Granice państwowe
Moderatorzy: Moderatorzy, Admini
Wczoraj w sb prowadziliśmy na ten temat ciekawą dyskusją, prawdziwy jej nie dokończył, bo powiedział, że to jest myśl na temat, a nie na pogadankę w ShoutBox'ie. Niecierpliwie czekałem, aż ten temat założy, nie doczekałem się. więc sam zakładam ten temat. Czy istnienie granic państwowych ma sens? Czy linie wytyczone przez polityków są realne czy stanowią tylko kreski na mapie? Czekam na ciekawe opinie.
Niekiedy słyszę, że Polacy powinni walczyć o dawne Kresy Wschodnie, że ciągle żyje tam mnóstwo Polaków, niesłusznie mieszkających na Ukrainie, Białorusi. To się nazywa chyba `kompleksem wygranych`... Skończyła się II wojna światowa, a olbrzymia część terenów dawnej Rzeczpospolitej znalazła się poza nowymi granicami. Żołnierze nie mieli niekiedy dokąd wracać, bo ich domem nie była już Polska.
Pewne, że to przykre, ale czy ciągle powinniśmy rościć sobie prawa do wschodnich terenów? To już inny świat... chyba na to za późno.
Większość granic przebiega przez rzeki, więc nie są to tylko umownie rysowane kreski na mapach. Innym razem to góry oddzielają jedno państwo od sąsiadów.
Pewne, że to przykre, ale czy ciągle powinniśmy rościć sobie prawa do wschodnich terenów? To już inny świat... chyba na to za późno.
Większość granic przebiega przez rzeki, więc nie są to tylko umownie rysowane kreski na mapach. Innym razem to góry oddzielają jedno państwo od sąsiadów.
- Dzienis
- V.I.P.
- Posty: 12106
- Rejestracja: 03 lut 2012, 18:53
- Lokalizacja: Pojezierze Litewskie
- Postawił piwo: 14 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
- Kontakt:
Teraz w UE nie ma już granic w dawniej pojętym sensie, można iść na grzyby i niechcący przejść przez "granicę" np. litewską. A np. w Świnoujściu idziesz sobie plażą i dopiero po wieku i braku ubrań plażowiczów poznajesz się że jesteś w Niemczech .
A granice przebiegają w określonych punktach, głównie na rzekach, górach, lasach (puszczach), przy jakichś kluczowych miastach.
A granice przebiegają w określonych punktach, głównie na rzekach, górach, lasach (puszczach), przy jakichś kluczowych miastach.
I regret nothing