Disco-polo

Więcej niż dotychczas. Bez kompromisów. Działa na emocje. Ale musisz myśleć, bardziej.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

31 gru 2016, 16:18

Rycho3D pisze:Sylwester bez Rodowicz, jest jak Boże narodzenie bez Kevina.
Coś w tym jest. Tylko że Kevina nienawidzę a ludźmi to puszczającymi i oglądającymi gardzę. A sam jakoś... nie trafiam na ten film. Na szczęście.

Yossarian pisze:Co jak co, ale on chyba robi "najnormalniejsze" disco polo, jeśli można to tak nazwać.
Nie słuchałem, ale chyba tak.
Dzienis pisze:Martyniuka jednak nie lubię, bo jest strasznie przemądrzały w wywiadach i zgrywa się na nie wiadomo jakiego muzyka i artystę, a jest zwykłym pieśniarzem disco polo lajw. xD
Czy ja wiem. U Wojewódzkiego jak był, i gdzieś tam jeszcze, to zachowywał się tak, jak na niedocenionego weterana gatunku, którego wreszcie doceniono. Miał żal i czuć było ten żal w każdym geście i słowie. Wreszcie przerywa zmowę ignorancji mainstreamu i odzyskuje należne mu miejsce... No bo co. Media główne obsiadły rockowce i pop-rockowce, no i popowce. Dla mnie rock i pop-rock mainstramu to taki sam syf ja disco-polo, tyle że mniej irytuje i nie budzi żenady. Ale skoro naród tego słucha. To można ciągnąć z tego kasę. Nie płacą ludzie abonamentu? No to dawaj disco-polo!

Rycho3D pisze:Wszystkie to robią, to ma służyć ogłupieniu ludzi. To robi gorszą dziurę w mózgu niż dopalacze. Do tego dorzucą paradokumentalne gówno i mamy pucz.
W telewizji pracują pedały ze wsi, co się na muzyce nie znają i tańczą do wszystkiego co brzmi jak ursus.
No i właśnie nie. Sytuacja jest dwojaka. Z tym że max to po prostu kasa a nie zły gust. Jest popyt, jest podaż. Prosta sprawa. Druga rzecz zaś to:
Dzienis pisze:Założę się, że na Akcencie publika będzie najbardziej szalała. :):
Z całą pewnością. Niedoceniany parias jest jednak gatunkiem ulubionym przez... przez pariasów. Media dla pariasów, muzyka dla pariasów. Wreszcie świat staje się normalny.

Czy to mój sarkazm? Nie, realizm. Jest kultura, jest i pole. Sytuacja się normalizuje w mediach mainstreamu a odbiorcy znajdują to, z czym się identyfikują. Przecież to media publiczne. No dobra, a gdzie rola wychowawcza?

Skoro Martyniuk to te lepsze disco-polo, to te właśnie promujmy. I na możliwym do osiągnięcia gruncie realizujmy misję wychowawczą...

Adwokat diabła ze mnie, jak nic... ]:->
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

31 gru 2016, 16:28

Tiquill pisze:Coś w tym jest. Tylko że Kevina nienawidzę a ludźmi to puszczającymi i oglądającymi gardzę. A sam jakoś... nie trafiam na ten film. Na szczęście.
ohyda
Tiquill pisze:No i właśnie nie. Sytuacja jest dwojaka. Z tym że max to po prostu kasa a nie zły gust. Jest popyt, jest podaż. Prosta sprawa. Druga rzecz zaś to:
Więc dlaczego tv narzuca ten gust. Dlaczego muszę wszędzie słuchać tego pitolenia ?


8=======D
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

31 gru 2016, 16:33

Rycho3D pisze:Więc dlaczego tv narzuca ten gust. Dlaczego muszę wszędzie słuchać tego pitolenia ?
Bo jest skierowane do przeciętnego Kowalskiego. Skoro nie jesteś szarym tłumem, to oglądaj TVP Kultura. Albo napisz petycję, aby zrobili kanał profilowany dla takich jak ty.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
ShaQ
Pracownik RWS
Pracownik RWS
Posty: 2230
Rejestracja: 25 mar 2016, 16:04

31 gru 2016, 16:36

Albo napisz petycję, aby zrobili kanał profilowany dla takich jak ty.
I będzie - "Podpisz tą petycję albo pójdę za tobą do domu i zabiję jak psa! :czytaj: " xD


Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

31 gru 2016, 16:41

Tiquill pisze:Bo jest skierowane do przeciętnego Kowalskiego. Skoro nie jesteś szarym tłumem, to oglądaj TVP Kultura. Albo napisz petycję, aby zrobili kanał profilowany dla takich jak ty.
$haq pisze:I będzie - "Podpisz tą petycję albo pójdę za tobą do domu i zabiję jak psa! :czytaj: " xD
Jest chyba specjalna strona do składania takich petycji.
Kto idzie ze mną ?


8=======D
Awatar użytkownika
ShaQ
Pracownik RWS
Pracownik RWS
Posty: 2230
Rejestracja: 25 mar 2016, 16:04

31 gru 2016, 16:42

Ja ale ktoś wysadził moje cholerne auto!
Jak chcesz, to załóż taką petycję. Chętnie się podpiszę :D


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

04 sty 2017, 22:37

Kontynuację rozmowy o petycji wyciąłem do odrębnego tematu (tutaj) na Cmentarzu. Właściwy temat zaś już, po oczyszczeniu z cmentarnych postów zaadaptowałem do warunków Hard Parku. I - dalej rozmowa.


Nowy Rok za nami, TVP szczyci się największą oglądalnością ich Sylwestra. Najpierw jednak trafiłem na Polsacie na przeboje Modern Talking. No, po tylu latach je słyszeć, to mnie mocno siekło, to były czasy! To były przeboje, eh. Brat terroryzował całe osiedle tą ich muzą. :D Potem już TVP2 i przeboje Abby i Boney M. Ja uważam, że to było przedsięwzięcie historyczne, bo bardzo udane dla TVP. Wiele światowych gwiazd (z lat entych, dobra, ale na taką imprezę one są jak w sam raz), finalny mariaż Rodowicz i Martyniuka w jego zielonookiej piosence porwał ludzi. Organizatorzy zadowoleni, Zakopane liczy dutki. Disco-polo dla ludzi w tv publicznej okazało się strzałem w... kasę.


I tak miałem... bliskie spotkanie z tą muzyką. Uwaga, to ukryty cel takich imprez. 8-) Przyzwyczaić opornych do tego. Lecz przyznam, że obok żenujących kawałków, które wywalały bebechy na wierzch, było też coś, co się spodobało. Może to i prawda, że Martyniuk to takie ambitniejsze disco-polo. Ale nie wierzę, że kiedykolwiek tacy jak on zmienią tą muzykę na lepszą. Wystarczy o pewnych godzinach pechowo włączyć na Polsat lub TV4. Oż kur... :mgun:


I jeszcze taka pora właśnie. Jakiś kark tańcował w Dubaju czy innym bajecznie drogim mieście. Skąd oni mają kasę na takie wyjazdy, co? ;>


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

04 sty 2017, 22:37

W latach 90'tych jeszcze DP było w miarę słuchalne. Można było wyciągnąć z tego gatunku parę perełek, które były naprawdę niezłe. Starczyłoby ich może nawet na nagranie jednej całej płyty audio.

To co się jednak teraz dzieje z tym gatunkiem, jest muzyką tylko z nazwy i kala niemożebnie istotę muzyki Disco
Beznamiętne, na ogół jednostajne umcy, umcy, z tragicznym asłuchalnym tekstem o miłości, od którego dostaję wręcz konwulsyjnych mdłości

Dlaczego ludzie tego słuchają? Odpowiedź jest prosta. Te twory ekstremalnie szybko włażą do głowy, szczególnie po kilku głębszych. Są na ogół bardzo skoczne i żywiołowe, a czego więcej trzeba do zabawy?
Co więcej, przy obecnej modzie na ambitne wycie wilków do księżyca w okresie rui (czytaj: ckliwe balladki) z pierdylionem głosowych ozdobników, ukazujących 'co moje cudowne struny głosowe potrafią', raczej się ta sytuacja szybko nie zmieni
Po wielkim sukcesie Adele (za którą również nie przepadam), gros wykonawców próbuje się na niej wzorować, zdzierając gardła, czego się niestety nie da słuchać


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

04 sty 2017, 22:57

Silver Dragon pisze:W latach 90'tych jeszcze DP było w miarę słuchalne.
Nawet wtedy było dla mnie pariasem. Mój gust dzielił się po prostej linii: Modern Talking, CC Catch i Savage (jedyny z italo disco) dobry. Bad Boys Blue i reszta italo disco złe. A potem pojawiło się disco-polo. Polskie kmiotki grały swoją wersję italo disco - tak to wtedy brałem. Italo disco przy disco-polo było artyzmem. Kurczę, ciekawe o jakich mówisz, że się dały słuchać...

Silver Dragon pisze:z tragicznym asłuchalnym tekstem o miłości
Tekst jest jeszcze gorszy od muzyki. Jeśli nawet dałbym znieść rytmy, to drugi front ataku to tekst. Dziwny odruch pilotem mam wtedy. Dobrze, że duży, to nie wypada z ręki i nie trafia w telewizor... :|

Silver Dragon pisze:Po wielkim sukcesie Adele (za którą również nie przepadam), gros wykonawców próbuje się na niej wzorować, zdzierając gardła, czego się niestety nie da słuchać
Adele nie jest potrzebna. Zawsze były jakieś wyjące dziewuchy i piszczące chłopaki. Czyje chore gusta promują takie gwiazdki? Ale masz rację, disco-polo jest przeciwwagą dla tychże. I tak dobra muzyka jest w kleszczach obu "porządków" muzycznych - a właściwie hegemonii.


Ale były czasy, w przybliżeniu przełom millenium, gdy w radiu posłuchał dobrej muzyki. Trip-hop, downtempo, elektronika w wydaniu Moby'ego. Czy ja kiedy doczekam czasów, gdy z radia usłyszę Massive Attack? :( To były piękne czasy. :roll:


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

05 sty 2017, 11:23

Tiquill pisze:Czy ja kiedy doczekam czasów, gdy z radia usłyszę Massive Attack?
Nie.
Tiquill pisze:Nawet wtedy było dla mnie pariasem. Mój gust dzielił się po prostej linii: Modern Talking, CC Catch i Savage (jedyny z italo disco) dobry. Bad Boys Blue i reszta italo disco złe. A potem pojawiło się disco-polo. Polskie kmiotki grały swoją wersję italo disco - tak to wtedy brałem. Italo disco przy disco-polo było artyzmem.
Też lubię italo disco, choć akurat Modern Talking jest dla mnie zbyt kiczowate. xD
Moją ulubioną piosenkarką z tamtego okresu jest Sandra Cretu. Sabrina i Savage też spoko, także klasyki jak Albano z Rominą Power czy Fancy. Za to podobnie jak ciebie nie trawię Bad Boys Blue, to już wali trochę polskim disco polo, tyle że z angielskim tekstem.
Zresztą w ogóle uwielbiam muzykę z lat 80tych i 90tych. W XXI wieku niestety niewiele dobrego się pojawiło, a jak już to szybko brzydło.
Silver Dragon pisze:Dlaczego ludzie tego słuchają? Odpowiedź jest prosta. Te twory ekstremalnie szybko włażą do głowy, szczególnie po kilku głębszych. Są na ogół bardzo skoczne i żywiołowe, a czego więcej trzeba do zabawy?
Ludzie nie mają żadnego gustu muzycznego, bo i skąd mieli mieć? Wychowali się na disco polo, a ich rodzice w najlepszym razie słuchali Anny Jantar, Ireny Jarockiej czy Czerwonych Gitar (nie żebym coś do nich miał, ale to też było wszystko zrzyną z zachodu). Polska miała trudniejszy dostęp do dobrej muzyki od krajów zachodnich, więc siłą rzeczy ucierpiała na tym zarówno jakość muzyki jak i gust słuchaczy.
W sumie chyba jedynym niezłym zachodnim zespołem szeroko znanym przez Polaków była ABBA.
Tiquill pisze:Adele nie jest potrzebna. Zawsze były jakieś wyjące dziewuchy i piszczące chłopaki. Czyje chore gusta promują takie gwiazdki? Ale masz rację, disco-polo jest przeciwwagą dla tychże.
Adele to jeszcze pół biedy, najgorsze są te Ariany Grande, Justiny Biebery czy ten murzyński szajs - jakieś Wiz Khalifa, Black Eyed Peas itp.
Tiquill pisze:Ale były czasy, w przybliżeniu przełom millenium, gdy w radiu posłuchał dobrej muzyki. Trip-hop, downtempo, elektronika w wydaniu Moby'ego.
Sam np. lubię Guettę, ale akurat w radiu przeważnie puszczają jego najgorsze kawałki (najgorszym zdecydowanie był ten na Euro 2016). Ale jest lepszy od Avicii, a Avicii jest lepszy od Calvina Harrisa. :D
Silver Dragon pisze:Co więcej, przy obecnej modzie na ambitne wycie wilków do księżyca w okresie rui (czytaj: ckliwe balladki) z pierdylionem głosowych ozdobników, ukazujących 'co moje cudowne struny głosowe potrafią', raczej się ta sytuacja szybko nie zmieni
To chyba przez te muzyczne talent show, porobiło się mnóstwo wyjców obu płci z płytką muzyką i niezłym, ale kompletnie nijakim głosem.
Jakieś Grzegorze Hyże, Natalie Nykiel, Moniki Lewczuk, co to ma być?
Tiquill pisze:Tekst jest jeszcze gorszy od muzyki. Jeśli nawet dałbym znieść rytmy, to drugi front ataku to tekst. Dziwny odruch pilotem mam wtedy. Dobrze, że duży, to nie wypada z ręki i nie trafia w telewizor...
Teksty w disco polo wymyślają bardzo prości ludzie bez wykształcenia i są one na zasadzie "umcia umcia pękła gumcia". Nie myślałeś chyba, że piszą je Wojciech Młynarski, Seweryn Krajewski czy Andrzej Mogielnicki?


I regret nothing
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

07 sty 2017, 16:00

Dzienis pisze: Teksty w disco polo wymyślają bardzo prości ludzie bez wykształcenia i są one na zasadzie "umcia umcia pękła gumcia". Nie myślałeś chyba, że piszą je Wojciech Młynarski, Seweryn Krajewski czy Andrzej Mogielnicki?
No wiesz? Z reguły nie zwracam uwagi na tekst, głos jest dla mnie instrumentem wiodącym, i tyle. Ale głupia melodia i głupi tekst to jak młot i kowadło.
Dzienis pisze: Za to podobnie jak ciebie nie trawię Bad Boys Blue
Mnie? Uż ty... :mgun: Niedobry! :lol:

Dzienis pisze:
Tiquill pisze: Czy ja kiedy doczekam czasów, gdy z radia usłyszę Massive Attack?
Nie.
Nawet nie wiesz, jak magiczne i bajeczne wydają mi się teraz tamte lata. :( Ze zwykłego radia leciała AMBITNA MUZYKA! To był luksus, cholera jasna, jaki luksus wtedy. :roll: Ale widać, za ambitna i powoli wszystko zeszło na psy, znaczy na pop-rockowe i popowe wyjce. Tylko tamte czasy w nimb rajskich dni coraz większy obrastają. Ktoś nie upilnował i w radiu puszczali ambitne dźwięki. Teraz już pilnują, strzegą swojej domeny. ;>
Dzienis pisze: Moją ulubioną piosenkarką z tamtego okresu jest Sandra Cretu
Owszem. Ale wolałem CC Catch. Za co? Za te rewelacyjne przerywniki instrumentalne w jej piosenkach. Szalałem. Ale są tylko na wersjach z płyty, tylko posłuchaj :) od tego miejsca: [quote]

Albo i całą płytę. ;) To chodziło, oj chodziło. Dziwnie się czuję, teraz tego słuchając.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2017, 16:27 przez Tiquill, łącznie zmieniany 4 razy.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

07 sty 2017, 16:30

Tiquill pisze:
Dzienis pisze:Moją ulubioną piosenkarką z tamtego okresu jest Sandra Cretu
Owszem. Ale wolałem CC Catch. Za co? Za te rewelacyjne przerywniki instrumentalne w jej piosenkach. Szalałem. Ale są tylko na wersjach z płyty, tylko posłuchaj :) od tego miejsca:

Albo i całą płytę. ;) To chodziło, oj chodziło. Dziwnie się czuję, teraz tego słuchając.
Dla mnie to wciąż jest świetne :ok:

W ogóle okres lat 80-tych i początku 90-tych to najlepszy okres w całej historii muzyki. Nie ważne jaki gatunek, gros utworów było na bardzo fajnym poziomie.

Nawet prekursor DP - 'Mydełko Fa' Drozdowskiej i Kondrata - który stworzono jako żart, pastisz tandetnych przebojów, może nie był najwyższych lotów, ale sprawiał że człowiekowi pojawiał się 'kaloryfer' na twarzy. Wtedy jednak człowiek myślał innymi kategoriami


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

09 sty 2017, 13:27

Tiquill pisze:Owszem. Ale wolałem CC Catch.
Spoko muza, choć to taki trochę babski Modern Talking. :D Nic dziwnego, skoro oba projekty są od Dietera Bohlena. ;)
Zresztą stare disco Niemcami mocno stoi. Dieter Bohlen, Frank Farian (twórca Boney M, La Bouche czy Mili Vanilli), Sandra, Mihai Cretu (mąż Sandry i producent rumuńskiego pochodzenia, choć działający w Niemczech właśnie), Joy (Austriacy, ale co za różnica?), wymieniona CC Catch, Harold Faltermeier, Falco (choć to już nie bardzo jest disco), Dzschinghis Khan czy Saragossa Band.
Jak nie Włosi, to Niemcy. :D
Silver Dragon pisze:Nawet prekursor DP - 'Mydełko Fa' Drozdowskiej i Kondrata - który stworzono jako żart, pastisz tandetnych przebojów, może nie był najwyższych lotów, ale sprawiał że człowiekowi pojawiał się 'kaloryfer' na twarzy. Wtedy jednak człowiek myślał innymi kategoriami
Wtedy chyba jeszcze to nie było nawet disco polo, tylko muzyka chodnikowa. Zresztą pewnie przemawia przez ciebie sentyment.
Tiquill pisze:Mnie? Uż ty... Niedobry!
Miało być "Za to podobnie jak ty". Czasem jak szybko piszę, to zdarza się takie przejęzyczenie. ;)
Tiquill pisze:No wiesz? Z reguły nie zwracam uwagi na tekst, głos jest dla mnie instrumentem wiodącym, i tyle. Ale głupia melodia i głupi tekst to jak młot i kowadło.
Również ważniejsza dla mnie jest melodia od tekstu, ale siłą rzeczy te głupoty wsiąkają do łba, zwłaszcza że są po polsku.
Tiquill pisze:Nawet nie wiesz, jak magiczne i bajeczne wydają mi się teraz tamte lata. Ze zwykłego radia leciała AMBITNA MUZYKA! To był luksus, cholera jasna, jaki luksus wtedy. Ale widać, za ambitna i powoli wszystko zeszło na psy, znaczy na pop-rockowe i popowe wyjce. Tylko tamte czasy w nimb rajskich dni coraz większy obrastają. Ktoś nie upilnował i w radiu puszczali ambitne dźwięki. Teraz już pilnują, strzegą swojej domeny.
Chodzi o początek XXI wieku? Puszczali wtedy więcej muzy z lat 80tych, bo nie była tak stara. :D Zresztą słabo pamiętam te lata, w podstawówce słuchali wtedy Ich Troje, Tatu, Beny Benassi i "Kiełbasa Paradoks" xD (dopiero niedawno się dowiedziałem, że to nazywa się Que pasa Paradox :): ).


I regret nothing
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

11 sty 2017, 18:17

Dzienis pisze:Zresztą stare disco Niemcami mocno stoi. Dieter Bohlen, Frank Farian (twórca Boney M, La Bouche czy Mili Vanilli), Sandra, Mihai Cretu (mąż Sandry i producent rumuńskiego pochodzenia, choć działający w Niemczech właśnie), Joy (Austriacy, ale co za różnica?), wymieniona CC Catch, Harold Faltermeier, Falco (choć to już nie bardzo jest disco), Dzschinghis Khan czy Saragossa Band.
To więcej, niż sam kojarzę. :D To nie była nawet wtedy moja muzyka. Ale dotarła do mnie część tejże i nagrywałem sobie całe płyty z audycji radiowych poświęconych nagrywaniu właśnie. Bogdan Fabiański, on za tym stał, kojarzycie gostka? Czatowało się godziny, wciskało start w kaseciaku i - nagrywanie leciało! A potem drżała cała chata od nowej muzy. :diabeł:

Modern Talking mieli zawsze łatkę tandety i plastiku. A ja nawet nie wstydziłem się przyznawać do tego, że ich słucham. Raz, że było te słuchanie powszechne. Dwa, że było mi jakoś fajnie stanąć w jednym szeregu z tymi, z którymi już wtedy nie do końca było mi po drodze. Ja też z wami. ;)
Silver Dragon pisze:Nawet prekursor DP - 'Mydełko Fa' Drozdowskiej i Kondrata
Tego Marka? Jakoś mi to uszło uwagi. A kawałek, nawet jak na żart, zdążył już przyczynić się do szkód w guście Polaków.
Dzienis pisze:zdarza się takie przejęzyczenie. ;)
Myślisz stare, a ręce ci już lecą z nowym. Albo odwrotnie. Znam to. ;)
Silver Dragon pisze:W ogóle okres lat 80-tych i początku 90-tych to najlepszy okres w całej historii muzyki. Nie ważne jaki gatunek, gros utworów było na bardzo fajnym poziomie.
Pilnujący szołbizu macherzy przespali tą epokę i nie kontrolowali, by za dobrze nie było?
Dzienis pisze:Chodzi o początek XXI wieku? Puszczali wtedy więcej muzy z lat 80tych, bo nie była tak stara. :D Zresztą słabo pamiętam te lata, w podstawówce słuchali wtedy Ich Troje, Tatu, Beny Benassi i "Kiełbasa Paradoks" xD
Też, ale bardziej koniec XX wieku. Ale nie to, że muzyka, o której mówię, była popularna. Nie była popularna. Ale była. Było dla niej miejsce. Był wtesy jakiś taki... pluralizm dla ambitniejszej muzyki. Choć może po prostu przyczyna tkwi w tym, że muzyka, o której mówię, zbiorczo jest nazywa "new age". A że był przełom wieku, to new age pasował.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
rigstudio
Modder
Modder
Posty: 584
Rejestracja: 03 maja 2011, 20:37
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

13 sty 2017, 21:11

Powiem to tylko raz . To brzdąkanie nie nadaje się nawet do tego by o nim rozmawiać. A tu się marnuje czas na dwa tematy .
:mgun: Disco :rifle:


ODPOWIEDZ