Skoki narciarskie

[Dzienis]

To mój ulubiony sport zimowy. W sensie lubię go oglądać i uważam się za pasjonata tej dyscypliny, bo uprawiać to jej nie uprawiałem. Choć parę razy zdarzyło się skoczyć za dzieciaka z progu usypanego na górce i wylądować na dupie po paru metrach "lotu".

Skoki oglądam regularnie od 10 roku życia, czyli od wybuchu Małyszomanii w 2001r. Nawet kiedyś w podstawówce pisałem wypracowanie o Małyszu na ogólnopolski konkurs.
Aktualny sezon jak na razie zanosi się na najlepszy w historii dla reprezentacji Polski, po dwóch poprzednich latach bryndzy. Zmiana trenera wyszła naszym na dobre.
Oczywiście na razie nie wiadomo jeszcze jak to będzie, ale trwający Turniej Czterech Skoczni może napawać optymizmem. W klasyfikacji generalnej PŚ również Polacy są wysoko. Stoch pewnie byłby w niej nawet 2, gdyby nie upadek w Ruce. A przed nami jeszcze w tym sezonie Mistrzostwa Świata, konkursy w Polsce i loty.

Jest duża szansa na zwycięstwo Polaka w TCS i dwóch innych w top10 tegoż. Mamy trzech zawodników na poziomie czołówki światowej i dwóch innych na poziomie top20. Jeszcze jak Jan Ziobro ustabilizuje swą formę jak pokazuje na treningach, to może być nawet 6 w 30tce.

Lider PŚ młody 17 letni Domen Prevc nie jest już tak mocny jak w grudniu, więc w generalce PŚ również robi się ciekawie. Walka o Puchar Świata z pewnością będzie zacięta jak nigdy. Szykuje się niezwykle ciekawy sezon, dlatego z przyjemnością oglądam kolejne konkursy.

[Silver Dragon]

Też lubię oglądać skoki
Nawet jak nasi byli tylko tłem, zawsze z przyjemnością oglądało się ten sport

A teraz nasi całą szóstką awansowali do 3 konkursu TCS. Nic tylko brawo bić
Liczę, że całe podium jutro będzie nasze

[Dzienis]

Też lubię oglądać skoki
Nawet jak nasi byli tylko tłem, zawsze z przyjemnością oglądało się ten sport

Również oglądałem, choć niestety były wtedy o wiele mniejsze emocje (zwłaszcza ubiegły sezon z dominacją Petera Prevca).

A teraz nasi całą szóstką awansowali do 3 konkursu TCS. Nic tylko brawo bić

A nawet siódemką, bo Stoch odpuścił sobie kwalifikacje.

Liczę, że całe podium jutro będzie nasze

Aż takim optymistą nie jestem, ale dwóch Polaków na podium jest jak najbardziej możliwe.
Na całe polskie podium licze w polskich konkursach, które już wkrótce.

[Rycho3D]

Rzadko oglądam skoki, ale jak zacznę to oglądam do końca i nie mogę się oderwać ,bo co chwila skacze następny
Wkurza mnie tylko, jak odejmują punkty za wiatr. Czasem wygląda to jakby sędziowie celowo to komuś robili.

[Dzienis]

Wkurza mnie tylko, jak odejmują punkty za wiatr. Czasem wygląda to jakby sędziowie celowo to komuś robili.

Jest to kontrowersyjne, ale przynajmniej zawody zrobiły się bardziej sprawiedliwe, choć idealnie nadal nie jest.
Natomiast zmiana belki przez jury powinna być jak najrzadziej i tylko w szczególnych okolicznościach, a zmiana belki na życzenie trenera powinna być w ogóle zlikwidowana.
Podobnie noty za styl - regularnie lepsze dostają Niemcy i Austriacy. Albo zmienić sędziów albo zasady oceniania, albo je całkiem zlikwidować.

[Tiquill]

No to się wyłamię, klubie skoków.

Jak ja nienawidzę skoków, ojej! Może pierwszy okres małyszomanii jeszcze coś obejrzałem, bo to była nowość. Ale gdy tak przyjrzałem się ludziom wokół, tak z dystansu do nich. Wszyscy o tym mówili, jak nakręceni. Tylko przed telewizory! Te bułki z bananem, wąsy Małysza, no wszystko! Chyba niczego w Polsce nie doświadczyłem, co by było tak ogólnokrajowe. No odpuście mu, co za parcie, do cholery. To też człowiek. Dajcie mu trochę prywatności, jejku...

A gdy potem przestało mu wychodzić. I wszyscy zawód. I wszyscy nadzieja. A ty, cholera, patrz na to. Jak na disco-polo. Z brakiem zrozumienia i z wyższością, jak na mały bezrefleksyjny ludek. Odpuście, idioci. A potem nowi skoczkowie. Potem Stoch. I znów gorzej przez ostatnie lata. A wszędzie jak z usranymi dupami latają w telewizji te skoki.

Najgorszy czas w telewizji? Zima. ZIMA! Nie obejrzysz lubianych programów w ich ramówce czasowej, nawet wcale nie obejrzysz. Lepiej wcale nie włączać telewizora, bo się tylko wkurwisz już sięgając po pilota. Telekspress cierpi na tym najgorzej, 5 minut, niemal na kolanie, o byle jakiej porze i - myk, już znów... SKAAAACZĄ!!! I na ryj SPADAJĄ! ŁAAA, POLSKA SIĘ CIESZYYYY!!! A niech was chuj! :ściana:

Niedojdy, popaprańce. Powinni być już dawno zapomniani. Emocje opadają. I w cichu od zawieruchy mediów szlifują formę. I już nigdy nie ma tego szału. A oni skaczą świetnie. I jest dobrze. I Polska to kraj zdrowy. Bo nie szaleje. Bo nie potrzebuje swoich skoczków, by zwalić gruchę przed ekranem telewizora. A tu nie! Ta jebana telewizja co rok sra się w nogawki ze szczęścia, bo znów emisje. To tu, to siu, to wiu. Dbają, by amok Polaków trwał mocno. Terror. Jeden jebany wielki terror medialny.

Żenada, Polaku jeden, żenada! Sportowe disco-polo.





No co? To jest Hard Park.

[Dzienis]

Bo ty Tiquill patrzysz na skoki z perspektywy typowego kibica Janusza, który guzik się na tym zna. Ja oglądam zawsze, nawet jak Polakom nie idzie. Wiesz ile tam jest statystyk?
A jak idzie naszym, to tym lepiej, bo dochodzi wtedy narodowy patriotyzm.
A ten sezon jest szczególnie ciekawy, bo nie ma w tej chwili dominatora odkąd osłabł Domen Prevc. Chociaż ten Tande jest nadal cholernie mocny...
Wczorajszy konkurs był niezwykle loteryjny, połowę czołówki wykosiło, na szczęście akurat Polacy prawie się wybronili. Nawet rekompensaty za wiatr nie pomogły tego wyrównać.
Słaby Norwego Johansson i Rusek Klimow na podium, rzadkie zjawisko, bo wcześniej nawet razu w 10tce nie byli.

Żenada, Polaku jeden, żenada! Sportowe disco-polo.

Faktem jest, że za bardzo trąbią o tym w mediach. Ale to nie jest na pewno sportowe disco-polo. To obraza tak nazywać trudny technicznie i mało opłacalny w sumie sport. Sportowym disco-polo jest KSW, strongman czy inne tego typu twory. Ewentualnie piłka nożna w wydaniu polskiej ekstraklasy.

Telekspress cierpi na tym najgorzej, 5 minut, niemal na kolanie, o byle jakiej porze i - myk, już znów...

O cholera, to ktoś jeszcze w 2017 ogląda Teleekspres i to bez Orłosia nawet?

Nie obejrzysz lubianych programów w ich ramówce czasowej, nawet wcale nie obejrzysz. Lepiej wcale nie włączać telewizora, bo się tylko wkurwisz już sięgając po pilota.

Jest masa innych kanałów w TV, nie przesadzaj.

A tu nie! Ta jebana telewizja co rok sra się w nogawki ze szczęścia, bo znów emisje. To tu, to siu, to wiu. Dbają, by amok Polaków trwał mocno. Terror. Jeden jebany wielki terror medialny.

Tak jakby to była polska przypadłość.
W Ameryce podniecają się swoim kretyńskim prostackim futbolem, w Niemczech spuszczają się nad swoją Bundesligą (i to jak!), w Szwecji, Czechach, Finlandi i krajach radzieckich walą gruchę pod hokej, w Indiach i krajach brytyjskich żyją krykietem, Oceania, RPA, Wlk Brytania - rugby.
To normalne, u nas padło na skoki, choć piłka i tak jest popularniejsza, bo nasi zaczęli w końcu coś grać.

[Rycho3D]

O cholera, to ktoś jeszcze w 2017 ogląda Teleekspres i to bez Orłosia nawet?

Ja też oglądam, bo są rzeczowi i nie wałkują w kółko jednego tematu
A żeby było do tematu.
Zastanawiam się czemu Polsat Sport News zastąpili jakimś Super Polszmatem.
Że niby za dużo informacji do widza trafiało i nie wykupywali cyfrowego wariata ?

[Dzienis]

Ja też oglądam, bo są rzeczowi i nie wałkują w kółko jednego tematu

Ja wolę przeczytać sobie wiadomości w internecie, a jak coś dzieje się naprawdę ciekawego to włączam TVP Info.

Zastanawiam się czemu Polsat Sport News zastąpili jakimś Super Polszmatem.

Nawet tego nie zauważyłem.

Że niby za dużo informacji do widza trafiało i nie wykupywali cyfrowego wariata ?

Ano jest możliwe. Polsat ma od chuja kanałów sportowych i chce by ludzie zamawiali sobie cyfrowy polszmat.

A tymczasem w Bischofshofen biją rekordy skoczni w kwalifikacjach, Tande słabo skacze, a Stoch wygrał jeden trening i poszedł sobie do hotelu.

[Silver Dragon]

Najgorszy czas w telewizji? Zima. ZIMA! Nie obejrzysz lubianych programów w ich ramówce czasowej, nawet wcale nie obejrzysz. Lepiej wcale nie włączać telewizora, bo się tylko wkurwisz już sięgając po pilota. Telekspress cierpi na tym najgorzej, 5 minut, niemal na kolanie, o byle jakiej porze i - myk, już znów... SKAAAACZĄ!!! I na ryj SPADAJĄ! ŁAAA, POLSKA SIĘ CIESZYYYY!!! A niech was chuj! :ściana:

Telewizja już od bardzo długiego czasu jest w mega depresji. Gdyby nie sport, w ogóle możnaby było zrezygnować z telewizora.

Wolę oglądnąć sobie te 'drętwe' skoki narciarskie czy też biatlon, niż męczyć oczy katastrofalną ramówką, w której przewijają się naprzemiennie POPiSowe mordy, z telenowelkami od których chce się wymiotować.
I te wszędobylskie tasiemcowe bloki reklamowe, przerywane od czasu do czasu powtórką jakiegoś hitu z dawnych lat ze słynnymi dinozaurami sceny w roli głównej

Jak są skoki - jest przynajmniej co oglądać
Mam nadzieję, że Stoch wygra jutro TCS. Pięknie by było

[Dzienis]

No i wygraliśmy TCS! Stoch 1, Żyła 2, Kot 4!!

Ależ spieprzył to Tande, chyba nie wytrzymał presji. Jakby się wywalił (mało brakowało) to i Kot byłby 3 i byłby komplet Polaków na podium, ale to już by było za dużo szczęścia.
Jest zajebiście!

[Rycho3D]

Mam nadzieję, że Stoch wygra jutro TCS. Pięknie by było

Mówisz i masz
Polacy dali ładny popis

[Silver Dragon]

Piękne widowisko
Przyjemnie było oglądać

[Tiquill]

A jak idzie naszym, to tym lepiej, bo dochodzi wtedy narodowy patriotyzm.

Trzymać z przegrywającymi? O, nie. Właśnie ta hurra-wierność mediów i narodu całego z nimi, gdy im nie idzie, ta chorobliwa naiwność gdy nie wychodzi to ten czynnik, co przelał u mnie czarę.

Faktem jest, że za bardzo trąbią o tym w mediach. Ale to nie jest na pewno sportowe disco-polo. To obraza tak nazywać trudny technicznie i mało opłacalny w sumie sport.

Dając takie porównanie nie myślałem zupełnie o skoczkach i ich dyscyplinie jako takiej. Żadną pasją sportową gardzić nie można, bo nie od tego ona jest. Jarmarkiem tandetnym jest dla mnie to, co się wokół nich dzieje, cały ten medialny i narodowy zgiełk. To jest właśnie disco-polo. Sport wyczynowy przerobiony na pulpę narodową.

O cholera, to ktoś jeszcze w 2017 ogląda Teleekspres i to bez Orłosia nawet?

Ja. Dzień z telewizją rozpoczynam właśnie od Teleexpressu i jak mi ktoś sam początek psuje, to wiesz... A Orłoś niech się goni. Jeśli masz jakiś utarty schemat w życiu a coś ci go psuje, to - nie ma, żeby to było obojętne. Inne dyscypliny sportowe transmitowane są o innych porach. Jak o 20ej leci nudny mecz, to przełączam na film. W czasie transmisji narciarskich nie ma w tv innej alternatywy. Pozostaje wyłączyć telewizor.

W Ameryce podniecają się swoim kretyńskim prostackim futbolem, w Niemczech spuszczają się nad swoją Bundesligą (i to jak!), w Szwecji, Czechach, Finlandi i krajach radzieckich walą gruchę pod hokej, w Indiach i krajach brytyjskich żyją krykietem, Oceania, RPA, Wlk Brytania - rugby.
To normalne, u nas padło na skoki, choć piłka i tak jest popularniejsza, bo nasi zaczęli w końcu coś grać.

Zauważ, że wymieniłeś wszędzie sporty drużynowe. Kibicowanie drużynie tkwi w człowieku, bo to takie zastępstwo udziału w wojnie, w walce. Mamy to we krwi. I na drużynie ciężar odpowiedzialności dolega mniej niż na pojedyńczym skoczku. Zamiast dać im ulgę, to wszyscy jarają się tymi cienkimi chłopaczkami. To niemęskie takie. Inni mają ciężkozbrojne drużyny (hokej, am. futbol) a my se wybraliśmy mizeroty latające. Siła narodu! A weź przestań.

Zastanawiam się czemu Polsat Sport News zastąpili jakimś Super Polszmatem.

Bo były dwa takie kanały, to o jeden za dużo. A ten Super to wcale nie widzę, by był jakiś super.

Ja wolę przeczytać sobie wiadomości w internecie

Nie lubię i nie polubię. Serwisy niewygodnie skonstruowane, reklamy i wymaga klikania. Wolę uwalić się na wyrku, pilot w rękę i - chłonąć, co mi różnej opcji telewizje przygotowały. Nie szukam po necie więcej, szkoda czasu. Ta forma informacji przegrała u mnie zupełnie.

No i wygraliśmy TCS! Stoch 1, Żyła 2, Kot 4!!

A ja nawet nie umiem się z tego cieszyć. Doceniam, wreszcie przełom, i to jaki! A z powodów opisanych wyżej, satysfakcji i radości w tym nie znajduję. Jam ten, komu ten sport zabito.

[Dzienis]

Trzymać z przegrywającymi? O, nie. Właśnie ta hurra-wierność mediów i narodu całego z nimi, gdy im nie idzie, ta chorobliwa naiwność gdy nie wychodzi to ten czynnik, co przelał u mnie czarę.

Skoczkowie byli krytykowani. za to nikt publicznie nie śmiał skrytykować niejakiego Łukasza Kruczka. Wystarczyło, że odszedł i wyniki polepszyły się o 500%. Szkoda tylko kilku zmarnowanych lat, bo taki Żyła czy Kot do tej pory mogli osiągnąć o wiele więcej z lepszym trenerem.
Miarą dobrego trenera jest siła drużyny. A ta dopiero jest silna w tym sezonie.

Jarmarkiem tandetnym jest dla mnie to, co się wokół nich dzieje, cały ten medialny i narodowy zgiełk. To jest właśnie disco-polo. Sport wyczynowy przerobiony na pulpę narodową.

Na to nic nie da się poradzić, bo rozkręciła to wszystko Małyszomania. W sumie mnie to nie przeszkadza, choć czasem rażą w telewizji pomazane mazakami flagi biało-czerwone.

Ja. Dzień z telewizją rozpoczynam właśnie od Teleexpressu i jak mi ktoś sam początek psuje, to wiesz... A Orłoś niech się goni. Jeśli masz jakiś utarty schemat w życiu a coś ci go psuje, to - nie ma, żeby to było obojętne. Inne dyscypliny sportowe transmitowane są o innych porach. Jak o 20ej leci nudny mecz, to przełączam na film. W czasie transmisji narciarskich nie ma w tv innej alternatywy. Pozostaje wyłączyć telewizor.

O bosz... to włącz se komputer, posiedź na PSI czy wyjdź na spacer jak przeszkadza.
To dlatego, żeś starej daty (no offence). Dla mnie telewizor nie byłby potrzebny gdyby nie transmisje sportowe właśnie. Nie ma to jak obejrzeć sobie widowisko sportowe na 32' LCDku popijając piwko.
W pozostałych przypadkach jak TV jest włączony, to lecą jakies teledyski z 8TV jako zagłuszacz.

Zauważ, że wymieniłeś wszędzie sporty drużynowe. Kibicowanie drużynie tkwi w człowieku, bo to takie zastępstwo udziału w wojnie, w walce. Mamy to we krwi. I na drużynie ciężar odpowiedzialności dolega mniej niż na pojedyńczym skoczku. Zamiast dać im ulgę, to wszyscy jarają się tymi cienkimi chłopaczkami. To niemęskie takie. Inni mają ciężkozbrojne drużyny (hokej, am. futbol) a my se wybraliśmy mizeroty latające. Siła narodu! A weź przestań.

Każdy ma inny gust, dla mnie np. macanie, ściskanie i miętoszenie się w futbolu, rugby czy KSW jest dosyć pedalskie. Nożna jest piękna, bo jest w niej mnóstwo sposobów na zdobycie bramki, pełno kombinacji. Siata i ręczna tylko wydanie reprezentacyjne, dużo utartych schematów i na dłuższą metę nudzi. Hokej nudny przeraźliwie, ledwo krążek widać w TV, choć teoretycznie najbardziej męski, bo czasem się napierdalają.
Wychudzone chłopaczki w skokach? Przynajmniej nie chwytają się za jaja jak w ręcznej, rugby czy KSW.
Zresztą też trzeba sporo siły mieć by tak daleko skakać. Myślisz, że oni nie napieprzają w siłowni?
A co do kibicowania drużynie - skoczkowie to też drużyna, są konkursy drużynowe, Puchar Narodów. Ale i tak cię nie przekonam.

Nie lubię i nie polubię. Serwisy niewygodnie skonstruowane, reklamy i wymaga klikania. Wolę uwalić się na wyrku, pilot w rękę i - chłonąć, co mi różnej opcji telewizje przygotowały. Nie szukam po necie więcej, szkoda czasu. Ta forma informacji przegrała u mnie zupełnie.

Reklamy można zablokować.
A jak oglądasz wiadomości na TVP Kursk to enjoy przedstawiane ci jednostronne dziennikarstwo, ciemnogród i wychwalanie kaczokracji. Ale to temat na inny temat.

A ja nawet nie umiem się z tego cieszyć. Doceniam, wreszcie przełom, i to jaki! A z powodów opisanych wyżej, satysfakcji i radości w tym nie znajduję. Jam ten, komu ten sport zabito.

No to szkoda, ja tam się cieszę, zwłaszcza że teraz dwa weekendy w Polsce. Tylko będą mieli teraz niesamowicie wyśrubowane wymagania, pewnie kibice zechcą teraz całego polskiego podium (ja też chcę).