Niedziałający RAM

24 wrz 2009, 13:01

Od paru dni nie działa mi 1 (z 2) płytek RAMu, nie wiem która. Sprawdzałem czy nie są obluzowane, czyściłem z kurzu. Dalej nic. Nie wiem czy teraz resetować BIOS, czy czyścić gniazda.
Jedną płytkę miałem dokupioną rok temu, teraz mam 2 x 512 (DDR2). Jak uruchamiam kompa zamiast 1024 jest 512, to samo po uruchomieniu systemu. Nie pytajcie jaki ten RAM, wiem tylko że nowsza płytka to Kingston. Nie ja się bawiłem z tym kompem, zawsze załatwiali mi jakiś fachowców

24 wrz 2009, 13:07

Hmm... nie wiesz który Ci nie działa? Spróbuj po prostu wyciągnąć jedną z płytek z płyty głównej i zobaczysz, na której Ci komp jedzie. Prostszego sposobu chyba nie ma.

24 wrz 2009, 13:49

Nie działa ta starsza (w obu slotach). Nie wygląda na zepsutą
Twinmos Elpida 8D22JB-ED
Może po tych ponad 3 latach wreszcie miała dość? Mam skopany zasilacz i chłodzenie

24 wrz 2009, 15:31

3 lata?

Mój RAM ma 6 lat i jeszcze działa.

Możliwe że masz jakieś badziewie, które może i miało dużą pojemność i było tanie, ale było bardzo nietrwały i poszło się kochać. Chociaż nie wiem. Nie wiesz, gdzie to było kupione, ile kosztowało?

Tak BTW, to może kostka od RAMu jest niezgodna z płytą główną.

eddie pisze:Nie ja się bawiłem z tym kompem, zawsze załatwiali mi jakiś fachowców

No właśnie.

Niektórzy "fachowcy" celowo mogą coś popsuć, aby wyłudzić pieniądze. Oczywiście nie mówię, że tak musiało być, odpukać. Dlatego polecam abyś nauczył się samodzielnie przerabiać kompa. Uwierz mi, nie jest to takie trudne. Sam miałem wątpliwości na początku.

24 wrz 2009, 15:58

sprawdź czy na innym kompie ( kolegi czy kogoś tam ) działa. Jak nie to jedziemy dalej

24 wrz 2009, 18:07

Mój komp ma 8 lat. 1 GHz Celeron, 385 MB RAM'u i GeForce 2. Nic się przez te 8 lat nie spsuło, nawet chłodzenie. Ramu jakiś rok temu dokupiłem, bo te 128 to zdecydowanie za mało było, jak FF potrzebuje wpieprzyć czasami 150.

Kiedyś to sprzęt robili... nie to co teraz. Komp kosztował w owym czasie ok 3000 zł. Teraz za tę cenę kupię 10 krotnie szybszego, lepszego i 10 krotnie szybciej szwankującego.

24 wrz 2009, 19:09

Nie wiem skąd jest ten komp, a że kupowała go babcia wolę nie wiedzieć czy to Tesco czy Carrefour. Dobra, w dupie z tym. Zbieram kasę na nowego kopa. Znajomy zrobi mi składaka za góra 1200

Loc pisze:
eddie pisze:Nie ja się bawiłem z tym kompem, zawsze załatwiali mi jakiś fachowców
No właśnie. Niektórzy "fachowcy" celowo mogą coś popsuć, aby wyłudzić pieniądze. Oczywiście nie mówię, że tak musiało być, odpukać. Dlatego polecam abyś nauczył się samodzielnie przerabiać kompa. Uwierz mi, nie jest to takie trudne. Sam miałem wątpliwości na początku.

Nie, zawsze przychodzi jakiś dobry znajomy wuja, jak syn Druida

24 wrz 2009, 21:41

eddie pisze:Znajomy zrobi mi składaka za góra 1200

To nie licz na jego prawidłowe działanie.