Znów syfiaste święta komercji i mamony

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

17 gru 2017, 17:21

Nadchodzi tydzień chlania


8=======D
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

17 gru 2017, 17:29

Mniszka pisze:Nie będę musiała siedzieć ze sztucznym uśmiechem i słuchać tych samych głupich pytań typu "A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz?
Macie zwyczaj żeniaczki na 16 lvlu?
Takie pytania to się zadaje do dziewczyn po dwudziestce przynajmniej, a nie nastolatek.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Pan Szatan
Modder
Modder
Posty: 6207
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Paradise
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 8 razy
Kontakt:

17 gru 2017, 18:00

Mniszka pisze:i słuchać tych samych głupich pytań typu "A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz? :) ", ani innych głupich dyskusji.
Jezzzu... jak ja nienawidzę takich pytań, ja nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby zadawać takie pytania, serio... to wkurza i jednocześnie zawstydza.
Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?

Jak ja słyszę tekst tego typu od dziadka, ciotki czy wujka to zazwyczaj odpowiem coś pod nosem i przy pierwszej możliwej okazji wychodzę i zamykam się w pokoju żeby z nimi nie rozmawiać xD

No ja do świąt w sumie nic nie mam, zawsze spędzam je tylko z rodzicami, bratem i dziadkiem, rodzina się nie zjeżdża ale jeśli tak to zwykle wygląda, to nawet dobrze że nie muszę tego znosić.
Nie wiem, kiedy byłem mały wydawało się to fajne teraz szczerze takie nijakie.


I'm fucking insane in the brain. :axe:
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

17 gru 2017, 18:09

Pan Szatan pisze:Jak ja słyszę tekst tego typu od dziadka, ciotki czy wujka to zazwyczaj odpowiem coś pod nosem i przy pierwszej możliwej okazji wychodzę i zamykam się w pokoju żeby z nimi nie rozmawiać xD
Powiedz im że ruchasz psa jak pies sra :D
Powinno zadziałać ;)


8=======D
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

17 gru 2017, 18:11

Pan Szatan pisze:Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
Chcą cię wtedy zawstydzić, skompromitować, ośmieszyć - o ile są inteligentni.
Jeżeli natomiast takimi tekstami próbują pobudzić do działania - to są debilami, bo skutek jest dokładnie odwrotny.
Najlepsze efekty daje zawsze negacja - jeżeli ktoś nas do czegoś zniechęca, to na ogół chętniej to właśnie zrobimy. :P
Natomiast jak ktoś nam chce na siłę umilić/uszczęśliwić życie to nie chce się takiej pomocy przyjmować.
Tak działa na przykład swatanie z kimś - w 99% przynosi odwrotny skutek.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Mniszka
Seryjny zabójca
Posty: 377
Rejestracja: 07 paź 2017, 22:14
Lokalizacja: Ciche Wzgórza

17 gru 2017, 22:13

wkurza i jednocześnie zawstydza
No dokładnie. Mam wrażenie, że jest tak jak Dzienis wspomniał:
Chcą cię wtedy zawstydzić, skompromitować, ośmieszyć - o ile są inteligentni.
Znaczy inteligentnym bym tego nie nazwała. Co święta to samo? Trochę oryginalności
Chcą chyba po prostu w ten sposób zaśmieszkować, albo zażartować. A prawda jest taka, że przy stole robi się jeszcze sztywniej niż wcześniej.
I tu wcale nie mówię, że starsze pokolenie to od razu jest sztywne i cringy. Ale takie pytania to żenua. Podobnie jak dyskusje o polityce. Znaczy nie tyle dyskusje co już praktycznie kłótnie.
I tak siedzieć przy stole z ludźmi, których w większości prawie się nie zna i słuchać takiego wyżej wspomnianego pierdolenia.
Pan Szatan - kiedyś tak zrobiłam, ale od tamtej pory starałam się zwracać do pytającej (bo to głównie ciotki, albo inne stryjenki) w podobny sposób.

-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?

Polecam - działa. Spróbowałam rok temu. Część rodziny strzeliła focha, a reszta zaczęła bić brawo.
Wspaniałe polskie święta.


Meow.
Yossarian
Grabarz
Grabarz
Posty: 6423
Rejestracja: 06 sie 2008, 14:54
Postawił piwo: 6 razy
Otrzymał  piwo: 3 razy

17 gru 2017, 22:20

Mniszka pisze:-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?
Zgniłem xD


Awatar użytkownika
Pan Szatan
Modder
Modder
Posty: 6207
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Paradise
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 8 razy
Kontakt:

17 gru 2017, 22:35

Yossarian pisze:
Mniszka pisze:-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?
Zgniłem xD
Dobre, no to mam strategię. Kiedy dziadek znowu o to zapyta odpowiem mu:
No ja wolę poczekać i wybrać dobrze a nie rzucać się na pierwszą lepszą i skończyć jak ty - rozwód, ex-żona w psychiatryku, nienawidzące cię dzieci oraz uzależnienie od alkoholu i papierosów, super życie kurwo :ok:

No...
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 22:45 przez Pan Szatan, łącznie zmieniany 2 razy.


I'm fucking insane in the brain. :axe:
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

17 gru 2017, 22:55

Mniszka pisze:Znaczy inteligentnym bym tego nie nazwała. Co święta to samo? Trochę oryginalności
Chodziło mi tylko o to, że jeśli pytają w dobrej wierze to nie są za mądrzy. ;)
Każdy sensowny człowiek wie, że takie pytania powodują tylko żenadę i sztywną atmosferę przy stole.
Najgorzej jak zaczną inni podłapywać temat, wtedy normalnie jak w jakieś paście się dzieje. :D
Mnie się już nie pytają, zresztą już nie ma u nas imprez rodzinnych, dawniej to Sylwestra w większym gronie się spędzało czy jakieś imieniny, urodziny, a teraz nie, tylko Wigilia z matką i ojcem trwająca 20 minut.

Ogólnie to zazdroszczę Australijczykom i mieszkańcom półkuli południowej, bo oni chociaż mają święta w lato i pogoda im dopisuje, a nie ciągle ciemno i zimno.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

18 gru 2017, 01:03

Dzienis pisze:
Tiquill pisze:Dla mnie święta to wrzód na dupie.
Dla mnie też.
Najgorszy okres w roku.
A wiesz, że dla mnie już nie. Telewizora nie mam, radio zespute, w sklepach już tak nie atakują, rodzinnie, cicho i spokojnie, oczekiwań nie mam, prezentów sobie nie dajemy, więc wysranych uprzejmości też nie ma, ot spokojnie i sentymentalnie, zanurzeni w zapachach, smakach, dźwiękach i światłach, które są tak stare, jak własne kości. I nawet religijny sprzeciw zmalał, zobojętniał. Święta straciły jakikolwiek sakralny charakter, jest tylko choinka i miła rodzinna atmosfera. Można. Można oczyścić swój świat ze zbędnych treści.

Mniszka pisze:Choć te w sumie będą na tyle wyjątkowe, że podchodzę do nich obojętnie. Spędzę je z samymi rodzicami.
W końcu nie będę musiała udawać, że dobrze się bawię przy dalekiej dalekiej rodzinie, którą widzę raz na rok. Nie będę musiała siedzieć ze sztucznym uśmiechem i słuchać tych samych głupich pytań
Wiesz, to zależy, co masz co roku. Ja na przykład chętnie wybyłbym w tym roku gdzieś w rodzinę, taki drajw po całej okolicy, trochu tu, trochu tam. Spotkać się z braćmi, pobyczyć, poklepać po plerach, aleś poleciał w latka, nono co za biznes, poflirtować z bratówkami, z zaskoczeniem nieudawanym przyjąć do wiadomości, że ależ ci dzieciaki urosły, to mówisz, że ohajtał się bogato, że ma łódkę na fiordach, no a takie chuchro był... Zwyczajna tęsknota za rodzinną gwarną gromadą. Mam ich multum, a widzę raz na parę bitych lat.

Pan Szatan pisze:Jezzzu... jak ja nienawidzę takich pytań, ja nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby zadawać takie pytania, serio... to wkurza i jednocześnie zawstydza.
Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
A proszę bardzo, już śpieszę z wyjaśnieniami. To wspomniane wyżej doświadczenie upływu lat, które w tempie błyskawicznym przemienia was z dzieci w dorosłych. Jest to żenujące, skisłe jak zaśmiardły bigos - ale jednak wyraża tą wewnętrzną, głęboko zakorzenioną ciekawość, co u nowego dorosłego przedstawiciela naszej grupy/jaskini/wioski/zespołu/klanu słychać. Dzieciątka już biegają? Samochód jaki masz? A pracujesz gdzie? To jest ponad siły zdolne te pytania powstrzymać. Atawizm rzeknę nawet. ;)
Mniszka pisze:Chcą chyba po prostu w ten sposób zaśmieszkować, albo zażartować.
W przypadku młodszych, którym do "żeniacki" jeszcze daleko, wspomniana wyżej przeze mnie skłonność tu już nie pasuje. Wtedy to ma wydźwięk paternalistyczny, z góry, pochyla się taki nad robaczkiem i zadaje te nieśmiertelne pytania. Bo inaczej nie umie. Chce coś, a tylko tak potrafi. A kogo wolisz, mamusię czy tatusia - pytają małego dziecka. Potem przechodzi to w pytanie czy masz chłopaka. A infantylizm pytania i całej sytuacji pozostaje, żenada i żal. Jaka strategia? Nie poradzę. Byłem taki, że mnie wolał nikt nie pytać. xD Może najlepiej odpowiadaj Tak na każde pytanie. Z reguły te pytania brzmią tak, jakiej chcą usłyszeć odpowiedzi. I - szybko się zmywaj od takiego delikwenta. :bolek:
Mniszka pisze:Polecam - działa. Spróbowałam rok temu. Część rodziny strzeliła focha, a reszta zaczęła bić brawo.
:spoko:
Pan Szatan pisze:super życie kurwo
Akurat tego nie radzę, nie załapie. :haha:

Mniszka pisze:Podobnie jak dyskusje o polityce. Znaczy nie tyle dyskusje co już praktycznie kłótnie.
Polityka w rodzinie? To nietakt. Unikać, unikać i jeszcze raz unikać.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
seebeek17
Modder
Modder
Posty: 8399
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:25
Lokalizacja: Z Zewnątrz
Kontakt:

18 gru 2017, 18:35

Mniszka pisze:"A kiedy ty Wikuś jakiegoś kawalera sobie przyprowadzisz? :) ", ani innych głupich dyskusji.
Wiek: 16
Lol?
Może mi ktoś ze starszych userów wyjaśnić co starzy ludzie widzą fajnego w zadawaniu tych pytań?
Bo na tym polega życie
Szkoła -> praca -> hajtnąć się -> dzieci w drodze

Wyluzuj, jeszcze trochę to będą pytać kiedy w końcu jakiś niespłacalny kredyt weźmiesz. :)
Pan Szatan pisze:Nie wiem, kiedy byłem mały wydawało się to fajne teraz szczerze takie nijakie.
W sumie coś w tym jest...
Dzienis pisze:Najlepsze efekty daje zawsze negacja - jeżeli ktoś nas do czegoś zniechęca, to na ogół chętniej to właśnie zrobimy. :P
Natomiast jak ktoś nam chce na siłę umilić/uszczęśliwić życie to nie chce się takiej pomocy przyjmować.
w tym w sumie też :D
Mniszka pisze:-No Wiki, nie jesteś już czasem za stara, żeby tak bez kawalera żyć? (hehehehehehe)
-A ty nie jesteś już za stara, żeby jeszcze w ogóle żyć?
xD


Awatar użytkownika
Slayer
Zabójca na sterydach
Zabójca na sterydach
Posty: 656
Rejestracja: 01 lip 2009, 19:02

18 gru 2017, 22:06

Ja pytania o dziewczyne dostawałem odkąd skończyłem podstawówkę, a wkurwiać się zaczeli dopiero jak zacząłem faktycznie przyprowadzać. xD

Moja ulubiona część swiąt to pasterka :piwo:


Teachin bitches how to swim
Awatar użytkownika
Jeffrey
Wstydliwy morderca
Posty: 5
Rejestracja: 27 gru 2017, 13:01
Lokalizacja: Jabłonowo

27 gru 2017, 17:20

Ja w ogóle nie lubię tych świąt...


Zrywamy więzi, a potem każdy się dziwi, że jest samotny.
ODPOWIEDZ