Gdy tylko włączyłem grę, od razu wziąłem się do "męczenia" Kolesia, czyli bieg dookoła mapy, aż dostanie zadyszki. Czy będzie to tak irytowało, jak w pierwszej wersji StevensModa? No, nie, Koleś tak szybko sie nie męczy, przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Dobra, dalej, interfejs. Chm, nie ma całkiem ikon z P2. Szkoda. I niedobrze, bo te nowe ikonki są małe po prostu. Grając mam wrażenie, że jakaś mucha siedzi mi na monitorze, albo w grze leży na śniegu coś, co mam podnieść.
Myli to trochę. Pusty interfejs też sam w sobie smutny. No dobra, to może da się przynajmniej częściowo wrócić do starego oryginalnego?
Zajrzałem do INI. Kurde, nie ma tam wielu opcji odnośnie StevensMod, nie ma jak wyłączyć tego zmęczenia (bo dowolność wyboru sobie cenię nade wszystko) czy włączyć częściowo stary interfejs. Szkoda. Albo autor całkiem tych opcji nas pozbawił, albo nie dał tylko takich wpisów do INI, opcje jednak pozostawiając, nie sprawdzałem tego już.
A jaka gra? No, dobrodziejstwa AW i AWP dodane do moda to jest strzał w 10!
Tego było trzeba. Przyzwyczajeni jesteśmy już do nich i bez nich trudno się obyć. Cięcie i strzelanie miodne. Kody są z AWP, to cieszy również. (Choć w samych plikach zaszyte są kody także z StevensMod i wolvechats.u). Ogólnie mówiąc, mod zyskał bardzo dużo, to najlepsza jego wersja.
Brawo!
Choć niestety gra się tnie. Trudno grać, gdy gra tak wolno chodzi. I co jest dziwne, Oagh w swoim sb pisał, że na jego maszynie, słabszej niż moja, gra chodzi płynnie. Kiedy nie tylko mnie się tnie...
A na koniec najlepsze. Ta lista w menu, lista wszystkich broni. Genialne i bardzo wygodne. Tego może pozazdrościć modowi zarówno sam P2, AWP czy ED! Miooodzio!