Czy oddałbyś życie za USA?

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Czy umarłbyś za USA? Jeśli spełnione byłyby warunki, okoliczności i działoby się to w zgodzie z twoimi poglądami albo wbrew nim. Czy byś?

Gdyby trzeba było, to: Tak.
3
38%
Nie, nigdy! Wiesz, gdzie ja to mam?
5
63%
 
Liczba głosów: 8
Awatar użytkownika
Komar
Administrator
Administrator
Posty: 907
Rejestracja: 08 gru 2014, 11:01
Lokalizacja: Łódź
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 4 razy

13 lip 2016, 13:10

Nie pojawią się pod Paryżem bo Soldaty będą już w Paryżu. Jeśli chodzi o tą zdradę to można dodać to ,że w Teheranie chyba w 1943 Roosvelt zgodził się na lądowanie w Normandii a nie na Bałkanach i tym samym oddał nas i pół europy pod Stalinowską czapkę.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2016, 13:11 przez Komar, łącznie zmieniany 1 raz.


Слава монолітна :mgun2:
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

13 lip 2016, 14:28

Po prostu uważam Putina za wyjątkowo zręcznego polityka. Tak samo jak Hitlera. I Kaczyńskiego. Są (no, Hitler był) dobrzy w tym, co robią, patrząc na to czysto obiektywnie i odrzucając całą otoczkę związaną z tym, do czego prowadzi ich polityka. Popieram Korwina, ale nie jest dobrym politykiem. Dlaczego tak sądzę? Bo gdyby był dobrym politykiem, to miałby 50% poparcia, a nie 5%. Przecież w polityce nie chodzi o jakieś wyższe cele, tylko po prostu o dążenie do władzy, zdobycie jej i jej utrzymanie. W polityce możesz być jak np. Korwin – mieć swoje poglądy i trzymać się ich przez całe swoje życie oraz liczyć na to, że ludzie się „ockną” i nagle większość stwierdzi „ten gość dobrze mówi, zagłosuję na niego”. Wszyscy jednak dobrze wiemy, patrząc na naszych wybrańców narodu zasiadających w ławach sejmowych i senackich, że jednak nie jest to dobra metoda na trzymanie się przy korycie, zwłaszcza jeśli twoja retoryka odbiega od standardów. A skoro Putin nadal cieszy się poparciem rosyjskiego społeczeństwa, to – abstrahując od tego, że jego elektorat trochę przypomina żelazny elektorat PiS-u – nie można mu odmawiać biegłości w tym, co robi.
@Tiq – jeśli zaczniesz mi wmawiać, że w polityce chodzi o jakiś wyższy cel niż władza, to wtedy ja ciebie uznam za naiwniaka. Może kiedyś było inaczej, może nie wszyscy są tacy, ale człowieka łatwo zepsuć, zwłaszcza jeśli w środowisku jest jedyny taki.


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

13 lip 2016, 15:12

Higre pisze:że w Teheranie chyba w 1943 Roosvelt zgodził się na lądowanie w Normandii a nie na Bałkanach i tym samym oddał nas i pół europy pod Stalinowską czapkę.
A wiesz, że Moskwa sterowała poczynaniami Roosevelta w te i we wte? Ciężko oczekiwać od lidera świata dobrych dla nas decyzji, kiedy kręci nim nasz wróg.

Teraz w USA wybierają, z naszej perspektywy, między dżumą a cholerą. Donald Trump czy Hillary Clinton. Jeśli wygra Trump, jawnie wspierający Putina, to - mamy przejebane. Dla takich Stanów to warto kopać schron, a nie myśleć o wspólnej walce w jednej armii... :|
Pangia pisze:Po prostu uważam Putina za wyjątkowo zręcznego polityka. Tak samo jak Hitlera. I Kaczyńskiego.
No i wreszcie dobrze gadasz. Tylko Kaczyński, wierzę w to, tym się od nich różni, że nie prowadzi do zguby kraju i świata. Zaś Putin to genialny polityk, bez dwóch zdań. Z kraju, który pogrąża się w rozkładzie i nie jest fizycznie w stanie zachować się przy życiu w tak rozległej formie, jaką znamy, tworzy państwo silne. Silne przede wszystkim pozorami i intrygami. Na kłamstwie daleko nie zajedziesz. Ale polityka to przede wszystkim kłamstwo i spryt. I dlatego Putin, jako najlepszy kłamca i intrygant, od lat kliku dzierży palmę najskuteczniejszego polityka.

Co innego, kiedy uda mu się kłamstwo przemienić w realny byt. Tym bytem jest silny naród rosyjski...

Ale szanować zdolności polityczne a dać się zwieść nim - to co innego. Rosjan zwodzi Putin, ciebie zwodzi Korwin. Korwin jednak prowadzi politykę, która nie jemu osobiście służy...
Pangia pisze:Tiq – jeśli zaczniesz mi wmawiać, że w polityce chodzi o jakiś wyższy cel niż władza, to wtedy ja ciebie uznam za naiwniaka
Żeby mieć władzę, trzeba mieć też tych, nad którymi tą władzę można sprawować. Czy Platforma i cały syf zebrany wokół niej (Wyborcza, KOD, .Nowoczesna, nawet te zaszczańce bez charakteru PSL) tworzyła nam silne społeczeństwo, silny kraj, silne państwo? Dlatego nie narzekałbym na naszych bieżących wybrańców narodu. Nie władza dla władzy, ale - w tym przypadku dla idei. Jednak. Tą ideą jest w ogóle zachowanie Polaków w ich tożsamości narodowej. Nie ma narodu - nie ma państwa - nie ma władzy. I tak władza czasem spotyka się z wyższym celem. Jednak. PiS musi wspierać silne NATO w Polsce i w naszym regionie, jak też silną Unię Europejską, silną zewnętrznie.

Oby mi się udało doczekać, że Kaczyński lub ktoś z jego ugrupowania stanie się tym, którego historia nazwie mężem opatrznościowym. Choć też, czemu nie, może to być też ktoś od Kukiza.

Myśląc Ojczyzna. Jak to mówił nasz wieszcz? Nie, to już nie czasy wieszcza. Teraz myślmy Unia Europejska, NATO, USA. A wyjdzie nam Ojczyzna.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

13 lip 2016, 15:32

Tiquill pisze:Czy Platforma i cały syf zebrany wokół niej (Wyborcza, KOD, .Nowoczesna, nawet te zaszczańce bez charakteru PSL) tworzyła nam silne społeczeństwo, silny kraj, silne państwo?
A PiS tworzy? Chociaż nie, w sumie nawet nie musi. Zważywszy na to, że większość żelaznego elektoratu PiS to ludzie w wieku postprodukcyjnym, czas działa na ich korzyść, bo po prostu społeczeństwo się starzeje. A Kaczyński jest ze starego pokolenia i zapewne pożyje jeszcze z 10, 15 lat w silnym zdrowiu i będzie mógł śmiało sobie przewodniczyć swojej partii. A za 3 lata prawa wyborcze dostaną dzieciaki, które teraz są za Korwinem czy Braunem i będziemy mieli z 8 partii w Sejmie i wszystkie w przedziale 5-20% głosów. I dopiero wtedy zacznie się zabawa.


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

13 lip 2016, 17:54

Pangia pisze:większość żelaznego elektoratu PiS to ludzie w wieku postprodukcyjnym, czas działa na ich korzyść, bo po prostu społeczeństwo się starzeje. A Kaczyński jest ze starego pokolenia
Nie zauważyłeś, że podjęli środki by społeczeństwo się nie starzało a na emerytury postprodukcyjnych miał kto robić?

Taka nasza typowa wymiana argumentów, zwady mniejsze i większe, nasze podwóreczko. Jeden nie pojmuje, co mówi do niego drugi. Ale - niczym się nie różnimy od innych nacji. I ja chcę, byśmy nadal mogli postrzegać siebie jako nację względem innych nacji. Jeśli zaprzepaścimy szansę, jaką nam daje NATO, to znów na kilkadziesiąt lat dostaniemy się w łapy Rosji.

No, chyba że w międzyczasie pojawi się jakaś nowa dymitriada i wielka smuta. Ale - po cholerę komu Rosja, komu tam się wybierać, co zdobywać? Tylko oni sami żyją w przekonaniu, że są atrakcyjnym landem, który każdy wokół chce napocząć i wziąć coś dla siebie. Dla spokoju świata najlepiej byłoby całą Rosję otoczyć wysokim na... kilkadziesiąt metrów betonowym murem i zapomnieć o niej. Aż się sami ze sobą wyrżną, zdegenerują lub oprzytomnieją. Wrzód na dupie świata, ot co.
Dzienis pisze:Może kiedyś, ale obecnie USA mają niewiele wspólnego z Europą, a już z Polską niemal kompletnie nic (z wyjątkiem mieszkających tam Polonusów). Więcej jest tam mieszańców murzyńsko-latynosko-azjatyckich niż klasycznych potomków Anglików, Szkotów, Walijczyków, Irlandczyków, Niemców, Szwedów, Francuzów czy Holendrów.
To wszystko prawda. Ale musimy robić co tylko możemy, by mieli z nami wspólnego. Im większy udział Polski w operacjach NATO, tym lepiej. Oczywiście przemyślany, z pożytkiem wymiernym dla nas. A nie, jak w Iraku, posłali, liczyli na kontrakty naftowe a co dostali?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 2 razy.


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

13 lip 2016, 18:11

Tiquill pisze: A nie, jak w Iraku, posłali, liczyli na kontrakty naftowe a co dostali?
Trupy polskich żołnierzy w workach i kilka pustych frazesów na pocieszenie.
Tiquill pisze:Dla spokoju świata najlepiej byłoby całą Rosję otoczyć wysokim na... kilkadziesiąt metrów betonowym murem i zapomnieć o niej. Aż się sami ze sobą wyrżną, zdegenerują lub oprzytomnieją. Wrzód na dupie świata, ot co.
Popieram w 100%.
Pangia pisze:Zważywszy na to, że większość żelaznego elektoratu PiS to ludzie w wieku postprodukcyjnym, czas działa na ich korzyść, bo po prostu społeczeństwo się starzeje
Ludzie starsi też, ale jednak programem 500+ kupili sobie ogromną ilość młodych wyborców. A czym skusiła ich Platforma czy ci bankierzy z Nowoczesnej?
Pangia pisze: A za 3 lata prawa wyborcze dostaną dzieciaki, które teraz są za Korwinem czy Braunem i będziemy mieli z 8 partii w Sejmie i wszystkie w przedziale 5-20% głosów. I dopiero wtedy zacznie się zabawa.
Nie wiem jak Braun, ale Ozjasz... tfu, Korwin nigdy nie wejdzie do Sejmu. Przede wszystkim zawdzięcza to swojej debilnej retoryce i naiwnemu myśleniu
On naprawdę ma rację w wielu sprawach, ale nie umie tych racji spokojnie przedstawić, albo myśli jak idealista - co jest samobójstwem politycznym.
Poza tym, żadna kobieta na niego nie zagłosuje, a młodzi z Korwina na ogół wyrastają. ;)
Tiquill pisze:Oby mi się udało doczekać, że Kaczyński lub ktoś z jego ugrupowania stanie się tym, którego historia nazwie mężem opatrznościowym. Choć też, czemu nie, może to być też ktoś od Kukiza.
Nie patrzyłbym w przyszłość w tak jasnych barwach...
Kukiz jako mąż opatrznościowy?? Skończy jak Palikot. Już jest na dobrej drodze ku temu.
Pangia pisze:Po prostu uważam Putina za wyjątkowo zręcznego polityka. Tak samo jak Hitlera. I Kaczyńskiego.
Nie lubię Kaczora, ale w pewnym sensie go podziwiam. Z wyglądu mizerny, niski, pierdołowaty stary kawaler, bez prawa jazdy i konta w banku, wieloletni maminsynek mieszkający z kotem - a patrzcie ile osiągnął. Trzęsie władzą w Polsce i mimo coraz bardziej podeszłego wieku nie ma komu go stamtąd wykurzyć. To się nazywa ambicja!


I regret nothing
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

13 lip 2016, 18:56

Tiquill pisze:Nie zauważyłeś, że podjęli środki by społeczeństwo się nie starzało a na emerytury postprodukcyjnych miał kto robić?
Jakie? Póki co to rozwalają szkolnictwo, płacą za robienie dzieci i próbują przepchnąć skrócenie wieku emerytalnego do poprzedniego stanu. Chciałem napisać, że za 20 lat wyrośnie nam pokolenie małych socjalistów wyrwanych ideowo rodem z PRL-u żyjących w przekonaniu, że wszystko ma im zapewnić państwo, ale w takim tempie wydawania pieniędzy to za 20 lat Polska będzie miała gospodarkę na poziomie Grecji czy Hiszpanii i cały kraj będzie żył na kredyt i, mówiąc wprost, pierdolnie jak budynek do rozbiórki: z wielkim hukiem, od samych fundamentów i pozostawiając po sobie tylko kupę gruzu, pyłu i smrodu.


Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

13 lip 2016, 19:05

Pangia pisze:ale w takim tempie wydawania pieniędzy to za 20 lat Polska będzie miała gospodarkę na poziomie Grecji czy Hiszpanii i cały kraj będzie żył na kredyt i, mówiąc wprost, pierdolnie jak budynek do rozbiórki: z wielkim hukiem, od samych fundamentów i pozostawiając po sobie tylko kupę gruzu, pyłu i smrodu.
Spokojnie, na razie nadal w gospodarkę ładowane są ogromne pieniądze które Polacy zarobili za granicą, a tego np. nie robili Grecy czy Hiszpanie (zresztą co, z głodu tam teraz i tak nie umierają mimo bankructwa i długów). Oczywiście, że to wszystko pierdolnie kiedyś z wielkim hukiem, ale jeszcze nie tak szybko jak podałeś.

Co nie oznacza, że 500+ nie degeneruje ludzi, bo rozpieszcza najniższe warstwy społeczne i patologię. Ale z drugiej strony najniższe warstwy społeczne i tak gówno robią pożytecznego prócz płacenia podatków w formie akcyzy na alkohol i fajki, więc... Kto chce coś osiągnąć, temu 500+ w tym nie przeszkodzi, to nie jest też aż taka ogromna kwota wbrew pozorom. A zachęca jednak w jakiś sposób do rozmnażania się, bo z tym Polska może mieć w przyszłości ogromny problem - niż demograficzny i starzejące się społeczeństwo są gorsze od ewentualnego krachu gospodarki.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

14 lip 2016, 09:38

Jednak wolałbym niż demograficzny niż wielomilionową rzeszę niewykształconych nierobów z patologicznych rodzin, która będzie kompletnie bezużyteczna, a karmić ich trzeba będzie.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2016, 09:38 przez Pangia, łącznie zmieniany 1 raz.


ODPOWIEDZ