e-Papierosy

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 paź 2017, 01:14

Była okazja wspomnieć o tym... nałogu(?) to może porozmawiajmy.
Radzik136 pisze:
Tiquill pisze:E-papierosy? Śmiesznie wyglądający ludzie z grubymi flamastrami z ustnikiem, jakby mieli grać na flecie, a się zaciągają. Fajne kłęby dymu. xD
Ciężko zaprzeczyć, ale jak raz przekonasz się jak to jest palić takiego grubasa, to nie chcesz wracać do cieniasa xD
Przerzuciłem się na elektryka rok temu, analogów nie dotykam ale nie twierdziłem i nie twierdze, że e-papierosy są zdrowsze, wychodzę z założenia, że to co po nich grozi dowiemy się za ileś lat, ale to temat na oddzielną rozmowę :)
No to i mamy tą rozmowę. Że dalej cię zacytuję:
Radzik136 pisze:Czasami sobie potrafię niezłą siekierę w pokoju narobić xD Zdarzają się też ludzie, którym również dym z e-papierosa przeszkadza, dlatego jeżeli z kimś rozmawiam i palę, to pytam na wszelki wypadek czy mu nie przeszkadza, bo zawsze niechcąco może polecieć w jego/jej stronę jeśli palę w okolicach przystanku autobusowego czy peronu, to trzymam od nich odpowiedni dystans.
Ktoś, kto szanuje współużytkowników miasta/ulicy. Jeszcze raz: złoty obywatel! ;)
seebeek17 pisze:Jak się pali np. ciągle same 18mg albo mocniejsze to po jakimś roku zauważy się dziwne zmiany w myśleniu. Mogą występować lekkie zamulenia, gorsza zdolność zapamiętywania itp (jak po gandzi). Oczywiście nie u wszystkich. Dobre jest to, że wystarczy na tydzień "rzucić" elektryka i organizm się naprawia. :D Na sobie to potwierdziłem, na znajomych i naczytałem się o tym chyba wszystko co człowiek napisał na temat e-p. ;)
Dlaczego to się właściwie nazywa e-papieros? Literka 'e' jest zastrzeżona dla elektroniki, a tu jej nie ma. Chyba, że sobie "radyjko wlutujesz" do środka. ;)


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

25 paź 2017, 09:57

Tiquill pisze:Dlaczego to się właściwie nazywa e-papieros?
Bo trzeba go ładować prądem i nie trzeba używać zapalniczki by odpalić. :D

Co do tematu to sam nigdy jakoś nie miałem okazji tego palić, ale paru znajomych to robi. Fajne jest, że nie śmierdzą jak klasyczne szlugi, tylko pachną owocami te obłoczki, przyjemne to jest. :D
Uważam, że w ogólnym rozrachunku lepsze to niż zwykłe faje, ale jak to działa na zdrowie? Tego się tak szybko nie dowiemy, to się dopiero okaże w przyszłości.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Radzik
Administrator
Administrator
Posty: 2111
Rejestracja: 13 gru 2008, 18:46
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwo: 7 razy
Otrzymał  piwo: 5 razy

25 paź 2017, 13:08

Dlaczego to się właściwie nazywa e-papieros? Literka 'e' jest zastrzeżona dla elektroniki, a tu jej nie ma. Chyba, że sobie "radyjko wlutujesz" do środka. ;)
Elektroniki jest w nim więcej niż Ci się wydaje :) Opisze może czym ona zajmuje się w moim elektryku:
1. Wybór trybu pracy: Kontrola temperatury-Nikiel, Ti-Tytan, Tryb zwykły-grzałki ceramiczne
2. Ustawienie mocy w zakresie 15-60W oraz temperatury 100c-300c lub 230f-600f
3. Sterowanie pracą grzałki w oparciu o podane w 1 i 2 punkcie ustawienia
4. Sprawdzanie i informowanie o stanie baterii
5. Informowanie o mocy grzałki, która jest założona
6. Prosty wyświetlacz wyświetlający podane wcześniej informacje.
Mam go dwa lata i nie myślę w ogóle o jego wymianie na jakikolwiek inny z powodu zmian, które zaszły nie tyle na rynku a w polskim prawie. Obecnie maksymalna pojemność to 2ml, a mój ma 10ml.
Swoją drogą bezsensowne ograniczenie, bo to co mam wypalić dziennie i tak wypalę a jedynie co to będę musiał częściej go zalewać, co byłoby nieco upierdliwe, szczególnie gdy jestem nietrzeźwy xD
Teraz prosta kalkulacja w wypadku mojej Osoby. Paliłem paczkę dziennie, która obecnie kosztuje 15,20 co daje nam około 456zł na miesiąc zakładając, że ma on 30 dni.
Na epapierosa wydam około 90zł czyli Baza nikotynowa 300ml, aromaty smakowe, grzałka lub dwie w zależności ile mi wytrzymają. Różnica mówi sama za siebie.

Odnośnie samej elektroniki jeszcze, mój elektryk to dinozaur w porównaniu do tego co ma mój Kumpel.

W takim urządzeniu dochodzą takie elementy jak:
6. Kolorowy wyświetlacz.
7. Podświetlenie LED
8. Możliwość wrzucenia własnego loga, nie pytajcie mnie po cholerę to xD

Generalnie z epapierosami jest tak, że ten rynek tak szybko się rozwija, że gdy kupisz sobie nowego elektryka, w tym takie z wysokiej półki to po tygodniu potrafi być on przestarzały do pewnego stopnia.
Inną sprawą jest to, czy takie coś w ogóle Cię interesuje. Mnie np. to nie interesuje i to co mam całkowicie mi wystarcza, ale wspomniany Kumpel w czasie gdy ja mam tego jednego miał trzy inne. No taka sytuacja... xD

Nie mogę zapomnieć o epapierosach mechanicznych. One są tym o czym Tiquill mówiłeś czyli są pozbawione elektroniki. Ponieważ nie mają elektroniki odpowiedzialnej za sterowanie napięciem, korzystają z metody spadającego napięcia, zależnego od stopnia naładowania baterii. Są pozbawione jakiegokolwiek wyświetlacza, czy też czegokolwiek co informowałoby w ogóle o stanie baterii. Brak elektroniki sprawia, że są niemalże pancerne, i o ile przy upadku bateria nie wybuchnie(musiała by pewnie z piętra spaść aby wybuchnąć, ale tego nie wiem i wolę nie wiedzieć xD ), to sam elektryk od upadku z wysokości, prócz tego że straci na wyglądacie wizualnym będzie nadal działał, a niestety e-papieros z elektroniką może umrzeć brutalną śmiercią.

Teraz jeszcze jeden aspekt czyli bezpieczeństwo owych urządzeń. O ile dotychczas ze swoim obecnym elektrykiem nie miałem żadnych nieprzyjemnych sytuacji, tak z poprzednim gdy bawiłem się jeszcze w tzw. pióra miałem sytuację tego typu, że bateria podzieliła się ze mną tym co miała w sobie, czyli generalnie zostałem delikatnie porażony jej prądem. Nic zasadniczo mi się nie stało, aczkolwiek muszę to odnotować, ponieważ nie lubię gdy ktoś gada, że nic Ci nie grozi ze strony takiego urządzenia, bo jest w 100% bezpieczne. Owszem mają one swoje zabezpieczenia, ale Kumpel miał sytuację tego typu, że jego elektryk postanowił "przywalić" mu rozgrzanym liquidem w usta. Nie parą a rozgrzanym płynem właśnie. Też nic złego mu się nie stało, ale to też jeden z przykładów.


Niepoważny admin
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

25 paź 2017, 14:19

Nikiel, tytan, grzałki ceramiczne? Masz w ustach hutę żelaza! :D Z opcją porażenia prądem, oparzenia ust i gardła oraz eksplozji w twarz. Może to jeszcze torpeda jest? :): Brzmi to wszystko śmiesznie i groźnie.

Technologia pędzi do przodu bardzo szybko? To jak telefony niemal! Może niedługo będzie można wykurzyć swego Samsunga czy iPhona bez szkody dla zdrowia. Wyświetlacz fona typu malinowy liquid, gierki jako aplikacje komponujące nowe aromaty, wszystko da się puścić z dymem. xD Piszę tak z żartem, bo to wszystko wydaje mi się zaskakującą pajęczyną pomysłów. I weź to teraz porównaj z indianinem znad Amazonki palącym wysuszone liście tytoniu - albo daj mu to! Ciekawe co by zrobił z e-papierosem. Coś z pogranicza kompletnego absurdu, co "dym puszcza i gwiżdże" nieraz na twej drodze. :drapanie: Jedno z większych zaskoczeń naszych czasów.

Ten, kto to wymyślił, musiał kochać szlugi. Albo... swego partnera oddanego tytoniowemu nałogowi. Radzik136, wypowiedź bardzo wyczerpująca, dzięki! Chętnie bym zakurzył - ale jeszcze chętniej rozebrał to na części pierwsze, własnoręcznie. :diabeł:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 3 razy.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

25 paź 2017, 22:36

Nie zdziwię się, jeśli wkrótce zobaczymy smartfona z wkładką dla palacza (albo e-szlugę z możliwością dzwonienia i połączeniem internetowym)

...hmm. A może już coś takiego jest?


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Piroziom
ServerAdmin
ServerAdmin
Posty: 1680
Rejestracja: 23 mar 2012, 02:16
Lokalizacja: Pomorskie

26 paź 2017, 00:23

A gdyby tak olejek konopny wlać do e-peta? :):

Wyobraźcie sobie sytuację jak przechodzicie obok radiowozu, patrzycie na policjanta i zaciągacie się spokojnie dymem :diabeł: :lol:


Piro is back ;>
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

28 paź 2017, 14:33

Silver Dragon pisze:albo e-szlugę z możliwością dzwonienia i połączeniem internetowym
Połączenie słuchawki bluetooth z e-papierosem. Siedzi za uchem, na druciku do ust podsuwa... już nie mikrofon! xD
Piroziom pisze:Wyobraźcie sobie sytuację jak przechodzicie obok radiowozu, patrzycie na policjanta i zaciągacie się spokojnie dymem :diabeł: :lol:
Wyczuje zapach. Musiałbyś pod wiatr. :):


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Smuggler
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 670
Rejestracja: 05 lip 2008, 17:39
Lokalizacja: Poznań

01 gru 2017, 17:22

Silver Dragon pisze:Nie zdziwię się, jeśli wkrótce zobaczymy smartfona z wkładką dla palacza (albo e-szlugę z możliwością dzwonienia i połączeniem internetowym)

...hmm. A może już coś takiego jest?
Co zabawne ale jest, powstało już kilka z dotykowymi ekranami, jeden nawet ma odtwarzacz MP3 i galerię zdjęć.

Obrazek

Dla mnie zbędny dodatek żeby zachęcić dzieciaki do kupienia ich e-papierosa, ale obserwując rynek EIN zdążyłem już zauważyć że producenci ścigają się w bezsensownym przebajerowywaniu swoich produktów zamiast dbać o jakość ich wykonania.


Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

01 gru 2017, 21:20

Niestety teraz panuje wszędobylskie gadżeciarstwo. Sprzęty są coraz mądrzejsze, a ludzie na ich punkcie głupieją


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Smuggler
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 670
Rejestracja: 05 lip 2008, 17:39
Lokalizacja: Poznań

01 gru 2017, 23:00

Silver Dragon pisze:Niestety teraz panuje wszędobylskie gadżeciarstwo. Sprzęty są coraz mądrzejsze, a ludzie na ich punkcie głupieją
Próba ucieczki przed szarą rzeczywistością przez konsumpcjonizm. Czujemy się przez to lepsi, równi albo mniej gorsi od innych.
Smutne.


Awatar użytkownika
Komar
Administrator
Administrator
Posty: 907
Rejestracja: 08 gru 2014, 11:01
Lokalizacja: Łódź
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 4 razy

01 gru 2017, 23:10

Piroziom pisze:A gdyby tak olejek konopny wlać do e-peta? :):

Wyobraźcie sobie sytuację jak przechodzicie obok radiowozu, patrzycie na policjanta i zaciągacie się spokojnie dymem :diabeł: :lol:
Są olejki z THC, ale nie polecam, zmuła straszna jest, gorzej niż po przebudzeniu na kacu od morfiny. Kolega mnie wkręcił, że to zwykły olejek i paliłem jak zwykle.

Slowmo było przez około 4-5 godzin. Nie polecam bardzo.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2017, 23:49 przez Komar, łącznie zmieniany 1 raz.


Слава монолітна :mgun2:
Awatar użytkownika
seebeek17
Modder
Modder
Posty: 8399
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:25
Lokalizacja: Z Zewnątrz
Kontakt:

02 gru 2017, 03:26

Dzienis pisze:Uważam, że w ogólnym rozrachunku lepsze to niż zwykłe faje, ale jak to działa na zdrowie? Tego się tak szybko nie dowiemy, to się dopiero okaże w przyszłości.
Jakiś czas temu oglądałem dokument na Discovery chyba. I streszczając cały godzinny odcinek - "elektryki" są niemal nieszkodliwe (na tyle co zdążyli do tej pory je zbadać).

Jednak na innym kanale leciał też dokument i wyszło innym naukowcom, że są niemal równie szkodliwe co "zwykłe" szlugi. :bolek:

Osobiście, jednak wolę zaufać tym pierwszym.
Radzik pisze:Generalnie z epapierosami jest tak, że ten rynek tak szybko się rozwija, że gdy kupisz sobie nowego elektryka, w tym takie z wysokiej półki to po tygodniu potrafi być on przestarzały do pewnego stopnia.
Sam rynek - tak, naj najbardziej. Inna sprawa z użytkownikami. Odkąd weszła debilna ustawa, to społeczność znacznie zmalała. Przedtem, na grupach na FB potrafiło dojść nawet 100 nowych postów dziennie. Teraz już praktycznie nikt na nich nie pisze. Niemal wszyscy moi znajomi posprzedawali swoje e-pety (zaawansowane generatory chmury takie jak Wolfy, Smoki, XCube itp), kilku jeszcze ma, ja też mam. Ogólnie myślę, że popularność elektryków dosyć mocno spadła i w najbliższej przyszłości nie wzrośnie.
Radzik pisze:Nie mogę zapomnieć o epapierosach mechanicznych. One są tym o czym Tiquill mówiłeś czyli są pozbawione elektroniki.
Generalnie to mechaniki działają jak spawarka. :D Źródło prądu o wysokim natężeniu, grzałka i mamy mechanika. ;)
Radzik pisze:Obecnie maksymalna pojemność to 2ml, a mój ma 10ml.
Ale o co chodzi? Że ta ustawa nakazuje mieć nie więcej zalane, niż 2ml? X'D
Radzik pisze:Teraz jeszcze jeden aspekt czyli bezpieczeństwo owych urządzeń.
Mojemu znajomemu ze szkoły iJust2 (ta pierwsza wersja, z psującym się po tygodniu przyciskiem) samoistnie zapalił się w kieszeni. Okazało się, że pechowo załączył się autofire (popsuty przycisk samemu się załączał - bardzo częsta przypadłość tego "gimbo-elektryka"), przepalił mu kieszeń, trochę oparzył nogę, a po wydostaniu go z resztek kieszeni był cały osmolony i kolega wywalił go za pobliski płot. :D

Też miałem taką sytuację kiedyś ze swoim iJustem2, tyle że zdążyłem go po sekundzie wyjąć z kieszeni i odłączyć od baterii. Klirek (tubka z liquidem) była tak gorąca, że musiała chwilę stygnąć na pobliskim murku. xd

Nigdy więcej tego syfu (iJusta 2).
Tiquill pisze:Brzmi to wszystko śmiesznie i groźnie.
Możliwe, że nie widziałeś jeszcze jak wybuchają akumulatorki 18650. ;) Standardowe akusy do iJustów, modów elektronicznych, mechników itp.

Zwykle dają jakieś 50-60 Watów mocy. Więc spokojnie mogłyby zasilić żarówkę.
Tiquill pisze:I weź to teraz porównaj z indianinem znad Amazonki palącym wysuszone liście tytoniu - albo daj mu to! Ciekawe co by zrobił z e-papierosem. Coś z pogranicza kompletnego absurdu, co "dym puszcza i gwiżdże" nieraz na twej drodze.
Nowocześni mnisi dostali dofinansowanie na kupno e-papierosów do świątyni. xD najs
Tiquill pisze:Ten, kto to wymyślił, musiał kochać szlugi. Albo... swego partnera oddanego tytoniowemu nałogowi. Radzik136, wypowiedź bardzo wyczerpująca, dzięki! Chętnie bym zakurzył - ale jeszcze chętniej rozebrał to na części pierwsze, własnoręcznie.
Co do pierwszego, to gdzieś czytałem, że jakiś typek chciał uratować świat przed szkodliwym tytoniem.
A co do 2. skoro lubisz takie klimaty, to polecam poszukać na YT tutoriali jak zrobić moda e-p samemu. :D
Na przykład to:
Silver Dragon pisze:Nie zdziwię się, jeśli wkrótce zobaczymy smartfona z wkładką dla palacza (albo e-szlugę z możliwością dzwonienia i połączeniem internetowym)
Chętnie bym chciał zobaczył kurtkę przystosowaną do e-palenia. :mgun: :diabeł:
Takie wiecie.. przycisk w kieszeni, ustnik gdzieś przy kapturze, żeby wygodnie się paliło, ale żeby też nie pizgało zbytnio po rękach będąc zmuszonym do wyjęcia ich z kieszeni i trzymania żelaznej rurki.
Smuggler pisze:o zabawne ale jest, powstało już kilka z dotykowymi ekranami, jeden nawet ma odtwarzacz MP3 i galerię zdjęć.
X'DDDDDD zazdroszczę całej gimbazy klientów


Awatar użytkownika
Jeffrey
Wstydliwy morderca
Posty: 5
Rejestracja: 27 gru 2017, 13:01
Lokalizacja: Jabłonowo

27 gru 2017, 17:09

Ja z nich nie korzystam...


Zrywamy więzi, a potem każdy się dziwi, że jest samotny.
ODPOWIEDZ