Chodzisz czasami na grzyby? Pokaż efekty swoich łowów
Oto coś ode mnie z wczorajszego popołudnia
No i teraz trzeba to wszystko obrać
Pochwal się swoimi...grzybami :D
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Też lubię, ale u mnie na razie rosną tylko pieczarki, jest po prostu zbyt sucho. Jak popada to może urosną.Rycho3D pisze:Uwielbiam grzyby, ale w lubelskim jeszcze nie urosły
I regret nothing
I ja dziś widziałem tylko pieczarki. W Lublinie na targu nawet nie ma rewelacji.
Za to u mnie w Pomorskim to hohoho, w niedzielę jak wracałem to spotkałem po drodze 10 grzybiarzy, znajomi chwalą się prawdziwkami w ilości 30 lub więcej. Wszyscy mają jakiś dziwny szał na grzyby, każdy kogo spotkam gada o grzybach. A dzisiaj znowu coś przytaszczyłem. Wujek- sąsiad znalazł 5 dużych maślaków pod modrzewiem na podwórku a że to trochę mało to wybrałem się do lasu na kilka minut no i ułowiłem trochę maślaków. Ufff już po obieraniu
Ogólnie mówiąc wszędzie panoszy się "szarańcza" jak to mój sąsiad nazywa. W zasadzie po grzybach najczęściej widać tylko same nóżki bo wszystko już wyzbierane. Na szczęście ubiegłem 2 grzybiarzy co wykosili 3 siatki maślaków, byłem szybciej o kilka minut i coś jeszcze dostałem
Ogólnie mówiąc wszędzie panoszy się "szarańcza" jak to mój sąsiad nazywa. W zasadzie po grzybach najczęściej widać tylko same nóżki bo wszystko już wyzbierane. Na szczęście ubiegłem 2 grzybiarzy co wykosili 3 siatki maślaków, byłem szybciej o kilka minut i coś jeszcze dostałem
Piro is back
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Są grzyby zwane "łosiami" (nie wiem jak profesjonalnie się nazywają).Rycho3D pisze:Z maślakami jest dużo roboty z obieraniem, ale są smaczne.
Takie z dużymi ciemnymi kapeluszami. Cały meszek spod spodu trzeba oskrobać.
Rosną późno, w październiku. Średnio smaczne, ale jadalne. Lepsze od sitarzy.
I regret nothing
Czy to nie takie grzyby? (borowiczak dęty)Dzienis pisze:Są grzyby zwane "łosiami" (nie wiem jak profesjonalnie się nazywają).
Takie z dużymi ciemnymi kapeluszami. Cały meszek spod spodu trzeba oskrobać.
Rosną późno, w październiku. Średnio smaczne, ale jadalne. Lepsze od sitarzy.
Piro is back
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Nie, "łosie" są większe i mają brązowy kapelusz o nieregularnym kształcie z czarnymi/ciemnymi nakrapianymi cętkami. Niestety nie mogłem znaleźć w Google odpowiedniego grzyba, nie wiem jak one się nazywają. Być może rosną tylko w moim regionie, "łosie" zaś to nazwa potoczna, gwarowa.Piroziom pisze: Czy to nie takie grzyby? (borowiczak dęty)
I regret nothing
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Niezłe zbiory
Na śląsku ino same papierzaki niestety
Na śląsku ino same papierzaki niestety
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Za małolata na łące urywaliśmy łebki takim małym brązowym grzybkom
'Twardzioszek przydrożny' się to nazywa i genialny jest z tego sos
EDIT:
'Twardzioszek przydrożny' się to nazywa i genialny jest z tego sos
EDIT:
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2015, 18:37 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew