Ogólna nie tolernacja. Kto jest z kto przeciw ?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Amal Hamed
- Wnerwiony urzędas
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 cze 2011, 21:41
- Lokalizacja: xyz
- Kontakt:
Oh nie, błagam. Tysięczny człowiek, który kieruje się stereotypami.
Założę się, że nie przeczytałeś Koranu ani nie znasz żadnego araba/arabki.
Błagam...
Ja myślałam tak samo jak Ty. Że Islam to religia terrorystów i znęcania się nad kobietami.
Zwiedziłam kilka arabskich krajów, poznałam ludzi, kulturę, religię, przeczytałam Koran, pokochałam to. No ale każdy widzi w Islamie co innego...
A czego nie lubię w Polakach?
Tego, że kradną, myślą tylko o piciu i seksie.
Można by tak wymieniać.
Szczególnie jak się zwiedziło pół świata, poznało wspaniałych ludzi... To na Polaków się nawet patrzeć nie da. x)
Ale oczywiście nie wszyscy są tacy źli. Ale choćby spojrzeć na to, jak się zachowują za granicą, gdziekolwiek by nie byli.
I powiedz tu: "Oh tak, też jestem Polką."
Założę się, że nie przeczytałeś Koranu ani nie znasz żadnego araba/arabki.
Błagam...
Ja myślałam tak samo jak Ty. Że Islam to religia terrorystów i znęcania się nad kobietami.
Zwiedziłam kilka arabskich krajów, poznałam ludzi, kulturę, religię, przeczytałam Koran, pokochałam to. No ale każdy widzi w Islamie co innego...
Co dokładniej..?Trochę niezgodne to z wiarą islamską
A czego nie lubię w Polakach?
Tego, że kradną, myślą tylko o piciu i seksie.
Można by tak wymieniać.
Szczególnie jak się zwiedziło pół świata, poznało wspaniałych ludzi... To na Polaków się nawet patrzeć nie da. x)
Ale oczywiście nie wszyscy są tacy źli. Ale choćby spojrzeć na to, jak się zachowują za granicą, gdziekolwiek by nie byli.
I powiedz tu: "Oh tak, też jestem Polką."
Ostatnio zmieniony 24 cze 2011, 20:23 przez Amal Hamed, łącznie zmieniany 2 razy.
[center][/center]
Cóż poradzisz, fanatycy tak sobie "zapracowali" na wizerunek całej religii.
Założę się, że byłaś w państwach gdzie islam jest mniej ortodoksyjny(Turcja, Egipt, Tunezja - zgadłem?). W takiej Arabii Saudyjskiej kobiety nie mają takich praw jak mężczyźni i tego nie zaprzeczysz, a czy ktoś się nad nimi znęca to już zależy od ludzi, bo jak wiadomo są różni.
Mimo to jestem przeciwko ogólnemu szufladkowaniu: "ta religia, kultura, narodowość jest BEE bo 1 czy 2 osoby takie są, cała reszta się nie liczy", albo "polacy za granicą są okropni".
Prawda jest taka, że nie tylko Polacy za granicą są tacy i oczywiście nie wszyscy.
Założę się, że byłaś w państwach gdzie islam jest mniej ortodoksyjny(Turcja, Egipt, Tunezja - zgadłem?). W takiej Arabii Saudyjskiej kobiety nie mają takich praw jak mężczyźni i tego nie zaprzeczysz, a czy ktoś się nad nimi znęca to już zależy od ludzi, bo jak wiadomo są różni.
Mimo to jestem przeciwko ogólnemu szufladkowaniu: "ta religia, kultura, narodowość jest BEE bo 1 czy 2 osoby takie są, cała reszta się nie liczy", albo "polacy za granicą są okropni".
Prawda jest taka, że nie tylko Polacy za granicą są tacy i oczywiście nie wszyscy.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2011, 20:32 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Amal Hamed pisze:Tego, że kradną, myślą tylko o piciu i seksie.
Po 1.: MYŚL!Oh nie, błagam, tysięczny człowiek, który kieruje się stereotypami.
Wystarczy pograć przez neta w jakąkolwiek grę. Prosty przykład - na jednym z moich ulubionych serwerów w Soldacie jednym z adminów jest Polak. Na serwerze są 4 mody do wyboru i zawsze ustawia głosowanie na jeden z nich. Gdy się nie uda, i tak przestawia na to, co chce i nieważne, że pozostałych 5 osób nie chce w dany mod grać. Koleś poza tym wyzywa od n00bów, frajerów, że wszyscy szybko giną, ale jakoś nie zauważył, że jeden z przeciwników stanął na respie i wszystkich wycinał w pień Pozostali admini są spoko i da się z nimi bez problemu dogadać. Za to do pewnego czasu byłem nietolerancyjny wobec Niemców, ale człowiek pogra chwilę i się pośmieje, to jeszcze się zaprzyjaźni. Ba, gdybym się kierował pierwszym wrażeniem, to każdego Chińczyka musiałbym potraktować jako żółtka nieobytego z komputerem, a Turka za kolesia, z którym nie można w żaden sposób się dogadaćAmal Hamed pisze:Szczególnie jak się zwiedziło pół świata, poznało wspaniałych ludzi... To na Polaków się nawet patrzeć nie da. x)
Przecież to prawda. A wiesz czego? Bo Polak głupim jest i przed szkodą, i po szkodzie.Mr Minio pisze:"Polacy za granicą są okropni"
- Amal Hamed
- Wnerwiony urzędas
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 cze 2011, 21:41
- Lokalizacja: xyz
- Kontakt:
Taaak, z tym zawsze miałam problemy.MYŚL!
Tak, wiadomo ale jak się z kimś przebywa długo to też ma się o nim jakieś zdanie.gdybym się kierował pierwszym wrażeniem...
A ja przebywam długo z Polakami i wiem co się tu dzieje a jak ktoś poznaje obce kultury i kraje to widzi i porównuje, przynajmniej ja.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2011, 16:27 przez Amal Hamed, łącznie zmieniany 1 raz.
[center][/center]
Gadałem z kolesiem z Egiptu przez dłuższy czas i mimo jego radykalnych poglądów w rozmowie zdaje się być spoko(aczkolwiek ma ustawiony avatar, że jest w stanie umrzeć za swą religię, kraj, ale to raczej pokazuje jak wielka jest jego wiara ). Potem rozmawiałem z jego dwoma kumplami także z Egiptu i muszę powiedzieć, że to spoko ludzie, którzy grają sobie w różne gry komputerowe a jeden z nich gra na gitarze elektrycznej.
Z Polakami też mi się fajnie gada, tylko czasem się trafi jakiś idiota albo n00b, ale to chyba normalne. Czesi niby nie lubią Polaków, ale jakoś w jednym z MMO ja i mój kolega(Polacy) graliśmy sobie z nim i bez problemu się dogadywaliśmy mimo iż od początku wiedzieliśmy skąd pochodzimy.
To tak na temat innych narodowości.
Z Polakami też mi się fajnie gada, tylko czasem się trafi jakiś idiota albo n00b, ale to chyba normalne. Czesi niby nie lubią Polaków, ale jakoś w jednym z MMO ja i mój kolega(Polacy) graliśmy sobie z nim i bez problemu się dogadywaliśmy mimo iż od początku wiedzieliśmy skąd pochodzimy.
To tak na temat innych narodowości.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2011, 10:39 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Jak tak gram w MMO to wychodzi że Niemcy nas najbardziej nie lubią. Miałem paru kolesi którzy mnie dodawali do przyjaciół, bo fajnie się ze mną gra, bo fajnie się rozmawia. Jak tylko dowiadywali się o narodowości tak koniec, mało tego, kombinowali jak szybko wysyłać raporty
Pytanie kto i w jaki sposób nam tak zepsuł reputację
Pytanie kto i w jaki sposób nam tak zepsuł reputację
- Amal Hamed
- Wnerwiony urzędas
- Posty: 21
- Rejestracja: 22 cze 2011, 21:41
- Lokalizacja: xyz
- Kontakt:
Oczywiście wszędzie wśród ludzi znajdą się wyjątki, tak samo jak wśród Polaków znajdują się wyjątki, które nie są złodziejami czy też seksoholikami, piwoszami i innymi takimi aczkolwiek ja nie miałam okazji żadnego wyjątku spotkać.
Ale... Nie róbmy offtopica.
Chyba też zacznę!Jak tak gram w MMO
Ale... Nie róbmy offtopica.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2011, 16:26 przez Amal Hamed, łącznie zmieniany 2 razy.
[center][/center]
Jak dla mnie podział na to, że Polacy to w większości chamy i złodzieje, a inni są cacy jest bardzo sztuczny. Ja jeszcze nie spotkałem się u nas z jakimś nadmiernym chamstwem (wyjątkami są dzieci neo w necie) więc to chyba po prostu zależy od szczęścia. Nie mam też nic do ludzi innych narodowości. Chociaż raz miałem przypadek jak gadałem z Niemcem w Soldier of Fortune, że gdy tylko powiedziałem, że jestem z polski to on natychmiast się wylogował. Nie uznaje jednak przez to Niemców jako jakiś podludzi. Moim zdaniem w innych krajach jest podobny procent chamów co u nas. Nie jestem jednak tolerancyjny wobec homo i biseksualnych osób. Od razu mam odruchy wymiotne jak widzę gdy jakieś geje całują się z języczkiem . Nie wiem jak tak w ogóle można.
Zgadzam się z poprzednikiem. Sam nie spotkałem się raczej z chamstwem, więc może to kwestia tego gdzie się mieszka?
Heret: A tak z ciekawości, masz odruchy wymiotne w przypadku lesbijek?
Heret: A tak z ciekawości, masz odruchy wymiotne w przypadku lesbijek?
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Mr Minio pisze:Heret: A tak z ciekawości, masz odruchy wymiotne w przypadku lesbijek?
e no ten tego
Napisałem że geje, co nie znaczy, że lesbijstwo popieram, a żeby nie było off-topiku to powiem coś o nie tolerancji muzycznej. Nie wiem jak u was, ale u mnie w mieście możesz dostać wpierdol za to, że nie słuchasz hip-hopu, rapu tylko metalu, rocka, lub popu (disco polo to już w ogóle). Zastanawia mnie dlaczego takim łebkom wydaje się, że ten kto nie słucha "ich" muzyki to jest debilem, słabą jednostką, którą trzeba tępić. Strach mieć włączona muzykę w telefonie chodząc po mieście. Ja osobiście do rapu i hip-hopu nic nie mam. Słucham każdego rodzaju muzyki po trochu i nie dziele ludzi na fajnych i głupich ze względu na to czego słuchają. Widać jednak nie wszyscy mają po kolei w głowie i chcą się do wszystkiego czepić.
Tolerancja zależy od wielkości miasta, stolice województw są najspokojniejsze, niedawno widziałem gejów obściskujących się pod dworcem i jakoś nikt się nie przejął. Tylko murzyni mają kiepsko, większość ludzi się na nich fatalnie patrzy. Przypomina mi się ten mem: "Ja tam jestem tolerancyjny, ale ci murzyni to powinni siedzieć na drzewach"
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Im większe miasto, tym większe prawdopodobieństwo natknięcia się na ludzi. A im populacja mniejsza, tym człowieka pośród świń coraz trudniej znaleźć. Stąd ta cała nietolerancja. Za nietolerancję w naszym kraju odpowiada nadmiar świń na ulicach. I w domach. Proste.eddie pisze:Tolerancja zależy od wielkości miasta
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
No mi właśnie też tak się zdaje, że czym więcej ludzi tym większa szansa na spotkanie świni, a ja jestem z małej miejscowości to szanse maleją.
Co do tolerancji muzycznej, nigdy nie byłem za tym, aby tworzyć jakieś obozy typu metal jest najlepszy, rap to gówno itp. Ostatnio jednak w ogóle mało mnie to obchodzi i uważam, że niech każdy słucha tego co chce, bo jakby wszyscy słuchali tego samego, świat byłby nudny.
Co do tolerancji muzycznej, nigdy nie byłem za tym, aby tworzyć jakieś obozy typu metal jest najlepszy, rap to gówno itp. Ostatnio jednak w ogóle mało mnie to obchodzi i uważam, że niech każdy słucha tego co chce, bo jakby wszyscy słuchali tego samego, świat byłby nudny.
"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Mnie chodziło, że jak z małej, to szanse rosną, bo człowieka rzadziej spotkasz. Więc nie byłbym takim optymistą na Twoim miejscu.
Ludzie z nazwy cechują się naturą raczej stadną, nie myślą samodzielnie, kierowani stereotypami. Takie stado szybko i ochoczo zadepcze i zgnoi odmienną jednostkę. To zachowanie bardzo przypomina stado dzikich świń. A duże miasta jednak cywilizują. Albo przynajmniej zamykają świnie w każdym z nas z dala od światła dziennego. Kłopot w tym, że nie na stałe. Ale i tak wolę duże miasta.
Ludzie z nazwy cechują się naturą raczej stadną, nie myślą samodzielnie, kierowani stereotypami. Takie stado szybko i ochoczo zadepcze i zgnoi odmienną jednostkę. To zachowanie bardzo przypomina stado dzikich świń. A duże miasta jednak cywilizują. Albo przynajmniej zamykają świnie w każdym z nas z dala od światła dziennego. Kłopot w tym, że nie na stałe. Ale i tak wolę duże miasta.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...