Jakie filmy polecacie?!

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
Marlo64
Początkujący morderca
Posty: 75
Rejestracja: 19 wrz 2011, 17:44
Lokalizacja: Catharsis

23 gru 2011, 15:00

Jak ktoś lubi Stallona i Russela to dobry jest tango i cach
Ostatnio zmieniony 23 gru 2011, 15:00 przez Marlo64, łącznie zmieniany 1 raz.


Myślałeś że dzisiaj nie umrzesz niespodzianka!
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

29 mar 2012, 21:07

Mr Minio pisze:Wstyd się przyznać, ale nie widziałem jeszcze słynnej Trylogii Dolarowej.
Nie mam się już czego wstydzić. Obejrzałem Trylogię wraz z 'Dawno temu na Dzikim Zachodzie'. Jeszcze 'Dawno temu w Ameryce' i Sergio Leone jako tako zaliczony.

Od ostatniego posta obejrzałem chyba ze sto filmów i szczerze mówiąc nie chce mi się ich wymieniać. Głównie było to ambitne kino pokroju Bergmana, czy Tarkowskiego, kino rosyjskie, ale także klasyka amerykańska, np. 'Mechaniczna Pomarańcza'(swoja drogą po tym filmie spodziewałem się czegoś lepszego). A co muszę obejrzeć? Jakieś 300 filmów. :lol: Będę musiał obejrzeć więcej dzieł Zwiagnicewa(widziałem tylko arcygenialny 'Powrót'), Kurosawy(obejrzałem do tej pory dwa: bardzo dobry 'Siedmiu Samurajów' i rewelacyjny 'Dersu Uzała'), Felliniego('La Strada' nie przypadła mi do gustu), Antonioniego(nie widziałem jeszcze żadnego - shame on me) oraz wszystkie Bergmana i Tarkowskiego(Bergmana widziałem na dzień dzisiejszy 16 filmów). Dużo odkrywania filmowego świata jeszcze przede mną. ^^


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
postal III
Miłośnik broni
Posty: 139
Rejestracja: 08 lip 2009, 11:15
Lokalizacja: Olsztyn

28 kwie 2012, 20:10

Byłem dzisiaj w kinie Helios :D i to dzieło mnie ujeło.

IRON SKY

Po klęsce w 1945 roku, naziści ratują się ucieczką w kosmos i osiedlają… po ciemnej stronie Księżyca. Od tamtej pory budują wielką wojenną maszynę, z której pomocą zamierzają podbić Ziemię.

W skrócie jest to mroczna komedia science fiction o inwazji nazistów z Księżyca na Ziemię. Tak, jest to tak zajebiste, jak brzmi, a momentami nawet jeszcze bardziej. Dzieło Timo Vuorensola przepełnia nieskażony poprawnością polityczną absurd. Tu nie ma miejsca na dyplomację czy uprzejmości, bo przecież nadciąga meteorytowy Blitzkrieg!

Swój jakże błyskotliwy i oryginalny pomysł twórcy ubarwili cytatami (genialna wariacja kultowej już sceny z „Upadku”), odrobiną pastiszu, politycznej satyry (Sarah Palin prezydentem) i mnóstwem mniej lub bardziej subtelnych historyczno-kulturowych odniesień. Jednocześnie, przy całej swej specyfice, kuriozalności i niszowości, „Iron Sky” pozostaje filmem dobrze zrealizowanym ze świetnymi zdjęciami i znakomitą muzyką grupy Laibach.

Można narzekać, że jest chaotycznie, że jest sporo powielania znanych patentów, że formuła odrobinę się wyczerpuje pod koniec, a poszczególne wątki mogły być odważniej i bardziej brawurowo poprowadzone. Można, tylko po co. Nie zmienia to bowiem faktu, że to naprawdę zabawna czarna komedia z całkiem sporymi jajami. Po prostu – fantastisch. Warto pójść do kina.


Jem dżem
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

29 kwie 2012, 12:41

postal III: skopiowałeś skądś czy sam napisałeś? :)

Na Iron Sky na pewno nie pójdę do kina, ale być może kiedyś jak będzie leciało w telewizji to sobie przy okazji obejrzę. Niezbyt interesują mnie już tego typu filmy, ale sam fakt, że opowiada on o nazistach z kosmosu, wydaje się dobrą rekomendacją. Jeśli jest zrealizowany jako komedia i pastisz od samego początku, a nie jako realistyczny film 'na serio' to raczej cała otoczka nie powinna przeszkadzać.

A co u mnie? Ano, całkiem sporo. Po pierwsze obejrzałem wszystkie(aż 3!) filmy Zwiagincewa i z niecierpliwością czekam na kolejny, który najprawdopodobniej wyjdzie dopiero w 2015(tendencja reżysera do wypuszczania nowego filmu co cztery lata). Obejrzałem też więcej Dreyera i o ile Gertruda to film dobry(uwaga! bardzo teatralny i kameralny) to Dzień Gniewu dołącza do listy 100 moich ulubionych. Obejrzałem też więcej Angelopoulosa i z trafia on do czołówki moich ulubionych reżyserów, ale czy wyprzedzi Bergmana to nie wiem. Wieczność i jeden dzień to dzieło arcy-genialne, które ma wszystko czego wymagam od kina: piękne zdjęcia, wciągającą fabułę i emocjonalny wpływ na widza.

Same ochy i achy, więc pora też na odrobinę krytyki. Na sam początek coś nowego, bo z 2011. Mowa o Melancholii Larsa von Triera. Mimo iż film mi się podobał to za tę trzęsącą się kamerę operator powinien dostać czterysta batów(ktoś zrozumiał ukryty smaczek? :) ). Wiem, że styl Dogmy 95 i w ogóle, ale to jest tak denerwujące i przy tym nieestetyczne, że aż na początku odechciewa się przez to seansu. Po jakimś czasie się przyzwyczaiłem, ale niesmak pozostał.
Rozczarowany La Stradą sięgnąłem po kolejne dzieło Felliniego - Osiem i pół i ... znowu rozczarowanie. Ledwo wytrzymałem do końca co zdarza mi się w kinie bardzo rzadko. Styl reżysera, który był obecny i denerwował mnie już w La Stradzie tutaj jest nie do zniesienia. Jeśli zadaniem reżysera było zdenerwowanie widza i doprowadzenie go do szału to mu się udało, ale po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że nie tego szukam w kinie. Nie liczę nawet na odpowiedź tutaj, ale co mi szkodzi: Poleca ktoś coś jeszcze Felliniego? Czy jakieś jego filmy odbiegają od tego denerwującego stylu? Jak na razie nie mam ochoty zabierać się za jego filmy, ale wszelkie głosy tutaj byłyby wysoko docenione. :)

Aby zachęcić kogokolwiek do dyskusji, wezmę filmy z listy Lothara które widziałem i krótko je opiszę. No to zaczynam:

Pulp Fiction. Myślę, że nie muszę się powtarzać i wkleję tutaj moją opinię z pewnej zagranicznej strony. Dołączam tłumaczenie dla nieznających angielskiego:

I know that I may be killed for these words but I didn't like this movie. Sadly, it wasn't compelling, funny nor interesting. At least for me. Despite of this, picture has some advantages like good music and cult scenes/dialogs. For example: GIMP suit was used in PC game called Postal 2. Personally, I'm using "English motherfucker! Do you speak it?" sometimes. However, it's not enough for a movie to be good.

Wiem, że mogę zostać zamordowany za te słowa, ale film mi się nie spodobał. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie był wciągający, zabawny, ani interesujący. Przynajmniej dla mnie. Pomimo tego, film ma kilka zalet takich jak dobra muzyka i kultowe sceny/dialogi. Na przykład: ubranie pokraka użyte w grze komputerowej Postal 2. Sam używam czasami "English motherfucker! Do you speak it?". Jednakże to za mało, aby film uznać za dobry.


Ostatni Samurai. Tym razem nie będę się rozpisywał. Film widziałem kilka razy, ale było to dawno temu. Musiałbym obejrzeć go jeszcze raz, aby moje zdanie o nim było jak najbardziej aktualne.

Sin City. Ten film mi się za to bardzo podobał. Na plus forma. Na minus brak większych ambicji.

Taxi Driver. Kolejny film uważany za klasyka amerykańskiego kina. Bardzo dobra gra De Niro, zapadające w pamięć kwestie i ciekawa, aczkolwiek prosta, fabuła.

Adwokat Diabła. Trochę czasu już minęło od kiedy go ostatni raz widziałem. Pamiętam tylko rewelacyjną grę Al Pacino i to, że bardzo mi się podobał.

Byliśmy Żołnierzami. Typowy amerykański film o wojnie. Strasznie patetyczny i podniosły styl może zrazić widza. Jeśli ktoś przeżyje wstawki typu "umieram za ojczyznę" to nawet, nawet. :)

Czas Apokalipsy. Klasyk. Bardzo dobry, ale jednak mi czegoś zabrakło. Na plus końcowa część gdzie bardziej skupiono się na psychice bohatera.

Chłopcy z ferajny. Po obejrzeniu filmu poczułem się trochę rozczarowany, bo liczyłem na rewelacyjne kino, a dostałem film ledwie dobry. Nic mnie do niego nie przyciągnęło. Nawet oskarowy Pesci, który sam chyba się nie spodziewał takiego wyróżnienia.

Forrest Gump. Rewelacyjny film prawie dla każdego. Bardzo dobra rola Hanksa i ciekawa fabuła.

Infiltracja. Zaskakująca końcówka i plejada gwiazd w obsadzie. Jeśli to nadal za mało, aby go obejrzeć to można jeszcze dorzucić interesującą fabułę.

Leon Zawodowiec. Podobnie jak w przypadku Ostatniego Samuraja. Dawno go nie widziałem i gdybym teraz go obejrzał to moja opinia mogłaby ulec zmianie.

Łowca Jeleni. Znowu rozczarowanie. Po klasyku spodziewałem się czegoś lepszego. Na pewno zapada w pamięć rosyjska ruletka, ale już wesele nie jest zbyt interesujące i tylko przedłuża czas trwania filmu.

Blade Runner. Jeden z najlepszych, które podał Lothar. Znowu podaję opinię z zagranicznego serwisu:

An excellent sci-fi movie with strong film noir elements. Great image of bleak, rainy industrial city. Remarkable scenes and mood. I mean MOOD. It was the biggest advantage of the movie. The acting was really convincing(Rutger Hauer!) and cinematography was just marvelous(lights, image of the city). Ridley Scott once again shows that he's a good director.

Świetny film sci-fi z mocno odczuwalnymi elementami filmu noir. Świetnie ukazany obraz ponurego, deszczowego industrialnego miasta. Niesamowite sceny i klimat. Mam na myśli KLIMAT. To największa zaleta filmu. Gra aktorska była na prawdę przekonująca(Rutger Hauer!) a kinematografia wprost wspaniała(gra świateł, obraz miasta). Ridley Scott znowu pokazał, że jest dobrym reżyserem.


Mroczne Miasto. Widziany jakiś czas temu, ale nadal go dobrze pamiętam. To o czymś świadczy. ;) Klimat i dziwna fabuła to chyba największe plusy tego filmu. no i Jennifer Connelly na którą zawsze miło jest zawiesić oko.

Parszywa Dwunastka. Widziane dawno temu, klasyk, świetny film.

Piraci z Karaibów I - III. Chyba wszystkie części widziałem. No może IV nie... Dobre hollywoodzkie kino przygodowe. Już dawno nie widziałem. Pamiętam, że bardzo dobrze się to oglądało, ale pewnie jakbym teraz obejrzał to ocena by spadła.

Przylądek strachu. Widziałem tylko remake Scorsese. Dobry, aczkolwiek niezapadający w pamięć film.

Siedem. Klimat to największy plus tego filmu. Poza tym gra aktorska(duet Pitt - Freeman i Spacey) i ciężka, mroczna fabuła. Podobny do niego jest, wspomniany w tym temacie kiedyś, Resurrection z '99. Ten też polecam.

Tańczący z Wilkami. Bardzo długi film(oglądałem wersję rozszerzoną) z którego później czerpał m.in. Avatar, a on pewnie też nie był pierwszym w takim stylu. Ci co oglądali domyślają się o co chodzi. Pierwsza część jest super, ale od pojawienia się Indian robi się coraz gorzej. Ogólnie nawet, nawet.

Wejście Smoka. Chyba nie trzeba niczego pisać. Ostatnia scena w pokoju luster przeszła do historii.

Władca Pierścieni I - III. Realizacja i rozmach to największe plusy tego filmu, które przykrywają pomniejsze wady. Trzecia część ulubiona, pozostałe dwie bardzo dobre. :)

Zabójcza Broń I - IV. Jedna z moich ulubionych serii. Kultowy film, który oglądałem w dzieciństwie.

Milczenie owiec. Dawno nie widziałem. Przydałoby się chyba odświeżyć, bo film jest rewelacyjny.

Siedmiu Samorajów. Spodziewałem się świetnego filmu o samurajach, który przybliżyłby mi obraz tej grupy wojowników(o ile się nie mylę w filmie ukazani są ronini, ale co tam...) i w dużej mierze to dostałem. Sceny walki w drugiej części filmu potrafią zaimponować, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę wiek filmu(powstał w '54).

Podziemny Krąg. Pokręcony film.

Szeregowiec Ryan. Początkowa scena robi wrażenie. Potem film traci trochę napięcie, ale nie przestaje być dobry.

Życie Carlita. Wydaje mi się, że niedawno o tym pisałem, ale nie wiem czy tu. Wysoki poziom gry aktorskiej i ciekawa intryga.

Punisher. Oglądałem ten z 2004 i bardzo mi się podobał. Teraz ocena mogłaby ulec zmianie...

Kompania Braci. Chyba najlepszy serial jaki widziałem. Niezwykły realizm.

Zielona Mila. Niedawno sobie obejrzałem jeszcze raz i podtrzymuję opinię, że film jest rewelacyjny.

Efekt Motyla. Oglądałem dwa razy. Rewelacja!

Pełny Magazynek. Ulubiony film Kubricka z tych co oglądałem.

Gwiezdne Wojny. Nadal nie widziałem Ataku Klonów(w środę leci na TVP 2 o 21:50 to nadrobię zaległości). Jak byłem mały to starsze części oglądałem z zachwytem. Bardzo ciekawie zbudowany świat, barwne postacie oraz aspekty polityczne. :)

Vidocq. Bardzo słaby film, który zupełnie nie trafił w mój gust.

Więzień nienawiści. Jak napisał Lothar - film daje do myślenia. Norton bardzo dobrze spisał się w swej roli. Przede wszystkim jest przekonujący.

Dwunastu gniewnych ludzi. Kopiuję to co napisałem na innej stronie:

Great black'n'white court drama. It shows how easily someone can manipulate others and how we cannot be sure if someone's guilty or not guilty. The action of the movie takes place in one room but it's very absorbing. There's no time for boredom. Dialogs between the members of jury are more and more agressive but at the same time more and more interesting. The viewer becomes 13th man and tries to decide: guilty or not

Świetny czarno-biały dramat sądowy. Pokazuje jak łatwo można innymi manipulować i jak nie można być pewnym czy ktoś jest winny czy nie. Cała akcja filmu rozgrywa się zaledwie w jednym pokoju, ale obraz jest bardzo wciągający. Nie ma czasu na nudę. Rozmowy pomiędzy członkami ławy są coraz bardziej a bardziej agresywne ale jednocześnie coraz bardziej a to bardziej interesujące. Widz staje się trzynastym człowiekiem, który próbuje zadecydować: winny czy nie.


Mechaniczna Pomarańcza. Od tego klasyka spodziewałem się czegoś więcej. Nie jest to zły film, ale nie znalazłem też w nim żadnego elementu, który zatrzymałby mnie dłużej przy ekranie.

Skazani na Shawshank. Pisałem o tym tutaj już kiedyś na pewno, więc tylko krótko napiszę, że film jest rewelacyjny.

Lot nad kukułczym gniazdem. Najlepsza rola Nicholsona, świetnie ukazane realia i genialny scenariusz(wiem, wiem, oparty na książce, ale co tam). Genialny film.

Święci z Bostonu. Jako film akcji wypada bardzo dobrze. Widz nie nudzi się ani przez sekundę, świetne sceny akcji i dialogi.

Ufff. To by było na tyle. Zapraszam do dyskusji i przepraszam za błędy, jeśli jakieś są.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
postal III
Miłośnik broni
Posty: 139
Rejestracja: 08 lip 2009, 11:15
Lokalizacja: Olsztyn

23 cze 2012, 08:46

up : sam napisałem wiesz wena weszła i się napisało :D


Ja idę do kina na Czarnobyl : Reaktor Strachu ciekawe czy nie kino nadchodzę.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 08:47 przez postal III, łącznie zmieniany 1 raz.


Jem dżem
Awatar użytkownika
Darnok15
Seryjny zabójca
Posty: 261
Rejestracja: 26 sty 2010, 11:30

26 cze 2012, 21:38

Seeeeeerdecznie polecam wszystkie części ,,Oszukać Przeznaczenie". Lustra to fajny horrorek, dwójka to już nie to samo.


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

26 cze 2012, 22:19

Darnok15 pisze:Seeeeeerdecznie polecam wszystkie części ,,Oszukać Przeznaczenie".
Widziałem pierwsze trzy części i nawet mi się kiedyś podobały, ale coś mi mówi, że gdybym obejrzał je dzisiaj to sprawy miałyby się inaczej.
Darnok15 pisze:Lustra to fajny horrorek
Przez przypadek natknąłem się wczoraj na scenę w wannie z tego filmu, ale zamiast przerazić wywołała u mnie uśmiech politowania.

Mimo wszystko dzięki za przypomnienie, że muszę obejrzeć trochę klasyki horroru. Wampir Dreyera z '32, Czarownice Christensena z '22, Nosferatu Murnaua z '22 i remake Herzoga z '79, Furman Śmierci Sjöströma z '21, Gabinet Doktora Caligali z '19, Kobieta-diabeł Shindo z '64, Harry Angel Parkera z '87, Omen Donnera z '76.
A z nowszych: W paszczy szaleństwa, W sieci zła i ewentualnie Dagon, którego chcę zobaczyć tylko dlatego, że podobno twórcy inspirowali się Lovecraftem.

Poza tym nie widziałem jeszcze horroru-arcydzieła. Nie liczę oczywiście niespełna 50-minutowego Call of Cthulhu i Godziny wilka Bergmana, którego jednak horrorem do końca bym nie nazwał. Egzorcysta mimo iż w swym gatunku rewelacyjny, arcydziełem nie jest...


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Cziko
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 880
Rejestracja: 06 cze 2011, 12:05

05 sie 2012, 19:16

Jeśli ktoś chciałby się poczuć zdegustowany a ma normalną wrażliwość to polecam film Nekromantik [dwójki jak na razie nie oglądałam]. Będzie scena obdzierania i patroszenia królika [użyto żywego do kręcenia], dymania trupa z bagna w czym weźmie też udział dziewczyna głównego bohatera, ciekawe sceny z kotkiem oraz zbieranie wnętrzności. Reszty nie piszę bo zacznę spojlerować. Fabuły i zakończenia nie zdradzam, bo nie chcę wam psuć zabawy :>


Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

05 sie 2012, 20:21

Nekrofilia to już przesada. Czy film ma jakąś wartość artystyczną, albo czy chce coś przekazać? Wątpię.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Silver Dragon
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7080
Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
Lokalizacja: East Mayberry
Otrzymał  piwo: 2 razy

05 sie 2012, 23:19

Cziko pisze:Jeśli ktoś chciałby się poczuć zdegustowany a ma normalną wrażliwość to polecam film Nekromantik
Trzeba mieć nieźle nas*ane pod kopułą, żeby w ogóle stworzyć tak poj*bany film. Widziałem urywki. Dno do sześcianu... No ale to tylko mój gust ;)

Jak kto lubi dużą ilość bryzgającego osocza na prawo i lewo niech sobie obejrzy wszystkie części Krwawej Uczty (eng: Feast)
1 2 3
Ostatnio zmieniony 05 sie 2012, 23:20 przez Silver Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.


Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew :evilbat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

06 sie 2012, 10:20

Ja w takim razie polecam koreański film Oldboy Chan-wook Parka. Jest akcja. Jest dramat. Jest świetna fabuła. Czego chcieć więcej?

EDIT: W temacie o grze Lucius Tiquill napisał:
Tiquill pisze:
postalowiec1 pisze:sterujemy Luckiem, który jest...synem szatana.Gra jest inspirowana takimi filmami jak Omen, Egzorcysta itp.
Już samo to dla mnie wieje nudą. Wspomniane filmy bowiem tylko mnie już śmieszą i nudzą, uległy przeterminowaniu.
Pierwszej pozycji niestety jeszcze nie widziałem, ale Egzorcystę już tak i mimo iż było to kilka lat temu, nadal uważam, że to jeden z najlepszych horrorów(a amerykańskich to już w ogóle, jeśli nie liczyć Call of Cthulhu z 2005 utrzymanego w konwencji niemieckiego ekspresjonizmu lat .20). Jeśli chodzi o kino światowe to już tak dobrze nie jest, bo na przykład Kobieta-diabeł to film lepszy, a dzieła Murnaua typu Nosferatu to klasyka stojąca bardzo wysoko.* Inny świetny film to czeski Palacz Zwłok. Dzisiejsze horrory przy podanych powyżej są słabe i to one właśnie śmieszą. Większość, bo pewnie jest coś wartego uwagi, ale jak zwykle, aby się do tego dostać trzeba przejść przez wiele nieudanych produkcji.

*Kino nieme ma ten urok, czar, którego próżno szukać w produkcjach dźwiękowych.
**Oczywiście wszystko co tutaj napisałem to moja subiektywna opinia.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2012, 15:01 przez Mr Minio, łącznie zmieniany 1 raz.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

04 kwie 2013, 11:59

Może poleci mi ktoś jakiś film w 3D .Oczywiście SBS , te kolorowane są beznadziejne.


8=======D
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

04 kwie 2013, 12:36

Filmy w 3D to denny wynalazek. Lepiej sobie obejrzeć coś w starym, poczciwym 2D.


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
Awatar użytkownika
Rycho3D
Modder
Modder
Posty: 11978
Rejestracja: 24 kwie 2011, 15:47
Lokalizacja: SinCity
Postawił piwo: 8 razy
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

04 kwie 2013, 15:39

A co jest lepszego w 2D ?


8=======D
Awatar użytkownika
Mr Minio
Redaktor
Redaktor
Posty: 7035
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:24

04 kwie 2013, 15:57

Nie trzeba żadnych dodatkowych wynalazków, oczy się mniej męczą, a poza tym ogląda się przyjemniej (tutaj akurat moja subiektywna opinia).


"Are the hills going to march off?
Will heaven fall upon us?
Will the Earth open under us?
We don't know. We don't know, for a total eclipse has come upon us..."
ODPOWIEDZ