.svg)
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
1. To nie wyścig.BloodLogin pisze:Myślisz że teraz chce mi sie zasiąść do gry i być rekord ?
Nawet mi się nie opłaca, nie dogonie już Was.
ł: Na dole dowód:
Nowa wersja SweetFix, która jest prawie gotowa, oferuje tak zbieżne z tym tematem dodatki, że nie mogę się oprzeć, by o tym nie wspomnieć. Rzucając na mapę Hatchery masz cały wianuszek ofiar do zabicia.BloodLogin pisze:Dzienis pisze:A jest taki?Tiquill pisze:Czy mod spawnujący bystków w nadmiarze też?
Niee, takie mody są nie na miejscu.
w SweetFix.
Każdy poziom trudności i dzień tygodnia określa inną, swoją ilość ludzi na mapie. To co policzymy w PostEd na mapie to tylko pozycja wyjściowa, która i tak ulega zmianie przez dodatkowe spawnery bystanderów. Po włączeniu w SweetFix licznika zabójstw widzimy aktualną liczbę żywej populacji.Dzienis pisze:Aż tylu??Dev4ever pisze:Sprawdziłem w PostEd i wynika z tego, że na mapie z domem jest 91 bystków, a licząc policję, wojsko, wsiórów i meneli, to wyszłoby tak około 120 ludzi.
Domyślałem się, że może być więcej niż 50, ale nie spodziewałem się że jest ponad sto ludzi. Przypuszczam, że w takim razie na różnych mapach jest różna ilość ludzi. Bo np. na mapie z Kościołem nie będzie tylu ludzi co na mapce z Domem albo Ulicy Głównej.
Najwięcej jest z pewnością na mapce ze stacją benzynową między Chicken Queens a Szkołą. Może nawet 200. Trza by sprawdzić w PostEd, ale jestem w tym kompletnie zielony.
Hatchery, jaki dałem w SweetFix, narzędzie spawnujące ludzi na mapę, ma swój własny niezależny limit bystanderów, który określasz w INI. Praktycznie - do zarżnięcia gry.Pangia pisze:Nie powiedziałbym, StP jest znacznie stabilniejsze. Complete jest poza konkurencją, bo maksymalny limit NPC na mapie to żałosne 25 sztuk (wobec domyślnego 50).
A może jakiś wzór na wyliczenie samej rangi. Ilość zabójstw dzielona przez stopień trudności...BakenS pisze:Lepiej by było, jakbyście narzucili poziom trudności, żeby zdobycie tego rekordu nie było pikusiem, bo na poziomie łajzowatym to żaden wyczyn, jak i tak nikt ci praktycznie krzywdy nie zrobi.
Nie tylko zabijałem ludzi, ale także penetrowałem mapki i eksploatowałem kupujących fast-foody w Paradise Mall.Dzienis pisze:Czemu zajęło ci to aż 30 godzin??
Ja też penetrowałem, ale i tak długo ci zeszło. Jesli olać penetrowanie i dokładne czyszczenie map z bystków i pick-upów to 10K można osiągnąć nawet w 15 godzin (tak myślę).Mr Minio pisze:
Nie tylko zabijałem ludzi, ale także penetrowałem mapki i eksploatowałem kupujących fast-foody w Paradise Mall.
). 
Myślę, że statystyki uwzględniają wszystkich zabitych ludzi, również gliniarzy. Po prostu liczbę zabitych policjantów wyświetla nam w osobnej kategorii. Podobnież jest z wojakami i innymi.BloodLogin pisze:Czy liczba gliniarzy nie powinna się sumować ?
