Marihuana, inne narkotyki, piwo i papierosy etc.

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
seebeek17
Modder
Modder
Posty: 8399
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:25
Lokalizacja: Z Zewnątrz
Kontakt:

07 sie 2014, 18:48

Rycho3D pisze:Co do narkotyków, to z doświadczenia wiem że nawet w małych ilościach, nieodwracalnie robi gówno z mózgu.
Aha. :zdziw:

@melchior12: ciekawa notka, dzięki..

Jak przeczytałem mój post to zabrzmiało jak z jakiegoś centrum odwykowego.. xD
Ostatnio zmieniony 07 sie 2014, 18:56 przez seebeek17, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

07 sie 2014, 19:49

Szalona Krowa pisze:Zajarałem.. i ciągnie jak odkurzacz :D wkrotce se zajaram. Nie jestem uzalezniony. Poprostu lubię ten stan błogosci choc jaralem tylko 2 razy
Wiek: 11
melchior12 pisze:(chociażby kodeina z którą ostatnio miewam problemy)
Wiek: 16
:|

Nie widzę żadnego sensu w zażywaniu substancji alkoholowych, paleniu papierosów, ani braniu narkotyków. Moje stanowisko nie zmieniło się od 7 roku życia.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Mike
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1805
Rejestracja: 14 wrz 2013, 12:33

07 sie 2014, 20:21

Mr Minio, też widzę unika…jak ja :) . Niczego nigdy nie zażywałem i nie zamierzam chociaż już nie raz mnie namawiano. Nie wiem co przykładowo takie dzieciaki se myślą… po 12 lat, fajki i nie wiadomo co jeszcze bo myślą, że będą fajni? DNO poprostu -_-


Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

07 sie 2014, 20:31

Ja palę od 16-go roku życia, nie rzucam bo lubię palić i mi to smakuje.
Piwo lubię, wódki nie lubię i unikam, win i szampanów nie mogę pić.


8=======D
Awatar użytkownika
Cziko
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 880
Rejestracja: 06 cze 2011, 12:05

07 sie 2014, 21:05

mika90, znam taką 14tkę (wtedy), zastałam dzieciaka jak pali, pije, coś bierze ale nie wie co (no żeby chociaż wiedziała), jakieś testy z sądu, włosy raz brązowe raz rude raz zielone, masakra. I nie to, że skrycie, bo czuć od niej (czy w buzi czuć nie wiem bo mi ją zamknęła, nieważne XD).

A tak btw to z marihuaną nie jest tak, że zależy od organizmu i jego indywidualnych odporności? Z koniczyną tak jest, że jedni twierdzą że trująca szkodzi zwierzętom alergie etc a inni podają to np. papugom bez skutków, ale to tylko moje nawiązania (za które mnie dziś zjechano)
Ostatnio zmieniony 07 sie 2014, 21:28 przez Cziko, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
BloodLogin
Pracownik RWS
Pracownik RWS
Posty: 2310
Rejestracja: 09 gru 2013, 09:33
Lokalizacja: Rzadkochowa ?

08 sie 2014, 09:59

...win i szampanów nie mogę pić.
Wszystko jest na jakąś okazje
Wina wzmacnia np. serce pijąc do obiadu.
Chyba że się boisz o zęby ale o kawie nie wspominałeś.
Ale mnie nie cytujcie się nie wtrącam i swoje wiem ;>


"You will always find blood here! "
"No i dobrze 1 Blood mniej Szatanowi lżej"
09 Gru 2013 - 09 Gru 2016 PRAWIE 3 LATA z wami !!
Awatar użytkownika
Cziko
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 880
Rejestracja: 06 cze 2011, 12:05

09 sie 2014, 00:33

A nikt tu się od kropli do nosa nie uzależnił?

Sulfarinol. Bierze się max 3 dni po 3 "wsady" do nosa dziennie. Brałam kilka lat w dowolnej ilości i porze. Mieszałam z xylometazolinem, wytyczne ma jak wyżej, tak, też kilka lat. Albo to brałam albo nos zatkany, doszło do tego że musiałam to na lekcjach brać. Cud, że mam jeszcze błonę śluzową nosa. Odstawianie kropli i leków bo testy to było chodzenie do toalety na lekcjach, bo to tak swędzi. Nie bierzcie tych kropli nigdy, serio, chyba że was mame i tate pilnują :P

No i temacik https://hyperreal.info/talk/ogowe-ywanie ... 62-10.html
Ostatnio zmieniony 09 sie 2014, 00:46 przez Cziko, łącznie zmieniany 2 razy.


Awatar użytkownika
Pan Szatan
Modder
Modder
Posty: 6207
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Paradise
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 8 razy
Kontakt:

09 sie 2014, 19:54

mika90 pisze:Mr Minio, też widzę unika…jak ja :) . Niczego nigdy nie zażywałem i nie zamierzam chociaż już nie raz mnie namawiano. Nie wiem co przykładowo takie dzieciaki se myślą… po 12 lat, fajki i nie wiadomo co jeszcze bo myślą, że będą fajni? DNO poprostu -_-
u mnie w szkole to jeden żeby zaimponować innym przyniósł wódkę i papierosy i jeszcze mnie namawiał debil jeden a potem niby jego koledzy donieśli na niego
Ja nigdy nic nie paliłem i nie będę bo to niszczy płuca no chyba ze w postalu :diabeł:
Jedynie to piwo piłem kilka razy


I'm fucking insane in the brain. :axe:
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

09 sie 2014, 20:21

Powiem wam tak: Po trawie ma się super pamięć, ale potem ma się opóźnione myślenie przez kilka dni. Jakbyś był zaspany, i można wleźć pod autobus.
Jak ktoś jest idiotą to nie zauważy różnicy :)


8=======D
Awatar użytkownika
Pan Szatan
Modder
Modder
Posty: 6207
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Paradise
Postawił piwo: 5 razy
Otrzymał  piwo: 8 razy
Kontakt:

09 sie 2014, 21:22

Rycho3D pisze:Powiem wam tak: Po trawie ma się super pamięć, ale potem ma się opóźnione myślenie przez kilka dni. Jakbyś był zaspany, i można wleźć pod autobus.
Jak ktoś jest idiotą to nie zauważy różnicy :)
Skąd wiesz jarałeś Rycho3D :ganja: żartuje :D
Ostatnio zmieniony 09 sie 2014, 21:23 przez Pan Szatan, łącznie zmieniany 1 raz.


I'm fucking insane in the brain. :axe:
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

09 sie 2014, 21:25

Pan Szatan pisze:Skąd wiesz jarałeś Rycho3D :ganja: żartuje :D
Święty to ja nie jestem.


8=======D
Awatar użytkownika
Loc
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1996
Rejestracja: 20 sie 2008, 14:31
Lokalizacja: Outer-Outer Heaven

23 sie 2014, 16:56

Nie mam uniwersalnego zdania.
Każdy robi co chce, nie zamierzam nikogo oceniać tylko przez pryzmat narkotyków i innych używek, aczkolwiek na pewno jakąś awersję do użytkowników mam. Sam czasami piję alkohol z umiarem (nigdy się nie uchlałem tak by nie wiedzieć gdzie jestem i co ja robię w danym miejscu), ale bardzo rzadko i kiedy jest naprawdę dobra okazja i powód. W sumie nic mi to nie dawało i nie daje, czasami się zastanawiam kiedy łyknę następny raz i czy będzie to miało jakiś sens. Na razie nie widzę żadnego, więc nie zamierzam niczego pić w najbliższym czasie.

Sam znałem kilka osób które stosowały różne używki. Za większością z nich nie tęsknię, zazwyczaj nie byli to ludzie którzy wnosili cokolwiek do mojego życia. Był tylko jeden taki człowiek z którym się mocniej zżyłem na całe lata, ale jednak przez większość czasu fakt, że palił marihuanę mi przeszkadzał (choć czasami też mnie fascynował).

Sam osobiście nie palę, nie piję nałogowo ani regularnie (nie wiem, kiedy następny raz się czegoś napiję, nie planuję tego, nic mi to nie daje, źle się po tym czuję - raczej wolałbym tego uniknąć), nie paliłem marihuany, nie próbowałem niczego absolutnie radykalnego i wara mi z tym ode mnie.

Jednak legalizacja moim zdaniem rozwiązałaby dużo problemów. Zorganizowana przestępczość by miała konkurencję w postaci oficjalnej, legalnej dystrybucji narkotyków, ludzi by tak nie ciągnęło do nich, bo nie byłyby "zakazanym owocem" (w Portugalii na przykład mało kogo podobno ciągnie do marihuany). Ale z drugiej strony - też nie wiem, czy na pewno by tak to zadziałało. Może tak, a może nie. Chyba jednak najbezpieczniej będzie zachować neutralność. Nie jest źle, mogłoby być lepiej, ale może być też gorzej jeśli będzie się próbowało w nieostrożny sposób dokonywać zmian. Może moje stanowisko wynika po prostu z ignorancji i braku doświadczenia. Nie zaprzeczam.


Awatar użytkownika
Piroziom
ServerAdmin
ServerAdmin
Posty: 1680
Rejestracja: 23 mar 2012, 02:16
Lokalizacja: Pomorskie

23 sie 2014, 18:19

Ale pewnie wtedy pojawiłby się inny problem- jak z alkoholem. Ludzie potrafiący pić z umiarem i alkoholicy. Tak z każdą inną używką włącznie z kawą i papierosami. Tyle że tutaj złowrogo nazwani narkomanami. Z kolei bez legalizacji działa czarny rynek na potęgę. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy.


Piro is back ;>
Awatar użytkownika
Dzienis
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 12106
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
Postawił piwo: 14 razy
Otrzymał  piwo: 6 razy
Kontakt:

19 wrz 2014, 13:55

Mam skłonności alkoholowe, że tak to ujmę. Jeszcze rok czy dwa lata temu nie było weekendu żebym się nie urżnął do nieprzytomności, czyli tak że nazajutrz po przebudzeniu nie pamiętam końcówki mego wczorajszego picia :/ . Piłem wszystko by się upić: piwo, wódkę, samogon, rozmaite likiery, zdarzało się nawet spiryt, wina rzadziej bo chronicznie ich nie znoszę (już wolę wódkę z gwinta). Jednak w zeszłym roku zacząłem wpadać w kilkudniowe ciągi (klinowanie było już normalką) a wychodzenie z nich zaczęło przypominać drogę przez piekło - rzyganie jak kot, bóle głowy, brzucha, duże osłabienie, bezsenność, a jeśli już zaśniesz to koszmary, myśli samobójcze, różne schizy itd. Postanowiłem więc ograniczyć się trochę i teraz piję już bardzo rzadko, nigdy nie dłużej niż dwa dni z rzędu. Na dodatek mam takie coś, że gdy piję to także dużo fajek palę dla lepszej fazy, a na trzeźwo w ogóle nie palę bo mnie odrzuca.
Tak wiem, dziwny jestem :bolek: .


Awatar użytkownika
Slaanesh
Zabójca na sterydach
Zabójca na sterydach
Posty: 584
Rejestracja: 16 lut 2009, 16:36
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

27 paź 2015, 22:08

Nienawidzę wszelkich rodzajów narkotyków, alkoholu, papierosów czy innych używek. Nigdy sam nic nie brałem/piłem/paliłem i nie zamierzam. Nigdy mnie nikt nie namawiał do brania czegoś (inna sprawa, że trzymałem takich kolesi co pili/palili z daleka). Raz tylko gdy byłem na stażu, mój szef razem ze swoją żoną chcieli na pożegnanie poczęstować winem, ale grzecznie mu odmówiłem.

Politykami, którzy są za legalizacją narkotyków (np. Kurwin, Palikot) zaś gardzę. Uważam to za zwykły populizm.


Ten, kto walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem. Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas.
ODPOWIEDZ