PEGI - troska o dziecko czy bezsensowny stres?

[Koloses]

Powinnaś była być wyrzucona z tego forum, bo zarejestrowałaś się tu zbyt mała będąc.

Dołączył: 2008-04-27, 09:27

Przeczytałem resztę postu, ale tak chciałem "wypunktować"...

Nie słuchaj Kolosesa, że pogarda, że gnój.

Racja, ja bym to zrobił po swojemu, zmieszał ludzi z błotem, ale ona nie jest mną

(w ogóle to chcę zmienić płeć ale to inna sprawa i nie na temat)

Wiesz co? Idź do tego psychologa i niech ci jeszcze przy okazji nakopie do dupy..

Nie polecam grać w żadną grę na polskim serwie,

I tutaj nie masz racji. Team Fortress 2 Akademia Max-play, zapraszamy. Każda menda jest banowana przeze mnie osobiście

trzeba im okazywać szacunek

Nie trzeba, ale można. Nie ważne czy to rodzić, czy nie, ale jeżeli nie potrafi wychować swojego dziecka, tak by wyrosło na dobrego człowieka i było szczęśliwe to dla mnie jest jasne kim taki rodzic jest.

Kiepsko masz z tymi starymi... Masz inną rodzinę do której możesz uciec? Jak tak, to spokojnie możesz udupić starych.

W jej wypadku zrobiłbym to samo. Nie ważne, czy to jest tylko ta jedna kwestia, ale widać, że cholernie jej psuje nerwy, a tak nie powinno być.

A w ogóle to ludzie opanujcie się nie róbcie ze mnie dziecka z patologicznej rodziny

Tego nie robimy, ale więcej nie napiszę, bo dostanę osta za obrażanie rodziny.

A w ogóle to muszę sobie zrobić avatarka ale nie mam pomysłu. Moja papużka znapisem 'Zjem ci ciastka'?

Napisz na PW jaki, to ci zrobię.

[Cziko]

Umiem sama robić avatarka

Czemu niby psycholog powinien mi nakopać do dupy?

A co do nerwów do się zgadzam.

[Ramesses]

Zaskoczenia nie ma. Bardzo często rodzice nie chcą zapoznać się z tematem. Wolą zakazać, bo tak jest dla nich szybciej i prościej, a interesem swojej pociechy się nie przejmują. Mnie to właściwie nigdy nie spotkało, bo moi rodzice mi ufają i wiedzą, że sam sobie doskonale poradzę, że jestem odpowiedzialny. Jeżeli chodzi o komputer to mogę robić co chcę, jak chcę i kiedy chcę, z tym nie mam problemu. Niektórzy niestety mają rodziców idiotów [tak mogę z powodzeniem ich nazwać idiotami, bo w większości na to miano zasługują], którzy uważają, że ich dziecko robi nie wiadomo co i wszystkiego mu zakazują, pilnują je jak psa na smyczy. Żadne argumenty do nich nie przemawiają i nie będą przemawiać, "bo oni mają rację" i nie chcą słuchać logicznych argumentów, które pokazują, że są w błędzie właśnie z tego powodu, że tak jest. Sami nie wystosują żadnych dobrych argumentów, tylko powiedzą żeby nie pyskować, czy coś w stylu, że oni wiedzą, co dla ciebie jest najlepsze. Gówno prawda. Tacy ludzie zawsze nie mieli i nie będą mieli u mnie szacunku, traktuję ich jak zwykłe szmaty, bo nie potrafią się przyznać do tego, że są w błędzie. Cieszę się, że nie mam tego problemu, ale irytuje mnie to, że ludzie, których lubię, i z którymi spędzam czas są tak ograniczani przez idiotów, którzy 14 lat temu zrobili sobie dziecko i myślą, że potrafią je dobrze wychować, a wychowują tak, że na starość pociecha po prostu się na nich wypnie i będą gnić w domu starców.

Radzę ci, poczekaj do 18 i olej ich, jeżeli będziesz miała taką możliwość..Na razie się słuchaj, to może nie będą cię tak sprawdzać i dadzą ci chociaż trochę luzu. Co do brutalnych gier, to wal na PM..Pokażę ci jak ukrywać foldery

trzeba im okazywać szacunek

Nie trzeba, ale można. Nie ważne czy to rodzić, czy nie, ale jeżeli nie potrafi wychować swojego dziecka, tak by wyrosło na dobrego człowieka i było szczęśliwe to dla mnie jest jasne kim taki rodzic jest.

Wybacz Koloses, ale Twój tok myślenia i porady zwalają mnie z nóg...mi się wydaje, że Ty chyba masz jakieś trudne relacje z rodzicami...

Jestem w stanie zrozumieć wiele, sam miałem tyle lat, co Wy, też się buntowałem, ale nigdy nie przyjąłem takiej drogi, jaką doradza Koloses{/b]...

[Koloses]

Ty chyba masz jakieś trudne relacje z rodzicami...

Nie, moje relacje z rodzicami są bardzo dobre. Po prostu patrzę na ludzi z trochę innej perspektywy. Wiem co robię i to się sprawdza. Nie chce mi się tego tłumaczyć, bo i tak byśmy się nie dogadali. Robię swoje i jest dobrze, większość ludzi, których znam uważa mnie za dość mądrą osobę i szanuje moje poglądy, a teraz skończmy offtop, bo to nie jest temat o mnie.

nigdy nie przyjąłem takiej drogi

Też nie robiłem nic takiego, ale jakbym miał takich rodziców, to zrobiłbym mały sajgon.

Czemu niby psycholog powinien mi nakopać do dupy?

Domyśl się...

[Cziko]

bo to nie jest temat o mnie.

A dokładniej nie jest to temat ani o mnie, ani o rodzicach, ani o wychowaniu, tylko o PEGI, więc już dawno zboczyliśmy z kursu. Pogadajmy o lepiej jakie propunujemy dla PEGI reformy i o obrońcach moralności którzy twierdzą, że

Blond: zabijamy ludzi chociażby dynamitem

A takich nie brakuje niestety

[ Dodano: 2011-07-08, 10:44 ]
Jest! Nareszcie znalazłam obrońcę moralności który pamiętał o Harvesterze i napisał poprawnie Mortal Combat!! Piszę o tym bo nie to zaskoczyło, chociaż lista i artykuł wyglądają na dosyć stare (popatrzcie na gry i fragment dobrany obraz, coraz częściej trójwymiarowy). Gdyby jeszcze napisał Harvester przez V i parę innych rzeczy to by fajnie było. A poza tym pieprzy jak każdy

O tych obrońcach można by książkę napisać, co raz to nowe przypadki :zdiw:

[ Dodano: 2011-07-08, 11:01 ]
A tak w ogóle to miałam co innego do napisania, to o czym wspominał Minio. Że jego rodzice zdawali sobie sprawę z tego, że będzie zachowywał się normalnie więc pozwalali mu grać. Natomiast ja się wczoraj spytałam rodziców czy uważają, że ja przechwytuję negatywne wzorce z gier do reala. No i uważają, że nie i rozróżniam fikcję od rzeczywistości, ale grać nie mogę, bo jest od 18 lat a ja mam 13. I już, po prostu nie .