Czyli filmy które muszę obejrzeć w tym roku
- Człowiek z Blizną
- Forest Gump
- Bonnie i Clyde
- Taki film o adwokacie
Podawajcie swoje wyzwania
Wyzwanie filmowe
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Trzy pierwsze widziałem.Tardis pisze: Człowiek z Blizną
- Forest Gump
- Bonnie i Clyde
- Taki film o adwokacie
Scarface - 9/10
Forrest - 7/10
Bonnie i Clyde - 7/10
Taki film o adwokacie - A konkretniej jaki? Może Adwokat Diabła?
Co do mnie, to nie robię takich wyzwań. Jak się trafi coś ciekawego to się obejrzy.
I regret nothing
Film o adwokacie- Sprawdziłem. Nazywa się Erin Brockovich
Chociaż Adwokata Diabła, też należało by nadrobić.
I muszę dokończyć Pana Życia i Śmierci
W tym roku chcę nadrobić jak najwięcej kalsyków
Chociaż Adwokata Diabła, też należało by nadrobić.
I muszę dokończyć Pana Życia i Śmierci
W tym roku chcę nadrobić jak najwięcej kalsyków

Niebawem Mapka Niespodzianka 2!
Czekajcie panowie spokojnie!
Czekajcie panowie spokojnie!
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Śledź program TV, dosyć często leci bodajże na Polsacie.Tardis pisze:I muszę dokończyć Pana Życia i Śmierci
Też widziałem, przeciętny film 5/10, ale Julia Roberts ładnie tam wyglądaTardis pisze:Nazywa się Erin Brockovich

I regret nothing
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Może nie słaba, ale film dosyć sztampowy i przewidywalny, ot walka gł. bohaterki z Wielką Złą Brzydką Korporacją. Mnie tam nie ruszył zbytnio. No ale może ci się spodoba.Tardis pisze:A Erin taka słaba? Szkoda trochę
Szczerze? Prócz pasjonatów twego pokroju mało kto go ogląda. Próbowałem kiedyś obejrzeć "Tam, gdzie rosną poziomki", ale niestety nie dałem rady do końca. Dziś już takie kino nie ma racji bytu.Mr Minio pisze:Oglądajcie Bergmana ludzie!
Co nie oznacza, że stare filmy są słabe. Takie Dziwolągi czy Dyktator to zawsze będą świetne filmy.
BTW Minio - jaki jest najstarszy film który obejrzałeś?
I regret nothing
Nie wiem, czy to źle (można narzekać na to, że społeczeństwo ogląda tylko mainstream, jedząc popcorn) czy dobrze (nie dla psa kiełbasa). Oczywiście w obu przypadkach ująłem to na wskroś hiperbolicznie i stereotypowo. Zawsze powtarzam żeby średnimi na Filmweb się nie kierować, ale wymienione przez Ciebie Poziomki mają tam średnią 8.0 (prawie 20 tys. głosów), czyli jednak ktoś to ogląda i docenia. Spośród moich 50 (filmwebowych) znajomych średnia ta wynosi 8.88. Przyznaję jednak, że mam wśród znajomych samych kinomanów.Dzienis pisze:Szczerze? Prócz pasjonatów twego pokroju mało kto go ogląda.
Powód? Bo Poziomki to nie jest mój ulubiony Bergman, ale i tak uważam ten film za arcydzieło. Obejrzałem 25 filmów Szweda i pod względem ilości filmów do ich jakości nie ma on sobie równych.Dzienis pisze:Próbowałem kiedyś obejrzeć "Tam, gdzie rosną poziomki", ale niestety nie dałem rady do końca.
Gdzie nie ma racji bytu? Do tej pory filmy Bergmana są wzorem dla wielu reżyserów i inspirowane jego dziełami filmy nadal powstają. Persona to chyba najgenialniejszy film związany z psychoanalizą. Bla bla bla. Że w umyśle współczesnego masowego widza nie ma racji bytu? Tarkowski i Ozu też nie mają. I co z tego?Dzienis pisze:Dziś już takie kino nie ma racji bytu.
Nadal przymierzam się do Dziwolągów, ale Dyktator sam w sobie jest jedynie filmem dobrym. Nigdy nie kochałem Chaplina tak bardzo jak inni, aczkolwiek coraz bardziej się do niego przekonuję (The Kid był świetny, a Limelight to chyba jego największe dzieło w ogóle). Wiadomo, że Charlie tworzył w swoich czasach i jego filmy mówiły o wydarzeniach już nieaktualnych, ale zawierają prawdy do dziś obowiązujące. Sam Bergman zaś próbował uzyskać odpowiedzi na pytania, które od zawsze interesowały i będą interesowały człowieka.Dzienis pisze:Takie Dziwolągi czy Dyktator to zawsze będą świetne filmy.
Bezsensowne pytanie, bo widziałem pierwszy film jaki kiedykolwiek powstał. Z 1888. Trwa 2 sekundy.Dzienis pisze:BTW Minio - jaki jest najstarszy film który obejrzałeś?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Też go widziałem, chciałem cię po prostu sprawdzićMr Minio pisze:Bezsensowne pytanie, bo widziałem pierwszy film jaki kiedykolwiek powstał. Z 1888. Trwa 2 sekundy.
_________________

Trochę teatralne aktorstwo, ale naprawdę mi się podobał, głównie dlatego, że dziś taki film nie miałby szans powstać (bo dyskryminacja itp.). No i świetna scena z odpalaniem papierosa przez kadłubek, wesele karła też dobre byłoMr Minio pisze:Nadal przymierzam się do Dziwolągów,

Nie sugerowałem się oceną na Filmweb, po prostu leciał kiedyś na TVP1, więc spróbowałem obejrzeć.Mr Minio pisze: Zawsze powtarzam żeby średnimi na Filmweb się nie kierować, ale wymienione przez Ciebie Poziomki mają tam średnią 8.0 (prawie 20 tys. głosów), czyli jednak ktoś to ogląda i docenia.
Może i masz rację, za mało jego filmów obejrzałem by się z tobą spierać.Mr Minio pisze:Do tej pory filmy Bergmana są wzorem dla wielu reżyserów i inspirowane jego dziełami filmy nadal powstają. Persona to chyba najgenialniejszy film związany z psychoanalizą.
Problem polega na tym, że ja po prostu w większości nie lubię starych filmów poza niektórymi wyjątkami. O ile jeszcze filmy z lat 60tych (choć nie wszystkie) i młodsze, oglądam bez problemu, to już starsze kino oprócz paru wyjątków mnie odrzuca. Nie chodzi o akcję, bo i dzisiaj robi się masę filmów w których niewiele się dzieje, ale raczej o inne rzeczy jak teatralne aktorstwo, staromodną muzykę, ówczesne realia, stroje i wygląd aktorów, montaż, dźwięk a także o ten efekt gdy ktoś w filmie "jedzie" np. samochodem (choć tak naprawdę wcale nie jedzie, wygląda to sztucznie). A już kino nieme mnie odrzuca totalnie z wiadomych względów. Wolę jednak współcześniejsze filmy.
I regret nothing
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
I co sądzisz o tym filmie?Tardis pisze:Bonnie i Clyde odhaczeni
Prawdzie stara wersja, ale nowej już chyba nie muszę
Końcowa sieka zrobiona z głównych bohaterów wzbudziła swego czasu sporo kontrowersji (brutalność).
I regret nothing
Żal mi było tych bohaterów. Wiedziałem, że zginą ale tak jakoś... chciałem inaczej.
Chociaż niektóre decyzje podjęte przez nich były debilne.
Brata Cylydea nie żałowałem, a jego irytującej żonie się należało.
Natomiast sama śmierć Bonniego i Clydea była... tragiczna.
Bardzo podobał mi się klimat, który panował w tym filmie. Zresztą oglądałem bardzo mało starego amerykańskiego kina ( chociaż starych polskich filmów więcej ), więc to chyba dobry początek ;p
Brutalność... Jakoś nie było to, aż tak brutalne. Może w tamtych czasach, ale nie dziś
Chociaż niektóre decyzje podjęte przez nich były debilne.
Brata Cylydea nie żałowałem, a jego irytującej żonie się należało.
Natomiast sama śmierć Bonniego i Clydea była... tragiczna.
Bardzo podobał mi się klimat, który panował w tym filmie. Zresztą oglądałem bardzo mało starego amerykańskiego kina ( chociaż starych polskich filmów więcej ), więc to chyba dobry początek ;p
Brutalność... Jakoś nie było to, aż tak brutalne. Może w tamtych czasach, ale nie dziś
Niebawem Mapka Niespodzianka 2!
Czekajcie panowie spokojnie!
Czekajcie panowie spokojnie!
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12101
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Właśnie było to brutalne w tamtych czasach, bo mówimy o latach 60tych. Nie było wtedy jeszcze slasherów i gore które dzisiaj skutecznie nas na brutalność uodporniły.Tardis pisze:Brutalność... Jakoś nie było to, aż tak brutalne. Może w tamtych czasach, ale nie dziś
I regret nothing