edit. postanowiłem AW nie opisywać.
Z Gołębiami misji nie ma, co oceniać, samą cutscene? heh
Analiza misji w Postalu
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- BloodLogin
- Pracownik RWS
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
- Lokalizacja: Rzadkochowa ?
"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Ważniejsze NPCe występujące w postalowych misjach:
- Koleś
- jego żona
- Habib
- Gary Coleman
- Krotchy
- Vince
- wujek Dave
- pracownik pralni
- czarnoskóry dostawca sięgający po paczkę
- pracownik fabryki napalmu który krzyczy żeby zwiewać
- dwaj mężczyźni podpalający bibliotekę
- dwa wsióry chcące zgwałcić Kolesia
- Zyga
- Wiesiek
- właściciel złomowiska (Mike J)
- talib nawołujący do odzyskania ziemii w imię Allaha pod Kościołem (Osama bin Laden??)
- ksiądz spowiednik
- gruby funkcjonariusz ATF przejmujący dowodzenie pod rezydencją wujka Dave'a
- pielęgniarka oceniająca stan przyrodzenia Kolesia
- policjant któremu możemy zapłacić mandat na komisariacie
- kasjerka w fabryce napalmu
- pracownica banku wydająca gotówkę
- bibliotekarka
- Koleś
- jego żona
- Habib
- Gary Coleman
- Krotchy
- Vince
- wujek Dave
- pracownik pralni
- czarnoskóry dostawca sięgający po paczkę
- pracownik fabryki napalmu który krzyczy żeby zwiewać
- dwaj mężczyźni podpalający bibliotekę
- dwa wsióry chcące zgwałcić Kolesia
- Zyga
- Wiesiek
- właściciel złomowiska (Mike J)
- talib nawołujący do odzyskania ziemii w imię Allaha pod Kościołem (Osama bin Laden??)
- ksiądz spowiednik
- gruby funkcjonariusz ATF przejmujący dowodzenie pod rezydencją wujka Dave'a
- pielęgniarka oceniająca stan przyrodzenia Kolesia
- policjant któremu możemy zapłacić mandat na komisariacie
- kasjerka w fabryce napalmu
- pracownica banku wydająca gotówkę
- bibliotekarka
I regret nothing
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Niestety wyłącznie na Steama
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Ciekawostka nie do końca może związana z misjami, ale warta wspomnienia.
Mianowicie w Postalu naliczyłem 8 homoseksualistów. Sześciu tańczących w gejowskim klubie i dwóch wsiórów w Browarach chcących wiadomo co od Kolesia.
Opcjonalnie 9tą może być też barman w klubie, ale nie musi.
Co do lesbijek to są najprawdopodobniej dwie - funkcjonariuszki ATF w domku obok sprzedawcy fajek na mapie z przyczepą Kolesia. Chociaż pewności na 100% nie ma.
Jak ktoś naliczył więcej to pisać.
Mianowicie w Postalu naliczyłem 8 homoseksualistów. Sześciu tańczących w gejowskim klubie i dwóch wsiórów w Browarach chcących wiadomo co od Kolesia.
Opcjonalnie 9tą może być też barman w klubie, ale nie musi.
Co do lesbijek to są najprawdopodobniej dwie - funkcjonariuszki ATF w domku obok sprzedawcy fajek na mapie z przyczepą Kolesia. Chociaż pewności na 100% nie ma.
Jak ktoś naliczył więcej to pisać.
I regret nothing
Chcę się odnieść do tego co napisałeś.
"Petition to make whiney congressmen play violent video games." W wolnym tłumaczeniu można to przetłumaczyć jako "Petycja mająca na celu zmuszenie jęczących (o brutalności gier, mordercach babć ze zdobytym doświadczeniem w grze internetowej, bla, bla, bla) polityków do grania w brutalne gry komputerowe".
Taki tam mały odkop
WIEMY jaka to jest petycja. W angielskiej wersji językowej gry petycja wygląda tak:Zdobyć podpisy pod petycję - Musimy zdobyć 7 podpisów pod petycję. Niestety nie wiemy, jaka to jest petycja (prawdopodobnie dotycząca rozpowszechniania brutalnych gier komputerowych, czyli odwrotność żądań demonstrantów z poniedziałku)
"Petition to make whiney congressmen play violent video games." W wolnym tłumaczeniu można to przetłumaczyć jako "Petycja mająca na celu zmuszenie jęczących (o brutalności gier, mordercach babć ze zdobytym doświadczeniem w grze internetowej, bla, bla, bla) polityków do grania w brutalne gry komputerowe".
Taki tam mały odkop
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Takie odkopy są mile widziane.Darnok15 pisze:Taki tam mały odkop
Dzięki za wyjaśnienie. Jak zwykle RWS nie przestaje zadziwiać w swej ironii.
I regret nothing
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Tyle lat, a my nie rozmawialiśmy o misjach. Świetna analiza, Dzienis. Co, gdzie i do czego się odnosi. Dużo tych powiązań znalazłeś.
Właśnie, co oni od niego chcą. Gwiazdeczki mówisz? Możliwe. Ale co nasza gwiazdeczka mogła zrobić? Posiadać dragi? Chyba nie, skoro faje zdrowia kupuje w biały dzień także policja. Książka Garego jest nielegalnie dystrybuowana? Jego obstawa coś zbroiła? Gary zdemolował samochód glinom? Obraził ich słownie? Ktoś na niego doniósł? Wina nowa, czy przywlókł ją do Paradise z zewnątrz? Tu najwięcej domysłów.Dzienis pisze:Pytanie brzmi tylko dlaczego policja chce go aresztować. Nie jest to wyraźnie powiedziane. Być może jest to kolejne nawiązanie twórców, tym razem do rozpuszczonych gwiazdeczek, które mają ciągłe problemy z prawem i uważają się za nie wiadomo kogo. Przynajmniej ja tak myslę. Co ciekawe, Garego można później spotkać w więzieniu.
Mnie się wydaje, że jest to prywatna zemsta na redneckach kogoś z RWSu.Dzienis pisze:Moim zdaniem jest to dziwna misja, niejako chyba dodana na siłę, nie dość że powód raczej dziwny (choinka w lipcu??), to jeszcze następuje średnio uzasadniony atak wsiórów. IMO jedna ze słabszych misji w P2.
Może i prościutka misja, ale bardzo ją lubię. Jedyna chwila w grze, kiedy mam wrażenie, że coś robię do końca i wrócę do domu spokojny. Taka chwila spokoju i wytchnienia. Często przy okazji innych misji. Proste czasem potrafi się podobać.Dzienis pisze:4. Odebrać ciuchy z pralni - Koleś nie będzie łaził w stroju pokraka, ludzie się z niego śmieją, musi więc zdobyć swoje zwykłe łachy z pralni położonej niedaleko jego przyczepy. Prościutka misja, będąca następstwem ciągu przyczynowo-skutkowego, możemy ciuchy ukraść, lub normalnie odebrać i zapłacić za nie.
Może to ta impra na ulicy w Estates?Dzienis pisze:Zdobyć steki - Koleś musi zdobyć mięso na grilla organizowanego przez Zrzeszenie Psychotycznych Przyjaciół. Nie jest wyjaśnione kto oprócz Kolesia należy do tego stowarzyszenia, kto jest jego założycielem, no i oczywiście kiedy i gdzie jest ten grill. Tu akurat uzasadnienie tej misji jest wyjątkowo enigmatyczne.
Coś ty! Taki gość miałby schronisko? Ten typ ma tam hodowlę rasowych psów. I pewno to psy szkolone do walk. Z gęby to Meksykaniec, a do granicy meksykańskiej nie tak daleko. A ta laska z mołotowem może być asekuracyjnym "okiem" na tą hodowlę. Albo częstuje cię mołotowem bo zasłużyłeś, albo tylko - tak, zapobiegawczo. Żebyś wiedział i zrozumiał: To teren mafii. Strzeż się, albo spłonie twój dom...Dzienis pisze:Po zdobyciu części, rzucają się na nas tutejsze psy (właściciel prowadzi widocznie także schronisko)
Tu nie ma co wyjaśniać, gdzie i kiedy. Bo zawsze znajdzie się potrzeba, by nie być abstynentem w tych sprawach. Kto ma taką cholerę za żonę, to ma też syfa. Proste!Dzienis pisze:Pytanie brzmi tylko, jak nasz bohater złapał rzeżączkę? Czyżby jego żonka go zaraziła, a może ją zdradził jeszcze przed przybyciem do Paradise? Nie jest to dokładnie wyjaśnione.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Rycho3D
- Modder
- Posty: 11978
- Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
- Lokalizacja: SinCity
- Postawił piwo: 8 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Pewnie złapał od wsiórów, bo wcześniej nie chorował.Tiquill pisze:Tu nie ma co wyjaśniać, gdzie i kiedy. Bo zawsze znajdzie się potrzeba, by nie być abstynentem w tych sprawach. Kto ma taką cholerę za żonę, to ma też syfa. Proste!Dzienis napisał/a:
Pytanie brzmi tylko, jak nasz bohater złapał rzeżączkę? Czyżby jego żonka go zaraziła, a może ją zdradził jeszcze przed przybyciem do Paradise? Nie jest to dokładnie wyjaśnione.
8=======D
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Może. Ale jakoś nie widać żadnych dziewczyn w otoczeniu Kolesia (pomijając jego fantazję w cutscence z początków AW). A w Paradise nie ma nawet żadnego burdelu! Dziewczyny śmieją się z członka Kolesia, albo uciekają od niego z krzykiem. Bajery to on nie ma żadnej, a opcji gwałtu w grze nie ma. To już prędzej:Tiquill pisze:Tu nie ma co wyjaśniać, gdzie i kiedy. Bo zawsze znajdzie się potrzeba, by nie być abstynentem w tych sprawach. Kto ma taką cholerę za żonę, to ma też syfa. Proste!
Chociaż skoro go zgwałcili analnie, to nie powinien mieć objawów choroby na fallusie... Chyba, że on im też wsadzał... Nie chcę wiedzieć.Rycho3D pisze:Pewnie złapał od wsiórów, bo wcześniej nie chorował.
Jestem ciekaw też tej kwestii w angielskiej wersji gry. Bo może to wcale nie rzeżączka, tylko inna choroba, po prostu źle/nieprecyzyjnie przetłumaczona na polski. Może po prostu Koleś zachorował przez zaniedbanie higieny miejsc intymnych.
Trochę nielogicznym jest, że psy zawsze się na nas rzucają, nawet jak po bożemu kupimy alternator. Mnie to bardziej wygląda na przypadkową ucieczkę psów z zagród (leniwy RWS nie chciał widocznie tego w żaden sposób uzasadniać).Tiquill pisze:Coś ty! Taki gość miałby schronisko? Ten typ ma tam hodowlę rasowych psów. I pewno to psy szkolone do walk.
Jak dla mnie typowy spasiony bystek, miłośnik kundli prowadzący szrot.Tiquill pisze:Z gęby to Meksykaniec, a do granicy meksykańskiej nie tak daleko.
Impra jest w środę, a zadanie w czwartek. Nielogiczne.Tiquill pisze:Może to ta impra na ulicy w Estates?
Ja nie lubię, muszę przebrnąć kilka map w upokarzającym stroju, wyśmiewany i poniżany przez bystków. Czuję się wtedy nie jak Koleś, a jak jakaś ciota.Tiquill pisze:Może i prościutka misja, ale bardzo ją lubię.
Moim zdaniem nabroił coś dużego przed przyjazdem do Paradise. W przeciwnym razie nie byłoby tylu funkcjonariuszy i takiej rozróby z powodu jakiejś pierdoły typu dragi, demolka auta, itp.Tiquill pisze:Ale co nasza gwiazdeczka mogła zrobić? Posiadać dragi? Chyba nie, skoro faje zdrowia kupuje w biały dzień także policja. Książka Garego jest nielegalnie dystrybuowana? Jego obstawa coś zbroiła? Gary zdemolował samochód glinom? Obraził ich słownie? Ktoś na niego doniósł? Wina nowa, czy przywlókł ją do Paradise z zewnątrz? Tu najwięcej domysłów.
I regret nothing
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Poza Paradise też jest świat. Niedawno przyjechali tu. Mógł często korzystać z usług stosownych pań. Bajera nie ma tu wtedy nic do rzeczy. Ale mógł też mieć jakąś na boku. Brak bajery też w tym nie przeszkadza, gdy oferta niskich lotów (skoro cizia chora).Dzienis pisze:jakoś nie widać żadnych dziewczyn w otoczeniu Kolesia (pomijając jego fantazję w cutscence z początków AW). A w Paradise nie ma nawet żadnego burdelu! Dziewczyny śmieją się z członka Kolesia, albo uciekają od niego z krzykiem. Bajery to on nie ma żadnej, a opcji gwałtu w grze nie ma.
(...)
Może po prostu Koleś zachorował przez zaniedbanie higieny miejsc intymnych.
Ups, cofam to.Dzienis pisze:Impra jest w środę, a zadanie w czwartek. Nielogiczne.
Jak długo można być miłośnikiem kundli mając jednocześnie taki szrot? To się samo narzuca. Przeniknąć do ciemnych stron świata łatwo wtedy.Dzienis pisze:Jak dla mnie typowy spasiony bystek, miłośnik kundli prowadzący szrot.
Misję z obsikaniem najlepiej zrobić na końcu. Wtedy po trudnym dniu powrót do domu i po swoje ciuchy jest wytchnieniem.Dzienis pisze:Ja nie lubię, muszę przebrnąć kilka map w upokarzającym stroju, wyśmiewany i poniżany przez bystków. Czuję się wtedy nie jak Koleś, a jak jakaś ciota.
Niby słusznie, tak akcja policji to odpowiedź na coś większego. Ale. Kto organizuje promocję książki będąc ściganym przez policję? To musiało się zdarzyć na bieżąco.Dzienis pisze:Moim zdaniem nabroił coś dużego przed przyjazdem do Paradise. W przeciwnym razie nie byłoby tylu funkcjonariuszy i takiej rozróby z powodu jakiejś pierdoły typu dragi, demolka auta, itp.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Pan Szatan
- Modder
- Posty: 6207
- Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
- Lokalizacja: Paradise
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 8 razy
- Kontakt:
We wtorek też jestTiquill pisze:Ups, cofam to.Dzienis pisze:Impra jest w środę, a zadanie w czwartek. Nielogiczne.
I'm fucking insane in the brain.
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
W sumie tak, chociaż zawsze pozostanie to chyba w sferze naszych domysłów.Tiquill pisze:Poza Paradise też jest świat. Niedawno przyjechali tu. Mógł często korzystać z usług stosownych pań. Bajera nie ma tu wtedy nic do rzeczy. Ale mógł też mieć jakąś na boku. Brak bajery też w tym nie przeszkadza, gdy oferta niskich lotów (skoro cizia chora).
Niech i tak będzie, ale to nadal nie wyjaśnia dlaczego psy rzucają się na nas nawet gdy kupimy normalnie alternator? Każdego klienta tak traktuje? Czy może błąd RWSu?Tiquill pisze:Jak długo można być miłośnikiem kundli mając jednocześnie taki szrot? To się samo narzuca. Przeniknąć do ciemnych stron świata łatwo wtedy.
Zawsze ją robię na końcu.Tiquill pisze:Misję z obsikaniem najlepiej zrobić na końcu.
Coś w tym jest.Tiquill pisze:Wtedy po trudnym dniu powrót do domu i po swoje ciuchy jest wytchnieniem.
Może to aluzja do jakiegoś wybryku Garego Colemana z przeszłości? Trza by poszukać na necie...Tiquill pisze:Ale. Kto organizuje promocję książki będąc ściganym przez policję? To musiało się zdarzyć na bieżąco.
Jesteś pewien? U mnie była tylko w środę. Chyba że w P2 Complete to pozmieniali.Pan Szatan pisze:We wtorek też jest
I regret nothing