Jak to jest z naszym patriotyzmem...

Bardziej i mniej konkretne rozmowy na określone tematy, niezwiązane bezpośrednio z tematyką strony, ale nurtujące niemal każdego. To wcześniejszy Duży Hyde Park plus kilka luźniejszych tematów.

Moderatorzy: Moderatorzy, Admini

Awatar użytkownika
eddie
Wytrenowany morderca
Wytrenowany morderca
Posty: 1345
Rejestracja: 19 kwie 2007, 17:18
Lokalizacja: Breslau

20 cze 2008, 11:46

Jest jeszcze Finlandia. Na południu nawet nie jest tak zimno...


Awatar użytkownika
Tiquill
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 14479
Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
Lokalizacja: z naprzeciwka
Postawił piwo: 1 raz
Otrzymał  piwo: 1 raz
Kontakt:

29 cze 2008, 17:18

Tak, i tylko przeskakiwać, gdzie nam lepiej... I dokąd to zmierza, hę?

Nienawidzę polskiego klimatu, rocznie tylko 30 dni upałów, to dla mnie właściwe warunki bytowania. I przy pierwszej sposobności opuszczę Polskę, by... po prostu zdrowiej i przyjemniej żyć. Owszem, kocham kolory jesieni, ubóstwiam zapach po wiosennym deszczu... To jest Polska, nie wyrzekam się, kocham, ale mogę pokochać też inną, życzliwszą klimatem dla mnie krainę.

Robię co mogę, by unikać płacenia podatków, każdy taki mój manewr to zwycięstwo nad całym tym syfem prawno-politycznym naszego kraju. Po prostu, nie lubię, gdy ktoś oskrobuje moją dupę i gotuje na tym swój barszcz. 8-) Won, świnie!

Lecz czy sytuacja geopolityczna i tym podobne mają sprawić, że nie kocham mego Kraju? Nie, kocham. I jestem dumny z tego, że jestem Polakiem. I gdziekolwiek będę, Polska zawsze będzie pierwsza. W mych myślach, czynach i słowach. Na bok minusy, są takie małe...


Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Obrazek
Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

25 sie 2008, 18:08

Jest nowa wersja Sabatona 40 - 1

[youtube][/youtube]

Oceniać, komentować...

Mnie osobiście podobają się obydwie wersje. Choć muszę przyznać, że tłumaczenie dalej kuleje, a mój ulubiony moment - ostrzał pancernika został zastąpiony czym innym i ciarki znikły... Ale i tak jest nieźle.


Obrazek
Awatar użytkownika
prawdziwy 666
Master of Dead & Hell
Master of Dead & Hell
Posty: 2182
Rejestracja: 30 sie 2007, 20:37
Lokalizacja: Apocalyptic City

01 wrz 2008, 20:07

[youtube][/youtube]
sądzę że ta piosenka jest tu na miejscu


I am not dead, I'm a Death muhahahahaha
Obrazek
Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

08 wrz 2008, 20:29

Panowie, dziś 69 rocznica obrony pod Wizną. Tak więc okażmy należyty szacunek. :salut:
[youtube][/youtube]


Awatar użytkownika
kazik
Forumowy Inkwizytor
Forumowy Inkwizytor
Posty: 2236
Rejestracja: 27 sty 2007, 21:40
Lokalizacja: Greenbelt

08 wrz 2009, 19:57

Minął roczek, dziś mija kolejna, już siedemdziesiąta rocznica owej bitwy. Chwała obrońcom ojczyzny!


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

08 wrz 2009, 21:19

To ja się przyznam szczerze i narażę Kazikowi, ale patriotą nie jestem w żadnym calu.

Przede wszystkim, dlaczego mam być dumny (bo tym jest patriotyzm) z bycia polakiem? Urodziłem się w tym kraju, to wszystko. Nie czuję z nim żadnej więzi poza językiem. Język "ojczysty"... znaczenie ma to tylko dla tych, którzy się przejmują 10 przykazaniami, gdzie było "czcij ojca swego i matkę swoją". Ja ojca nie czczę, jedynie trochę szanuję, matkę też. Przez chwilę ich przyjemności, któej skutkiem ubocznym były moje narodziny, mam się nimi przejmować? Nikt im się pieprzyć nie kazał.

Wracając jednak do narodowości, mógłbym być polakiem, gdybym w wieku - na przykład - 18 lat zdał jakiś rudny test, udowadniający że jestem polakiem nie tylko z wpisu do rejestru, ale też z serca, wartości polskie są zgodne z moimi, wtedy mógłbym dumnie rzec "Zdałem test na Polaka, jestem polakiem i jestem dumny". I wtedy to miałoby SENS.

Dalej, być dumnym z tego że się jest polakiem (pomijając absurd) to także być dumnym ze wszystkich polaków: tych dobrych (Kościuszko, Kopernik, Curie-Skłodowska) a także złych (Kaczyński, Czuma, Tusk...). Poza tym te wszystkie zapijaczone mordy, kolekcjonerzy przyjaciół na NK... ja rozumiem że oczywiście różni są ludzie, ale jak już wszyscy to wszyscy.

Teraz, na wypadek wojny mam bronić mojego kraju. Czemu bronić? Co ten kraj zrobił dla mnie? Okradał tylko moich rodziców, i chciał okradać mnie, ale mam to szczęście że wyprowadziłem się do UK. Żeby nie było - ja nic dla Polski też nie zrobiłem, więc jesteśmy kwita.

Tak więc nie widzę ani jednego sensownego powodu dla którego mam być dumny z bycia polakiem. Poza tym... w niemczech są ludzie dumni z bycia niemcami, w Rosji dumni rosjanie, a w Ameryce ludzie są dumni że urodzili się amerykanami... więc który kraj daje więcej powodów do dumy? Niemcy z nazistowską historią? Ruscy komuniści? Amerykańscy idioci? Who wanna be american idiot... ja na pewno nie.

Swego czasu mówiłem, że jestem dumny z tego, że jestem człowiekiem, że jestem przedstawicielem najbardziej ucywilizowanej i najinteligentniejszej rasy na ziemi, jednak kiedy zostałem satanistą zrozumiałem, że ludzie to ograniczone, tępe bydło, które jest prowadzone za rączkę przez kilka wybitnych jednostek. Hipokryzja przejawia się na każdym kroku, a nienawiść i rządza pieniądza i władzy to jedyne co pcha nas do przodu.

Jestem dumny ze swoich osiągnięć. Jestem sobą. Jestem Max.

Nawiązując do Sabatona... bardzo ich lubię. Mają jeszcze dwie piosenki, które podobają mi się o wiele bardziej niż - mimo wszystko świetna - 40:1, a zawarte są na tej samej płycie. Te piosenki to Pancerkampf, opowiadająca o bochaterswie, czy może raczej solidarności rosjan pod Prokhorowką (Nie wiem co to za miejsce, więc pewnie źle napisałem), a nawet całą rosję (Oooo mother russia, union of lands, once more victorious the red army stands), drugą piosenką natomiast jest Ghost Division, oddającą hołd legendarnej Siódmej Pancernej, dowodzonej przez generała Rommla dywizji czołgów, słynącej z szybkiego i wręcz niewidzialnego nawet dla własnego dowództwa przemieszczania się wgłąb Francji...

Niektórzy ludzie myślący po przeczytaniu powyższego akapitu uznają zapewne, że zakpiłem sobie z tej sytuacji, jednak te piosenki naprawdę mi się podobają, żeby nie było.

Mimo wszystko "patriotyzm" 40:1 trochę blednie w porównaniu z innymi piosenkami. To trochę jak wychwalać kierowcę, który żeby nie trafić w kotka zabił przypadchowego przechodnia...

Ale trzeba przyznać, że Polska to piękny kraj... Jak to powiedział jakiś generał, Piłsudski bodajże, "Kraj piękny tylko ludzie ch*je".


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

09 wrz 2009, 00:14

MastaDJMax pisze:Teraz, na wypadek wojny mam bronić mojego kraju. Czemu bronić? Co ten kraj zrobił dla mnie? Okradał tylko moich rodziców, i chciał okradać mnie, ale mam to szczęście że wyprowadziłem się do UK. Żeby nie było - ja nic dla Polski też nie zrobiłem, więc jesteśmy kwita.
Nie pytaj się co kraj zrobił dla Ciebie. Zapytaj co Ty zrobiłeś dla kraju. Właściwie to w UK nie płaci się podatków? A i pod względem militarnym to już gorzej nie mogłeś trafić. Gdy ktoś zaatakuje ten kraj to myślisz, że władze tak ochoczo wypuszczą z niego obywateli - emigrantów? To samotna wyspa, której trzeba będzie bronić. Pod tym względem brytyjscy patrioci są jeszcze bardziej namolni od polaków. Ale powinieneś sobie zadać bardziej pytanie czy bardziej kochasz GB czy PL - bo oto w tym wszystkim chodzi.
MastaDJMax pisze:Swego czasu mówiłem, że jestem dumny z tego, że jestem człowiekiem, że jestem przedstawicielem najbardziej ucywilizowanej i najinteligentniejszej rasy na ziemi, jednak kiedy zostałem satanistą zrozumiałem, że ludzie to ograniczone, tępe bydło, które jest prowadzone za rączkę przez kilka wybitnych jednostek. Hipokryzja przejawia się na każdym kroku, a nienawiść i rządza pieniądza i władzy to jedyne co pcha nas do przodu.
Zabawne - instynkty zwierzęce pozostały (ujawniają się w pełni po spożyciu nadmiernych ilości alkoholu), ale tak de facto to właśnie nienawiść i żądza pieniądza wypchnęły nas na najwyższy szczebel drabiny ewolucji, pozwalając zmieniać genetycznie inne gatunki, krzyżować i tworzyć zupełnie nowe. To na co natura potrzebuje setek tysięcy lat nam udaje się w zaledwie kilka.

Max jesteś światowym człowiekiem bez własnej ojczyzny. Nie chodzi tu o te 322 575 km² i debilnych ludzi ten obszar zamieszkujący (no nie wszyscy oczywiście, ale jakaś część na pewno). Tu chodzi o przywiązanie do miejsca zamieszkania, no wiesz tu gdzie rodzina, przyjaciele... Nasze "Małe ojczyzny" są najlepsze. I powracając do obrony kraju - to tak jakbyś bronił własnego domu przed bandytami, którzy go chcą w biały dzień na twoich oczach okraść i zabić twoich najbliższych. To w sumie do tego samego się sprowadza, tyle, że w skali lokalnej (twoje miasto, region) bądź globalnej (twój kraj). Nie myślisz o 40 milionach Kowalskich biorąc udział w wojnie obronnej kraju tylko o najbliższych, którzy mogą być rozstrzelani prze okupanta, jeżeli zawiedziesz. Wiecznie nie można uciekać, po prostu przy pierwszej nadarzającej się okazji trzeba stawić temu czoło.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2009, 10:47 przez Dr. Dundersztyc, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

09 wrz 2009, 00:58

Nie pytaj się co kraj zrobił dla Ciebie. Zapytaj co Ty zrobiłeś dla kraju. Właściwie to w UK nie płaci się podatków? A i pod względem militarnym to już gorzej nie mogłeś trafić. Gdy ktoś zaatakuje ten kraj to myślisz, że władze tak ochoczo wypuszczą z niego obywateli - emigrantów? To samotna wyspa, której trzeba będzie bronić. Pod tym względem brytyjscy patrioci są jeszcze bardziej namolni od polaków. Ale powinieneś sobie zadać bardziej pytanie czy bardziej kochasz GB czy PL - bo oto w tym wszystkim chodzi.
Myślałem że to jasne że nie kocham ani PL ani GB. Nie pytam, co kraj zrobi dla mnie - nic od niego nie wymagam poza jednym: by nie wymagał nic ode mnie. W Anglii płaci się podatki - ale nie takie jak w Polsce. Poza tym ZUS i te sprawy. Polska po prostu okrada swoich obywateli. A co do obrony, chodziło mi o to, że na wypadek wojny nie mam najmniejszej ochoty walczyć po żadnej stronie, wolę się gdzieś zaszyć i przeczekać do końca. Głupi nie jestem by oddawać życie za cudze pieniądze/przekonania. Wojna to taka bijatyka dresów, albo flame war - do niczego nie potrzebna sprowokowana przez tych najgłupszych.
Zabawne - instynkty zwierzęce pozostały (ujawniają się w pełni po spożyciu nadmiernych ilości alkoholu), ale tak de facto to właśnie nienawiść i żądza pieniądza wypchnęły nas na najwyższy szczebel drabiny ewolucji, pozwalając zmieniać genetycznie inne gatunki, krzyżować i tworzyć zupełnie nowe. To na co natura potrzebuje setek tysięcy lat nam udaje się w zaledwie kilka.
I po co to wszystko? Dokąd to zmierza? To samozniszczenia? Pozabijania się nawzajem? Osiągamy coraz więcej, sięgamy coraz wyżej, ale dlaczego to robimy? Bo mamy taką potrzebę? Czy może raczej zachciankę? Krzyżujemy i tworzymy nowe, ale w jakim celu? Stworzyć istoty lepiej przystosowane do czegoś? Czy też może dla zabawy? Jaki w tym sens? Znalezienie odpowiedzi na pytania, rozwiązywanie problemów? Czy samozaspokajanie się, samozadowalanie? By móc powiedzieć "Popatrzcie jacy jesteśmy mądrzy, jesteśmy lepsi od ewolucji!". Postęp tylko dla postępu to postęp nie warty niczego. Szczęścia się tym nie osiągnie. Można je jedynie stracić.
Max jesteś światowym człowiekiem bez własnej ojczyzny. Nie chodzi tu o te 322 575 km² i debilnych ludzi ten obszar zamieszkujący (no nie wszyscy oczywiście, ale jakaś część na pewno). Tu chodzi o przywiązanie do miejsca zamieszkania, no wiesz tu gdzie rodzina, przyjaciele... Nasze "Małe ojczyzny" są najlepsze. I powracając do obrony kraju - to tak jakbyś bronił własnego domu przed bandytami, którzy go chcą w biały dzień na twoich oczach okraść i zabić twoich najbliższych. To w sumie do tego samego się sprowadza, tyle, że w skali lokalnej (twoje miasto, region) bądź globalnej (twój kraj). Nie myślisz o 40 milionach Kowalskich biorąc udział w wojnie obronnej kraju tylko o najbliższych, którzy mogą być rozstrzelani prze okupanta, jeżeli zawiedziesz. Wiecznie nie można uciekać, po prostu przy pierwszej nadarzającej się okazji trzeba stawić temu czoło.
Jestem człowiekiem bez ojczyzny? Ziemia moją ojczyzną. Tu się urodziłem. Zapewne za 1000 lat mówiłbym "układ słoneczny" albo "Droga mleczna" czy wręcz "grupa lokalna". To ty się ograniczasz do państwa, wytyczasz sztuczne granice, które nikomu nie są potrzebne. Dlaczego ludzie chcą się za wszelką cenę dzielić? No tak, żądza władzy... Każdy chce panować, ale nie mogą wszyscy panować w jednym miejscy, więc wytyczają między siebie strefy wpływów. Obywateli traktują jak mięso armatnie, którymi mogą zajmować więcej. Jak myślisz, czym dla wysoko postawionych jest twój patriotyzm? Myślisz że jak prezydent - mniejsza o to który - patrzy na grupę patriotów to myśli "Jestem taki dumny, że mogę stworzyć państwo którego obywatele chcą umierać za swoją ojczyznę"? NIE! On myśli "Hehe nie ma to jak banda matołów która za kilka pustych słów pójdzie wszędzie...

Nie jestem człowiekiem pozbawionym moralności. Dla mnie po prostu państwa oraz ich granice są abstrakcyjnym tworem, kompletnie niezrozumiałym, czuję że jestem ponad to, ponad te żałosne podziały, "To je twoje a to moje", ponad nienawiść. To, co dla ciebie jest wartością - ojczyzna - dla mnie jest tylko przejawem głupoty i nienawiści...

I jeszcze żeby byłą jasność: nie chcę uciekać. Chcę walczyć, ale o wartości z którymi się utożsamiam.

Od dłuższego czasu myślę nad rewolucją, coś w stylu tej z V for Vendetta. Może wyda ci się śmieszne, ale ja widzę obecny świat właśnie takim, jakim go przedstawiono w tym filmie. Czy uważam siebie za V? Hmm...
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2009, 10:49 przez Max King, łącznie zmieniany 1 raz.


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Kariko
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 1227
Rejestracja: 28 gru 2006, 16:51
Lokalizacja: Bydgoszcz / Gdańsk

09 wrz 2009, 07:33

Ja kiedyś wierzyłem w swój patriotyzm, teraz jest mi to obojętne. Stanąłbym do obrony kraju oczywiście, ale to tylko z przekonania, że trzeba skopać dupska ruskom, białoruskom (:P), czy jakimś skośnookim (na atak Gabonu nie liczę, zgodnie z zapewnieniami prezydenta Lecha K.), żeby mi się tu nie panoszyli.

Dlaczego tak jest? Ano może dlatego, że próbują w nas wymusić patriotyzm, a ja jestem osobą, którą takie czyny zniechęcają. Może dlatego, że w kanonie lektur szkolnych co najmniej połowa traktuje o tej tematyce i człowiek może być zwyczajnie zmęczony? Manipulacja narodem występuje w każdym kraju, ale u mnie wywołuje to reakcję alergiczną i odwrotny skutek :P

I absolutnie nie jestem kosmopolitą!! Ranga obywatela świata jest mi niepotrzebna, może gdybyśmy przemieszczali się między planetami wtedy uznałbym tak szeroko pojęte obywatelstwo. Obecnie czuję, że jestem Polakiem (chociaż moi przodkowie pochodzą zza wschodniej granicy), Europejczykiem i wszędzie to zaznaczam, ale specjalnej więzi nie czuję. Prawda jest taka, że nasz kraj swoim obywatelom niewiele daje. Oczywiście może żyć godniej, niż w Sudanie i bezpieczniej, niż w Kolumbii, ale ciągła kłótnia na najwyższym szczeblu władzy to jakaś parodia. Niestety w naszym narodzie demokracja się nie sprawdza, do władzy dobierają się niekompetentne osoby, które szczególnie młodzież do siebie zniechęcają.


Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

09 wrz 2009, 11:33

MastaDJMax pisze:To ty się ograniczasz do państwa, wytyczasz sztuczne granice, które nikomu nie są potrzebne.
Ja wytaczam sztuczne granice? Niby gdzie? Może kiedyś w piaskownicy jak byłem mały xD

Ja jestem zdania, że granice są zbędne. Proces zjednoczeniowy w Europie przebiega nie do końca tak jak bym chciał, ale lepsze to niż wykopać rów p. panc. postawić zasieki i wartowników na granicy. Chciałbym by Europa była kiedyś jak na wzór USA - administracyjnie ujednolicona, ale prawnie i (czego nie ma praktycznie w USA) pod względem tradycji i kultury odrębna, by nas nie wpieprzyła do końca ta globalizacja.

Ale nie myśl, że w godzinie "W" schowasz się do ziemianki i wszystko przeczekasz. Jeżeli choć trochę znasz historię II WŚ to wiesz, że po ewakuacji Dunkierki rząd GB zmobilizował cały naród do walki. Tylko dzieci powysyłano na wieś.
MastaDJMax pisze:Dlaczego ludzie chcą się za wszelką cenę dzielić? No tak, żądza władzy... Każdy chce panować, ale nie mogą wszyscy panować w jednym miejscy, więc wytyczają między siebie strefy wpływów. Obywateli traktują jak mięso armatnie, którymi mogą zajmować więcej.
W takim systemie przyszło nam żyć. Nie powiem "niestety" bo były gorsze systemy, bardziej niesprawiedliwe i upokarzające dla człowieka. I cóż przyjdzie nam zrobić? Usiąść i płakać i użalać się nad sobą i nad światem jaki on jest zły i nas dyma w d***? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

Tak było od zawsze. Jedynie co się zmieniło to to, że mamy nieco więcej wolności w tym wszystkim i możemy się swobodnie wypowiadać chociażby na tym forum. Obowiązki stare zostały, ale jak widać i od nich można uciec.
MastaDJMax pisze:Jak myślisz, czym dla wysoko postawionych jest twój patriotyzm? Myślisz że jak prezydent - mniejsza o to który - patrzy na grupę patriotów to myśli "Jestem taki dumny, że mogę stworzyć państwo którego obywatele chcą umierać za swoją ojczyznę"? NIE! On myśli "Hehe nie ma to jak banda matołów która za kilka pustych słów pójdzie wszędzie...
Co ja myślę? Myślę, że mi to wisi co oni sobie tam sądzą. Nawet nie zdają sobie sprawy z mojego istnienia - jestem dla nich tylko nazwiskiem w dokumentach. Ale widzę, że Ty wiesz co myśli Prezydent. Wiem, że ironizujesz, ale aż prosi się zapytać skąd taką wiedzę posiadłeś. Tak wszyscy jadą na ten PiS i Kaczyńskiego, ale jak było becikowe i inne dodatki socjalne to nikt nie narzekał, nikt nie protestował. Gdy przyszło PO to sprawę stoczni nie potrafią dobrze pociągnąć dalej (wiem, że to po części nie ich wina), a i sprawę KDD w Warszawie schrzanili maksymalnie jak tylko mogli.

Prezydent obecny jest stanowczy - co pokazał na uroczystościach 1 września. Z początku odnosiłem się pesymistycznie do przyjazdu Putina - co? Tego bandytę zapraszać tutaj za to co zrobił Gruzji rok temu? No, ale Kaczyński mu ładnie pojechał i dobrze mu tak.

Jakbym miał wymieniać co mi się nie podoba oprócz Rosji to będzie na drugim miejscu właśnie GB - za nożyk w plecy podczas kampanii wrześniowej, za zamordowanie Sikorskiego i za sprzedanie Polski w Teheranie. Tacy pseudo sojusznicy są bezużyteczni.

Niemcy już przeprosili i wyrazili skruchę to do nich nic specjalnego nie mam, chociaż za to co zrobili Polakom to żadne przeprosiny nie załagodzą tych ran. Mimo, że to już nie te pokolenie, to właśnie pamięć, o której nie można zapomnieć, skłania mnie do takich wywodów.

Rozdrobniłem się niepotrzebnie na politykę.


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

09 wrz 2009, 12:21

@Kariko,
Stanąłbym do obrony kraju oczywiście, ale to tylko z przekonania, że trzeba skopać dupska ruskom, białoruskom (:P), czy jakimś skośnookim (na atak Gabonu nie liczę, zgodnie z zapewnieniami prezydenta Lecha K.), żeby mi się tu nie panoszyli.
Ja też ^^ Ale ruskim może nie, rząd mają chujowy, ale przynajmniej ludzie są charaszo.
Dlaczego tak jest? Ano może dlatego, że próbują w nas wymusić patriotyzm, a ja jestem osobą, którą takie czyny zniechęcają.
Ja też.
Manipulacja narodem występuje w każdym kraju, ale u mnie wywołuje to reakcję alergiczną i odwrotny skutek :P
Mną też.
Niestety w naszym narodzie demokracja się nie sprawdza, do władzy dobierają się niekompetentne osoby, które szczególnie młodzież do siebie zniechęcają.
W Polsce władza polega na dopchaniu się do koryta i czerpaniu pełnymi garściami dopóki nie oderwą cię od niego.
____________________
@Dr. Dundersztyc,
Ja wytaczam sztuczne granice? Niby gdzie? Może kiedyś w piaskownicy jak byłem mały xD
Wytyczać nie wytyczasz ale utwardzasz te wytyczone nazywając siebie patriotą i Polakiem.

A ja osobiście bym chciał żeby było tak, że ludzie żyją w małych wspólnotach, służących tylko i wyłącznie przetrwaniu. Po co więcej? Po co nam ta cała technologia i tak dalej? Ty twierdzisz że to zacofanie, ja na to mówię powrót do natury i naprawienie błędów cywilizacji.

A proces zjednoczeniowy to jedna wielka porażka. KE próbuje tylko ujednolicić wszystko, ustandardyzować, wytyczyć swoje granice i prawa, kontrolować każdy aspekt ludzkiego życia. Nie już, nie teraz, nie zaraz, nie agresywnymi przepisami, nie przystawiając nikomu karabinu do skroni - ale stopniowo odbierając kolejne prawa. Wycofywanie żarówek to przykład - teraz zabierają żarówki, jutro zabiorą kuchenki gazowe, pojutrze... ech... Nazwij mnie wariatem, ale dlatego właśnie widzę ten świat jak w filmie V for Vendetta...
W takim systemie przyszło nam żyć. Nie powiem "niestety" bo były gorsze systemy, bardziej niesprawiedliwe i upokarzające dla człowieka. I cóż przyjdzie nam zrobić? Usiąść i płakać i użalać się nad sobą i nad światem jaki on jest zły i nas dyma w d***? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.
Opór rodzi rewolucję.
Tak było od zawsze. Jedynie co się zmieniło to to, że mamy nieco więcej wolności w tym wszystkim i możemy się swobodnie wypowiadać chociażby na tym forum. Obowiązki stare zostały, ale jak widać i od nich można uciec.
Więcej, a jakby coraz mniej...

Co do reszty twojego postu... Do niemców nic nie mam, do rosjan nic nie mam. Ani oni, ani nawet ich rodzice czy dziadkowie spowodowali że było jak było. Nie zapominaj że to Hitler i Stalin decydowali, Rosjanie byli tylko wykonawcami ich woli. Osobiście nic do nich nie mam, Hitlera i Stalina nie ma. Nie mam komu wybaczać, bo nikt mi krzywdy z ich strony nie zrobił.


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

09 wrz 2009, 16:12

MastaDJMax pisze:Wytyczać nie wytyczasz ale utwardzasz te wytyczone nazywając siebie patriotą i Polakiem.
I jestem z tego dumny. Wierz mi społeczeństwo jest obecnie tak zjebane do granic możliwości, że ja jedna szara jednostka nie mam zupełnego wpływu na to co tu się wyrabia i jakbyś chciał zauważyć wszystko idzie w zupełnie drugą stronę, niż to co piszesz w cytacie.
MastaDJMax pisze:A proces zjednoczeniowy to jedna wielka porażka. KE próbuje tylko ujednolicić wszystko, ustandardyzować, wytyczyć swoje granice i prawa, kontrolować każdy aspekt ludzkiego życia. Nie już, nie teraz, nie zaraz, nie agresywnymi przepisami, nie przystawiając nikomu karabinu do skroni - ale stopniowo odbierając kolejne prawa. Wycofywanie żarówek to przykład - teraz zabierają żarówki, jutro zabiorą kuchenki gazowe, pojutrze... ech...
Dr. Dundersztyc pisze:Proces zjednoczeniowy w Europie przebiega nie do końca tak jak bym chciał, ale lepsze to niż wykopać rów p. panc. postawić zasieki i wartowników na granicy.
MastaDJMax pisze: A ja osobiście bym chciał żeby było tak, że ludzie żyją w małych wspólnotach, służących tylko i wyłącznie przetrwaniu. Po co więcej? Po co nam ta cała technologia i tak dalej? Ty twierdzisz że to zacofanie, ja na to mówię powrót do natury i naprawienie błędów cywilizacji.
No to rewolucjonisto do dzieła! Wyłącz kompa, odłącz go z sieci i wywal za okno.

Mnie takie hipisowskie slogany nie kręcą.


Awatar użytkownika
Max King
Stuprocentowy psychol
Stuprocentowy psychol
Posty: 975
Rejestracja: 12 lis 2008, 12:32
Lokalizacja: Newcastle

09 wrz 2009, 19:40

Dla mnie to nie hippisowkie slogany, mam dość tego świata a nie chcę się zabijać, wolę trochę... zabawić się przed śmiercią. Najlepiej zmieniając świat i dostosowując go do swoich potrzeb, jak FireFoksa. Może na hippisowskie slogany nie lecisz, ale mówię ci, będzie zajebista impreza. Może wpadniesz? Kałasza dostaniesz gratis, ale M16 będziesz musiał zdobyć na zabitym marines...

[ Komentarz dodany przez: kazik: 2009-09-09, 20:01 ]
Daj znać jak zaczniesz, zbiorę kumpli żeby się z Tobą trochę postrzelać... :blah:
kazik


Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Awatar użytkownika
Dr. Dundersztyc
Szalony Naukowiec
Szalony Naukowiec
Posty: 1299
Rejestracja: 05 gru 2007, 22:48
Lokalizacja: Druelselstein
Kontakt:

09 wrz 2009, 22:40

MastaDJMax pisze:Kałasza dostaniesz gratis
Od IRA rzecz jasna. No nie wiem czy za tę sprawę warto narażać życie i zdrowie.


ODPOWIEDZ