(Mappack) Hospital Of Fear

[Mozal]

Wybieram sobie ten mappack na vrecenzje

[Dev4ever]

To daj linka

7 postów od końca 10 strony powinien być załącznik

[seebeek17]

A może zaktualizuj pierwszy post, żeby nie było trzeba szukać.

[Dev4ever]

już zaktualizowałem wcześniej, ale zapomniałem napisać post

[Devi90]

Mam problem jak to zainstalować ?

[Dev4ever]

Jeśli masz Postal x to wchodzisz w folder AWP i wypakowujesz tam wszystkie foldery z plikami moda, scalasz te foldery i włączasz grę.

Jeśli nie masz postala x, to wchodzisz w folder ApocalypseWeekend, tam wypakowywujesz i scalasz wszystkie foldery z modem i włączasz grę

[Devi90]

Jeśli masz Postal x to wchodzisz w folder AWP i wypakowujesz tam wszystkie foldery z plikami moda, scalasz te foldery i włączasz grę.

Jeśli nie masz postala x, to wchodzisz w folder ApocalypseWeekend, tam wypakowywujesz i scalasz wszystkie foldery z modem i włączasz grę

Dzięki wszystko działa ł: ł: ł: ł: ł: ł: ł: ł: ł: ł: ł:

[Tiquill]

Przyjemnie powrócić do tych map po latach (już!). Lustro już lepsze nie będzie, ale ramek nie ma i wygląda jak błąd w ścianie a nie lustro. Obuduj je przynajmniej jakimiś ramkami i będzie wyglądało lepiej. Ręce zombiakom przełażą przez ściany. Dla jednego ręce w ciemności może są i fajne, dla mnie dowód, że coś nie wyszło. Zrób te ściany choćby grubsze i już ok. Wyśmienity początek budzi apetyt na dobrą grę. Szkoda, że tak mało rzeczy można kopnąć i poruszyć. Kiedyś wszystko latało, teraz odwrotnie. Zabawa w ciemność i zapalanie świateł fajne, na następnych mapach też by się to przydało. Ale kompletna ciemność nie zawsze dobrze wychodzi, gdy zapalamy światło nadal po kątach jest nienaturalnie ciemno. Daj zonelighta, bardzo ciemnego, ale on już jakoś światło wyrówna po takich kątach. Sporo potem roboty z dynamicznymi światłami, więc - no, twój wybór.

Generalnie jednak zawiodłem się. Wciąż są te błędy, na które zwracałem uwagę wcześniej. To ta dziura w podłodze. Tyle czasu minęło a ona bez zmian. Jeśli ją ominę, wojaki pod spodem i tak mnie wyczują i strzelają... do siebie, rozwalając się. A kiedy wpadnę - jestem wyrwany z akcji, znajduję się gdzie indziej i cała zabawa jakoś siada. No, może to taki zabieg, gracz ma się właśnie zapaść. Może, lecz zaraz potem przez utknięcie przerzuca mnie w inne miejsce i znów - gra gubi swój rytm. Nie wiem gdzie iść teraz a gdzie powinienem już być wcześniej. W końcu przestaję grać na serio i przez goto idę na następną mapę. A to nie o chyba to chodzi. Do następnej mapy też brak mi cierpliwości. GodMode, Payload i zapierdzielam. Ducha gry straciłem. Przesadnie silny doktorek (łeb mu rozwaliłem, a on żyje, zdechł dopiero od oparów własnej strzykawy) i mnóstwo latających strzykawek czyni grę nierealną, upierdliwą.

Po schodach na dach. Fajna klatka schodowa. Na dachu widzę... O! jakie fajne! To jest to, znów chcę grać! Taka ilość zombie, labirynt z siatki - zachęcają do gonitwy. I... Zbyt silny klon Garego, zbyt silne psy. Sfora zambich też przytłacza. Robisz same mapy w dojrzały już sposób, ale podejście do rozgrywki masz jak dzieciak. Nawalić silnych przeciwników i będzie się działo, będzie fajnie! No, nie bardzo. Ile można z tym czortostwem się użerać?

Moją ocenę zaniża psuta co raz grywalność: 5/10

[Dev4ever]

Zbyt silny klon Garego, zbyt silne psy

Garego najszybciej jest zabić ze strzykawek albo pistoletu z tłumikiem (taka jego słaba strona) a te psy to były utrudnienie, bo samego garego łatwo można zabić.

BTW:na każdego przeciwnika była kontra (na garych z rewolwerami najlepszy jest młot)

A ci wojacy się nawalają z niewiadomych przyczyn, ale sprawdziłem to dopiero po wydaniu patcha. Taki mój mega fail.

[Tiquill]

Acha! Ta piła słyszalna na prawie całej mapie. Czy ja wiem czy to dobry pomysł? Raczej nie.

A żeby zombiaki przez ściany łap nie sięgały to można też i tak: daj pawnspawnery inicjowane triggerem, na który gracz wchodzi.

na każdego przeciwnika była kontra

Kontra kontrą, ale przesada przesadą. Za dużo tych "bossów".

[Rycho3D]

Kontra kontrą, ale przesada przesadą. Za dużo tych "bossów".

Starzejesz się, wrogów nigdy za wiele

[Dev4ever]

Ta piła słyszalna na prawie całej mapie.

Ja tej piły prawie nie słyszę (może dlatego że mam dźwięk tej piły z ED a nie z AWP).

boss jest jeden. Tylko po prostu niektórym przeciwnikom zapomniałem zmienić ilość życia, bo jak mod wymagał awp moda to przeciwników z tych nowych broni zabijało się niezwykle szybko np:P90, AK47 itp...

PS: mogę zrobić wersję ostateczną tego moda(poprawie wszystkie najgorsze błędy, ale nie wiem kiedy będę miał czas, bo zajmuję się obecnie LIRemake

[Tiquill]

wrogów nigdy za wiele

Nie mam cierpliwości do gier, gdzie liczy się naparzanie. Zawsze wolałem co innego, Postal 2 mi to oferował swym otwartym światem i to liczy mi się w nim najbardziej: przygoda, nastrój, wolność.

Nie chcę być źle zrozumiany, Dev4ever, ale Szpital ma świetny potencjał na przygodę, banie się, zabawę, zwwiedzanie. Niechciane elementy (nie tylko nadmiar przeciwników) przeszkadzają. IMHO. Im lepszy mapper tym większe wymagania.

EDIT:

mogę zrobić wersję ostateczną tego moda(poprawie wszystkie najgorsze błędy, ale nie wiem kiedy będę miał czas, bo zajmuję się obecnie LIRemake

No na to liczę. By się nim nacieszyć! Zwracam uwagę, co psuje zabawę najbardziej: Nie ma ciągłości gry. To te przerzucanie w inny obszar mapy. Ta dziura w podłodze. Te graty zagradzające drogę. Daj tam blockingvolume'y albo zasyp gratami pod sufit. Wchodzę tam, licząc, że przejdę - a przerzuca mnie w inne nieznane miejsce. Czyli: za rzadko rozstawiłeś pathnodes'y i po utknięciu wrzuca gracza do najbliższego - a ten może być poniżej obecnego poziomu. To wygląda jakbyś mało grał w swoje mapy. Walczył z przeciwnikami, ale nie "zwiedzał" tego, co sam zrobiłeś.

[Dev4ever]

Witam. Trochę czasu mineło od kiedy tu nic nie wrzucałem, lecz informuje, iż prace nad szpitalem są wznowione Poniżej kilka screenów:

Procent skończenia całości mappacku: około 70%

[seebeek17]

Shot00038.jpg

Dość ciemno, ale za to klimatycznie.

Wgl. ledwo co widać na tych screenach, bo ciemnica niemiłosierna.
Myślałeś, żeby dodać jakąś latarkę chociaż jako broń do Mappacka?