Nienawidzę Go!
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Dobrze, że jestem trzeźwy. Strona 6 w tym temacie mnie rozwalaszczelajom
a ja tam wszystkich lubie.....zabijać a tak na serio to nienawidze Garrego(jego teksty),żołnierzy(załatwili mnie raz w AW),Talibów i zombiaki(musiałem sam szukać tych 80 koło domu Vince'a bo wszystkich wokół domu wyrżnąłem)
- KombineNinja
- Niedorobiony bandzior
- Posty: 27
- Rejestracja: 09 lip 2009, 14:14
- Lokalizacja: Płock
Ja lubiłem Garego do czasu kiedy w AW powiedział do mnie "Ty dzi**o!" od tego momentu zawsze go zabijam. Kogo jeszcze ... hmmmm.... przecież nie moge nienawidzić jedną osobę bo to tutaj nie wypada. O jest ! Te głupie pustynne małpy ! Tak szczególnie są wkurzające kiedy nie można ich maczetą posiekać bo w "magiczny" sposób jakąś gardę mają włączoną. Tak... jeszcze tą żone Kolesia bo jest głupia, leniwa,jeszcze materialistka i dzięki niej mamy halucynacje w AW. I na koniec nienawidze ludzi w kolejkach OMG ! W banku ... kolejka , w sklepie KOLEJKA ! W kościele ... co? ... TEŻ KOLEJKA ! Całe szczęście że nie ma kolejki po nie wiem np. do lekomatu lub po choinki. Tak wtedy mój kolega Pan Kosa "skraca" tę kolejkę o nogi lub głowy.
Nienawidzę protestantów, zwłaszcza tych którzy wrzeszczą: "Gry są złe, zniszczą cię" Zawsze częstuję ich granatami i napalmem. Aha i jeszcze policjanci, zawsze następuje masakra po tekście: "Tu jest szmaciarz!", albo "Rzuć to szmato!"
A ja lubię SWAT. 2 strzały w heada i już wpadła kamizeleczka
A tak to nie cierpię hiperwytrzymałych policjantów, którym mało raz z shotguna ;/
W ogóle policja jest do d*py w tym całym Postalu 2 ;/ Raz idę sobie spokojnie (nic, nawet nie miałem wyciągniętej broni, nikogo nie zabiłem ani nie obszczałem), a ten dureń drze się "Stop right there!"
A tak to nie cierpię hiperwytrzymałych policjantów, którym mało raz z shotguna ;/
W ogóle policja jest do d*py w tym całym Postalu 2 ;/ Raz idę sobie spokojnie (nic, nawet nie miałem wyciągniętej broni, nikogo nie zabiłem ani nie obszczałem), a ten dureń drze się "Stop right there!"
Nie przepadam za wsiórami, nie dość, że tracimy przez nich całą broń w środę, to na dodatek robią z nas pokraka... jego zresztą też nie lubię, jakiś taki dziwny jest .
Po AW nie lubię też wojska. Wycinamy w pień prawie cały obóz talibów i wykonujemy za wojaków całą brudną robotę, to "w nagrodę" nas zamykają jako wrogiego bojownika oraz początkowo nie dają możliwości wytłumaczenia się, że chcieliśmy tylko pożyczyć trochę fajerwerków. Na szczęście później po wytłumaczeniu sprawy za pomocą karabinu oraz innych środków perswazji ustępują i pozwalają nam wziąść jedną fajną petardę... że tak powiem atomową ł:
No i nienawidzę psów . Małe, szybkie i uciążliwe. Raz na złomowisku próbowałem przejść przez zgniatarkę, a tu nagle jeden mnie zaatakował... no to szybki obrót w jego stronę + odskok do tyłu... wprost w opadającą zgniatarę. Na dodatek psy żdżerają koty. Wredne bestie.
Po AW nie lubię też wojska. Wycinamy w pień prawie cały obóz talibów i wykonujemy za wojaków całą brudną robotę, to "w nagrodę" nas zamykają jako wrogiego bojownika oraz początkowo nie dają możliwości wytłumaczenia się, że chcieliśmy tylko pożyczyć trochę fajerwerków. Na szczęście później po wytłumaczeniu sprawy za pomocą karabinu oraz innych środków perswazji ustępują i pozwalają nam wziąść jedną fajną petardę... że tak powiem atomową ł:
No i nienawidzę psów . Małe, szybkie i uciążliwe. Raz na złomowisku próbowałem przejść przez zgniatarkę, a tu nagle jeden mnie zaatakował... no to szybki obrót w jego stronę + odskok do tyłu... wprost w opadającą zgniatarę. Na dodatek psy żdżerają koty. Wredne bestie.
Ten, kto walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem. Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas.