białe okulary, jasnoniebieskie włosy? Tak jak w kontraście... byle nie był czarnyKariko pisze:albo np postal dude w wersji politycznie poprawnej
- Loc
- Wytrenowany morderca
- Posty: 1996
- Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
- Lokalizacja: Outer-Outer Heaven
Albo może coś jak Mroczny Książę z Prince of Persia... i trochę inspiracji Fable'm. Rogi wyrastające z głowy, czarne, zwęglone łapy, i żylaste ciało...
Poza tym, politycznie poprawny koleś raczej by go nie próbował zaatakować, tylko wezwałby policję, i by szybko z Good Dude'a bossem stała się chmara policji. Trochę nieudany pomysł. No chyba że ten drugi Koleś nie byłby AŻ TAK politycznie poprawny.
Poza tym, politycznie poprawny koleś raczej by go nie próbował zaatakować, tylko wezwałby policję, i by szybko z Good Dude'a bossem stała się chmara policji. Trochę nieudany pomysł. No chyba że ten drugi Koleś nie byłby AŻ TAK politycznie poprawny.
No, właśnie o coś takiego mi chodziło. Jeszcze by można z niego zrobić murzyna :DDr. Dundersztyc pisze:Zupełne przeciwieństwo Kolesia? Biały płaszcz, białe okulary, jasnoniebieskie włosy? Tak jak w kontraście... byle nie był czarnyKariko pisze:albo np postal dude w wersji politycznie poprawnej