Powiem krotko - to nie bron zabija ludzi. To MY ich mozemy zabic. Bron nam to na pewno ulatwia. I teraz tak - kwestia posiadania broni powinna byc prywatnym interesem osoby. Czemu mialby ktos jej nie miec? Moim zdaniem wskaznik przestepczosci wlasnie zmaleje, bo kazdy duren, ktory bedzie chcial kogos okrasc/zabic/cokolwiek zlego komus zrobic (niepotrzebne skreslic) bedzie musial pomyslec "no tak, teraz prawie kazdy ma bron. Nie, nie uda mi sie. Lepiej tego nie probowac robic". I nawet jak sie wlamie, to mozna go postrzelic w obronie.
Moim zdaniem bron palna mozna dac kazdej osobie, ktora zdaje sobie sprawe, ze mozna nia zrobic ogromna krzywde innej osobie.
To teraz zadacie pytanie - nie bedzie kary za fatalne skutki uzywania broni? Oczywiscie, ze bedzie. Nielegalne posiadanie broni, a zabojstwo/uszkodzenie ciala to dwie rozne rzeczy. Moim zdaniem KAZDY SWIADOMY czlowiek ma prawo do posiadania broni, natomiast, czy ktos ja uzyje do nieuzasadnionego zabicia kogos - to juz inna historia. O to prokuratura na pewno bedzie scigac sprawce.
Dlatego zakaz posiadania broni jest taki, jak zastanawianie sie nad tym, jak sprawic, aby cukier byl slony. Przeciez jest alternatywa - sol. A ta sola jest zakaz zabijania. Lapiecie?
EDIT: A jesli chodzi o osoby chore psychiczne... jest problem, tak. One moga sobie WSZYSTKO pomyslec, i uzyc broni. Tu juz ciezko jest mi sie wypowiedziec. Zostawiam glos dla Was.
Nowa ustawa o broni i amunicji !!
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Łapiemy. Dobre to porównanie.Loc pisze:Dlatego zakaz posiadania broni jest taki, jak zastanawianie sie nad tym, jak sprawic, aby cukier byl slony. Przeciez jest alternatywa - sol. A ta sola jest zakaz zabijania. Lapiecie?
A dla osób psychicznych trudno tworzyć normy zbieżne w każdym punkcie z normami dla zwykłych obywateli.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
https://wiadomosci.onet.pl/1902656,11,item.html
Płomyk nadziei tli się w moim sercu.
___________________
https://www.tvp.pl/publicystyka/polityka ... u-29012009
Dyskusja w TVP1 n/t prawa do posiadania broni.
Robią nam media pranie mózgu. Zapraszają do programu jednego zwolennika szerszego dostępu do broni i resztę przeciwników. Widać jakie jest oficjalne stanowisko władz. Ale mimo wszystko uważam, że pan Janusz Korwin-Mikke wyszedł z tego spotkania bardzo dobrze.
Płomyk nadziei tli się w moim sercu.
___________________
https://www.tvp.pl/publicystyka/polityka ... u-29012009
Dyskusja w TVP1 n/t prawa do posiadania broni.
Robią nam media pranie mózgu. Zapraszają do programu jednego zwolennika szerszego dostępu do broni i resztę przeciwników. Widać jakie jest oficjalne stanowisko władz. Ale mimo wszystko uważam, że pan Janusz Korwin-Mikke wyszedł z tego spotkania bardzo dobrze.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2009, 15:32 przez kazik, łącznie zmieniany 2 razy.
Widzę, że temat bardzo na czasie w Polsce.
Na stronie Antyradia jest ankieta "Broń dla każdego?". Z powodu, o którym wcześniej pisałem, zagłosowałem na Tak.
Jednak większość Antysłuchaczy opowiedziało się za odpowiedzią Nie. (39%: TAK | 61%: NIE)
Na stronie Antyradia jest ankieta "Broń dla każdego?". Z powodu, o którym wcześniej pisałem, zagłosowałem na Tak.
Jednak większość Antysłuchaczy opowiedziało się za odpowiedzią Nie. (39%: TAK | 61%: NIE)
Speed means freedom of the soul
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Dzisiaj życie dało mi dzisiaj kolejny powód do tego, by każdy uczciwy obywatel broń palną posiadał.
Wracam z Wrocka, wysiadam W-ch Szczawienko, idę ulicą do domu. Dzielnica nieciekawa. Nagle, po drugiej stronie ulicy, zaa furgonetki wyłania się grupka ok. 8 typa - stoją sobie w kupce (patrze kontem oka). Myślę - na 50 % będą kłopoty. Nie patrzę w ich stronę. Kaptur na głowie (padał deszcz), szalobajer do połowy przysłania mi twarz. Idę spokojnym krokiem i gdy się z nimi zrównałem w moją stronę poleciał kawał sztachety. Przeleciał mi przed nogami (koleś musiał wziąć za dużą poprawkę) i wpadł za ogrodzenie. Myślę - na 90 % będą kłopoty. Ale nic. Nie zatrzymałem się, nie zwolniłem, nie przyspieszyłem. Jakby nigdy nic odszedłem z miejsca zdarzenia nawet nie odwracając głowy w ich stronę. Najwyraźniej szukali zaczepki, ale nie dałem się sprowokować.
A jakby tak coś im odpierdol*ło i otoczyli by mnie? Mam przy sobie zawsze nóż (15 cm) i gdy wychodzę na miasto to się bez niego nie ruszam. Ale co to da gdy ich jest 8? Nóż jest moją jedyną i ostatnią linią obrony. Ostre narzędzia są powszechnie dostępne, więc pewnie oni też takimi dysponowali. Uciekać? Daleko nie ucieknę bo mam ciężki plecak, wracam z Wrocka... Turyści czy obcy mają zawsze w plecy w tym mieście, może na takiego wyglądałem, ale nawet we własnym mieście w takich przypadkach o takich porach dnia (ok. 19.00) trzeba się pilnować. I pomyśleć, że we Wrocku chodzą po ulicach murzyni, Azjaci... tutaj by nie pożyli długo.
Glock 17 ma 2 rodzaje magazynków - na 17 i 19 parabelek. Średnio ponad 2 pestki na łeb z hakiem. Dodaj, że masz jeszcze 1 lub 2 zapasowe magazynki (siedemnastki), to da radę już przeżyć, zakładając oczywiście ten najgorszy scenariusz...
Wracam z Wrocka, wysiadam W-ch Szczawienko, idę ulicą do domu. Dzielnica nieciekawa. Nagle, po drugiej stronie ulicy, zaa furgonetki wyłania się grupka ok. 8 typa - stoją sobie w kupce (patrze kontem oka). Myślę - na 50 % będą kłopoty. Nie patrzę w ich stronę. Kaptur na głowie (padał deszcz), szalobajer do połowy przysłania mi twarz. Idę spokojnym krokiem i gdy się z nimi zrównałem w moją stronę poleciał kawał sztachety. Przeleciał mi przed nogami (koleś musiał wziąć za dużą poprawkę) i wpadł za ogrodzenie. Myślę - na 90 % będą kłopoty. Ale nic. Nie zatrzymałem się, nie zwolniłem, nie przyspieszyłem. Jakby nigdy nic odszedłem z miejsca zdarzenia nawet nie odwracając głowy w ich stronę. Najwyraźniej szukali zaczepki, ale nie dałem się sprowokować.
A jakby tak coś im odpierdol*ło i otoczyli by mnie? Mam przy sobie zawsze nóż (15 cm) i gdy wychodzę na miasto to się bez niego nie ruszam. Ale co to da gdy ich jest 8? Nóż jest moją jedyną i ostatnią linią obrony. Ostre narzędzia są powszechnie dostępne, więc pewnie oni też takimi dysponowali. Uciekać? Daleko nie ucieknę bo mam ciężki plecak, wracam z Wrocka... Turyści czy obcy mają zawsze w plecy w tym mieście, może na takiego wyglądałem, ale nawet we własnym mieście w takich przypadkach o takich porach dnia (ok. 19.00) trzeba się pilnować. I pomyśleć, że we Wrocku chodzą po ulicach murzyni, Azjaci... tutaj by nie pożyli długo.
Glock 17 ma 2 rodzaje magazynków - na 17 i 19 parabelek. Średnio ponad 2 pestki na łeb z hakiem. Dodaj, że masz jeszcze 1 lub 2 zapasowe magazynki (siedemnastki), to da radę już przeżyć, zakładając oczywiście ten najgorszy scenariusz...
Wczoraj miałem lepszą sytuację. Graliśmy na boisku spokojnie w piłkę i przyszło 4 gości (znani w Stalowej z wszystkiego co najgorsze) zabrali nam piłkę i zaczęli kopać, jeden z kolegów złapał ją i rzucił do mnie 1 z tych gości podszedł do niego i zaczął go bić (normalnie starałbym się pomóc mu uciec bo z 1 bym sobie poradził ale że jego koledzy byli blisko nie miałem szans zwłaszcza że Ci goście nieźle potrafią pobić potem jeszcze by zebrali kolegów i znowu bym dostał, niby się takich nie boje, ale wolałbym jeszcze trochę pożyć). Potem znowu ją mi zabrali i po jakimś czasie poszli. Sytuacja była bardzo nerwowa bo nie wiadomo co takiemu idiocie do łba strzeli (zwłaszcza że potem zaczęli się bawić w Jamakasi tz. niedawno dokończyli budowę nowej sali jest wysoka i ma dach nie płaski ale taki pół okrągły i oni na nią weszli), noża także nie miałem - no bo po co mi jak idę po prostu grać w piłkę z kumplami ? Co w takiej sytuacji zrobić...??
"Musimy być niewolnikami praw abyśmy byli wolni" - Cyceron
To był tylko przykład a nie o to że sam powinienem nosić przy sobie broń... Bo co niby zwykły dorosły człowiek ma zrobić kiedy przywali się do niego kilku gości którzy szukają zaczepki ??
Ostatnio zmieniony 30 mar 2009, 15:01 przez Punisher, łącznie zmieniany 1 raz.
"Musimy być niewolnikami praw abyśmy byli wolni" - Cyceron
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Na pewno nie zabić.Punisher pisze:Bo co niby zwykły dorosły człowiek ma zrobić kiedy przywali się do niego kilku gości którzy szukają zaczepki ??
Zgodzę się na broń gazową lub coś w tym stylu, ale kilku zezłoszczonych gości nie zasługuje na bezpośrednią śmierć.
Posiadam zasilacz z białej listy.
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
Śmierć przez postrzelenie to ostateczność. Mając broń mam przewagę, którą muszę okazać. Najpierw ostrzeżenie "STÓJ BO STRZELAM!" (po wyciągnięciu broni). Gdy nie poskutkuje, wprowadzam nabój do komory nabojowej (repeta tzw.) i strzelam w powietrze. Dopiero gdy to nie poskutkuje walę po nogach by go zatrzymać. Wiadomo, zależy od sytuacji. Gdy oni mają kije, ostre narzędzia i idą w 8 w moją stronę - ostrzeliwując się wycofuję.Elvis Scatter pisze:Zgodzę się na broń gazową lub coś w tym stylu, ale kilku zezłoszczonych gości nie zasługuje na bezpośrednią śmierć.
Glock 17 + 3 magazynki 17 nab.
Schemat wygląda tak:
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
- pach, pach
Oddaje po 2 strzały i liczę 1,2,3,4,5,6,7,8
8 x 2 = 16
Gdy doliczę do 8 wiem, że mam jeden nabój w komorze. Zmieniam magazynek i nie muszę repetować. Oszczędzam czas, skracam go tylko do wymiany magazynka.
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Teraz tak mówisz, ale jakby przyszło co do czego, to albo byś zabił, albo zostałbyś pobity przez bandziorów i żaden gnat by Ci nie pomógł.
I gdzie schowałbyś takie 3 magazynki? Doczepiłbyś sobie do pasa? Tak się składa, że mój wuj jest w posiadaniu pistoletu i po cywilnemu nie da rady chodzić z trzema magazynkami. Magazynek to nie sprawa groszowa, nosi się jeden, naboje są w pudełku.zielAK pisze:Glock 17 + 3 magazynki 17 nab.
Posiadam zasilacz z białej listy.
Jeśli chodzi o ostateczność (czyli strzał) to tylko w nogę nigdzie indziej ! Reszta pewnie by się przestraszyła i uciekła. Więc jeśli chodzi o strzał to tylko aby zranić nie zabić !
"Musimy być niewolnikami praw abyśmy byli wolni" - Cyceron
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Strzał po kulasach powinien w większości przypadków sprawę załatwić. Tacy szukają słabszych od siebie, a gdy widzą kłopoty - zmywają się. Jeszcze.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
- Dr. Dundersztyc
- Szalony Naukowiec
- Posty: 1299
- Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
- Lokalizacja: Druelselstein
- Kontakt:
To tylko schemat jakiegoś zachowania. Możliwe tak jak pisze Punisher i Tiquill, strzał po nogach załatwia sprawę, no chyba, że mamy do czynienia z jakimiś naćpanymi psycholami. Wszystko zależy od sytuacji i wyszkolenia strzelca. Tak jak pisałem powyżej - ponad 2 pestki na łba z hakiem. Gdyby ich było 16 potrzebował bym 2 Golocków. A gdyby 32? 2 x Glauberyt były by mile widziane.Elvis Scatter pisze:Teraz tak mówisz, ale jakby przyszło co do czego, to albo byś zabił, albo zostałbyś pobity przez bandziorów i żaden gnat by Ci nie pomógł.
Ehh... Pistolet. Piszesz tu jakby twój wuj był w posiadaniu RKMu DP. Ot zdjęcie poniżej:Elvis Scatter pisze:Tak się składa, że mój wuj jest w posiadaniu pistoletu i po cywilnemu nie da rady chodzić z trzema magazynkami. Magazynek to nie sprawa groszowa, nosi się jeden, naboje są w pudełku.
No ja rozumiem. Wielkie to i na ulicę z tym nie wyjdziesz. Do tego te talerze, ciężkie nieporęczne i gdzie to trzymać? Może w reklamówce, oczywiście ekologicznej...
Ale...
Przyjmijmy jest taka pora roku jak teraz. Kupując kurtkę należy zwracać uwagę by miała ona jak najwięcej kieszeni na zamek. Ponadto są niewielkie pasoszelki na rynku powszechnie dostępne w rożnych rodzajach, które można pod kurtką schować, a do nich przytroczyć kaburę + ładownice na 2, 3 magazynki. Trzeba tylko ruszyć wyobraźnią...Elvis Scatter pisze:I gdzie schowałbyś takie 3 magazynki? Doczepiłbyś sobie do pasa?
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Przyjmijmy, że uchwalono powszechny dostęp do broni w Polsce.
Po drugie nie chciałbym znaleźć się w środku takiej strzelaniny, ponieważ jakiś pokurcz zalazł drugiemu za skórę.
Moim zdaniem powinno zostać jak jest. Natomiast ogólnie prawo powinno zostać zmienione, bo jak na razie chroni ono przestępców, a nie porządnych obywateli
Skąd wiesz czy ta grupa nie miałaby przy sobie broni palnej. Równie dobrze mógłbyś dostać head'a bez ostrzeżenia.zielAK pisze:...Idę spokojnym krokiem i gdy się z nimi zrównałem w moją stronę poleciał kawał sztachety...
Po drugie nie chciałbym znaleźć się w środku takiej strzelaniny, ponieważ jakiś pokurcz zalazł drugiemu za skórę.
Moim zdaniem powinno zostać jak jest. Natomiast ogólnie prawo powinno zostać zmienione, bo jak na razie chroni ono przestępców, a nie porządnych obywateli
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew