Marihuana, inne narkotyki, piwo i papierosy etc.

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

01 cze 2008, 22:13

Eh... chyba się uzależniłem od tabaki. Ale od dwóch dni boli mnie głowa, więc pora to odstawić...

Zdam Wam niedługo relację, jak mi 'poszło'. :D


Obrazek
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

01 cze 2008, 22:24

Wąchania tabaki? :bolek: No toś bardzo oryginalnie podszedł do tej kwestii... Zobaczę, co to ten nałóg i... niuchnę tabaki. :):


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

01 cze 2008, 22:27

Nom, masz taką rurkę (fifkę) :): i jedziesz. :D Marian ma na mnie zły wpływ... W każdym wypadku, głowa mnie boli od samej myśli o tabace, ale... chce mi się otworzyć tę szczelnie ukrytą przed rodzicami sakiewkę, gdzie spoczywa Appricot. :D


Obrazek
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

01 cze 2008, 22:41

U nas fifka ma inne zastosowanie. ( :ganja: ) :military:


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

02 cze 2008, 16:21

u mnie chwilowo uzależnienie od napojów energetyzujących...ale sesja cóż taki dziki czas :P


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Slaytanic
Miłośnik broni
Posty: 149
Rejestracja: 09 maja 2007, 21:21

04 cze 2008, 22:43

A ja brałem. Wprawdzie nigdy nałogowo i już dawno dałem sobie z tym spokój, ale liczy się sam fakt. Nie będę tu wymieniał wszystkich substancji, "ograniczyłem" się do psychodelików zmieniających ostro świadomość i sposób postrzegania świata. Było fajnie, ale powtórki nie będzie.


Awatar użytkownika
Smuggler
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 670
Rejestracja: 05 lip 2008, 17:39
Lokalizacja: Poznań

10 lip 2008, 03:35

Ja osobiście jestem PRZECIW papierosom i narkotykom.W moim otoczeniu znam kilka osób które palą i piją i chodzą jeszcze do GIMNAZJUM.Nie wiem żal mi ich.To najwyraźniej wina otoczenia w którym się wychowują.Koledzy namawiają i potem tak jest.Mówię wam jeżeli nie chcecie sobie życia marnować to nie palcie i nie zażywajcie narkotyków!


Awatar użytkownika
Ramesses
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 934
Rejestracja: 30 kwie 2008, 23:38
Lokalizacja: Parczew

10 lip 2008, 08:57

Dexter pisze:Mówię wam jeżeli nie chcecie sobie życia marnować to nie palcie i nie zażywajcie narkotyków!
czasami życie sobie można zmarnować i bez tych dodatków...


Planet Earth is great to visit, but You wouldn't wanna live there...
Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

11 lip 2008, 01:42

Ale zdecydowanie łatwiej jest z nimi...

v
v
v
v
v
v

polecieć do piachu... :grab:


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Yamakasi
Miłośnik broni
Posty: 146
Rejestracja: 08 lip 2008, 19:25

11 lip 2008, 07:57

Narkotyki to głupota czego nie jeden sie przekonał... papierosy podobnie... wódka jest tylko dla mądrych ludzi którzy się nie uzależnią od niej i nie będą po monopolowym żebrać choć by na winiacza, ale piwko to coś wspaniałego... najlepsze to Warka strong, Warka, Lech, Tyskie,Królewskie...


Dawaj składak, dawaj koło, bo ci przypierdolę w czoło!!!
Obrazek
Awatar użytkownika
Robseßed
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4986
Rejestracja: 14 paź 2006, 13:33
Lokalizacja: Lodsch
Kontakt:

11 lip 2008, 18:33

Cor Angar pisze:najlepsze to Warka strong, Warka, Lech, Tyskie,Królewskie...
Każdy ma swoje gusta, ale 'Królewskie' kiedyś sponosrowało Legię Warszawę, więc nie można tego pić.

:bolek:


Obrazek
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

16 lip 2012, 15:29

Temat stary jak świat, jeden z pierwszych poważniejszych na Forum, ale warto odkopać.

O alkoholu jest inny temat i tam już napisałem krótko. Nie piję i pić nie zamierzam, ale o ile jest jakaś szansa, że w przyszłości wypiję lampkę wina, to o narkotykach i papierosach mowy nie ma. Coraz więcej osób pali i to w coraz młodszym wieku, a ja nie rozumiem po co. Jak już ktoś wszedł w nałóg to musi, bo go ciągnie itp., ale jak ktoś nigdy nie palił i próbuje - taka ciekawość świata, że wszystkiego trzeba spróbować? Tak samo z alkoholem.

Narkotyki to już niejako odrębny temat. Najbardziej szkodliwe ze wszystkich używek - czasem smutno jest patrzeć na to jak ktoś sobie przez nie marnuje życie. Marihuana to też dla mnie narkotyk, bo odurza. Kawę i colę też można by było narkotykiem nazwać(wedle kilku definicji), ale aż do takiej skrajności się nie posunę. Śmieszą mnie natomiast niektórzy ludzie uważający, że gdy się napiją, czy naćpają to będą weseli i zapomną o kłopotach i problemach, a o tym się nigdy nie zapomni. To wróci, a dodatkowo używki mogą sprawić, że taka osoba wpadnie w nałóg.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Ryuq
Administrator
Administrator
Posty: 1338
Rejestracja: 03 paź 2010, 18:20
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwo: 2 razy
Otrzymał  piwo: 4 razy

16 lip 2012, 16:06

Alkoholizm. Jestem z tak zwanej "rodziny alkoholowej" [jak to ładnie określiła moja Pani Psycholog], tsa, Ojciec alkoholik, awantury w domu, chlanie od rana do nocy, bicie...tak przez 12 lat, dopóki nie wyjechałem z Domu. I pomyśleć że ojciec też pił tak jak "wszyscy"...jednak potem wszystko wyszło. Czasami sie zastanawiam kto z moich "kumpli" którzy też chleją prawie codziennie "tylko jedno piwo" skończą jak on. Alkoholizm jest paskudną chorobą, z której sie nie można wyleczyć. Wszyscy mówią że można. Gówno. Nie da sie. Można ją tylko zamaskować, a wszystko zaczyna sie niewinnie...

Ja nie pije. Przynajmniej już. Chociaż nie żebym kiedykolwiek pił nałogowo, po prostu wypiłem raz na pół roku. Teraz nie pije wcale. Mam kilku znajomych z którymi sie zadaje, oni też nie piją, nie palą.
Śmieje sie z ludzi którzy uważają że Marihuana "odświeża" umysł i pozwala lepiej sie skupić, bla bla bla. Tylko że to zielsko odkłada sie w głowie, i pozwala mózgu pracować normalnie dopiero wtedy kiedy znowu sie pali. Najpierw otępia, potem udaje że odtępia. Fajnie. x.x
Śmieszą mnie natomiast niektórzy ludzie uważający, że gdy się napiją, czy naćpają to będą weseli i zapomną o kłopotach i problemach, a o tym się nigdy nie zapomni. To wróci, a dodatkowo używki mogą sprawić, że taka osoba wpadnie w nałóg.
Dokładnie! A ja śmieje sie ze wszystkich osób w moim wieku, młodszych, starszych, którzy na wszelkich imprezach, sylwestrach itp chleją na umór a potem sie czołgają po ziemi, albo już nawet sie nie czołgają. A jaka jest najczęstsza odpowiedź ? "żeby sie lepiej bawić". No jeżeli sie bawić ze znajomymi nie można bez hektolitrów alkoholu, to chyba trzeba zmienić znajomych, a nie chlać...No ale, po co ja sie rozpisuje. i tak nikt mnie nie posłucha.

O papierosach sie nie wypowiadam nawet, nie pale, nie będę palił, a ci co chcą zdychać, to niech zdychają. Ich problem. Ich płuca. Czarne płuca.


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

16 lip 2012, 16:19

Ryuq666 pisze:Alkoholizm jest paskudną chorobą, z której sie nie można wyleczyć.
Raczej nazwałbym to nałogiem, a nie chorobą, ale pewne symptomy właściwe chorobie także występują. To jednak, że nie można nałogu przezwyciężyć jest bzdurą. Da się. Mało kto jest na tyle silny i wyrwały, ale jest to możliwe.
Ryuq666 pisze:Dokładnie! A ja śmieje sie ze wszystkich osób w moim wieku, młodszych, starszych, którzy na wszelkich imprezach, sylwestrach itp chleją na umór a potem sie czołgają po ziemi, albo już nawet sie nie czołgają. A jaka jest najczęstsza odpowiedź ? "żeby sie lepiej bawić".
Skąd ja to znam... Teraz lato, czas wolny. Pierwsze co po zakończeniu roku to impreza na cześć początku wakacji. A raczej melanż, jak sami to nazywają. Walenie aż do upadłego...

Ryuq666 pisze:No jeżeli sie bawić ze znajomymi nie można bez hektolitrów alkoholu, to chyba trzeba zmienić znajomych, a nie chlać...No ale, po co ja sie rozpisuje. i tak nikt mnie nie posłucha.
Pisać warto. Zawsze warto. Nawet jeśli to nie pomoże nikomu, ani nie zmieni niczyjego zdania.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Punisher
Seryjny zabójca
Posty: 426
Rejestracja: 24 lut 2007, 18:39
Lokalizacja: Stalowa Wola

16 lip 2012, 19:09

Faktem jest że Marihuana jest sprawą bardzo sporną, jedni twierdzą że szkodzi inni że leczy, kolejni amerykańscy naukowcy udowadniają że jednak szkodzi, z kolei inni amerykańscy naukowcy znowu udowadniają że jednak amerykańscy naukowcy nie istnieją, jednak trzeba pamiętać jedno, w Polsce nigdzie nie kupisz czystej marihuany, są one uzupełniane przez dilerów piaskiem, lakierami do włosów i innymi dziwnymi specyfikami które są o wiele bardziej szkodliwe od papierosów i alkoholu razem wziętych, jeśli jednak mamy własną roślinkę to z pewnością zapalenie tego raz na jakiś czas nie będzie dla nas bardziej szkodliwe od papierosów czy kieliszka, problem zaczyna się wtedy gdy ktoś nie potrafi używać mózgu i dla szpanu będzie jarał codziennie "blanciora" bo tak jest cool, trzeba pamiętać że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem.


EDIT

Przed chwilą przeczytałem ciekawy artykuł mówiący o mitach związanych ze szkodliwością oraz tych mówiących że marihuana jest "lekarstwem na wszystko"

THC pod lupą: analiza kłamstw

Warto się zapoznać.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2012, 21:40 przez Punisher, łącznie zmieniany 1 raz.


"Musimy być niewolnikami praw abyśmy byli wolni" - Cyceron
ODPOWIEDZ