Gry MMORPG

Rozmowy o innych grach wszelakiego rodzaju.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
konrad pl
Seryjny zabójca
Posty: 275
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:00
Lokalizacja: z dumu
Kontakt:

18 sty 2008, 00:34

coż za odświerzenie :lol:
ja troche gralem w Lineage2 i jakoś nie przypadlo mi do gustu...


Awatar użytkownika
Lothar
Pierwsi PSI
Pierwsi PSI
Posty: 2570
Rejestracja: 30 kwie 2007, 15:10
Lokalizacja: Lublin

18 sty 2008, 20:27

Grałem w Lineage 2 - na początku boskie, jednak po kilku(dziesięciu) godzinach strasznie się nudzi i wlecze. Oczywiście jak się znajdzie dobry team, skoczy na jakiegoś bossa itd... ale jakoś za często to się nie zdarzało. Przyznaję się, że nie odkryłem wszystkich możliwości gry. P2P

Guild Wars - od początku do końca mi się podoba. Mankamentem jest, że każda gildia w której byłem się rozpadła (jakaś klątwa nade mną ciąży chyba xD), no i ukończenie niektórych misji bez dobrego, zgranego team'u graniczy z cudem. Jednak osobiście polecam 8-) F2P

Second Life - cóż... nie oceniam tej gry - to nie dla mnie, nic w tej grze mnie nie przyciągnęło na dłużej niż 2 godziny. Widocznie wolę relaksować się siejąc śmierć i zniszczenie w przeważających szeregach wroga i penetrować (bez skojarzeń) kilometrowe podziemia 8-) F2P

Silkroad - jak na "darmowy" mmo gra jest naprawdę doskonała. Klimatyczny, a z dodatkiem Legends: Europe robi się jeszcze lepiej. Wkurza tylko ciągły brak miejsc na serwerach - chyba, że po północy. No i questy mało zróżnicowane... :-P F2P

Tibia - nie umiałem wyjść z pierwszego miasta, więc chyba nie nadaję się do tej gry xD F2P

Mythos - małe, przyjemne mmo wydane przez ping0 - twórców Hellgate: London, w celu przetestowania ich infrastruktury sieciowo-serwerowej... a że gra zupełnie nieprzewidzianie wyewoluowała i nadal ewoluuje, przyciągając coraz więcej i więcej graczy, w tym głównie fanów Diablo 2 - dlaczego? Heh, dopalcie, wejdźcie do pierszego dungeon'u i zrozumienie :D Fakt, że poza lochami jest zdeczka cukierkowo... ale co tam - gra na godzinkę/dwie w ramach odprężenia jak znalazł. I nie problem o party na instance 8-) F2P

Hellgate: London -
Lothar pisze:"Zgodnie z legendą, gdy kruki opuszczą twierdzę Tower w Londynie, wtedy Anglia rozpadnie się na gruzy i spadnie na nią katastrofa. Gdy człowiek staje się coraz bardziej zależny od nauki, wierzy tylko w to co jest w stanie zdefiniować lub stworzyć a starożytna wiedza i rytuały zaginęły przez wieki. Proroctwa, które były ostrzeżeniem dla nowej generacji były traktowane jako archaiczne szaleństwo czy nieświadomy przesąd; więc kiedy zło się ujawniło, mało ludzi je dostrzegło a jeszcze mniej uwierzyło. Kiedy demony w końcu przybyły, niewielu stanęło na ich drodze..."
Gracz zaś wciela się w jednego z tych "niewielu" jako Templariusz, Kabalista lub Łowca. Każda z tych klas dzieli się za 2 podklasy. Hellgate: London tworzony jest przez Flagship Studios, składającego się w większości z ludzi, którzy opuścili Blizzard Entertainment. Jaki z tego morał? Taki, iż w nocy z 31 października na 1 listopada dostaniemy w łapki grę mroczną, przepełnioną poczuciem bezsilności garstki rebeliantów przeciwko niezliczonym chordom demonów, zombie i innego szatańskiego ścierwa, na czele których stoi... heh, pewnie się domyślacie ;-)
Hellgate: London, przez wielu uznawane za "Diablo 3" rzeczywiście w założeniach wiele się od diablo nie różni. Tyle, że tam mamy średniowiecze, tutaj zaś rok 2038. No i sterujemy jak w strzelankach TPP. Graficznie gra prezentuje się przyzwoicie. Nie jest może czymś na miarę UT3, czy Crysis, ale w zupełności wystarcza i trzyma standardy (dzięki temu nie ma kosmicznych wymagań). Niektórych graczy może odstraszać i przytłaczać niecodzienny klimat gry... zdewastowane miasto, wszędzie śmierć, krew, wraki samochodów, snujące się demoniczne twory i pozostałości ludzkich niedobitków, desperacko, z nadzieją w sercach walczących o swój świat. Klimat gry potrafi naprawdę przytłoczyć, dlatego dla niektórych może się to wydać zbyt hardkorowe (fani Fallout poczują się prawie jak w domu :P )... tutaj naprawdę można się poczuć tak, jakbyśmy uczestniczyli w, z góry przegranej, walce o losy świata...
F2P

Rising Force Online (a.k.a. RF Online) -
Lothar pisze:Do niedawna płatna, ale jak widać cuda się zdarzają :-)
Rising Force jest grą MMORPG, której akcja toczy sie w galaktyce zwanej Novus. Miejsce to jest o tyle niezwykłe, że magia oraz technologia idą tam ze sobą w parze. Znajdziemy tam wiele elementów Science-Fiction oraz dalekowschodniego fantasy. Akcja gry toczy się wokół surowca zwanego Talic, o który walczą ze sobą trzy zamieszkujące Novus rasy:
- Bellato - przypominający małych ludzi, zdają się utrzymywać równowagę między magią a technologią. Potrafią tworzyć potężne mechy bojowe.
- Accteria - Zaawansowane technologicznie, zmechanizowana rasa, której jedynym i nadrzędnym celem jest przetrwać i dążyć do doskonałości.
- Cora - zwani również "Starożytnymi" - prastara rasa, która do perfekcji opanowała arkana magiczne.
Rasa, która kontroluje największą ilość kopalni Talic w galaktyce dostaje możliwość korzystania z pewnych ulepszeń. Jednak wywalczyć sobie drogę do dominacji wcale nie jest tak łatwo. Tutaj nie ogranicza się to do PvP, czy GvG... tutaj walczą ze sobą całe rasy! Setki graczy w gigantycznej wojnie, o kontrolę nad galaktyką.
Zaawansowane postacie, z wysokimi poziomami, zasłużone swojej rasie mogą pretendować do miana lidera swojej rasy, co wiąże się z bardziej lub mniej użytecznymi bonusami, oraz sławą na całym serverze.
Graficznie gierka prezentuje się bardziej niż okazale, co jest dosyć ciekawe biorąc pod uwagę niewysokie wymagania sprzętowe. Muzyczka również jest klimatyczna. Dodatkową zachętą powinien być wydany niedawno dodatek "Pioneers of Novus" 8-)
Jakby ktoś pytał: gram na serverze Novus - postać: Sealena rasa: Cora 8-)
F2P

World of Warcraft - o tej grze słyszał prawie każdy. Universum Worldcraft'a, totalna swoboda, masa quest'ów, przeciwników, ludzi z którymi można pograć. Ciekawe instance, lokacje, możliwość dogłębnego poznania historii świata. Jedyny mankament - trzeba płacić... no i gierka nudzi się, jeśli gramy zbyt długo (chyba, że jest się moim bratem) :-P P2P

Ultima Online - prekursor i (moim zdaniem) wciąż najlepszy mmo na rynku. Myślisz, że w innych grach masz możliwości, swobodę itp? Więc nie grałeś w Ultima Online - masa profesji - kowal, drwal, cieśla, łowca, skryba, alchemik, garncarz, rzeźbiarz, kucharz, szewc, garbarz, krawiec, rybak, zielarstwo, farmerstwo i masa innych... można nawet skończyć jako żebrak :-P Z każdym patch'em pojawiają się coraz to nowe możliwości, a ostatni dodatek/remake - Kingdom Reborn dodaje grze świerzości (nowa szata graficzna, odnowiona muzyka)... po prostu inny świat, a nie gra... minus - niesamowicie wciąga 8-) P2P

Eve Online - Kosmos, Twój statek i... cały wszechświat możliwości - w grze więcej czasu spędzam na "rynku" i zbierając surowce, niż w boju czy wykonując zadania. Ale jak już wychwyci się okazję to można nieźle zarobić. Dla studentów marketingu jak znalazł xD Podobnie jak Ultima Online niesamowicie wciąga 8-) P2P

Reszta - comming soon 8-)


Nobody Expects The Spanish Inquisition! :biskup:
Awatar użytkownika
Mixer
Noob Killer
Noob Killer
Posty: 2203
Rejestracja: 11 gru 2006, 19:40

18 sty 2008, 20:32

polecam www.margonem.pl choc ta gre ogarnia duza liczba dzieciakow neo :/ ale da sie pograc (ale i tak juz w to nie gram)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2008, 20:33 przez Mixer, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

18 sty 2008, 21:08

Lothar, fajnie to wszystko opisałeś. Brawo! :)

Co do Tibii - w jaki sposób nie udało Ci się wyjść z Rooka? Wbijasz 8 level i zaczynasz porządną grę na Mainie (2. świat), bo pierwszy nie dostarcza zbyt wielu okazji do zabawy. Pograj, ja może też kiedyś wrócę do Tibii - obiecałem to jednej osobie, i słowa dotrzymam ;-)


Obrazek
ODPOWIEDZ