Jak się dzisiaj czujesz?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Revter
- Administrator
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 paź 2020, 20:24
- Lokalizacja: Suchodolszczyzna
- Postawił piwo: 3 razy
- Otrzymał piwo: 14 razy
- Kontakt:
Nikt mnie nie wkurwił jeszcze dziś, więc nie najgorzej.
„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
- Revter
- Administrator
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 paź 2020, 20:24
- Lokalizacja: Suchodolszczyzna
- Postawił piwo: 3 razy
- Otrzymał piwo: 14 razy
- Kontakt:
Tobie nie przystoi, lepiej mieć białe myśli, jak na białego człowieka przystało.
U mnie za to tak średnio, więc w sumie norma.
„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
- Flowertownisdead
- Wstydliwy morderca
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 gru 2022, 23:34
1,2 Mam Paranoje
Krótko: o ja pi#####. Nie spodziewałam się ani że PSI wróci, ani że ja, ani nie spodziewałam się wydarzeń, które do tego doprowadziły. Nie ma szans na oddanie tego w jednym zdaniu, czuję się różnie, ale w końcu ~dobrze i bezpiecznie
- Revter
- Administrator
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 paź 2020, 20:24
- Lokalizacja: Suchodolszczyzna
- Postawił piwo: 3 razy
- Otrzymał piwo: 14 razy
- Kontakt:
PSI wróciło dwa lata temu, sam w tym okresie przybyłem. Trochę wydarzeń z nim było, jednak to nie zmienia faktu, że forum jest obecnie w stanie wegetacyjnym.
A trzymając się tematu posta - nie najgorzej. Fakt, że akurat mam nocki, choć teraz jest taki okres, że mogę na nich pospać kilka godzin.
A trzymając się tematu posta - nie najgorzej. Fakt, że akurat mam nocki, choć teraz jest taki okres, że mogę na nich pospać kilka godzin.
„Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem.
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
Ale udało mi się, i z tego chyba powinienem się cieszyć...”
- postal III
- Miłośnik broni
- Posty: 139
- Rejestracja: 08 lip 2009, 11:15
- Lokalizacja: Olsztyn
Ło panie ale blast from the past.
Też wróciłem na forum po X latach i nawet nie wiem co powiedzieć. Boli mnie kość ogonowa i biodra bo w pięknym stylu kilka dni temu przewróciłem się na oblodzonych schodach i wyryłem dupą. Mega sztos daję 8/10
Też wróciłem na forum po X latach i nawet nie wiem co powiedzieć. Boli mnie kość ogonowa i biodra bo w pięknym stylu kilka dni temu przewróciłem się na oblodzonych schodach i wyryłem dupą. Mega sztos daję 8/10
Jem dżem
"Szerzej" to właściwie temat na długie opowiadanie, na które nie mam siły, a ty pewnie chęci. Mam nadzieję, że uproszczona i metaforyczna odpowiedź będzie w porządku? A tu wspomniany "blast for the past" jest bardzo dosłownie Na początku roku się wyniosłam, zresetowana kolejnym epizodem depresji. Zamiast pierdolić się z tym samym, co zawsze, to w końcu ogarniam na serio problemy z jakiejś połowy życia. Właściwa pomoc, z której da się właściwie korzystać. Dopiero teraz można to robić komfortowo, nawet jeśli to prawie koniec studiów.
Nie zmieniłam się tak, jak to można było wywnioskować ze zmiany stylu, tematyki i częstotliwości pisania na PSI - częściowo to efekty tErApEuTyCzNeGo prania mózgu, którego efekty były i nadal są takie same, jak przy "terapii" "konwersyjnej". Mocno kojarzy mi się z Memento (przez co to teraz jest w top ulubionych filmów), jak chodzi o odczucia i pomysłu.
Do gore też wróciłam, ale w końcu jako aktywny użytownik. Wszelkie skille związane z pisaniem i szukaniem informacji się przydają, a przy dużej motywacji i ilości czasu wolnego to po prostu effortposting. Oczywiście doceniony, chociaż trochę mi zajęło trafienie z tymi effortpostami w dobre miejsce. Jestem pod wrażeniem - zarówno czytając konwersacje tutaj, jak i gdzie indziej (głównie to drugie) - tego jak skutecznie udawało mi się w realu otoczenie robić w chuja. Ew. ile przeoczyło. To mnie akurat cieszy, to było oczywiste że w ogóle i w co te zainteresowania wylevelowały, zanim jeszcze mi łeb wyprali (na szczęście)
Nie zmieniłam się tak, jak to można było wywnioskować ze zmiany stylu, tematyki i częstotliwości pisania na PSI - częściowo to efekty tErApEuTyCzNeGo prania mózgu, którego efekty były i nadal są takie same, jak przy "terapii" "konwersyjnej". Mocno kojarzy mi się z Memento (przez co to teraz jest w top ulubionych filmów), jak chodzi o odczucia i pomysłu.
Do gore też wróciłam, ale w końcu jako aktywny użytownik. Wszelkie skille związane z pisaniem i szukaniem informacji się przydają, a przy dużej motywacji i ilości czasu wolnego to po prostu effortposting. Oczywiście doceniony, chociaż trochę mi zajęło trafienie z tymi effortpostami w dobre miejsce. Jestem pod wrażeniem - zarówno czytając konwersacje tutaj, jak i gdzie indziej (głównie to drugie) - tego jak skutecznie udawało mi się w realu otoczenie robić w chuja. Ew. ile przeoczyło. To mnie akurat cieszy, to było oczywiste że w ogóle i w co te zainteresowania wylevelowały, zanim jeszcze mi łeb wyprali (na szczęście)
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Fajnie, że ci się wiedzie.
U mnie w sumie bez zmian. Siedze po pól roku w Niemczech i pół roku w Polsce u starych. Nadal jestem sam, bo jestem zjebany, a laski które mnie interesują są od dawna zajęte. Finansowo stoję nieźle, a emocjonalnie to jak zwykle, czyli depresja od wielu lat, bezcelowość życia, anhedonia i spierdolenie emocjonalne. No trudno, jakoś trzeba żyć dalej. Nie zamierzam się odjebać, bo zbyt ciekawi mnie przyszłość tego świata i pewnie rzeczy nadal mi sprawiają przyjemność (nie tylko walenie konia ). Pozdrawiam.
U mnie w sumie bez zmian. Siedze po pól roku w Niemczech i pół roku w Polsce u starych. Nadal jestem sam, bo jestem zjebany, a laski które mnie interesują są od dawna zajęte. Finansowo stoję nieźle, a emocjonalnie to jak zwykle, czyli depresja od wielu lat, bezcelowość życia, anhedonia i spierdolenie emocjonalne. No trudno, jakoś trzeba żyć dalej. Nie zamierzam się odjebać, bo zbyt ciekawi mnie przyszłość tego świata i pewnie rzeczy nadal mi sprawiają przyjemność (nie tylko walenie konia ). Pozdrawiam.
I regret nothing