Raczej "jeszcze nie byli" polonizacja Baldur's Gate - mistrzostwo nad mistrzostwa, BG2 - tak samo, Planescape: Torment - trochę gorzej, ale i tak bosko, Diablo 2 - zważywszy na specyfikę generacji nazw mob'ów można wybaczyć "Spijaczów jadu z kręgosłupa" i temu podobnych Za polonizację GW powinni się wstydzić. Fakt, że do tej pory sporo poprawili, ale pierwsze dni to była porażka - i jeszcze zwalali winą na Arena Net X_xKmieciu pisze:Nie wierzę... co za brak wyobraźni! CD Projekt zachowało się jak niedoświadczona firma, którą już wtedy nie byli. Przez nich wiele osób obrzydziło sobie Punishera właśnie przez tą nieszczęsną mimikę.
A teraz... nie robią juz nawet polonizacji a aktorami, same kinówki A przecież tyle frajdy sparwiało słuchanie Fronczewskiego w narracji Baldur's Gate'a
Nawet w Morrowind występuje kilka błędów, które skutecznie uniemożliwiają ukończenie gry, jeśli obierzemy pewną ścieżkę i konkretne questy. Z polonizacją Wiedźmin'a też się nie popisali (angielskie dialogi są grane o niebo lepiej)... no cóż, jak dla mnie stali się po prostu jedną wielką komerchą, która już nie liczy się z graczami