Burdel wyborczy

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Mike
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1805
Rejestracja: 14 wrz 2013, 12:33

20 lis 2014, 21:08

Może papieru komuś przybrakło?


Awatar użytkownika
Piroziom
ServerAdmin
ServerAdmin
Posty: 1680
Rejestracja: 23 mar 2012, 02:16
Lokalizacja: Pomorskie

20 lis 2014, 21:35

Z przypadku nie byłem na wyborach, widzę że wiele nie straciłem :576:


Piro is back ;>
Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

20 lis 2014, 23:05

Rycho3D pisze:W Lublinie wybrali zjeba od ścieżek rowerowych. Przez dwa lata zrobili 300km, a w tym roku planują jeszcze 80km.
W Rzeszowie też od cholery ścieżek rowerowych, a i tak zazwyczaj piesi po nich łażą. A przy okazji wyborów Ferenc rozj♥bał pół miasta remontami i naprawdę dużo lepiej jest przejechać rowerem niż tłuc się autem o jakiejkolwiek godzinie. Kurde, wczoraj jechałem na zajęcia na 14 i na Dąbrowskiego, zaraz za galerią i skrzyżowaniem z Zygmuntowską było przejezdnie. Wracam 4 godziny później, jeden pas zablokowany, robotnicy stoją i jakieś mikrodziurki łatają. No, świetnie. A parkingów dalej nie ma.


Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

20 lis 2014, 23:20

A u mnie w zeszłym tygodniu po wielu latach i trudach otwarto W KOŃCU słynną (dolina Rospudy, ekolodzy itp.) obwodnicę Augustowa. Akurat jutro jadę do Suwałk, to ją przetestuję :) .
Pangia pisze:Wracam 4 godziny później, jeden pas zablokowany, robotnicy stoją i jakieś mikrodziurki łatają. No, świetnie. A parkingów dalej nie ma.
W Augustowie z kolei zmieniają nawierzchnię w centrum, zamiast asfaltu (który był w niezłym stanie) będą kłaść tam śliską kostkę brukową. Ja się pytam po co zrywać dobrą drogę żeby położyć głupią kosteczkę? Nie ma już na co pieniędzy wydawać??


I regret nothing
Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

20 lis 2014, 23:25

Dzienis pisze:A u mnie w zeszłym tygodniu po wielu latach i trudach otwarto W KOŃCU słynną (dolina Rospudy, ekolodzy itp.) obwodnicę Augustowa. Akurat jutro jadę do Suwałk, to ją przetestuję :) .
Pangia pisze:Wracam 4 godziny później, jeden pas zablokowany, robotnicy stoją i jakieś mikrodziurki łatają. No, świetnie. A parkingów dalej nie ma.
W Augustowie z kolei zmieniają nawierzchnię w centrum, zamiast asfaltu (który był w niezłym stanie) będą kłaść tam śliską kostkę brukową. Ja się pytam po co zrywać dobrą drogę żeby położyć głupią kosteczkę? Nie ma już na co pieniędzy wydawać??
Asfalt można sprzedać (w końcu to składnik ropy naftowej), pewnie w grę wchodzą też kwestie ekologiczne oraz to, że się bardzo mocno nagrzewa (jest ciemny) w upalne pogody.

Prawdopodobnie jednak chodzi po prostu o pieniądze. Nie wiesz o co chodzi, to mówię ci, najprościej wszystko zwalić jest na pieniądze. W 90% przypadków to działa.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2014, 23:26 przez Loc, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Pangia
Koleś
Koleś
Posty: 3710
Rejestracja: 20 lip 2009, 11:06

20 lis 2014, 23:29

Dzienis pisze:Ja się pytam po co zrywać dobrą drogę żeby położyć głupią kosteczkę?
Raz, że dla populizmu, a dwa, że kostka jest znacznie bardziej wytrzymała i, o ile oczywiście zostanie poprawnie położona (a poprawność polega na położeniu jej po ułożeniu krawężników, inaczej się rozjedzie), nie ulegnie tak szybkiej degradacji jak asfalt (dziury, koleiny itp.). Nie jest to popularne rozwiązanie, bo jest droższe, ale gdzieniegdzie okazuje się być całkiem skuteczne.


Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

20 lis 2014, 23:47

Loc pisze:Asfalt można sprzedać (w końcu to składnik ropy naftowej), pewnie w grę wchodzą też kwestie ekologiczne oraz to, że się bardzo mocno nagrzewa (jest ciemny) w upalne pogody.
Fragmenty zerwanego asfaltu to tzw. destrukt, można to kupić od drogowców i wyłożyć na swoją dróżkę (co większe fragmenty trzeba bić młotem niestety).
Akurat ta droga zbytnio się nie nagrzeje, bo idzie dookoła parku który w lecie daje sporo cienia więc argument raczej jest inwalidą, poza tym to nie autostrada by miał się topić.
Pewnie w grę wchodzi jakaś łapówka (jak zwykle), a wytłumaczenie że ładniej wygląda, że dla turystów (w lecie jest ich w ciul) itp.
W Augustowie jest już jedna duża ulica wyłożona kostką (fatalnie ułożoną), jedzie się po niej tragicznie a w zimie jest bardzo ślisko i niebezpiecznie.


I regret nothing
Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

20 lis 2014, 23:52

Dzienis pisze:Pewnie w grę wchodzi jakaś łapówka (jak zwykle), a wytłumaczenie że ładniej wygląda, że dla turystów (w lecie jest ich w ciul) itp.
W Augustowie jest już jedna duża ulica wyłożona kostką (fatalnie ułożoną), jedzie się po niej tragicznie a w zimie jest bardzo ślisko i niebezpiecznie.
To taka moda nastała. Teraz większość ścisłych centrów miast jest wybrukowana, z resztą nie tylko w Polsce. Tam gdzie starówka (a w szczególności z ulicą zamkniętą dla aut), tam jest bruk

A ja idąc po takim bruku szczerze współczuję panienkom w szpilkach


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

20 lis 2014, 23:57

Silver Dragon pisze:A ja idąc po takim bruku szczerze współczuję panienkom w szpilkach
A ja nie. Mogły założyć coś na płaskim obcasie. Zdrowiej i bezpieczniej.

Bajdełej, to nie rozumiem po co nosić szpilki. Kobieta nie musi być wysoka, a nogę skręcić w tym łatwo i chodzić niewygodnie. I drogie są.


I regret nothing
ODPOWIEDZ