Temat został ożywiony, więc...
Jeszcze w 2003 lub 2004 roku (możliwe, że po wydaniu Postala) natknąłem się na jego demo. I tak zaczęła się przygoda. Modować go zacząłem dopiero w ok. 2011.
Jak poznałeś serie Postal?
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Przeczytałem teraz całe te 3 tematy o naszych początkach, sentymentalnie się zrobiło.
Pierwsze były recenzje pierwszego Postala, w Play i CD-Action. Ten drugi zawsze bawił mnie brakiem aprobaty dla tej serii i pewno naganny ton był dodatkowym magnesem, by czekać na tą grę. Lecz okoliczności owe giną w pomroce dziejów. Kontakt z samą serią zaczął się od pełnej wersji w Playu. Zawiodłem się. Nie lubiłem gier z widoku z góry i nie polubiłem też Jedynki. Żadna z opisywanych w recenzjach rzeczy, które wziąłem za atuty gry, nie zdołała zatrzymać mnie przy niej. Takie g*** ludziki mają mnie bawić? Zapomniałem, że mam tą grę a przy nadmiernie w głąb sięgającym przywracaniu systemu utraciłem pliki nieużywanych aplikacji - tak Windows wygospodarował dla siebie wolne miejsce, zostawiając mi puste foldery. I zakończył moją historię z Postal 1.
Recenzje i zapowiedzi P2 wracały mi nadzieję, że znajdę taką bezkompromisową, wolną i brutalną grę, która robi sobie jaja i kpi ze świata i jego zakłamania. Demo w końcu wyszło, co mnie zdziwiło! w CD-Action. Tak, to było TO! Potem już to, co najlepsze dawał mi Play: pełny Postal 2, StP i AW. Grałem, aż zacząłem szukać modów. PostalNetwork było skarbnicą, podobnie PurePostal. Rozkosz pobrania, wypakowania i grania w każdego moda. Samą grę przeszedłem w całości może tylko ze 3 razy. Nie sumienność w wypełnianiu wszystkich misji mnie interesowała, to już przeszedłem. Wszystko zniszczyłem, wszystkich zabiłem - powtarzanie tego nie bardzo mi już. Wszytko do tego momentu było moim początkiem z serią Postal.
Zaczęło się zwykłe szwendanie i zabawa grą. I obecność na PostalSite.Info. A to już teraźniejszość.
Pierwsze były recenzje pierwszego Postala, w Play i CD-Action. Ten drugi zawsze bawił mnie brakiem aprobaty dla tej serii i pewno naganny ton był dodatkowym magnesem, by czekać na tą grę. Lecz okoliczności owe giną w pomroce dziejów. Kontakt z samą serią zaczął się od pełnej wersji w Playu. Zawiodłem się. Nie lubiłem gier z widoku z góry i nie polubiłem też Jedynki. Żadna z opisywanych w recenzjach rzeczy, które wziąłem za atuty gry, nie zdołała zatrzymać mnie przy niej. Takie g*** ludziki mają mnie bawić? Zapomniałem, że mam tą grę a przy nadmiernie w głąb sięgającym przywracaniu systemu utraciłem pliki nieużywanych aplikacji - tak Windows wygospodarował dla siebie wolne miejsce, zostawiając mi puste foldery. I zakończył moją historię z Postal 1.
Recenzje i zapowiedzi P2 wracały mi nadzieję, że znajdę taką bezkompromisową, wolną i brutalną grę, która robi sobie jaja i kpi ze świata i jego zakłamania. Demo w końcu wyszło, co mnie zdziwiło! w CD-Action. Tak, to było TO! Potem już to, co najlepsze dawał mi Play: pełny Postal 2, StP i AW. Grałem, aż zacząłem szukać modów. PostalNetwork było skarbnicą, podobnie PurePostal. Rozkosz pobrania, wypakowania i grania w każdego moda. Samą grę przeszedłem w całości może tylko ze 3 razy. Nie sumienność w wypełnianiu wszystkich misji mnie interesowała, to już przeszedłem. Wszystko zniszczyłem, wszystkich zabiłem - powtarzanie tego nie bardzo mi już. Wszytko do tego momentu było moim początkiem z serią Postal.
Zaczęło się zwykłe szwendanie i zabawa grą. I obecność na PostalSite.Info. A to już teraźniejszość.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Tiquill, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...
Ja z postalem zapoznałem się dzięki Demu zamieszczonym w jakiejś tam gazetce. Jak te czasy się zmieniają...
Zapraszam na
mojego bloga | kupony zniżkowe |
mojego bloga | kupony zniżkowe |
Ja kiedyś lubiłem kupować takie pisma o grach jak Play i instalować cały syf z płyty
(Nigdy więcej! Teraz już się liczy tylko CD-Action!!! )
Akurat natrafiła mi się wtedy paczka zapakowana w tonę folii i upchane tam było kilka gazet(niektóre nawet miały już rok -,^ 0.0), wtedy znalazłem Postala 2.
Po wykonaniu misji z mlekiem, wrzuciłem resztę paczki, nie przeglądając reszty, do szuflady...zapomniałem o niej potem.
Pół roku później po przejściu Postala(to był STP - tak długo przechodziłem, bo się bałem misji z biblioteką ) zdziwiłem się, że kończy się na piątku...postanowiłem zajrzeć do kochanej paczuszki, by coś wygrzebać następnego, a tu...Apocalypse Weekend! 0.0
Od razu wgrałem...leżało na dysku przez jakieś pół roku - bałem się zwidów kolesia w szpitalu -po tym czasie postanowiłem spróbować jeszcze raz...ok, udało się, doszedłem do bodajże do złotego masterdysku i bossa i poszedłem spać.
Następnego dnia dostałem zawału, bo XP'ek się rozj**** xd...foch!
Za kolejne pół roku wgrałem AW ponownie...ok, fajnie...do wieczora byłem już przy schronisku...następnego dnia byłem przy bossie...teraz jak go rozwalić??
Postanowiłem poszukać w internecie, ok odpowiedź znalazłem, przy okazji natykając się na postalsite.info.
Boss pokonany, cały Postal przejszty, ja szczęśliwy
Wtedy przypomniałem sobie o PSI i zacząłem ściągać mody, mapy, etc.
Wtedy także zacząłem się interesować kontynuacjami - Postal 3, AVPC, ED.
Znalazłem także kochany edytor i robiłem jakieś tam amatorskie mapki
Mapowanie i modowanie na serio, zacząłem dopiero nie dawno.
Trochę długawy ten prolog(to się chyba prolog nazywa...?)
(Nigdy więcej! Teraz już się liczy tylko CD-Action!!! )
Akurat natrafiła mi się wtedy paczka zapakowana w tonę folii i upchane tam było kilka gazet(niektóre nawet miały już rok -,^ 0.0), wtedy znalazłem Postala 2.
Po wykonaniu misji z mlekiem, wrzuciłem resztę paczki, nie przeglądając reszty, do szuflady...zapomniałem o niej potem.
Pół roku później po przejściu Postala(to był STP - tak długo przechodziłem, bo się bałem misji z biblioteką ) zdziwiłem się, że kończy się na piątku...postanowiłem zajrzeć do kochanej paczuszki, by coś wygrzebać następnego, a tu...Apocalypse Weekend! 0.0
Od razu wgrałem...leżało na dysku przez jakieś pół roku - bałem się zwidów kolesia w szpitalu -po tym czasie postanowiłem spróbować jeszcze raz...ok, udało się, doszedłem do bodajże do złotego masterdysku i bossa i poszedłem spać.
Następnego dnia dostałem zawału, bo XP'ek się rozj**** xd...foch!
Za kolejne pół roku wgrałem AW ponownie...ok, fajnie...do wieczora byłem już przy schronisku...następnego dnia byłem przy bossie...teraz jak go rozwalić??
Postanowiłem poszukać w internecie, ok odpowiedź znalazłem, przy okazji natykając się na postalsite.info.
Boss pokonany, cały Postal przejszty, ja szczęśliwy
Wtedy przypomniałem sobie o PSI i zacząłem ściągać mody, mapy, etc.
Wtedy także zacząłem się interesować kontynuacjami - Postal 3, AVPC, ED.
Znalazłem także kochany edytor i robiłem jakieś tam amatorskie mapki
Mapowanie i modowanie na serio, zacząłem dopiero nie dawno.
Trochę długawy ten prolog(to się chyba prolog nazywa...?)
Ostatnio zmieniony 16 lip 2013, 22:50 przez seebeek17, łącznie zmieniany 2 razy.
Skoro ożywiacie temat to też coś napisze.
W moim przypadku Postala, pokazał mi mój 5 lat starszy brat. Cóż za wychowawcze Miałem jakby nie patrzeć 7 lat, a mój braciszek jarał się P2 i wszystko mi wyjaśniał. Gdy mama wchodziła do pokoju, patrzyła się jak na wariata na mego brata, widząc mnie, odcinającego głowy przechodnią i oddającego mocz w pierwsze lepsze miejsce... Więc tak to jakoś wyszło, że rodzice nie przykuwali do tego uwagi i pozwalali mi grać w P2. ł:
W moim przypadku Postala, pokazał mi mój 5 lat starszy brat. Cóż za wychowawcze Miałem jakby nie patrzeć 7 lat, a mój braciszek jarał się P2 i wszystko mi wyjaśniał. Gdy mama wchodziła do pokoju, patrzyła się jak na wariata na mego brata, widząc mnie, odcinającego głowy przechodnią i oddającego mocz w pierwsze lepsze miejsce... Więc tak to jakoś wyszło, że rodzice nie przykuwali do tego uwagi i pozwalali mi grać w P2. ł:
Przypadek .
Kupiłem gazetę bo nie miałem w co grać i trafiłem na P2 .
Niczego nie żałuję
Kupiłem gazetę bo nie miałem w co grać i trafiłem na P2 .
Niczego nie żałuję
- The Iceman
- V.I.P.
- Posty: 1485
- Rejestracja: 27 gru 2008, 12:06
- Lokalizacja: بيروت
Coś tam usłyszałem od znajomych. Potem kolega przyniósł Postala 2 z Playa i graliśmy całymi dniami. Pamiętam, że było dosyć gorąco, ale w Paradise atmosfera była bardziej zawrzała
Było sobie kiedyś pismo zwane Secret Service. Miało też wersję Secret Service CD - 1 płytka CD z demkami, muzyką, grafikami i masą innych pierdół, bo kiedyś demko najbardziej kasowych produkcji ważyło może z 40MB, a nie 4GB. No i na jednej z płytek (pożyczane masowo od kolegów, kiedy ubłagałem rodziców na pierwszy napęd CD o potężnej prędkości x8 czy jakoś tak) było demko gry "Postal". Jako, że mój angielski wtedy prawie nie istniał, siedziałem przy instalacji i menu gry ze słownikiem (pomińmy fakt, że na początku myślałem, że w grze jest się listonoszem). Kiedy udało mi się przebrnąć przez to wszystko, widziałem tylko jakiś dom, stertę ludków które strzelały i typka w płaszczu, który po chwili padał, a gra wychodziła do menu. Stwierdziłem, że może coś źle zrobiłem - spróbowałem ponownie, niestety z podobnym efektem. Zatem znów słownik w dłoń, i tajemniczy napis SETTINGS. Spisałem na karteczkę ustawienia i wreszcie udało mi się chodzić tym ludzikiem w płaszczu! Ale dalej padałem jak szmata. Dziesiątki prób dalej poddałem się... na 1 dzień Kolejnego dnia niechcący trąciłem myszkę i - O LA BOGA! - dało się sterować myszką!!! Kolejnych kilkadziesiąt prób później udało mi się w końcu przejść pierwszy etap
I tak się to w skrócie zaczęło.
Z dwójką było nieco inaczej - jako fan jedynki, banana na ryju wywoływał każdy, nawet najmniejszy news w czasopismach o powstawaniu Postal 2. Jako że wtedy byłem nieco konserwatystą i nie podobało mi się praktycznie całkowite zmienianie podejścia do gry, czekałem z zapartym tchem. Wreszcie, jakiś czas po premierze, udało mi się wyrwać Postal 2 - i mój konserwatyzm odszedł w zapomnienie. Niestety miliony błędów i kilkuminutowe loadingi skutecznie mnie do gry zniechęciły - jednak ją przeszedłem. Po przejściu po prostu odstawiłem na bok. Parę lat później stwierdziłem, że w sumie Postal 2 to dobra gra, żeby się wyżyć (burzliwy okres technikum - za dużo testosteronu i te sprawy). Zainstalowałem i pojawił się problem opisany w moim pierwszym tu poście (wtedy też trafiłem na PSI pierwszy raz w życiu. Z PSI też dowiedziałem się, że do P2 jest dodatek :O ). No i w sumie od tej pory o jakiś czas w P2 pogrywam, a i jedynką w wolnej chwili nie pogardzę.
I tak się to w skrócie zaczęło.
Z dwójką było nieco inaczej - jako fan jedynki, banana na ryju wywoływał każdy, nawet najmniejszy news w czasopismach o powstawaniu Postal 2. Jako że wtedy byłem nieco konserwatystą i nie podobało mi się praktycznie całkowite zmienianie podejścia do gry, czekałem z zapartym tchem. Wreszcie, jakiś czas po premierze, udało mi się wyrwać Postal 2 - i mój konserwatyzm odszedł w zapomnienie. Niestety miliony błędów i kilkuminutowe loadingi skutecznie mnie do gry zniechęciły - jednak ją przeszedłem. Po przejściu po prostu odstawiłem na bok. Parę lat później stwierdziłem, że w sumie Postal 2 to dobra gra, żeby się wyżyć (burzliwy okres technikum - za dużo testosteronu i te sprawy). Zainstalowałem i pojawił się problem opisany w moim pierwszym tu poście (wtedy też trafiłem na PSI pierwszy raz w życiu. Z PSI też dowiedziałem się, że do P2 jest dodatek :O ). No i w sumie od tej pory o jakiś czas w P2 pogrywam, a i jedynką w wolnej chwili nie pogardzę.
Nobody Expects The Spanish Inquisition!
- Silver Dragon
- V.I.P.
- Posty: 7080
- Rejestracja: 11 sie 2007, 23:28
- Lokalizacja: East Mayberry
- Otrzymał piwo: 2 razy
Tu się nie wypowiadałem jeszcze
Kupiłem Playa dla gry Master Rallye. Powiem szczerze z deczka się zawiodłem na tej gierce. Było w tym Playu również P2 ale nie ciągnęło mnie do instalacji.
Pół roku przeleżało na półce, byłem wtedy świeżo po przejściu Blooda 2, gdy pojawił się dodatek AW w kolejnym Playu. Przemogłem się i postanowiłem sprawdzić ten tytuł. I to był strzał w 10
PS: Uczucie gdy poleciała pierwsza głowa, a potem druga, trzecia, czwarta etc... bezcenne
Kupiłem Playa dla gry Master Rallye. Powiem szczerze z deczka się zawiodłem na tej gierce. Było w tym Playu również P2 ale nie ciągnęło mnie do instalacji.
Pół roku przeleżało na półce, byłem wtedy świeżo po przejściu Blooda 2, gdy pojawił się dodatek AW w kolejnym Playu. Przemogłem się i postanowiłem sprawdzić ten tytuł. I to był strzał w 10
PS: Uczucie gdy poleciała pierwsza głowa, a potem druga, trzecia, czwarta etc... bezcenne
Przybyłem, zobaczyłem... i polała się krew
- Ryuq
- Administrator
- Posty: 1338
- Rejestracja: 03 paź 2010, 18:20
- Lokalizacja: Galicja
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 4 razy
To nie dawno musiało byćKiedyś jak miałem 4 lata
Edit:
Nie widze swojego posta, albo pisałem w jakimś starym, albo nie wiem co się z nim stało.
Ale ogólnie w P2 zacząłem grać od momentu jak złapałem go w Playu, to była któraś już klasa podstawówki (nie pamiętam nawet.) wiem że gra mi się szybko znudziła bo nie miałem internetu, a i wtedy chyba modów na samym początku dużo też nie było i nie było co robić.
Graliśmy z kolegami "na śmierci" bez kodów w takie "gorące krzesło" jak w Wormsach. To były czasy. I tak wracam do tego Postala co rok żeby pograć przez 3 miesiące i wrócić do innych gier.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 20:55 przez Ryuq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tiquill
- V.I.P.
- Posty: 14479
- Rejestracja: 25 sty 2007, 02:00
- Lokalizacja: z naprzeciwka
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
- Kontakt:
Na śmierci?Ryuq666 pisze:Graliśmy z kolegami "na śmierci" bez kodów w takie "gorące krzesło" jak w Wormsach.
Zawsze jest ryzyko, że wyczerpałeś już limit dobrych dni i czeka cię już tylko samo zło...