Jam jest znawca kina

[Dzienis]

Cofam temat na Cmentarz, Rycho albo ktoś niech przeniesie go do DHP, jeśli tak będzie lepiej.

Nie bardzo pasuje go przenosić do DHP, bo jest tam niemal identyczny temat o filmach.
Myślę, że najlepiej zostawić jak jest.
Jeśli ktoś ma inne zdanie, to proszę o opinię.

A co do tematu, to dzisiaj obejrzałem nowego Mad Maksa. Miłe zaskoczenie, naprawdę świetna produkcja w klimacie post-apo, podobała mi się bardziej od poprzednich części. Bardzo dużo intensywnej akcji, świetne pojazdy, postaci. Zwłaszcza pierwsze 30 minut miażdży, ale ogólnie cały film trzyma poziom. Oczywiście sporo oklepanych klisz, niektóre akcje zupełnie nie trzymają się kupy, główni bohaterowie mają nadludzkie umiejętności, ale wybaczam, bo to film akcji i w tej roli doskonale się spełnia. Aktorstwo dobre, Tom Hardy podobał mi się jako Max, Charlize Theron też niezła, ten młody łysol również dawał radę. Polecam, 8/10

Obejrzałem też Zostawić Las Vegas z Cage'm. Kiedyś za małolata ten film zrobił na mnie spore wrażenie, teraz jednak daję mu 6,5/10, choć klimacik jest (świetna nastrojowa muzyka).

[Mr Minio]

Najnowszy Max jest zaiste najlepszą częścią serii.

Zostawić Las Vegas najlepsza rola Cage'a. (?)

[Dzienis]

Zostawić Las Vegas najlepsza rola Cage'a. (?)

Gdzie indziej pisałeś, że najlepszy był w Pocałunku Wampira.
IMO nic nie przebije jego roli w "Złym Poruczniku" Herzoga (to nie jest remake filmu z Keitelem, jedyne co je łączy to ten sam tytuł!!).

[Mr Minio]

Gdzie indziej pisałeś, że najlepszy był w Pocałunku Wampira.

W Pocałunku to najlepsza rola wszech czasów w ogóle, a w Zostawić najlepsze rola Cage'a. Kapujesz?

IMO nic nie przebije jego roli w "Złym Poruczniku" Herzoga (to nie jest remake filmu z Keitelem, jedyne co je łączy to ten sam tytuł!!).

Miałem już dawno obejrzeć. Ostatni mój Herzog to Herz aus Glas, ale mam wiele zaległości, bo widziałem tylko 14 filmów Niemca.

[Dzienis]

W Pocałunku to najlepsza rola wszech czasów w ogóle, a w Zostawić najlepsze rola Cage'a. Kapujesz?

Nie. Nie twierdzisz chyba, że nikt nigdy w historii kina nie zagrał lepiej żadnej roli niż Cage w Pocałunku Wampira?

Miałem już dawno obejrzeć. Ostatni mój Herzog to Herz aus Glas, ale mam wiele zaległości, bo widziałem tylko 14 filmów Niemca.

Operację Świt możesz sobie odpuścić. Nawet Bale nie ratuje tego filmu.
Stroszek też mi nie podszedł. Muszę jeszcze obejrzeć filmy z Kinskim.

[Mr Minio]

Nie. Nie twierdzisz chyba, że nikt nigdy w historii kina nie zagrał lepiej żadnej roli niż Cage w Pocałunku Wampira?

Tommy Wiseau w The Room zbliżył się do tego poziomu metafizyki orgoniczno-transcendentalnej, ale ponieważ jest on kosmitą, to go nie liczę.

Operację Świt możesz sobie odpuścić. Nawet Bale nie ratuje tego filmu.
Stroszek też mi nie podszedł. Muszę jeszcze obejrzeć filmy z Kinskim.

Stroszek jest akurat bardzo spoko, ale Legenda Kaspara Hausera jest lepsza z filmów z Bruno. Najlepszy z Kinskim i najlepszy Herzog w ogóle to oczywiście Aguirre.

[Dzienis]

Cannibal Holocaust - warto oglądać to gówno??
A może tylko jedną z części? Nie chcę tracić czasu.

Aha, Nekromantik w końcu obejrzany. Parę scen fajnych (ta końcowa to bardziej mnie rozśmieszyła niż zniesmaczyła), ale poza tym film stary i nudny. Wiem, nie znam się, nie bijcie. 3/10. Wolę sranie ludziom do mordy i jedzenie gówna, czyli Ludzkie stonogi.

[Mr Minio]

Zamilcz, ignorancie! Nekromantik to arthouse'owa perła. Jak ktoś podchodzi do niego, bo chce tylko chorego gówna, albo być zniesmaczonym, to wiadomo, że się zawiedzie. N00b.

A Cannibal Holocaust bardzo godny. Muzyka Ortolaniego wybitna, a i historia z prawdziwym zabijaniem zwierząt i domniemanym zabijaniem ludzi bardzo ciekawa.

[Tiszer]

Minio dwie rzeczy:
-Fargo sezon 1
-Fargo sezon 2

[Mr Minio]

Polecał mi już kolega. Fargo braci Coen ok, ale nie kocham, a seriali raczej nie oglądam, bo są dla no-life'ów.

[Dzienis]

A Cannibal Holocaust bardzo godny. Muzyka Ortolaniego wybitna, a i historia z prawdziwym zabijaniem zwierząt i domniemanym zabijaniem ludzi bardzo ciekawa.

Obejrzałem już. Muzyka na początku trochę mnie śmieszyła, ale potem uznałem ją za całkiem niezłą. Sam film jak film - sceny wyglądały całkiem realistycznie (pomijając krojenie ciał przez tubylców które wyszło im bardzo sztucznie), zwłaszcza te seksualne i w ogóle nie ma czego się wstydzić zwłaszcza jak na film z 80'r. Filmowcy dostali za swoje, nie żałuję że obejrzałem, w kategorii filmów pojebanych ten stoi u mnie całkiem wysoko - 6/10

[Dzienis]

Obejrzałem jeszcze z grubsza wersję reżyserską "Czasu Apokalipsy" Coppoli, leciało na TVP Kultura.
Zawsze myślałem, że to film wybitny, ale się zawiodłem (jak na wszystkim zresztą ostatnio). Nie ujrzałem tam nic wybitnego. Film mnie wręcz wynudził.
A co ty o nim sądzisz Mr Minio?

[Mr Minio]

6/10 ale muszę obejrzeć ponownie. Oglądałem jak się średnio znałem na kinie.

[seebeek17]

Co myślicie o Iluzji, którą reklamowali ostatnio w kinach, co bank okradają czy coś takiego?

[Mr Minio]

BAIT SWALLOWED.

Wynocha z mojego tematu, Rycho, czy inny Yossarian. Nie znacie się na kinie.

Co myślicie o Iluzji, którą reklamowali ostatnio w kinach, co bank okradają czy coś takiego?

Pewnie przeciętniak, ale nie widziałem.